-
121. Data: 2016-06-14 23:18:00
Temat: Re: Gdzie w Europie na prawko
Od: masti <g...@t...hell>
oblany wrote:
>
> Użytkownik "masti" <g...@t...hell> napisał w wiadomości
> news:njpo9a$na6$1@dont-email.me...
>> oblany wrote:
>>
>>>
>>> Użytkownik "masti" <g...@t...hell> napisał w wiadomości
>>> news:njor8p$4pv$1@dont-email.me...
>>>> oblany wrote:
>>>>
>>>>
>>>>> Czyli jak już zdam te super umiejętności, potem już będę mógł jeździć
>>>>> nieprzepisowo jak wszyscy,
>>>>
>>>> tak, zdobędziesz prawo do bycia rozsmarowanym przez ciężarówkę gdy
>>>> będziesz przejeżdżał na czerwonym
>>>
>>> Żółte to nie czerwone i byłem na tyle blisko sygnalizatora, że naprawdę
>>> lepiej przejechać niż deptać ostro po hamulcu.
>>
>> wszyscy mistrzowie późnopomarańczowego tak mówią.
>> Jeżeli przy prędkościach egzaminacyjnych nie jesteś w stanie zahamować
>> to lepiej, żebyś nie jeździł
>
> To nie ja mówię, to przepis.
którego nie rozumiesz. podobnie jak sposobu bezpiecznego poruszania się
po drogach
--
Ford C-Max PMS Edition, Jeep Grand Cherokee 4.0
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett
-
122. Data: 2016-06-15 00:25:25
Temat: Re: Gdzie w Europie na prawko
Od: Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam>
Dnia Tue, 14 Jun 2016 18:58:03 +0200, T. napisał(a):
> W dniu 2016-06-14 o 17:16, twistedme pisze:
>> W dniu 2016-06-14 o 16:47, T. pisze:
>>
>>>
>>> Wyniki badań wskazują, że w ciągu doby dopuszczalną prędkość
>>> przekroczyło 166 314 (73%) kierowców, w tym o więcej niż 10 km/h
>>> przekroczyło 103 645 (45%) kierowców.
>>>
>>
>> O ile wzrosła liczba kolizji/wypadków?
>>
>
> Dane gdzieś podali za ostatni długi weekend - podobno dość znacznie
> wzrosła liczba wypadków w stosunku do roku wcześniej. Szczegółów nie
> znam. Z drugiej strony należałoby jeszcze analizować natężenie ruchu.
Porównując okres styczeń-maj w roku 2015 i 2016, w obecnym roku liczba
zabitych na drogach spadła o 4% (1053->1010). Liczba wypadków i rannych
jest dość podobna.
W pierszych miesiącach był znaczący spadek, tyle że jakaś pechowa ta
majówka 2016 była i maj był dużo gorszy (trzeba by porównać pogodę w majowe
wolne dni).
W każdym razie odebranie fotoradarów strażom gminnym jak na złość nie chce
się obrócić w hekatombę na drogach.
-
123. Data: 2016-06-15 06:33:26
Temat: Re: Gdzie w Europie na prawko
Od: Shrek <...@w...pl>
On 14.06.2016 22:33, masti wrote:
>> Akurat w miejscach gdzie były fotoradary i znikły w większości na pewno
>> ilośc wypadków wzrosła (przynajmniej na przykładzie Warszawy - z
>> wyjątkiem słynnej Karowej zapewne). W ujęciu ogólno krajowym zapewne w
>> granicach błędu ststystycznego.
>>
> no własnie nie widziałem dla Warszawy żadnych danych
W sumie też nie widziałem, ale w zeszłym roku chwalili się, że np na
Sobieskiego/Sikorskiego nie było żadnych wypadków i kolizji, a w tym
roku widziałem już tam plastki, co z samochodów odpadły.
Shrek
-
124. Data: 2016-06-15 07:42:58
Temat: Re: Gdzie w Europie na prawko
Od: twistedme <t...@o...pl>
W dniu 2016-06-14 o 23:04, oblany pisze:
>>> Żółte to nie czerwone i byłem na tyle blisko sygnalizatora, że naprawdę
>>> lepiej przejechać niż deptać ostro po hamulcu.
>>
>> wszyscy mistrzowie późnopomarańczowego tak mówią.
>> Jeżeli przy prędkościach egzaminacyjnych nie jesteś w stanie zahamować
>> to lepiej, żebyś nie jeździł
>
> To nie ja mówię, to przepis. No tak ale egzamitor WORD to Bóg, zapewne
> miał rację, już możesz iść spokojnie, jestem oblany. Weź prawko pod
> poduszkę dla lepszych wrażeń.
> Będąc praktycznie tuż pod sygnalizatorem dodaje się lekko gazu by to
> przejechać, a nie hamuje na chama. Sytuacje o których mowa pokazują na
> tvn turbo, typu widzi żółte z daleka, ale specjalnie dodaje gazu
To idź do sądu. Przecież sam mówiłeś, że wszystko jest nagrywane. Skoro
jest jak mówisz sprawa wygrana.
-
125. Data: 2016-06-15 07:54:23
Temat: Re: Gdzie w Europie na prawko
Od: ww <w...@o...pl>
W dniu 2016-06-14 o 22:09, masti pisze:
>>
>> Żółte to nie czerwone i byłem na tyle blisko sygnalizatora, że naprawdę
>> lepiej przejechać niż deptać ostro po hamulcu.
>
> wszyscy mistrzowie późnopomarańczowego tak mówią.
> Jeżeli przy prędkościach egzaminacyjnych nie jesteś w stanie zahamować
> to lepiej, żebyś nie jeździł
Kolejny co uważa, że przy prędkości "egzaminacyjnej" (czyli u mnie
50-80) samochód staje w miejscu.
-
126. Data: 2016-06-15 08:05:24
Temat: Re: Gdzie w Europie na prawko
Od: Uzytkownik <a...@s...pl>
W dniu 2016-06-14 o 10:05, Uncle Pete pisze:
>> Prawda jest taka, że przed egzaminem uczyła się tylko po to, żeby zdać,
>> a po egzaminie dopiero ją uczyłem jeździć.
>
> No to kiepską szkołę wybraliście,
Wyciągasz błędne wnioski.
Problem nie polega na tym, że ją źle uczyli, lecz na tym, że ją uczyli
tak jak jest wymagane na egzaminie.
-
127. Data: 2016-06-15 08:29:46
Temat: Re: Gdzie w Europie na prawko
Od: Shrek <...@w...pl>
On 14.06.2016 22:09, masti wrote:
> wszyscy mistrzowie późnopomarańczowego tak mówią.
> Jeżeli przy prędkościach egzaminacyjnych nie jesteś w stanie zahamować
> to lepiej, żebyś nie jeździł
Nie. Żółte jest właśnie po to, żeby przejechać, jeśli nie da się
zahamować bezpiecznie, albo budzi to wątpliwości. Nawet przy 50 jak
złapie cię 10m przed linią zatrzymania, to się nie zatrzymasz. Przy 40
metrach ty może i się zatrzymasz, ten za tobą niekoniecznie. I co z
tego, że będzie jego wina, skoro cię wepchnie na skrzyżowanie.
Po to jest żółte, żeby nie trzeba było dawać po heblach awaryjnie.
Naweet jeśli tobie się to uda, to niczego dobrego nie wnosi - nalezy
unikać takich sytuacji i jeżdzić przewidywalnie, a nie zaskakiwać
hamowaniem wtedy kiedy statystyczny kierownik "przeleci", bo w końcu
możesz mieć go w dupie i to bardziej dosłownie niż byś chciał.
Problem w tym, że pewnie Oblany żle ocenił i mógł się spokojnie
zatrzymać, a i to pewnie by przeszło, gdyby nie to, że egzaminator
wcześniej ocenił, że wyróżnia się na minus i po prostu czekał na okazję,
żeby go oblać. Tak to działa - egzaminator ocenia całość jazdy i albo
puszcza, albo oblewa na jakimś konkretnym przewinieniu. Sytuacje gdzie
jedziesz cały czas dobrze i oblewasz na jakimś banalnym i "dyskusyjnym"
błędzie są mniejszością. Sam jestem tego przykładem - dorabiałem
kategorię i jechałem dobrze, tyle, że z nawykami z realnej jazdy. Można
mnie pewnie było za to udupić, ale nawet jeden poważniejszy błąd nie
zadecydował o wyniku - jak już wyjechałem, to zdałem.
Shrek.
-
128. Data: 2016-06-15 08:45:38
Temat: Re: Gdzie w Europie na prawko
Od: Shrek <...@w...pl>
On 14.06.2016 19:53, Smok Eustachy wrote:
> W dniu 13.06.2016 o 16:20, oblany pisze:
>> Jestem rozczarowany i wkurzony
>
> Poszło tylko na prawo:
> Racja:
> http://smocze.opary.salon24.pl/714814,karta-rowerowa
>
> Zdefiniujmy zasadniczy problem: żeby zdać egzamin na prawo jazdy trzeba
> być wg. obowiązujące filozofii doświadczonym kierowcą.
Gówno prawda. Bycie doświadczonym kierowcą raczej utrudnia niż pomaga.
Przed egzaminem na nową kategorię zgodnie z zadaniem domowym od
instruktora próbowałem przejechać "egzaminacyjnie" z domu na plac
ćwiczeń. Masakra. Nawet nie chodzi o mnie (trzymanie obu rąk na
kierownicy, sygnalizowanie "omijania" zaparkowanych pojazdów przy braku
zmiany toru jazdy, "wyraźne" rozglądanie się, korzystanie z uprzejmości
innych i taka sama uprzejmość w drugą stronę ale również całe otoczenie.
Jedziesz nieprzewidywalnie, jak pizda, albo nowicjusz i tak jesteś
traktowany - chcesz kogoś wpuścić, a on stoi jak dupa - i trudno się
dziwić, ale też trudno się nawyku kultury ot tak pozbyć.
Po prostu jak jeździsz jak doświadczony kierowca, to nie zdasz. Ponadto
jeśli zdajesz B a nie inną kategorię i jeżdzisz "doświadczenie" to od
razu pojawia się podejrzenie, że zdajesz za punkty i siłą rzeczy
poprzeczka się podnosi. Mnie egzaminator na kat B wprost zapytał, czy
zdaje prawko bo mi zabrali (bo i późno zdawałem, więc wiek na powtórne
zdawanie odpowiedni - na tyle stary, że już mogłem nazbierać i na tyle
młody, że w grupie podwyższonego ryzyka). Wyluzował jak powiedziałem, że
nie, co z pewnością udowodnię jak tylko dojdziemy do parkowania w
kopercie:P Miał tyle poczucia humoru, że kazał mi parkować przodem
prostopadle;)
BTW - ten co wymyślił, że trzeba sygnalizować omijanie samochodów
zaparkowanych na osiedlówkach kierunkami, zwłaszcza jak jedziesz moto i
de facto prosto, wysrał chyba ten pomysł robiąc dwójkę w kiblu.
Shrek
-
129. Data: 2016-06-15 09:13:12
Temat: Re: Gdzie w Europie na prawko
Od: Myjk <m...@n...op.pl>
Tue, 14 Jun 2016 21:10:32 +0200, quent
> Ja na tym obłale kiedyś także.
> Sprzęgło brało od razu przy podłodze i auto mi gasło 3 razy.
> Uczyłem się na takim które miało sprzęgło normalne ;-)
Też raz trafiłem na takiego Punciaka.
Gaz w podłogę i pojechali.
--
Pozdor
Myjk
-
130. Data: 2016-06-15 09:32:05
Temat: Re: Gdzie w Europie na prawko
Od: masti <g...@t...hell>
ww wrote:
> W dniu 2016-06-14 o 22:09, masti pisze:
>>>
>>> Żółte to nie czerwone i byłem na tyle blisko sygnalizatora, że naprawdę
>>> lepiej przejechać niż deptać ostro po hamulcu.
>>
>> wszyscy mistrzowie późnopomarańczowego tak mówią.
>> Jeżeli przy prędkościach egzaminacyjnych nie jesteś w stanie zahamować
>> to lepiej, żebyś nie jeździł
>
> Kolejny co uważa, że przy prędkości "egzaminacyjnej" (czyli u mnie
> 50-80) samochód staje w miejscu.
kolejny co uważa, że jedyną odpowiedzią na żółte jest danie w rurę?
--
Ford C-Max PMS Edition, Jeep Grand Cherokee 4.0
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett