-
31. Data: 2020-12-22 08:55:42
Temat: Re: Hulajnoga elektryczna o dużej mocy - jakim jest pojazdem wg przepisów?
Od: Cavallino <C...@k...pl>
W dniu 22-12-2020 o 08:05, ToMasz pisze:
>
>>>>> I tylko do tego się nie nadaje.
>>>>> Wspominanie o nim, gdy mowa o samochodach jest deczko nie na miejscu.
>>>>> To alternatywa dla roweru czy skuterka - i tyle.
>
> po co ta dyskusja, skoro twizy nie jest alternatywą dla autobusu,
> piechtobusu, roweru, bo dyskwalifikuje go cena
Nie do końca, bo wymieniłem też skuterki.
A te potrafią też być drogie.
Rowery elektryczne również.
Ale tak czy tak, cena na minus, wygoda na plus.
Generalnie posiadanie pojazdu się cenowo nie opłaca.
>
> z grubsza patrząc na sytuacje, nie jest również alternatywą dla
> samochodu, bo... dyskwalifikuje go cena.
To prawda.
Jego wartość jest w okolicach skuterka.
Tyle że są skutery w tej samej cenie....
-
32. Data: 2020-12-22 09:58:27
Temat: Re: Hulajnoga elektryczna o dużej mocy - jakim jest pojazdem wg przepisów?
Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl.invalid>
Hello ToMasz,
Tuesday, December 22, 2020, 8:05:25 AM, you wrote:
>>>>> I tylko do tego się nie nadaje.
>>>>> Wspominanie o nim, gdy mowa o samochodach jest deczko nie na miejscu.
>>>>> To alternatywa dla roweru czy skuterka - i tyle.
> po co ta dyskusja, skoro twizy nie jest alternatywą dla autobusu,
> piechtobusu, roweru, bo dyskwalifikuje go cena
> z grubsza patrząc na sytuacje, nie jest również alternatywą dla
> samochodu, bo... dyskwalifikuje go cena.
Chińczycy dają radę z tanimi LSEV a w Europie to jest niemożliwe :(
--
Best regards,
RoMan
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)
-
33. Data: 2020-12-22 13:37:27
Temat: Re: Hulajnoga elektryczna o dużej mocy - jakim jest pojazdem wg przepisów?
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Marcin N" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:5fdcfecd$0$517$6...@n...neostrada.
pl...
>Rząd od roku próbuje stworzyć jakieś przepisy dla hulajnóg. Ale
>ogranicza się w nich do pojazdów o mocy do 250W i wadze do 20 kg.
Bo to maja byc male i niezbyt szybkie pojazdy, ktorym mozna pozwolic
jezdzic po chodniku.
No chyba, ze rzad je zepchnie na drogi i DDR.
>A czym jest/będzie hulajnoga o mocy np. 5 kW i wadze 40 kg?
>Wiecie coś na ten temat?
IMO - motorowerem lub motocyklem, jesli sie w definicji motoroweru tez
nie miesci.
Tylko nielegalnym, bo nie ma homologacji.
No chyba, ze ma, to mozna ja zarejestrowac.
Ze wszelkimi konsekwencjami, jak OC, kask, przepisowe swiatla itp.
A bez rejestracji niedopuszczona do ruchu.
Zaraz ... na motorowerze czy motocyklu mozna stac, czy trzeba siedziec
?
A siedzisko w przepisach nie jest wymagane ?
J.
-
34. Data: 2020-12-22 15:10:32
Temat: Re: Hulajnoga elektryczna o dużej mocy - jakim jest pojazdem wg przepisów?
Od: ToMasz <t...@p...fm.com.pl>
W dniu 22.12.2020 o 08:55, Cavallino pisze:
> W dniu 22-12-2020 o 08:05, ToMasz pisze:
>>
>>>>>> I tylko do tego się nie nadaje.
>>>>>> Wspominanie o nim, gdy mowa o samochodach jest deczko nie na miejscu.
>>>>>> To alternatywa dla roweru czy skuterka - i tyle.
>>
>> po co ta dyskusja, skoro twizy nie jest alternatywą dla autobusu,
>> piechtobusu, roweru, bo dyskwalifikuje go cena
>
> Nie do końca, bo wymieniłem też skuterki. > A te potrafią też być drogie.
legalny "na50cm" kosztuje nowy 4 tyś, używany 3 tyś.
> Rowery elektryczne również.
są drogie, bo tak. nie ma usprawiedliwienia, tyle że jest to pojazd
najbardziej uniwersalny, bo przepedałujesz przez chodnik, a po ulicy też
pojedziesz. chociaż 25km/h, skuterem 1.6kw - 45km/h bez przerwy
> Ale tak czy tak, cena na minus, wygoda na plus.
>
> Generalnie posiadanie pojazdu się cenowo nie opłaca.
jeśli musisz dojeżdżać, to się może opłacać.
>>
>> z grubsza patrząc na sytuacje, nie jest również alternatywą dla
>> samochodu, bo... dyskwalifikuje go cena.
>
> To prawda.
> Jego wartość jest w okolicach skuterka.
> Tyle że są skutery w tej samej cenie....
o ile mi wiadomo, jeżdżący twizzy kosztuje naście tysięcy, nowy wogóle
nie bierze udziału w zabawie. To dużo więcej niz dupowóz na gaz
ToMasz
-
35. Data: 2020-12-22 15:23:27
Temat: Re: Hulajnoga elektryczna o dużej mocy - jakim jest pojazdem wg przepisów?
Od: Cavallino <C...@k...pl>
W dniu 22-12-2020 o 15:10, ToMasz pisze:
>> Nie do końca, bo wymieniłem też skuterki. > A te potrafią też być drogie.
> legalny "na50cm" kosztuje nowy 4 tyś, używany 3 tyś.
Chińczyk?
Bez jaj, mówimy o europejskim wózku.
No i skutery są też większe niż 50 ccm.
>> Generalnie posiadanie pojazdu się cenowo nie opłaca.
> jeśli musisz dojeżdżać, to się może opłacać.
Ale nie taki jest zazwyczaj cel zakupu.
Uwaga - nie piszę z punktu widzenia właściciela kilkunastoletniego
złoma, ta grupa docelowa nigdy mnie nie interesowała i to się nie zmieni.
>>>
>>> z grubsza patrząc na sytuacje, nie jest również alternatywą dla
>>> samochodu, bo... dyskwalifikuje go cena.
>>
>> To prawda.
>> Jego wartość jest w okolicach skuterka.
>> Tyle że są skutery w tej samej cenie....
> o ile mi wiadomo, jeżdżący twizzy kosztuje naście tysięcy, nowy wogóle
> nie bierze udziału w zabawie. To dużo więcej niz dupowóz na gaz
Dużo mniej.
Czytaj wyżej.
-
36. Data: 2020-12-22 16:05:53
Temat: Re: Hulajnoga elektryczna o dużej mocy - jakim jest pojazdem wg przepisów?
Od: ii <i...@o...invalid>
W dniu 22.12.2020 o 08:55, Cavallino pisze:
> W dniu 22-12-2020 o 08:05, ToMasz pisze:
>>
...
>>
>> z grubsza patrząc na sytuacje, nie jest również alternatywą dla
>> samochodu, bo... dyskwalifikuje go cena.
>
> To prawda.
> Jego wartość jest w okolicach skuterka.
> Tyle że są skutery w tej samej cenie....
No to podobnie jak tego ZOE co to chcesz sprzedać za 80 tys
-
37. Data: 2020-12-22 17:16:49
Temat: Re: Hulajnoga elektryczna o dużej mocy - jakim jest pojazdem wg przepisów?
Od: ToMasz <t...@p...fm.com.pl>
W dniu 22.12.2020 o 15:23, Cavallino pisze:
> W dniu 22-12-2020 o 15:10, ToMasz pisze:
>
>>> Nie do końca, bo wymieniłem też skuterki. > A te potrafią też być
>>> drogie.
>> legalny "na50cm" kosztuje nowy 4 tyś, używany 3 tyś.
>
> Chińczyk?
przeczytaj początkowe listy w tym wątku. Mówimy o chińskich hulajnogach,
w których nie bardzo ma sie co popsuć. normalne łożyska w kołach, sterze
(kierownicy). Silnik kontroler i akumulatory. Podobna sytuacja z
"motorowerem elektrycznym". Zniknęły problemy poprzedniego pokolenia
typu a kto mi naprawi silnik spalinowy z chin, sprzęgło odśrodkowe. skąd
wziąć pierścienie na pierwszy szlif, uszczelkę pod głowicę itp.
wspólnota nie zgadza się na przechowywanie pojazdu benzynowego w piwnicy.
Wyrażam zdziwienie ze pojazd jednoosobowy, dwukołowy, o zasięgu
kilkudziesięciu kilometrów, "tankowany" prawie za darmo, w cenie od 1-4
tys złotych, jest tak marginalnie wykorzystywany w transporcie miejskim.
pomimo że podczas wykorzystywania go jako transportu zamiast autobusu,
jego wartość zwróci się w ciągu 3 lat!
kaman! gdzie masz inwestycje z takim czasem zwrotu? Gdybym nie korzystał
z roweru - kupiłbym od razu. Nawet teraz sie zastanawiam nad 2 osobowym
"motorowerem" elektrycznym, bo dla mnie trasa 20km na rowerze przez
miasto - to nie jest przyjemność.
Twizy.... W piwnicy nie schowasz. śnieżną zimą, mroźną zimą tak samo jak
na jednośladzie - nie pojedziesz. za otomoto - nieuszkodzony, 21 tyś.
10 letnia xsara picasso kosztuje 11 tyś. (choć jedna jest za 7)
BARTON ENERGY skuter elektryczny sklep Szyce, 4tyś.
ToMasz
-
38. Data: 2020-12-22 18:10:37
Temat: Re: Hulajnoga elektryczna o dużej mocy - jakim jest pojazdem wg przepisów?
Od: ii <i...@o...invalid>
W dniu 22.12.2020 o 17:16, ToMasz pisze:
> W dniu 22.12.2020 o 15:23, Cavallino pisze:
>> W dniu 22-12-2020 o 15:10, ToMasz pisze:
>>
>>>> Nie do końca, bo wymieniłem też skuterki. > A te potrafią też być
>>>> drogie.
>>> legalny "na50cm" kosztuje nowy 4 tyś, używany 3 tyś.
>>
>> Chińczyk?
> przeczytaj początkowe listy w tym wątku. Mówimy o chińskich hulajnogach,
> w których nie bardzo ma sie co popsuć. normalne łożyska w kołach, sterze
> (kierownicy). Silnik kontroler i akumulatory. Podobna sytuacja z
> "motorowerem elektrycznym". Zniknęły problemy poprzedniego pokolenia
> typu a kto mi naprawi silnik spalinowy z chin, sprzęgło odśrodkowe. skąd
> wziąć pierścienie na pierwszy szlif, uszczelkę pod głowicę itp.
> wspólnota nie zgadza się na przechowywanie pojazdu benzynowego w piwnicy.
Złamała mi się rama mojego skuterka, który notabene ma swojego
dystrybutora w Polsce, nawet markę polską, ale oczywiście już nie
naprawia. Jeszcze nie próbowałem zapytać Chińczyka, ale on też już nie
produkuje takiego. Może by mi to kto zespawał, ale sprawa nie jest
prosta. Do zepsucia są jeszcze hamulce, siodełko, amortyzatory, opony,
akumulatory. Jest tego niewątpliwie mniej niż w moim RS, ale RS jest
serwisowalny a toto najwyraźniej nie.
>
> Wyrażam zdziwienie ze pojazd jednoosobowy, dwukołowy, o zasięgu
> kilkudziesięciu kilometrów, "tankowany" prawie za darmo, w cenie od 1-4
> tys złotych, jest tak marginalnie wykorzystywany w transporcie miejskim.
> pomimo że podczas wykorzystywania go jako transportu zamiast autobusu,
> jego wartość zwróci się w ciągu 3 lat!
Hulajnoga? Jak tym zakupy wozić? Jak rozwiązać problem deszczu, śniegu?
Po co oszczędzać?
> kaman! gdzie masz inwestycje z takim czasem zwrotu? Gdybym nie korzystał
> z roweru - kupiłbym od razu. Nawet teraz sie zastanawiam nad 2 osobowym
> "motorowerem" elektrycznym, bo dla mnie trasa 20km na rowerze przez
> miasto - to nie jest przyjemność.
No to kupuj. Widocznie to jest właśnie dla Ciebie.
>
> Twizy.... W piwnicy nie schowasz.
Do grobu też nie zabierzesz.
> śnieżną zimą, mroźną zimą tak samo jak
> na jednośladzie - nie pojedziesz.
Jak bardzo musi być zimna i śnieżna?
> za otomoto - nieuszkodzony, 21 tyś.
Powiedziałbym nawet, że to okazja, ale jest poza sezonem.
> 10 letnia xsara picasso kosztuje 11 tyś. (choć jedna jest za 7)
> BARTON ENERGY skuter elektryczny sklep Szyce, 4tyś.
Oba nieporównywalne.
-
39. Data: 2020-12-22 23:19:17
Temat: Re: Hulajnoga elektryczna o dużej mocy - jakim jest pojazdem wg przepisów?
Od: ToMasz <t...@p...fm.com.pl>
>> autobusu, jego wartość zwróci się w ciągu 3 lat!
>
> Hulajnoga? Jak tym zakupy wozić? Jak rozwiązać problem deszczu, śniegu?
ja piszę o dojeździe do pracy i do domu. bułki - do plecaka.
> Po co oszczędzać?
widzisz.... Wielu ludzi lubi obnosić się z czymś drogim, żeby innym
szczęki poopadały. Wielu ludziom nie opadają szczęki, bo wiedzą że aby
kupić coś drogiego, aby wydawać swoje pieniądze w głupi sposób, trzeba
najpierw je zarobić. albo pożyczyć i zapłacić za pożyczenie. Więc po co
oszczędzać? żeby ogólnie mniej pracować, więcej mieć czasu na to co
sprawia przyjemność, albo na odpoczynek. na 100% przyjemniej i szybciej,
pomyka się rowerem czy hulajnogą przez park, niż czeka na autobus i
jedzie w ścisku. oczywiście można autem, ale to nie ekologiczne i
drogie. Sam parking może w centrum 100zł kosztować. a 12kg hulajnogę
postawisz w biurze.
>> Twizy.... W piwnicy nie schowasz.
>
> Do grobu też nie zabierzesz.
a co to ma do rzeczy? jednoślad elektryczny moze być schowany
gdziekolwiek. polecany tutaj twizzy nie. mało tego, bałbym się zostawić
twizy pod blokiem.
>
>> śnieżną zimą, mroźną zimą tak samo jak na jednośladzie - nie pojedziesz.
> Jak bardzo musi być zimna i śnieżna?
obojętnie. tak samo jak jednoślad twizy nie nadaje się na gównianą
pogodę. Z praktyki wiem ze to sie rzadko trafia - ale jednak.
>
>> za otomoto - nieuszkodzony, 21 tyś.
>
> Powiedziałbym nawet, że to okazja, ale jest poza sezonem.
>
>> 10 letnia xsara picasso kosztuje 11 tyś. (choć jedna jest za 7)
>> BARTON ENERGY skuter elektryczny sklep Szyce, 4tyś.
>
> Oba nieporównywalne.
oba co? Twizy i motorower są porównywalne w kwestii spełnianych funkcji.
to i to jeżdzi na tani prąd, jest ekologiczne i nadaje się na transport
osobisty. co prawda twizy ma szybkę i trochę chroni przed deszczem, jest
gdzie torbę położyć, ale jednocześnie trzeba to jakoś pod pracą
zabezpieczyć, pod domem też, a hulajnogę zabierzesz ze sobą
twizy i xsara porównywalne są cenowo. pełnoprawny samochód - to jednak
jest fajna rzecz. można nad morze jechać, na narty, na wycieczke z
rowerami, pralkę przywieść. Parking trzeba mieć, ale różnica w cenie
jest taka, ze kasy wystarczy na paliwo na tysiące kilometrów. A jakby
tak jakiegoś matiza albo seicento do konkurencji wprowadzić....
Dla mnie koniec.
ToMasz
-
40. Data: 2020-12-22 23:22:54
Temat: Re: Hulajnoga elektryczna o dużej mocy - jakim jest pojazdem wg przepisów?
Od: Cavallino <C...@k...pl>
W dniu 22-12-2020 o 17:16, ToMasz pisze:
> Wyrażam zdziwienie ze pojazd jednoosobowy, dwukołowy, o zasięgu
> kilkudziesięciu kilometrów, "tankowany" prawie za darmo, w cenie od 1-4
> tys złotych, jest tak marginalnie wykorzystywany w transporcie miejskim.
> pomimo że podczas wykorzystywania go jako transportu zamiast autobusu,
> jego wartość zwróci się w ciągu 3 lat!
Miałem (syn).
Po 3 latach to już trup.
Na tyle potrzeba porządnego skuterka.
> kaman! gdzie masz inwestycje z takim czasem zwrotu? Gdybym nie korzystał
> z roweru - kupiłbym od razu. Nawet teraz sie zastanawiam nad 2 osobowym
> "motorowerem" elektrycznym, bo dla mnie trasa 20km na rowerze przez
> miasto - to nie jest przyjemność.
>
> Twizy.... W piwnicy nie schowasz.
Mam garaż, nie ma problemu.
śnieżną zimą, mroźną zimą tak samo jak
> na jednośladzie - nie pojedziesz.
Nie ma ogrzewania?
>za otomoto - nieuszkodzony, 21 tyś.
> 10 letnia xsara picasso kosztuje 11 tyś. (choć jedna jest za 7)
10 letnia spalinówka to już skarbonka.
A Twizy jako zabawka dla dziecka byłby ok.