eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyGdzie kupic uzywke?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 162

  • 151. Data: 2010-06-17 14:21:43
    Temat: Re: Gdzie kupic uzywke?
    Od: "szerszen" <s...@t...pl>



    Użytkownik "Pszemol" <P...@P...com> napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:h...@p...onet.pl...


    > Kto jest w Polsce powołany do ochrony
    > obywateli przed oszustwami?

    sufgerujesz daleko posunieta i prewencyjna ochrone, w polsce mozliwoa tylko
    wtedy, kiedy ustawodawca nakaze dokonywac wpisow, ktore nie beda darmowe, a
    oplaty bedzie pobierac jakis pociotek kogos z rzadu


  • 152. Data: 2010-06-19 21:15:29
    Temat: Re: Gdzie kupic uzywke?
    Od: "Tomek" <a...@i...pl>

    > mozesz cos wiecej nt sposobu sprawdzania dwumasy?

    ja posilkowalem sie informacjami z Internetu i sprawdzenie wygladalo przeze
    mnie tak:
    - odpalenie/gaszenie silnika - nie moze byc slychac zadnego dziwnego stuku
    (szczegolnie na cieplym silniku)
    - na postoju zapinasz np 4 bieg i delikatnie puszczasz sprzeglo bez
    dodawania gazu - nic nie moze szarpac, nie powinny pojawiac sie niepokojace
    dzwieki
    - jazda testowa, jedziesz sobie na nizszych obrotach, lekko gaz, puszczasz
    gaz calkowicie i znowu go naciskasz - nie powinno dac sie wyczuc luzu w
    ukladzie przeniesienia napedu

    To tak na szybko mozna zrobic pierwsza selekcje, aby dobrze sprawdzic
    dwumase trzeba niestety kanalu, odkrecic jakas klapke rewizyjna i sprawdzic
    luz na kole dwumasowym. Powyzej jakiejs granicy (chyba 7cm) kolo do wymiany.
    Co do tego stuku przy odpalaniu silnika, kumpel ma nowego fiata croma JTD i
    od nowosci mu tam stuka, drugi kumpel ma w miare nowa vectre CDTI i tez mu
    to stuka, wiec ja juz nie wiem. U mnie czasami stuknie tylko gdy jest mocno
    zagrzany.

    --
    Tomek



  • 153. Data: 2010-06-21 10:20:39
    Temat: Re: Gdzie kupic uzywke?
    Od: "BaX" <bax@_klub.chip.pl>



    > Co ty pierdolisz czlowieku.
    > Bedzie gosc mial blotnik do klepania i lakierowania za 500zl, to ty
    > bedziesz zapierdalal po blotnik przez pol Polski co cie lekko 150zl za sam
    > blotnik bedzie kosztowalo plus koszt samego paliwa, kolejne 200zl, koszt
    > lakieru i innych materialow ze 100zl i jeszcze pracownikom musisz dac
    > wyplate... gdzie tu ekonomia, gdzie tu zarobek?
    > Nie wciskaj kitu, ze w ten sposob funkcjonujesz bo z takiej pracy to nie
    > bedziesz mial nawet co do gara wrzucic.

    Odnośnie tylko tego jednego punktu waszej burzliwej debaty. Jak byś mi
    powiedział /w teorii/ , że wyklepiesz mi pogięty błotnik albo maske bo nie
    opłaca Ci się jechać po taką która nie wymaga klepania to na pewno byś
    stracił klienta. Ale ja to rozumiem, jedni klienci chcą tanio, inni dobrze
    dlatego nadal na rynku funkcjonują warsztaty rodem z PRL-u gdzie robi się po
    prostu tanio i byle jak.



