eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochody › Holowanie elektryka
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 267

  • 131. Data: 2020-08-17 09:04:54
    Temat: Re: Holowanie elektryka
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Cavallino" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:rhd5v1$k89$3$C...@n...chmurka.net...
    W dniu 17-08-2020 o 08:40, J.F. pisze:
    > Użytkownik "Cavallino" napisał w wiadomości grup W dniu 14-08-2020
    > o 18:01, K pisze:
    >>> Otóż to, przy takim założeniu można się zdziwić również w
    >>> spaliniaku, w którym rezerwa potrafi się włączyć przy 35 km
    >>> zasięgu.....
    >>> Miałem ten problem nie dalej jak miesiąc temu.
    >>> W spaliniaku oczywiście.
    >
    >> Jak masz takiego spaliniaka, to wrzuc 5l kanisterek do bagaznika.
    >> Albo przy okazji zalatwiania "swoich spraw" popatrz na paliwo i
    >> zatankuj jak jeszcze masz 350 km ...

    >Na tej samej zasadzie - naładuj elektryka odpowiednio wcześniej.
    >Zgadzamy się więc, że problem jest wydumany w obu przypadkach.

    Nie zgadzamy sie.
    Zatankuj elektryka w trasie ...

    J.






  • 132. Data: 2020-08-17 09:08:51
    Temat: Re: Holowanie elektryka
    Od: Mateusz Viste <m...@x...invalid>

    2020-08-17 o 07:38 +0300, Cavallino napisał:
    > W dniu 17-08-2020 o 00:11, zhbick pisze:
    > > W dniu 16.08.2020 o 19:23, RadoslawF pisze:
    > >
    > >>> I problem jest w czym?
    > >>
    > >> W cenie
    > >
    > > Za drogie jeszcze.
    >
    > To pierwsze kup tanie, bo i tak nie będziesz używał, a drugie droższe
    > i problem rozwiązany.

    Ja teraz jeżdżę głównie Loganem 1.0 - bo potrzebuję pięcio-osobowe auto
    do którego się łatwo wsiada (przede wszystkim jeśli chodzi o tył), z
    rozsądnym prześwitem i dużym bagażnikiem. Osiągi są dla mnie zupełnie
    bez znaczenia. Kilka razy w roku zdarza mi się nim jechać do dużego
    miasta lub na lotnisko, tj. trasa 300km, czyli tyle autonomii oczekuję.
    Czy w ofercie EV jest dla mnie jakaś alternatywa? W zbliżonej cenie
    oczywiście, bo nie jestem frajer żeby kupować drogie, kiedy tanie i
    sprawdzone spełnia wszystkie oczekiwania. Przebieg ok. 14 kkm rocznie.

    Mateusz


  • 133. Data: 2020-08-17 10:12:24
    Temat: Re: Holowanie elektryka
    Od: K <n...@e...com>

    On 15/08/2020 19:50, Cavallino wrote:
    > W dniu 15-08-2020 o 11:29, m4rkiz pisze:
    >> On 2020-08-14 20:56, Cavallino wrote:
    >>>> to co w spaliniaku jest normalna czynnoscia na 5 minut, w elektryku
    >>>> urasta do problemu :-)
    >>> Wręcz przeciwnie.
    >>> Wystarczy sobie wbić do łba, że można stać przez 0,5 czy 1 h i załatwiać
    >>> w tym czasie swoje potrzeby.
    >>> I że to też jest normalna czynność.
    >>
    >> jak mi przyjdzie do głowy odwiedzić rodzinę w Gdańsku to wsiadam do
    >> auta i za 5h jestem z przerwą na siku i jedzenie
    >
    > Ja też.
    > Elektrykiem - z tą samą przerwą.
    >

    Tak bylo. Potwierdzam ;)

    https://moto.trojmiasto.pl/Test-elektrycznym-Mercede
    sem-z-Warszawy-do-Gdyni-n140566.html

    "Od momentu wyruszenia spod siedziby Mercedesa w Warszawie do przecięcia
    linii mety przy gdyńskim salonie minęło 6 godz. i 16 min. Sama jazda
    zajęła mi 3 godz. 54 min., natomiast na ładowanie straciłem 2 godz. 22
    min. Średnie zużycie na 430-kilometrowej trasie wyniosło 33,2 kWh na 100
    km, a średnia prędkość to 110 km/h."



