-
41. Data: 2023-08-29 12:44:34
Temat: Re: ISDN
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
On Tue, 29 Aug 2023 00:36:00 +0200, Krzysztof Halasa wrote:
> "J.F" <j...@p...onet.pl> writes:
>> No ale jak pamietam, to i wczesniej było zakazane.
>> Mozna było posiadac jakiegos zabawkowego Tukana małej mocy.
>
> Bez zezwolenia w latach 80? Raczej wątpię.
Miałem na mysli takie 100mW
Echo3 i Echo4 z Warelu
https://unitraklub.pl/konstrukcje_popularne?page=15%
2C19%2C3
https://bufetprl.com/tag/radiotelefon-echo-3/
a skoro 3 i 4 ... to gdzies 1 i 2
https://www.oldradio.pl/karta.php?numer=1386
"--- Cytat z ulotki ---
Radiotelefon ECHO jest prostym urządzeniem do prowadzenia łączności
radiowej w systemie "simpleks" na odległość do 3 km w zależności od
ukształtowania terenu i warunków atmosferycznych. Przy jednym
komplecie źródeł zasilania czas pracy około 10 godzin przy stosunku
pracy 1:3 (nadawanie - odbiór). Radiotelefon ma zastosowanie w dużych
halach produkcyjnych, budownictwie, lotnictwie usługowym i sanitarnym,
na imprezach młodzieżowych, sportowych oraz na imprezach dla służb
porządkowych itp.
Zakup może nastąpić po uzyskaniu zgody i przydzieleniu odpowiedniego
kanału przez Okręgowy Inspektorat Państwowej Inspekcji Radiowej
właściwej dla siedziby zamawiającego."
50mW ...
Cos mi skleroza podpowiada, ze mozna to było jednak kupic bez
zezwolenia. Ale kiedy? koncówka lat 70-tych?
Bo przeciez nie w stanie wojennym. po 85?
Tu instrukcja od Echo-3
https://www.oldradio.pl/foto_schematy/01385_11070120
2823_Unitra%20Warel%20-%20ECHO%203.pdf
i juz tak nie piszą ... ale moze zakładają, ze posiadacz juz
zezwolenie ma, bo wymagane do zakupu.
Tu jest ciekawie "pasmo jest niestrzezone, tzn, ze zakłocenia
premysłowe lub radiowe nie moga byc podstawa do reklamacji u wytwórcy
lub w PIR".
Juz nie było rezerwacji? 1975.
Hm, Tukan 1 tez 100mW
https://www.oldradio.pl/karta.php?numer=1493
O, jeszcze byl Trop
https://www.oldradio.pl/karta.php?numer=1475
Instrukcja od Trop-2 o mocy nie mówi, ale zasieg "300m w sprzyjajacych
warunkach". I dzieci na pierwszej stronie
Artykuł z Młodego Technika pisze o Trop 55 i wprost "nie wymaga
żadnego zezwolenia". zasiegi 350m, 100m w lesie, 30m w pagórkach.
To mi wygląda na starą edycje MT, juz 76 była chyba nowsza.
Ale
https://mlodytechnik.pl/files/bql/77-nw-10-radiotele
fon_przenosny.pdf
czyzby 77/10?
http://sp-hm.pl/attachment.php?aid=15836
TROP opisany w Radioamator i Krotkofalowiec 1977/3 strona 75.
Ale to chyba strona calego rocznika.
No jest
https://archive.org/details/radioamator-i-krotkofalo
wiec-1961-1978/RiK_1977-03%20SKUP%20MAKULATURY%20PRL
/page/74/mode/2up
nic o zezwoleniu nie pisza. a moc >=60mW.
Chodzi mi po głowie, ze np GOPR mial jakies radiotelefony,
ale czy to było cos powazniejszego ze sklepu, za zezwoleniem,
czy raczej prosto z fabryki - milicja uzywała radiotelefonow,
WOP ...
J.