  • 154. Data: 2010-06-21 11:07:45
    Temat: Re: Gdzie kupic uzywke?
    Od: Karolek <d...@o...pl>

    BaX pisze:

    > Odnośnie tylko tego jednego punktu waszej burzliwej debaty. Jak byś mi
    > powiedział /w teorii/ , że wyklepiesz mi pogięty błotnik albo maske bo nie
    > opłaca Ci się jechać po taką która nie wymaga klepania to na pewno byś
    > stracił klienta. Ale ja to rozumiem, jedni klienci chcą tanio, inni dobrze
    > dlatego nadal na rynku funkcjonują warsztaty rodem z PRL-u gdzie robi się po
    > prostu tanio i byle jak.
    >

    Jakbym Ci powiedzial ile bedzie Cie tak na prawde kosztowala naprawa tak
    aby bylo dobrze, to bys sam prosil o klepanie ;>
    Wiekszosc klientow jednak woli wydac jak najmniej, szczegolnie jak maja
    samochody juz raczej niskiej wartosci.
    I zeby byla jasnosci to nie zaprzeczam temu, ze trafiaja sie tacy,
    ktorzy chca miec idealnie bez wzgledu na cene.

    --
    Karolek


  • 155. Data: 2010-06-22 10:19:09
    Temat: Re: Gdzie kupic uzywke?
    Od: "BaX" <bax@_klub.chip.pl>



    >> Odnośnie tylko tego jednego punktu waszej burzliwej debaty. Jak byś mi
    >> powiedział /w teorii/ , że wyklepiesz mi pogięty błotnik albo maske bo
    >> nie opłaca Ci się jechać po taką która nie wymaga klepania to na pewno
    >> byś stracił klienta. Ale ja to rozumiem, jedni klienci chcą tanio, inni
    >> dobrze dlatego nadal na rynku funkcjonują warsztaty rodem z PRL-u gdzie
    >> robi się po prostu tanio i byle jak.
    >
    > Jakbym Ci powiedzial ile bedzie Cie tak na prawde kosztowala naprawa tak
    > aby bylo dobrze, to bys sam prosil o klepanie ;>

    Wątpie, bo wiem ile to może kosztować znając cene np. błotnika używanego i
    lakierowania, po za tym istnieje coś takiego jak konkurencja i jeżeli
    będziesz wymyślał ceny z kosmosu to nie będziesz miał klienta. Nie jest moim
    zmartwieniem Twój problem, że musisz po błotnik pojechać. Dodatkowo klepanki
    prędzej czy później wyjdą szczególnie jak to elementy ruchome jak maska czy
    drzwi.


    > Wiekszosc klientow jednak woli wydac jak najmniej, szczegolnie jak maja
    > samochody juz raczej niskiej wartosci.

    Oczywiście, szczególnie jak można na tym jeszcze zarobić bo kase płaci
    ubezbieczenie.


    > I zeby byla jasnosci to nie zaprzeczam temu, ze trafiaja sie tacy, ktorzy
    > chca miec idealnie bez wzgledu na cene.

    I takie też mają prawo dlatego świadome odwalanie fuchy przez warsztat bo
    czegoś tam nie widać z góry albo klient się nie zna i nie zobaczy powinno
    być karane upierdoleniem rąk u samej dupy.



  • 156. Data: 2010-06-22 12:36:03
    Temat: Re: Gdzie kupic uzywke?
    Od: Karolek <d...@o...pl>

    BaX pisze:

    > Wątpie, bo wiem ile to może kosztować znając cene np. błotnika używanego i

    LOL.
    I to sa tak zwani trudni klienci.
    Wyobraz sobie, ze na koszcie samego blotnika sie nie konczy, a
    szczegolnie jezeli chcesz miec taki, ktory tylko trzeba zmatowac i
    polakierowac.

    > lakierowania, po za tym istnieje coś takiego jak konkurencja i jeżeli
    > będziesz wymyślał ceny z kosmosu to nie będziesz miał klienta.

    To idz do tej konkurencji :>
    Nawet w ASO nie zawsze sie wymienia blachy na nowe.

    >Nie jest moim
    > zmartwieniem Twój problem, że musisz po błotnik pojechać.

    Nie, to bedzie Twoim wiekszym kosztem.

    > Dodatkowo klepanki
    > prędzej czy później wyjdą szczególnie jak to elementy ruchome jak maska czy
    > drzwi.
    >

    Eeee?
    A to niby czemu?
    Mowimy o klepaniu uszkodzonego elementu, a nie kompletenie zniszczonego.

