-
31. Data: 2019-03-13 02:42:49
Temat: Re: Gwint, który się zaciera
Od: Konrad Anikiel <a...@g...com>
W dniu wtorek, 12 marca 2019 23:42:39 UTC+9 użytkownik WM napisał:
> W dniu 2019-03-12 o 14:24, Konrad Anikiel pisze:
> > W dniu wtorek, 12 marca 2019 22:00:46 UTC+9 użytkownik WM napisał:
> >> W dniu 2019-03-12 o 13:15, Marcin Debowski pisze:
> >>> On 2019-03-12, Konrad Anikiel <a...@g...com> wrote:
> >>>> Azotek boru, u mnie na wsi po 30 tysięcy wonów za puszkę.
> >>>
> >>> Tylko trzeba uważac bo nie każdy. Heksagonalny musi być - o strukturze
> >>> analogicznej do grafitu.
> >>>
> >>
> >> Kiedyś dostałem małą próbkę Xylanu do badań.
> >> Gwint aluminiowy potraktowany nim sprawował się bardzo dobrze.
> >> Okazało się niestety, że sprzedawali tylko duże opakowania.
> >> W naszym przypadku kupno na parę lat nie wchodziło w grę,
> >> bo termin ważności był zaskakująco krótki.
> >> https://en.wikipedia.org/wiki/Xylan_(coating)
> >>
> >>
> >
> > Są firmy które Twoje śruby usługowo pokryją xylanem, rytonem, dykorem, halarem
itd- nawet kolor można wybrać. Jest tych środków jak psów.
> >
>
> Niestety z dnia na dzień tego nie zrobią
Poleciałem raz (GDN-BGY 20 Eur) do naszej fabryki zobaczyć jak im idzie spawanie
wymiennika który zaprojektowałem. Właśnie kończyli, w pudełkach stały elementy
potrzebne do złożenia go do kupy: śruby, nakrętki, uszczelki, takie tam syfy. Coś
mnie tknęło, otworzyłem jedno z tych pudełek żeby zobczyć co tam jest. A tam śruby...
czarne! Przeoczyli wymaganie w specyfikacji. Szybko je wysłano do pokrycia, za 3.5
godziny były z powrotem, pokryte niebieskim xylanem zgodnie ze specyfikacją klienta.
Bez żadnych zapytań, ofert, bez umawiania się, bez czekania aż ktoś tam skądś tam
załatwi materiał itd. Możliwości przemysłowe Lombardii nieustannie mnie zdumiewają!
-
32. Data: 2019-03-13 09:35:15
Temat: Re: Gwint, który się zaciera
Od: Jacek <k...@a...com>
W dniu 13.03.2019 o 01:43, Konrad Anikiel pisze:
> Masz po prostu niedobry gwint. Albo jest zbieżny (tokarz umie robić gwinty?), albo
źle zaprojektowany (na czym blokuje się element po pełnym wkręceniu?), albo
powierzchnia nie jest gładka (toczone poszczerbionymi płytkami), albo nie ma
zaokrągleń tam gdzie mają być (ostra krawędź wbija się w metal), albo jakaś
kombinacja kilku takich wad.
Tokarz, który to robił wcześniej zeznał, że gwint wewnętrzny zrobił
gwintownikiem, a zewnętrzny toczył. Tak więc na 100% zrobił wewnątrz
stożek tak, jak mu wyszło od gwintownika.
Tym nie mniej dziwi mnie "zespawanie" obu części przy wkręceniu ręką.
Obie były świeżo po toczeniu (nóż ostry).
Jacek
-
33. Data: 2019-03-13 20:06:14
Temat: Re: Gwint, który się zaciera
Od: Ilona <i...@u...net>
On 2019-03-13 09:35, Jacek wrote:
> W dniu 13.03.2019 o 01:43, Konrad Anikiel pisze:
>
>> Masz po prostu niedobry gwint. Albo jest zbieżny (tokarz umie robić
>> gwinty?), albo źle zaprojektowany (na czym blokuje się element po
>> pełnym wkręceniu?), albo powierzchnia nie jest gładka (toczone
>> poszczerbionymi płytkami), albo nie ma zaokrągleń tam gdzie mają być
>> (ostra krawędź wbija się w metal), albo jakaś kombinacja kilku takich
>> wad.
> Tokarz, który to robił wcześniej zeznał, że gwint wewnętrzny zrobił
> gwintownikiem, a zewnętrzny toczył. Tak więc na 100% zrobił wewnątrz
> stożek tak, jak mu wyszło od gwintownika.
> Tym nie mniej dziwi mnie "zespawanie" obu części przy wkręceniu ręką.
> Obie były świeżo po toczeniu (nóż ostry).
> Jacek
Może, jednak przejdz się na te górke rozrządową i poszukaj urwanego
sprzęgu wagonowego?
Gwinty o takim zarysie pracują i dają się odkręcać, pod obciązeniami po
kilkadziesiat ton. W ich przypadku linia śrubowa nie ulega deformacji, w
odróznieniu od gwintów o zarysie ostrym.
https://www.gewinde-normen.de/en/images/edison.gif
//poza tym istotny jest charakterystyczny luz pomiędzy śrubą a nakrętka.
--