-
42. Data: 2023-08-29 12:58:21
Temat: Re: ISDN
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
On Tue, 29 Aug 2023 00:33:43 +0200, Krzysztof Halasa wrote:
> "J.F" <j...@p...onet.pl> writes:
>> Aczkolwiek juz w latach 80-tych dawało sie zrobic "amatorski" nadajnik
>> UKF na tranzystorach.
>
> W latach 80-tych były tranzystory mikrofalowe (fakt, zachodnie - takie
> "złote śrubki").
Zachodnie za dolary :-(
Ale czy nie było ruskich?
> Nadajnik UKF o małej mocy (nie takiej żeby od razu człowieka zamknęli)
> to można było zrobić na 1 tranzystorze (akurat też zachodnim)
> z kawałkiem radiatora.
Ale tu mowa o takim na pół miasta, no powiedzmy na jedną dzielnicę,
i jak najbardziej zamykali :-)
> Swoją drogą, pamiętam, że w tamtejszym matriksie
> funkcjonowało coś takiego jak "generator Collinsa" (chyba tego od
> Collins Radio, Rockwell Intl, North American itd). Nie mam na myśli
> generatora Colpittsa, aczkolwiek to była jego modyfikacja, coś a la
> Pierce.
W sensie gotowego urządzenia?
> Z ciekawostek - jak się zbliżyło do anteny żarówkę (prawdziwą, żarową)
> trzymaną w ręce, to świeciła. Jakąś pewnie mniejszą żarówkę, już nie
> pamiętam dokładnie.
Były tez generatory demonstracyjne dla szkół.
https://www.youtube.com/watch?v=xyjaBap1W1I
Zaróweczkę świeci, ale antena potrzebna.
Nawiasem mówiąc - wpadlem niedawno na pomysł, żeby to sobie zrobic,
ale na tranzystorach.
Tylko na jakich, bo tu tak z 500M-1GHz potrzeba, aby antena była
sensowna, i z 1W, zeby zaroweczka/LED sie zapalily.
I co - robić, czy wpadną nocą, bo cos waznego zakłócam :-)
> A np. w instrukcji do niejakiego "Zewa" (stacjonarnego/samochodowego)
> było napisane, że w odległości od anteny rzędu 1 m (nie pamiętam
> dokładnego tekstu) nie wolno przebywać dłużej niż 15 minut dziennie.
> A to było raptem kilka watów, może cztery.
reczne CB jarzył swietlówkę w poblizu. Czlowiek widac odporniejszy.
juz 144MHz nie chcialy zaswiecic.
J.
-
43. Data: 2023-08-29 23:32:20
Temat: Re: ISDN
Od: Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl>
Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl> writes:
> Ja zrobiłem taki na lampie EL84. Obwód rezonansowy z cewką o jednym
> prostokątnym zwoju z blachy miedzianej. Świecił żarówką od latarki
> (3,5V) z przylutowaną pętelką z drutu. To już spora moc, zamknąć
> mogli.
Ja zrobiłem m.in. na jednym tranzystorze NPN, jakimś zachodnim w.cz.,
ale takim małym, w obudowie a la BC-211 (teraz widzę że to jest TO39).
Grzało się to porządnie mimo radiatora, ale świeciło bez pętli z drutu,
i chyba jednak nieco większą żarówką. Mam wrażenie, że prądy wirowe
w żarniku powodowały to świecenie :-)
Z tym, że to musiał być AM, bo taki generator nie zrobi FM.
W szczególności generator kwarcowy pracujący na N-tej harmonicznej.
Na szczęście zwykłe radio odbierało też AM "jakoś" (na UKFie - nawet
zupełnie nieźle). Nie pamiętam już niestety szczegółów, może tam jednak
był mieszacz (na tym samym tranzystorze)? Należałoby stwierdzić co to
jest "układ Collinsa" :-)
Nie pamiętam już co (m.cz.) wchodziło do tego tranzystora.
> Tym na dwóch tranzystorach BF-ileś daleko było do zaświecenia żarówki,
> a nawet w mieście miały kilkukilometrowy zasięg. Co też kwalifikowało
> do odsiadki.
Kwestia namierzenia. Jak ktoś nie miał anteny zewnętrznej, i jeszcze nie
używał tego długo, to nie było to takie proste. Teraz to nieco inaczej
wygląda, DSP, układy anten fazowych itd.
--
Krzysztof Hałasa
-
44. Data: 2023-08-29 23:48:00
Temat: Re: ISDN
Od: Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl>
"J.F" <j...@p...onet.pl> writes:
>> W latach 80-tych były tranzystory mikrofalowe (fakt, zachodnie - takie
>> "złote śrubki").
>
> Zachodnie za dolary :-(
> Ale czy nie było ruskich?
Nie wiem, ale używane (w Polsce - przynajmniej akurat w tym przypadku)
były zachodnie.
> W sensie gotowego urządzenia?
Nie, w takim sensie jak jest np. generator Pierca albo innego Colpittsa.
Czyli w sensie idei.
> Tylko na jakich, bo tu tak z 500M-1GHz potrzeba, aby antena była
> sensowna, i z 1W, zeby zaroweczka/LED sie zapalily.
> I co - robić, czy wpadną nocą, bo cos waznego zakłócam :-)
To nie zakłócaj niczego ważnego.
Pamiętam że jakiś czas temu - to było w ramach produkcji nie dla
konsumentów, a takie rzeczy rządzą się swoimi prawami, niekoniecznie
formalnymi - miałem do czynienia z jakimiś tam TRXami pracującymi
w podobnym pasmie. 1W to w ogóle nie jest najmniejszy problem, zwłaszcza
jeśli masz zasilanie z sieci i możesz odprowadzić ciepło. Są też gotowe
wzmacniacze, np. ja mam taki starożytny z napisami 1 (chyba, nigdy tak
nisko nie testowałem) - 1000 MHz, 10W? Chyba ze 20 dB. Jakiś PolyFET.
Podpinasz tylko zasilanie i ognia.
(I nie, przy tych 1000 MHz nie spada mu wzmocnienie do 0 dB. Do max-3 to
może tak).
--
Krzysztof Hałasa
-
45. Data: 2023-08-29 23:49:49
Temat: Re: ISDN
Od: Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl>
Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl> writes:
> Zezwolenia na walkie-talkie 27 MHz dawali w latach siedemdziesiątych.
> Dekret o stanie wojennym nakazywał złożyć do depozytu na komisariacie MO.
> Po stanie wojennym teoretycznie powinno być jak przed.
Z tym się zgadzam. Tzn. IMHO w dalszym ciągu trzeba było mieć
zezwolenie. Ew. może łatwiej było je uzyskać.
--
Krzysztof Hałasa
-
46. Data: 2023-08-30 00:26:03
Temat: Re: ISDN
Od: Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl>
"J.F" <j...@p...onet.pl> writes:
[echo i tukany]
> Zakup może nastąpić po uzyskaniu zgody i przydzieleniu odpowiedniego
> kanału przez Okręgowy Inspektorat Państwowej Inspekcji Radiowej
> właściwej dla siedziby zamawiającego."
Wszystko fajnie, tylko takie typowe echo i tukany pracowały na
27,12 MHz. I trzeba było mieć po prostu zezwolenie. Nie pamiętam jak
to się nazywało, może tam był jakiś przydział kanału (wspólnego dla
wszystkich)?
Oczywiście dało się to kupić i używać inaczej, bez kwitów z PIRu.
> Cos mi skleroza podpowiada, ze mozna to było jednak kupic bez
> zezwolenia. Ale kiedy? koncówka lat 70-tych?
> Bo przeciez nie w stanie wojennym. po 85?
Po 85, tak. Kwestia jak długo po. Ale nie pamiętam.
> Artykuł z Młodego Technika pisze o Trop 55 i wprost "nie wymaga
> żadnego zezwolenia". zasiegi 350m, 100m w lesie, 30m w pagórkach.
A tak, były jakieś takie. To się raczej nie nadawało do niczego innego
niż zabawa, i to taka raczej niezbyt ambitna.