    >
    >> Wiekszosc klientow jednak woli wydac jak najmniej, szczegolnie jak maja
    >> samochody juz raczej niskiej wartosci.
    >
    > Oczywiście, szczególnie jak można na tym jeszcze zarobić bo kase płaci
    > ubezbieczenie.
    >

    Juz zostawmy ten zarobek.
    Ludzie rozbijaja samochody tez z wlasnej winy i nie maja AC.

    >
    >> I zeby byla jasnosci to nie zaprzeczam temu, ze trafiaja sie tacy, ktorzy
    >> chca miec idealnie bez wzgledu na cene.
    >
    > I takie też mają prawo dlatego świadome odwalanie fuchy przez warsztat bo
    > czegoś tam nie widać z góry albo klient się nie zna i nie zobaczy powinno
    > być karane upierdoleniem rąk u samej dupy.
    >

    Jakiej fuchy... co Ty bredzisz.
    Klepenie blachy to nie zadna fucha tylko normalny proces naprawy, a ze
    istnieja lepsze to inna sprawa.
    Jak klient chce zaplacic wiecej to bedzie mial lepiej, a ze wiekszosc
    nie chce to sie elementy klepie, jezeli sie do tego nadaja, bo nie
    mowimy tu o wyklepaniu samochodu z przystanku.


    --
    Karolek


  • 157. Data: 2010-06-22 16:17:41
    Temat: Re: Gdzie kupic uzywke?
    Od: "BaX" <bax@_klub.chip.pl>

    >> Wątpie, bo wiem ile to może kosztować znając cene np. błotnika używanego
    >> i
    >
    > LOL.
    > I to sa tak zwani trudni klienci.
    > Wyobraz sobie, ze na koszcie samego blotnika sie nie konczy, a szczegolnie
    > jezeli chcesz miec taki, ktory tylko trzeba zmatowac i polakierowac.

    Ale ja doskonale wiem co wchodzi w zakres prac przygotowawczych, i wiem też
    doskonale, że klepanie i kitownaie ten proces znacznie wydłuża. Pytanie
    teraz o ile 'potanieje' naprawa takiego błotnika klepanego i kitowanego od
    takiego który wymaga jedynie przygotówki pod lakier np. przy cenie błotnika
    150zł???



  • 158. Data: 2010-06-22 16:38:02
    Temat: Re: Gdzie kupic uzywke?
    Od: Karolek <d...@o...pl>

    BaX pisze:
    >>> Wątpie, bo wiem ile to może kosztować znając cene np. błotnika używanego
    >>> i
    >> LOL.
    >> I to sa tak zwani trudni klienci.
    >> Wyobraz sobie, ze na koszcie samego blotnika sie nie konczy, a szczegolnie
    >> jezeli chcesz miec taki, ktory tylko trzeba zmatowac i polakierowac.
    >
    > Ale ja doskonale wiem co wchodzi w zakres prac przygotowawczych, i wiem też
    > doskonale, że klepanie i kitownaie ten proces znacznie wydłuża.


    Tak ci sie tylko wydaje.

    Pytanie
    > teraz o ile 'potanieje' naprawa takiego błotnika klepanego i kitowanego od
    > takiego który wymaga jedynie przygotówki pod lakier np. przy cenie błotnika
    > 150zł???

    O ile?
    O tyle, ze nie bede musial zjechac polowy polski w poszukiwaniu nie
    uszkodzonego blotnika (tylko jeden dzien liczac optymistycznie).
    Takze do glupiego blotnika dolicz sobie dzien pracy, paliwo i sam
    blotnik i bedziesz wiedzial o ile bedzie drozej.
    Lepiej juz kupic nowy oryginalny z ASO, albo chociaz nowa podrobe
    (bedzie przynajmniej taniej, bo na pewno nie lepiej niz klepany).

