Jakby ktoś chciał tam coś kupić to już relacjonuje. Byłem drugi raz i
spodziewałem się stosunkowo niemiłej obsługi po ostatnim i rozmowie
przez telefon, gdzie facet najlepiej zamiast - Słucham? - mówił by
pewnie - Czego? Ale po wejściu i zauważeniu przy ladzie takiego grubego
gościa możecie się spodziewać:

- żadnego "Dzień dobry" w odpowiedzi, za to wzrok za lady - "Czego ku*wa"

- resztę jak rzucił na ladę, tak że trzeba było pozbierać na kole o
średnicy 30cm, to myślałem że się przewidziałem albo dostał chwilowo
skurczu ręki

- ale gdy "łaskawie" rzucił mi z odległości 1,5m od lady siatkę na
części i ta poleciała po ladzie wprost pod moje nogi, a gość sobie
poszedł na zaplecze dorzucając - tylko szybko, bo już zamykamy - to
myślałem że zaraz rzucę tym sprzętem w niego!

ZERO kultury jakiejkolwiek, prostactwo, chamstwo i w życiu nie byłem tak
niemile obsługiwany.

Nie wiem ile tam trzeba wydać, ale wcześniej kupowałem części do wydechu
za 190zł, wczoraj mechanizm wycieraczek za 80zł. Jedyna różnica jaką
zauważyłem, to że wtedy nikt nie rzucał, a położył na ladzie siatkę.

--
Mateusz Bogusz

do góry

Użytkownik "Karol Y" <k...@o...pl> napisał w wiadomości
news:id9gkl$trc$1@node1.news.atman.pl...

> Nie wiem ile tam trzeba wydać, ale wcześniej kupowałem części do wydechu
> za 190zł, wczoraj mechanizm wycieraczek za 80zł. Jedyna różnica jaką
> zauważyłem, to że wtedy nikt nie rzucał, a położył na ladzie siatkę.

Widocznie kapitalizm jeszcze do nich nie dotarł. Ale nie żal sie tutaj,
tylko zadzwoń do jakiegoś szefa/kierownika. No chyba, że Cię właśnie on
obsługiwał, w takim wypadku omijaj szerokim łukiem w przyszłości.

--
Yogi(n)
http://nczas.home.pl/wp-content/uploads/2010/10/wasi
ukiewicz412010.jpg
http://gazetawyborcza.republika.pl/PlakatMichnik_72.
jpg

do góry