Właśnie trafiłem na ciekawy artykuł nt. języków funkcjonalnych:

http://goodstuff.im/functional-languages-will-rule-b
ut-not-this-y

Ogólnie autor jest wielkim fanem takich języków, ale (pobieżnie)
opisuje problemy, które stoją na drodze ich popularyzacji. Myślę, że
część z nich jest trafna.

--
Maciej Sobczak * http://www.msobczak.com * http://www.inspirel.com

do góry

On Sat, 28 May 2011 13:50:02 -0700 (PDT), Maciej Sobczak
<s...@g...com> wrote:

>Właśnie trafiłem na ciekawy artykuł nt. języków funkcjonalnych:
>
>http://goodstuff.im/functional-languages-will-rule-
but-not-this-y
>
>Ogólnie autor jest wielkim fanem takich języków, ale (pobieżnie)
>opisuje problemy, które stoją na drodze ich popularyzacji. Myślę, że
>część z nich jest trafna.

Mysle ze poki co, functional languages cierpia na "syndrom klucza":
Mamy oto klucz ale nie mamy zamka ktory mozemy tym kluczem otworzyc. I
rozpaczliwie tego zamka szukamy.

Jakos nei widze powodu dla ktorego firma uprawiajaca od 10 lat jave i
majaca iles tam milionow linii kodu mialaby to wszystko wyrzucic i
zaczac programowac w jezyku Scala.

Jezeli jezyki funkcyjne rozwiazuja COS lepiej, to jakos do tej pory
nikt nei potrafil mi odpowiedziac na pytanie CO rozwiazuja lepiej?

Koncepcja ze "wszystko jest funkcja" jest atrakcyjna, ale malo
realistyczna

A.L.

P.S. Nie mam takich problemow w przypadku Prologu i "logic
programming": moje wlasne proby pozbycia sie Prologu i pozostania przy
Javie skonczyly sie tym ze tzreba bylo napisac w Javie kulawy
interpreter Prologu, z malym fragmentem funkcjonalnosci i sprawnoscia
100 tazy gorsza niz Prolog jako taki.

Jakos nie widze takiego cwiczenia w jezykach funkcyjnych

do góry

On May 28, 5:40 pm, A.L. <l...@a...com> wrote:
> On Sat, 28 May 2011 13:50:02 -0700 (PDT), Maciej Sobczak
>
> <s...@g...com> wrote:
> >Właśnie trafiłem na ciekawy artykuł nt. języków funkcjonalnych:
>
> >http://goodstuff.im/functional-languages-will-rule-
but-not-this-y
>
> >Ogólnie autor jest wielkim fanem takich języków, ale (pobieżnie)
> >opisuje problemy, które stoją na drodze ich popularyzacji. Myślę, że
> >część z nich jest trafna.
>
> Mysle ze poki co, functional languages cierpia na "syndrom klucza":

Nie moge sie sam sobie nadziwic, ale musze sie z panem zgodzic.
Obserwowalem u siebie fascynacje tematem, az do momentu, gdy bylem
gotowy "gdzies" to zastosowac.
Moze komus innemu sie udalo?

do góry

On Sat, 28 May 2011 18:58:14 -0700 (PDT), Witold Kuzminski
<w...@g...com> wrote:

>On May 28, 5:40 pm, A.L. <l...@a...com> wrote:
>> On Sat, 28 May 2011 13:50:02 -0700 (PDT), Maciej Sobczak
>>
>> <s...@g...com> wrote:
>> >Właśnie trafiłem na ciekawy artykuł nt. języków funkcjonalnych:
>>
>> >http://goodstuff.im/functional-languages-will-rule-
but-not-this-y
>>
>> >Ogólnie autor jest wielkim fanem takich języków, ale (pobieżnie)
>> >opisuje problemy, które stoją na drodze ich popularyzacji. Myślę, że
>> >część z nich jest trafna.
>>
>> Mysle ze poki co, functional languages cierpia na "syndrom klucza":
>
>Nie moge sie sam sobie nadziwic, ale musze sie z panem zgodzic.
>Obserwowalem u siebie fascynacje tematem, az do momentu, gdy bylem
>gotowy "gdzies" to zastosowac.
>Moze komus innemu sie udalo?