    --
    Karolek


  • 159. Data: 2010-06-22 17:00:12
    Temat: Re: Gdzie kupic uzywke?
    Od: "BaX" <bax@_klub.chip.pl>


    Użytkownik "Karolek" <d...@o...pl> napisał w wiadomości
    news:hvqi0b$1th5$1@news.mm.pl...
    > BaX pisze:
    >>>> Wątpie, bo wiem ile to może kosztować znając cene np. błotnika
    >>>> używanego i
    >>> LOL.
    >>> I to sa tak zwani trudni klienci.
    >>> Wyobraz sobie, ze na koszcie samego blotnika sie nie konczy, a
    >>> szczegolnie jezeli chcesz miec taki, ktory tylko trzeba zmatowac i
    >>> polakierowac.
    >>
    >> Ale ja doskonale wiem co wchodzi w zakres prac przygotowawczych, i wiem
    >> też doskonale, że klepanie i kitownaie ten proces znacznie wydłuża.
    >
    >
    > Tak ci sie tylko wydaje.

    Że wydłuża czy że wiem? Bo, że wydłuża to logiczne skoro trzeba klepać,
    kitować, czekać aż wyschnie, potem szlifować, czasami znowu kitować, czekać
    aż wyschnie, szlifować itd. Chyba że klepiesz tak że nie trzeba kitu :)))

    >
    > Pytanie
    >> teraz o ile 'potanieje' naprawa takiego błotnika klepanego i kitowanego
    >> od takiego który wymaga jedynie przygotówki pod lakier np. przy cenie
    >> błotnika 150zł???
    >
    > O ile?
    > O tyle, ze nie bede musial zjechac polowy polski w poszukiwaniu nie
    > uszkodzonego blotnika (tylko jeden dzien liczac optymistycznie).

    Zamówić nie można? Jako warsztat nie masz zaufanych dostawców którzy
    sprzedadzą to co zamówisz? Cieniutko, cieniutko.

    > Takze do glupiego blotnika dolicz sobie dzien pracy, paliwo i sam blotnik
    > i bedziesz wiedzial o ile bedzie drozej.

    Jeździsz za każdą częścią osobno?

    > Lepiej juz kupic nowy oryginalny z ASO

    Czasami lepiej bo opłacalniej niż znalezienie i sprowadzenie
    nieuszkodzonego.

    ,



  • 160. Data: 2010-06-22 23:08:14
    Temat: Re: Gdzie kupic uzywke?
    Od: Karolek <d...@o...pl>

    BaX pisze:

    >> Tak ci sie tylko wydaje.
    >
    > Że wydłuża czy że wiem?

    Ze wiesz.

    >Bo, że wydłuża to logiczne skoro trzeba klepać,
    > kitować, czekać aż wyschnie, potem szlifować, czasami znowu kitować, czekać
    > aż wyschnie, szlifować itd. Chyba że klepiesz tak że nie trzeba kitu :)))
    >

    A czas stracony na szukanie idealnego blotnika to Ci sie magicznie zniknal.

    >> O tyle, ze nie bede musial zjechac polowy polski w poszukiwaniu nie
    >> uszkodzonego blotnika (tylko jeden dzien liczac optymistycznie).
    >
    > Zamówić nie można?

    Gdzie sie zamawia uzywane blotniki z dostawa i gwarancja ze beda w
    idealnym stanie?

    > Jako warsztat nie masz zaufanych dostawców którzy
    > sprzedadzą to co zamówisz? Cieniutko, cieniutko.
    >

    Nie, o takich to ja nie slyszalem.
    Nowe i owszem, ale zeby ktos sprzedawal uzywane czesci w nienagannym
    stanie do wszystkiego w zasadzie co jezdzi po drogach to nie mam.
    Dasz namiar na tego magika?

    >> Takze do glupiego blotnika dolicz sobie dzien pracy, paliwo i sam blotnik
    >> i bedziesz wiedzial o ile bedzie drozej.
    >
    > Jeździsz za każdą częścią osobno?
    >

    Bedzie jeden samochod na warsztacie to powiesz klientowi, ze musi
    poczekac, az sie uzbiera wiecej? LOL :P

    >> Lepiej juz kupic nowy oryginalny z ASO
    >
    > Czasami lepiej bo opłacalniej niż znalezienie i sprowadzenie
    > nieuszkodzonego.
    >

    Przeciez w 99 przypadkach na 100 chodzi o oplacalnosc :>

    --
    Karolek

strony : 1 ... 10 ... 15 . [ 16 ] . 17


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: