-
21. Data: 2023-10-29 03:09:45
Temat: Re: Gmailowcy są na cenzurowanym
Od: PiteR <e...@f...pl>
in <news:f06cb761-4967-4d17-a620-0836ba2e4ca0@hootervil
le.invalid>
user Arnold Ziffel pisze tak:
> PiteR <e...@f...pl> wrote:
>
>> za dwa dni przychodzi komisja
>> - Piotrze pokaz kółko, kierownik zauwazył że odpadło
>> - nie nie jest spoko skleiłem
>> - John przeanalizuj sytuacje, zrób zdjecia i kejsa, to zagrożenie
>> bezpieczeństwa - wymienimy ci fotel na nowy, safety first - aha
>> dzięki
>
> Ta, uszczęśliwianie człowieka na siłę... jak ja to dobrze znam.
> Choć w sumie trochę ich rozumiem. Każdy chce być kryty, żeby potem
> nie było, że wiedział, nie powiedział, a pracownik się potłukł i
> teraz po sądach chodzi...
Mamy teraz BHP-owca takiego wariata że szok. Lata jak pies gończy po
zakładzie. Czai się za plecami i filuje czy ludzie nie podnoszą sami
ciężkich przedmiotów >20kg. Czy nie leży folia, śrubki, ścinki kabli.
Wszystkie wtyczki dostały świadectwa zbadania izolacji wielkości
4 x 4 cm. Wygląda to jakby przedłużacz obsiadły żółte motyle.
> Mi kółko od fotela w pracy też odpadło, ale to był mój fotel,
> prywatny (przyniosłem, bo nie miałem co z nim zrobić po
> przeprowadzce). Oczywiście firma, jak to firma, musiała robić
> problemy, że fotel psuje wystrój, ale argument "problemy z
> plecami" podziałał.
Masz lepiej mnie nie wolno nic do pracy przynosić
nawet ładowarki czy śrubokręta ulubionego.
pcb wyjmujemy z worków w ostatniej chwili bo na
przerwie śniadaniowej psy gończe latają i oglądają stoły.
Kiedyś zjeb BHP przyleciał dotknął kabla USB-C od ładowarki
a to pracowe czy prywatne. Odruchowo odpowiedziałem pracowe
ale już ładowarka Samsung była prywatna :)
>> żeby nie było z serwerem jak z kółkiem bo bardzo lubię
>> news-archive.icm.edu.pl
>
> To mi przypomina sytuację z atmana (news.atman.pl). Nie wiem, co
> tam się tak naprawdę działo, ale wiem, że działał, potem przestał,
> a potem znowu działał, ale już była zapowiedź, że będzie
> wyłączony. Czyli pewnie dopóki działało i nie wołało jeść, to
> nikomu nie przeszkadzało i pewnie nikt nawet o tym nie pamiętał, a
> jak działać przestało i ktoś się tym musiał zająć (pewnie kosztem
> innych obowiązków), to zaczęły się pytania, co to jest i czy to
> aby potrzebne.
tak
> Jeśli chodzi o archiwum polskiego Usenetu, to możliwie najbardziej
> kompletne (do grudnia 2021 r.) jest tu (i można sobie łatwo
> pobrać, jak ktoś chce poświęcić 39 GB):
>
> https://usenet.nereid.pl/
tnx
--
Piter
poczekaj kawalerze! cyganka powróży przyszłość
waszego czołgu.
-
22. Data: 2023-11-03 17:01:23
Temat: Re: Gmailowcy są na cenzurowanym
Od: "1634Racine" <m...@...cbqebml>
Arnold Ziffel w
news:6a39e0c5-5f0e-4eed-ad6a-1b1d0e3fd101@hootervill
e.invalid
> PiteR <e...@f...pl> wrote:
>>>> 2. Administratorzy niektórych serwerów (np. Eternal September)
>>>> postawili u siebie filtry (odpowiednio przeszkolony spamassassin),
>>>> które usuwały ten spam z ich serwerów. Siłą rzeczy spam był dalej
>>>> obecny na innych serwerach, ale był kasowany z ich serwerów.
>>> Ciekawi mnie jak szybko to pożerało dysk na serwerze?
>> Na politykę wpada mnóstwo spamu. Nie chciałbym, żeby wybudził kogoś ze
>> snu na news-archive.icm.edu.pl bo się np coś zepsuło z tego powodu.
> Na chmurce już go nie ma
w zasadzie nie ma... Ale takie pierdoly wpadaja --> Message-ID:
<8ffa238d-19ab-4caf-9b0f-3c91da8be077n@googlegroups.
com>
-
23. Data: 2023-11-03 17:07:21
Temat: Re: Gmailowcy są na cenzurowanym
Od: Robert Wańkowski <r...@w...pl>
W dniu 29.10.2023 o 03:09, PiteR pisze:
> Mamy teraz BHP-owca takiego wariata że szok. Lata jak pies gończy po
> zakładzie.
Jest zauważalnie mniej zgonów wśród pracowników?
Robert
-
24. Data: 2023-11-03 17:37:23
Temat: Re: Gmailowcy są na cenzurowanym
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
On Sun, 29 Oct 2023 02:09:45 GMT, PiteR wrote:
> in <news:f06cb761-4967-4d17-a620-0836ba2e4ca0@hootervil
le.invalid>
> user Arnold Ziffel pisze tak:
>> PiteR <e...@f...pl> wrote:
>>
>>> za dwa dni przychodzi komisja
>>> - Piotrze pokaz kółko, kierownik zauwazył że odpadło
>>> - nie nie jest spoko skleiłem
>>> - John przeanalizuj sytuacje, zrób zdjecia i kejsa, to zagrożenie
>>> bezpieczeństwa - wymienimy ci fotel na nowy, safety first - aha
>>> dzięki
>>
>> Ta, uszczęśliwianie człowieka na siłę... jak ja to dobrze znam.
>> Choć w sumie trochę ich rozumiem. Każdy chce być kryty, żeby potem
>> nie było, że wiedział, nie powiedział, a pracownik się potłukł i
>> teraz po sądach chodzi...
>
> Mamy teraz BHP-owca takiego wariata że szok. Lata jak pies gończy po
> zakładzie. Czai się za plecami i filuje czy ludzie nie podnoszą sami
> ciężkich przedmiotów >20kg. Czy nie leży folia, śrubki, ścinki kabli.
> Wszystkie wtyczki dostały świadectwa zbadania izolacji wielkości
> 4 x 4 cm. Wygląda to jakby przedłużacz obsiadły żółte motyle.
W Anglii tak? A podobno tam wszyscy olewają ... :-)
Ale taki fotel, to poważne zagrożenie - peknie kółko, wywrócisz sie,
i nie wiadomo jakie szkody sie zrobią. Mozesz głową w cos przywalic,
mozesz kogos przewrócic, mozesz cos przewrócic - szkodliwego.
A nawet jak tylko monitor zrzucisz z biurka ... co drozsze? :-)
>> Mi kółko od fotela w pracy też odpadło, ale to był mój fotel,
>> prywatny (przyniosłem, bo nie miałem co z nim zrobić po
>> przeprowadzce). Oczywiście firma, jak to firma, musiała robić
>> problemy, że fotel psuje wystrój, ale argument "problemy z
>> plecami" podziałał.
>
> Masz lepiej mnie nie wolno nic do pracy przynosić
> nawet ładowarki czy śrubokręta ulubionego.
>
> pcb wyjmujemy z worków w ostatniej chwili bo na
> przerwie śniadaniowej psy gończe latają i oglądają stoły.
> Kiedyś zjeb BHP przyleciał dotknął kabla USB-C od ładowarki
> a to pracowe czy prywatne. Odruchowo odpowiedziałem pracowe
> ale już ładowarka Samsung była prywatna :)
To teraz przeczytaj to
https://www.rp.pl/prawo-pracy/art38667971-zatrul-sie
-smiertelnie-kanapkami-z-domu-sn-to-wypadek-przy-pra
cy
Pracownik sie zatruł własną kanapką przyniesioną z domu.
Ale w pracy. Smiertelnie.
A poniewaz posiłek/przerwa sniadaniowa jest częscią pracy, wiec jest
to wypadek przy pracy.
Rodzinie sie opłaca wypadek przy pracy, pracodawcy odwrotnie.
I to gdzie - w RP 3.1
Kontrole kanapek wprowadzic czy co?
J.
-
25. Data: 2023-11-03 20:20:21
Temat: Re: Gmailowcy są na cenzurowanym
Od: PiteR <e...@f...pl>
in <news:101wf1v4tx48d.txzmlxjx7p30.dlg@40tude.net>
user J.F pisze tak:
> To teraz przeczytaj to
> https://www.rp.pl/prawo-pracy/art38667971-zatrul-sie
-smiertelnie-ka
> napkami-z-domu-sn-to-wypadek-przy-pracy
>
> Pracownik sie zatruł własną kanapką przyniesioną z domu.
> Ale w pracy. Smiertelnie.
> A poniewaz posiłek/przerwa sniadaniowa jest częscią pracy, wiec
> jest to wypadek przy pracy.
>
> Rodzinie sie opłaca wypadek przy pracy, pracodawcy odwrotnie.
>
> I to gdzie - w RP 3.1
>
> Kontrole kanapek wprowadzic czy co?
kaskadera co próbuje ;)
jad kiełbasiany?
--
Piter
poczekaj kawalerze! cyganka powróży przyszłość
waszego czołgu.
-
26. Data: 2023-11-03 21:05:32
Temat: Re: Gmailowcy są na cenzurowanym
Od: LordBluzg(R)?? <m...@p...onet.pl>
W dniu 03.11.2023 o 20:20, PiteR pisze:
>> To teraz przeczytaj to
>> https://www.rp.pl/prawo-pracy/art38667971-zatrul-sie
-smiertelnie-ka
>> napkami-z-domu-sn-to-wypadek-przy-pracy
>>
>> Pracownik sie zatruł własną kanapką przyniesioną z domu.
>> Ale w pracy. Smiertelnie.
>> A poniewaz posiłek/przerwa sniadaniowa jest częscią pracy, wiec
>> jest to wypadek przy pracy.
>>
>> Rodzinie sie opłaca wypadek przy pracy, pracodawcy odwrotnie.
>>
>> I to gdzie - w RP 3.1
>>
>> Kontrole kanapek wprowadzic czy co?
>
> kaskadera co próbuje ;)
>
> jad kiełbasiany?
>
Gaz musztardowy ze słoika :D
--
LordBluzg(R)??
<<<?i? ć?d?? i Putina i ęjcaredefnoK>>>
-
27. Data: 2023-11-04 00:14:11
Temat: Re: Gmailowcy są na cenzurowanym
Od: a...@h...invalid (Arnold Ziffel)
1634Racine <m...@...cbqebml> wrote:
> w zasadzie nie ma... Ale takie pierdoly wpadaja --> Message-ID:
> <8ffa238d-19ab-4caf-9b0f-3c91da8be077n@googlegroups.
com>
Tak... tym syfem też trzeba będzie w końcu się zająć.
--
Teściowa przyjeżdża w odwiedziny do zięcia i córki. Drzwi oteiera zięć:
- O, mamusia! A mamusia na długo?
- Na tak długo synku, aż wam się znudzę.
- To mamusia nawet nie wejdzie?
-
28. Data: 2023-11-04 00:16:11
Temat: Re: Gmailowcy są na cenzurowanym
Od: a...@h...invalid (Arnold Ziffel)
J.F <j...@p...onet.pl> wrote:
> W Anglii tak? A podobno tam wszyscy olewają ... :-)
U nas też niby takie BHP, a jak klima zsikała się na posadzkę i
powiedziałem, że śmierdzi tak, że wytrzymać się nie da, to kazali
poczekać, aż się wywietrzy i przestanie śmierdzieć.
BHP.
> Ale taki fotel, to poważne zagrożenie - peknie kółko, wywrócisz sie,
> i nie wiadomo jakie szkody sie zrobią. Mozesz głową w cos przywalic,
> mozesz kogos przewrócic, mozesz cos przewrócic - szkodliwego.
> A nawet jak tylko monitor zrzucisz z biurka ... co drozsze? :-)
To i bez fotela można, jak ktoś jest gapa.
> Pracownik sie zatruł własną kanapką przyniesioną z domu.
> Ale w pracy. Smiertelnie.
> A poniewaz posiłek/przerwa sniadaniowa jest częscią pracy, wiec jest
> to wypadek przy pracy.
Jak jest trup, to zawsze jest problem...
--
W środku nocy zdenerwowany mężczyzna dobija się do drzwi portierni
szpitala psychiatrycznego:
- Proszę mnie wpuścić, oszalałem, potrzebuję natychmiastowej pomocy
lekarskiej!
- Co? Teraz? W środku nocy? - denerwuje się zaspany portier. Pan chyba
zwariował.
-
29. Data: 2023-11-05 16:23:22
Temat: Re: Gmailowcy są na cenzurowanym
Od: io <i...@o...pl.invalid>
W dniu 04.11.2023 o 00:16, Arnold Ziffel pisze:
> J.F <j...@p...onet.pl> wrote:
>
>> W Anglii tak? A podobno tam wszyscy olewają ... :-)
>
> U nas też niby takie BHP, a jak klima zsikała się na posadzkę i
> powiedziałem, że śmierdzi tak, że wytrzymać się nie da, to kazali
> poczekać, aż się wywietrzy i przestanie śmierdzieć.
>
> BHP.
Jak pandemia nastała to zabronili używać maseczek, jak tydzień później
wprowadzono obowiązek to oczywiście nakazali.
-
30. Data: 2023-11-06 14:04:35
Temat: Re: Gmailowcy są na cenzurowanym
Od: a...@h...invalid (Arnold Ziffel)
io <i...@o...pl.invalid> wrote:
> Jak pandemia nastała to zabronili używać maseczek, jak tydzień później
> wprowadzono obowiązek to oczywiście nakazali.
Czemu zabronili?
--
Pies wyszedł pewnego dnia na spacer i widzi nadchodzącego z przeciwka
konia. Kiedy zbliżyli się do siebie, koń zapytał:
- Cześć, która godzina?
- 20 po drugiej - pies na to.
Koń poszedł swoją drogą, a pies idzie dalej rozmyślając:
- ...hm... dziwne... koń, a mówi...