Może dla "zuchów" (ale nie na "podchodach").
> https://archive.org/details/radioamator-i-krotkofalo
wiec-1961-1978/RiK_1977-03%20SKUP%20MAKULATURY%20PRL
/page/74/mode/2up
>
> nic o zezwoleniu nie pisza. a moc >=60mW.
Chyba pobierana z baterii.
Zapomnij. Może 6 mW. I nie było potrzeba zezwolenia ze względu na
pomijalną moc.
"Znamionowa moc wyjściowa odbiornika" - chodzi o głośniczek :-)
Nadawanie bez modulacji <= 25 mA (z baterii 6F22, znanej z ekstremalnie
małej pojemności i obciążalności). Klasa A. BF(P)214.
> Chodzi mi po głowie, ze np GOPR mial jakies radiotelefony,
> ale czy to było cos powazniejszego ze sklepu, za zezwoleniem,
> czy raczej prosto z fabryki - milicja uzywała radiotelefonow,
> WOP ...
Różne organizacje miały różne radiotelefony, ale wtedy miały także
przydzielone częstotliwości (niekoniecznie na wyłączność) i teren, na
którym mogły tego używać. Nie żeby teraz jakoś to inaczej było.
--
Krzysztof Hałasa
-
47. Data: 2023-08-30 09:55:11
Temat: Re: ISDN
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
On Wed, 30 Aug 2023 00:26:03 +0200, Krzysztof Halasa wrote:
> "J.F" <j...@p...onet.pl> writes:
> [echo i tukany]
>> Zakup może nastąpić po uzyskaniu zgody i przydzieleniu odpowiedniego
>> kanału przez Okręgowy Inspektorat Państwowej Inspekcji Radiowej
>> właściwej dla siedziby zamawiającego."
>
> Wszystko fajnie, tylko takie typowe echo i tukany pracowały na
> 27,12 MHz. I trzeba było mieć po prostu zezwolenie. Nie pamiętam jak
> to się nazywało, może tam był jakiś przydział kanału (wspólnego dla
> wszystkich)?
>
> Oczywiście dało się to kupić i używać inaczej, bez kwitów z PIRu.
Z tym "kupic", to o ile pamietam nie bylo tak łatwo - sklep wymagał
kwitu.
Tylko wlasnie nie pamietam - od któregos roku uwolnili, czy Trop
uwolnili, a moze 100mW było granicą?
>> Cos mi skleroza podpowiada, ze mozna to było jednak kupic bez
>> zezwolenia. Ale kiedy? koncówka lat 70-tych?
>> Bo przeciez nie w stanie wojennym. po 85?
>
> Po 85, tak. Kwestia jak długo po. Ale nie pamiętam.
Ale wydaje mi się, ze wczesniej. I jak widac - wczesniej, ale Trop.
A moze i kilka innych, w koncu 100mW to nieduzo.
>> Artykuł z Młodego Technika pisze o Trop 55 i wprost "nie wymaga
>> żadnego zezwolenia". zasiegi 350m, 100m w lesie, 30m w pagórkach.
>
> A tak, były jakieś takie. To się raczej nie nadawało do niczego innego
> niż zabawa, i to taka raczej niezbyt ambitna.
> Może dla "zuchów" (ale nie na "podchodach").
>
>> https://archive.org/details/radioamator-i-krotkofalo
wiec-1961-1978/RiK_1977-03%20SKUP%20MAKULATURY%20PRL
/page/74/mode/2up
>>
>> nic o zezwoleniu nie pisza. a moc >=60mW.
>
> Chyba pobierana z baterii.
> Zapomnij. Może 6 mW. I nie było potrzeba zezwolenia ze względu na
> pomijalną moc.
> "Znamionowa moc wyjściowa odbiornika" - chodzi o głośniczek :-)
>
> Nadawanie bez modulacji <= 25 mA (z baterii 6F22, znanej z ekstremalnie
> małej pojemności i obciążalności). Klasa A. BF(P)214.
25mA*9V=225mW zasilania.
Iile z tego w antene?
>> Chodzi mi po głowie, ze np GOPR mial jakies radiotelefony,
>> ale czy to było cos powazniejszego ze sklepu, za zezwoleniem,
>> czy raczej prosto z fabryki - milicja uzywała radiotelefonow,
>> WOP ...
>
> Różne organizacje miały różne radiotelefony, ale wtedy miały także
> przydzielone częstotliwości (niekoniecznie na wyłączność) i teren, na
> którym mogły tego używać. Nie żeby teraz jakoś to inaczej było.
Chodzi mi tylko o to, gdzie to kupowali.
W sklepach to raczej Tukany, Echo.
J.
-
48. Data: 2023-08-30 11:00:55
Temat: Re: ISDN
Od: Robert Wańkowski <r...@w...pl>
W dniu 30.08.2023 o 09:55, J.F pisze:
> Tylko wlasnie nie pamietam - od któregos roku uwolnili, czy Trop
> uwolnili, a moze 100mW było granicą?
Ja Tropa kupiłem przed 1980 r. bez kwitów.
Robert
-
49. Data: 2023-08-30 13:47:13
Temat: Re: ISDN
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pan Krzysztof Halasa napisał:
>> Ja zrobiłem taki na lampie EL84. Obwód rezonansowy z cewką o jednym
>> prostokątnym zwoju z blachy miedzianej. Świecił żarówką od latarki
>> (3,5V) z przylutowaną pętelką z drutu. To już spora moc, zamknąć
>> mogli.
>
> Ja zrobiłem m.in. na jednym tranzystorze NPN, jakimś zachodnim w.cz.,
> ale takim małym, w obudowie a la BC-211 (teraz widzę że to jest TO39).
> Grzało się to porządnie mimo radiatora, ale świeciło bez pętli z drutu,
> i chyba jednak nieco większą żarówką. Mam wrażenie, że prądy wirowe
> w żarniku powodowały to świecenie :-)
No to faktycznie musiał być mocarny. Bez pętli to dobrze świecą neonówki.
W wieku pacholęcym, gdzieś w połowie podstawówki, zrobiłem transformator
Tesli. Taki oldskulowy, nieelektroniczny, z iskiernikiem ze świecy od
samochodu Syrena 101. To znaczy elektronika była na wejściu -- zasiliłem
go z przetwornicy zrobionej z transformatora dzwonkowego i jakiegoś
bardzo dziwnego tranzystora mocy nieznanego pochodzenia. Był niewielki,
ale zapalał neonówki i świetlówki. W żarówkach, tych 220V, robił w środku
ładne wyładowania koronowe wokół żarnika. No i takie kilkucentymetrowe
iskry w powietrzu, do zblizonego palca na przykład.
>> Tym na dwóch tranzystorach BF-ileś daleko było do zaświecenia żarówki,
>> a nawet w mieście miały kilkukilometrowy zasięg. Co też kwalifikowało
>> do odsiadki.
>
> Kwestia namierzenia. Jak ktoś nie miał anteny zewnętrznej, i jeszcze nie
> używał tego długo, to nie było to takie proste. Teraz to nieco inaczej
> wygląda, DSP, układy anten fazowych itd.
Zewnętrzna antena niewiele zmieniała. W Warszawie przecież idealnie
pasowała antena telewizyjna (kanał 2). A tych na dachu każdego bloku
były dziesiątki.
--
Jarek
-
50. Data: 2023-08-30 14:48:31
Temat: Re: ISDN
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
On Wed, 30 Aug 2023 11:00:55 +0200, Robert Wańkowski wrote:
> W dniu 30.08.2023 o 09:55, J.F pisze:
>> Tylko wlasnie nie pamietam - od któregos roku uwolnili, czy Trop
>> uwolnili, a moze 100mW było granicą?
>
> Ja Tropa kupiłem przed 1980 r. bez kwitów.
A nie pamietasz, czy inne (Tukan/Echo) wtedy wymagały zezwolenia?
J.