Owszem, uzywaja

http://www.haskell.org/haskellwiki/Haskell_in_indust
ry

ale tworca Haskella ma watpliwosci...

http://homepages.inf.ed.ac.uk/wadler/papers/how-and-
why/how-and-why.pdf

A.L.

do góry

Maciej Sobczak <s...@g...com> wrote:
> Właśnie trafiłem na ciekawy artykuł nt. języków funkcjonalnych:
>
> http://goodstuff.im/functional-languages-will-rule-b
ut-not-this-y
>
> Ogólnie autor jest wielkim fanem takich języków, ale (pobieżnie)
> opisuje problemy, które stoją na drodze ich popularyzacji. Myślę, że
> część z nich jest trafna.
... w sumie dwa problemy pokonaly te jezyki: trudniejsza
forma zapisu dla osob przywyczajonych juz do algorytmicznego w sensie
iteracyjnym podejsciem do definiowania problemow i kompilatory ktore
wiekszosc kodu i tak ukladaja po swojemu podczas translacji na asm.
Z powazaniem
Adam Przybyla

do góry

On Sun, 29 May 2011 07:45:54 +0000 (UTC), Adam Przybyla
<a...@r...pl> wrote:

>Maciej Sobczak <s...@g...com> wrote:
>> Właśnie trafiłem na ciekawy artykuł nt. języków funkcjonalnych:
>>
>> http://goodstuff.im/functional-languages-will-rule-b
ut-not-this-y
>>
>> Ogólnie autor jest wielkim fanem takich języków, ale (pobieżnie)
>> opisuje problemy, które stoją na drodze ich popularyzacji. Myślę, że
>> część z nich jest trafna.
> ... w sumie dwa problemy pokonaly te jezyki: trudniejsza
>forma zapisu dla osob przywyczajonych juz do algorytmicznego w sensie
>iteracyjnym podejsciem do definiowania problemow i kompilatory ktore
>wiekszosc kodu i tak ukladaja po swojemu podczas translacji na asm.
>Z powazaniem
> Adam Przybyla

Kompilator nie transkuje na asm

A.L.

do góry

A.L. <l...@a...com> wrote:
> On Sun, 29 May 2011 07:45:54 +0000 (UTC), Adam Przybyla
> <a...@r...pl> wrote:
>
>>Maciej Sobczak <s...@g...com> wrote:
>>> Właśnie trafiłem na ciekawy artykuł nt. języków funkcjonalnych:
>>>
>>> http://goodstuff.im/functional-languages-will-rule-b
ut-not-this-y
>>>
>>> Ogólnie autor jest wielkim fanem takich języków, ale (pobieżnie)
>>> opisuje problemy, które stoją na drodze ich popularyzacji. Myślę, że
>>> część z nich jest trafna.
>> ... w sumie dwa problemy pokonaly te jezyki: trudniejsza
>>forma zapisu dla osob przywyczajonych juz do algorytmicznego w sensie
>>iteracyjnym podejsciem do definiowania problemow i kompilatory ktore
>>wiekszosc kodu i tak ukladaja po swojemu podczas translacji na asm.
>>Z powazaniem
>> Adam Przybyla
>
> Kompilator nie transkuje na asm
... przyblizam, bedziesz sie czepial szczegolow?;-) Z powazaniem
Adam Przybyla

do góry

On 28 Maj, 23:40, A.L. <l...@a...com> wrote:

> Mysle ze poki co, functional languages cierpia na "syndrom klucza":
> Mamy oto klucz ale nie mamy zamka ktory mozemy tym kluczem otworzyc. I
> rozpaczliwie tego zamka szukamy.

Niestety mam wrażenie, że gdzieniegdzie zapanowało już myślenie w
stylu "Słowacki wielkim poetą był", czyli niczego nie musimy szukać:
używamy nowego klucza do starych zamków, bo *na pewno* będzie lepiej.
Ale może to tylko drobny margines obserwacji statystycznych.

> Jakos nei widze powodu dla ktorego firma uprawiajaca od 10 lat jave i
> majaca iles tam milionow linii kodu mialaby to wszystko wyrzucic i
> zaczac programowac w jezyku Scala.

Akurat Scala działa w JVM, więc przynajmniej w teorii niczego nie
trzeba wyrzucać. Ale nada pozostaje to:

> Jezeli jezyki funkcyjne rozwiazuja COS lepiej, to jakos do tej pory
> nikt nei potrafil mi odpowiedziac na pytanie CO rozwiazuja lepiej?

Właśnie to pytanie próbowałem zadać w moim poprzednim zespole za
każdym razem jak ktoś się nakręcał na Scalę, ale nigdy nie uzyskałem
precyzyjnej odpowiedzi.
Pierwsze rzuty oka na Scalę żadnego dreszczyka emocji u mnie nie
wywołały a przyznam, że w ramach dobrej woli rzucałem więcej, niż raz.

Czy są tu na grupie programiści mający bardzo pozytywne doświadczenia
z tym językiem?

--
Maciej Sobczak * http://www.msobczak.com * http://www.inspirel.com

do góry

On Sun, 29 May 2011 08:38:53 -0700 (PDT), Maciej Sobczak
<s...@g...com> wrote:

>On 28 Maj, 23:40, A.L. <l...@a...com> wrote:
>
>> Mysle ze poki co, functional languages cierpia na "syndrom klucza":
>> Mamy oto klucz ale nie mamy zamka ktory mozemy tym kluczem otworzyc. I
>> rozpaczliwie tego zamka szukamy.
>
>Niestety mam wrażenie, że gdzieniegdzie zapanowało już myślenie w
>stylu "Słowacki wielkim poetą był", czyli niczego nie musimy szukać:
>używamy nowego klucza do starych zamków, bo *na pewno* będzie lepiej.
>Ale może to tylko drobny margines obserwacji statystycznych.
>
>> Jakos nei widze powodu dla ktorego firma uprawiajaca od 10 lat jave i
>> majaca iles tam milionow linii kodu mialaby to wszystko wyrzucic i
>> zaczac programowac w jezyku Scala.
>
>Akurat Scala działa w JVM, więc przynajmniej w teorii niczego nie
>trzeba wyrzucać.

Ale pozostaje problem: skad wziac programistow? Scali i jezykow
funkcyjnych nie naucza sie masowo, a "szereogowy" programista albo nei
ma checi albo mozliwosci intelektualnych zeby sie czegos nowego
nauczyc.

Dodatkowy jezyk w firmie to przyslowiowy "bol w siedzeniu" co wiem
empirycznie w zwaizku z Prologiem. Nei wydaje mi sie aby "estetyka"
jezyka programowania byla dostatecznym motywatorem

A.L.

do góry

On 29/05/2011 17:28, A.L. wrote:
> On Sun, 29 May 2011 08:38:53 -0700 (PDT), Maciej Sobczak
> <s...@g...com> wrote:
>
>>> Jakos nei widze powodu dla ktorego firma uprawiajaca od 10 lat jave i
>>> majaca iles tam milionow linii kodu mialaby to wszystko wyrzucic i
>>> zaczac programowac w jezyku Scala.
>>
>> Akurat Scala działa w JVM, więc przynajmniej w teorii niczego nie
>> trzeba wyrzucać.
>
> Ale pozostaje problem: skad wziac programistow? Scali i jezykow
> funkcyjnych nie naucza sie masowo, a "szereogowy" programista albo nei
> ma checi albo mozliwosci intelektualnych zeby sie czegos nowego
> nauczyc.
>
> Dodatkowy jezyk w firmie to przyslowiowy "bol w siedzeniu" co wiem
> empirycznie w zwaizku z Prologiem. Nei wydaje mi sie aby "estetyka"
> jezyka programowania byla dostatecznym motywatorem

Ostatnio było głośno, że Guardian przesiadł się z Javy na Scalę.
Najwyraźniej powody mieli i programistów znaleźli.

do góry