  • 134. Data: 2020-08-17 14:36:30
    Temat: Re: Holowanie elektryka
    Od: ToMasz <t...@p...fm.com.pl>


    >> Bo potrzeby transportu da się realizować dużo taniej.
    >
    > Jasne.
    > W ogóle kupowanie samochodu się nie opłaca.

    napisałeś "jasne", gdyż? Czy ja takie coś sugeruję? po co wkładasz kij w
    mrowisko?
    chcesz kupić fajne auto, nie pytaj obcych gości na necie co wybrać.
    Potraktuj to jak szukanie żony. nie słuchaj rad, bo i tak kiedyś
    będziesz żałować.
    jak masz pojechać na wczasy, to - jak to ktoś napisał w tym wątku -
    kieruj się kalkulatorem, nie przekonaniami i odczuciami. przejazd
    pociągiem wchodzi w grę i będzie tani, ale do pociągu i od - trzeba
    będzie dojechać. czasem ludzie zabierają ze sobą kupę sprzętu, więc to
    już odpada. różnica w wygodzie pomiędzy własnym autem, a pociągiem -
    kolosalna. natomiast różnica w wygodzie pomiędzy starym autem a nowym,
    lub czas przejazdu (zgodnie z przepisami) jest zauważalna, ale nie
    koniecznie duża. a różńica w cenie nowego i starego auta? kosmos!
    Reasumując. róbcie co chcecie ale nazwijcie to zachcianką, nie
    rozsądnym wyborem.

    ToMasz


  • 135. Data: 2020-08-17 17:03:14
    Temat: Re: Holowanie elektryka
    Od: Cavallino <C...@k...pl>

    W dniu 17-08-2020 o 09:37, J.F. pisze:

    >>> Roznica jest taka, ze aby tego uniknac, to w spalinowcu trzeba
    >>> poswiecic 5 minut, a w elektryku pol godziny, godzine, dwie ...
    >
    >> I co w związku z tym?
    >> Bo jak mam jechać na morze godzinę dłużej w każdą stronę, ale dojechać
    >> za 10 zł, albo zapłacić za tą samą przyjemność 200 zł, to wolę tą
    >> godzinę poświęcić.
    >
    > A tego juz nie ustalilismy, ze publiczne ladowarki sa drogie ?

    Nie - to Ty ustaliłeś sam ze sobą, wzorując się na cenach ionity, z
    których nikt w tym kraju nie korzysta.
    Ja łąduję się poza sytuacjami awaryjnymi, wyłącznie na darmowych - i nad
    morze tak właśnie pojadę.

    >
    > Poza tym Ty masz 250km, ja licze 450 :-)

    Przeprowadź się. ;-)
    Albo jak pojedziesz przez Poznań, to najwyżej dojdzie Ci jedno dodatkowe
    ładowanie.


    >
    >> Albo i nawet nie, bo na obiad i tak bym stanął po drodze.
    >> Więc po prostu zatrzymam się w innym miejscu - blisko darmowej ładowarki.
    >> Czyli czas wyjdzie praktycznie ten sam.
    >
    > Obiad to w miare dobry argument. Ale na 250km nie potrzebuje obiadu :-)

    A ja tak - zwłaszcza darmowy (w sensie że na ładowaniu w tym czasie
    zaoszczędzę tyle w porównaniu do benzyny, że mi to obiad dla całej
    rodziny sfinansuje).

    > A obiad co 300 km to tez przesada :-)

    Można w zamian lody, zakupy, albo spacer.
    Akurat auto się naładuje.


  • 136. Data: 2020-08-17 17:04:31
    Temat: Re: Holowanie elektryka
    Od: Cavallino <C...@k...pl>

    W dniu 17-08-2020 o 09:41, J.F. pisze:

    >> Ale uwzględnia zużycie historyczne, a nie przyszłe.
    >> Tak samo jak przy spaliniaku.
    >
    >> Jak pojedziesz przez 900 km w tempie 70 km/h, a potem zechcesz
    >> przyspieszyć do 200 km/h, to też się będziesz dziwił, że pokazywany
    >> zasięg spadnie Ci 5 krotnie w kilka chwil?
    >
    > Dziwil sie nie bede.
    > Ale spadnie w pare chwil, czy uwzgledni zuzycie historyczne, i w efekcie
    > koncowym 5 km zabraknie ?

    Ale o co pytasz?
    Spaliniakiem pokazującym zasięg nigdy nie jeździłeś, czy co?
    O nim pisałem.


  • 137. Data: 2020-08-17 17:07:28
    Temat: Re: Holowanie elektryka
    Od: Cavallino <C...@k...pl>

    W dniu 17-08-2020 o 11:12, K pisze:
    > On 15/08/2020 19:50, Cavallino wrote:
    >> W dniu 15-08-2020 o 11:29, m4rkiz pisze:
    >>> On 2020-08-14 20:56, Cavallino wrote:
    >>>>> to co w spaliniaku jest normalna czynnoscia na 5 minut, w elektryku
    >>>>> urasta do problemu :-)
    >>>> Wręcz przeciwnie.
    >>>> Wystarczy sobie wbić do łba, że można stać przez 0,5 czy 1 h i
    >>>> załatwiać
    >>>> w tym czasie swoje potrzeby.
    >>>> I że to też jest normalna czynność.
    >>>
    >>> jak mi przyjdzie do głowy odwiedzić rodzinę w Gdańsku to wsiadam do
    >>> auta i za 5h jestem z przerwą na siku i jedzenie
    >>
    >> Ja też.
    >> Elektrykiem - z tą samą przerwą.
    >>
    >
    > Tak bylo. Potwierdzam ;)

    Było.
    Autopsja.

    >
    > https://moto.trojmiasto.pl/Test-elektrycznym-Mercede
    sem-z-Warszawy-do-Gdyni-n140566.html
    >
    >
    > "Od momentu wyruszenia spod siedziby Mercedesa w Warszawie do przecięcia
    > linii mety przy gdyńskim salonie minęło 6 godz. i 16 min. Sama jazda
    > zajęła mi 3 godz. 54 min., natomiast na ładowanie straciłem 2 godz. 22
    > min. Średnie zużycie na 430-kilometrowej trasie wyniosło 33,2 kWh na 100
    > km, a średnia prędkość to 110 km/h."

    Nawet nie czytam, wystarczyła mi prędkość średnia i ilość ładowań.
    Elektrykiem tak się nie jeździ i tyle.
    Po co jechać o 50 km/h szybciej, żeby potem dłużej stać na dodatkowych
    ładowaniach, niż się zyska na czasie grzejąc ile się da?


  • 138. Data: 2020-08-17 17:08:34
    Temat: Re: Holowanie elektryka
    Od: Cavallino <C...@k...pl>

    W dniu 17-08-2020 o 09:44, J.F. pisze:
    > Użytkownik "Cavallino"  napisał w wiadomości grup
    > dyskusyjnych:rhd6cb$k89$6$C...@n...chmurka.net...
    > W dniu 17-08-2020 o 08:48, J.F. pisze:
    >> Użytkownik "Cavallino"  napisał w wiadomości grup
    >
    >>>> Do tego wykonujesz ją tylko w trasie, bo jak jeździsz wokół komina,
    >>>> to w ogóle nie musisz tych 5 minut marnować.
    >>
    >>> O kominie nie rozmawiamy, bo jak ktos ma odpowiedni zasieg i gniazdko
    >>> w garazu, to to jest oczywiscie dobre rozwiazanie.
    >
    >> I tylko o tym mówimy.
    >
    > Mowimy chyba o tym, ze elektryk sie kiepsko w trasy nadaje.

    Zasięg jest potrzebny TYLKO w trasach, więc to powyżej było właśnie o
    trasie.


  • 139. Data: 2020-08-17 17:09:54
    Temat: Re: Holowanie elektryka
    Od: Cavallino <C...@k...pl>

    W dniu 17-08-2020 o 10:04, J.F. pisze:
    > Użytkownik "Cavallino"  napisał w wiadomości grup
    > dyskusyjnych:rhd5v1$k89$3$C...@n...chmurka.net...
    > W dniu 17-08-2020 o 08:40, J.F. pisze:
    >> Użytkownik "Cavallino"  napisał w wiadomości grup W dniu 14-08-2020 o
    >> 18:01, K pisze:
    >>>> Otóż to, przy takim założeniu można się zdziwić również w
    >>>> spaliniaku, w którym rezerwa potrafi się włączyć przy 35 km
    >>>> zasięgu.....
    >>>> Miałem ten problem nie dalej jak miesiąc temu.
    >>>> W spaliniaku oczywiście.
    >>
    >>> Jak masz takiego spaliniaka, to wrzuc 5l kanisterek do bagaznika.
    >>> Albo przy okazji zalatwiania "swoich spraw" popatrz na paliwo i
    >>> zatankuj jak jeszcze masz 350 km ...
    >
    >> Na tej samej zasadzie - naładuj elektryka odpowiednio wcześniej.
    >> Zgadzamy się więc, że problem jest wydumany w obu przypadkach.
    >
    > Nie zgadzamy sie.
    > Zatankuj elektryka w trasie ...

    No i w czym problem?
    Jakieś umysłowe kalectwo uniemożliwia znalezienie ładowarki?

    Nie bój nic, elektryk sam Ci je wyszuka jak się rezerwa włączy.


  • 140. Data: 2020-08-17 17:13:27
    Temat: Re: Holowanie elektryka
    Od: Cavallino <C...@k...pl>

    W dniu 17-08-2020 o 10:03, J.F. pisze:

    >>> W powrotnej drodze o ile pamietam juz mi sie nie chcialo po Austrii
    >>> rozgladac - zatankowalem  we Wloszech przed granicą, po Austrii jest
    >>> 460km, wiec zostaje jakies 100km.
    >>> Gaznik odzyl ...
    >>
    >>> Nie da, to sie tak elektrykiem.
    >
    >> Ale sprawdzałeś sieć ładowarek w Austrii, czy tak sobie bez sensu
    >> pieprzysz?
    >
    > Nie o to chodzi

    No właśnie o to chodzi.

    >- musisz jakies planowanie robic, aplikacje wlaczac.

    Nie musisz - może zapłacić dużo na pierwszej lepszej ładowarce po drodze.
    Ale lepiej jest zaplanować, zeby minimalizować ew. koszty (często do
    zera) - dokładnie tak samo było z lpg.

    >>> I moze byloby znosnie, gdyby nie czas tego ładowania ...
    >> Godzinna przerwa co 200 km to żaden problem.
    >> I tak mniej więcej co tyle się staje jadąc z rodziną na wakacje.
    >
    > Moze dla Ciebie.

    No a dla kogo?

    > Jadac 1200km na narty

    Nie mam tego problemu.
    Na wakacje latam samolotem tam gdzie jest ciepłe morze, a nie marnuję
    czasu na pierdoły.
    No plus czasem jadę nad Bałtyk. ;-)

strony : 1 ... 13 . [ 14 ] . 15 ... 20 ... 27


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: