-
1. Data: 2011-01-28 18:04:04
Temat: Francuziki,tfu, psia ich jucha
Od: "smiechu" <s...@i...pl>
Moja dogorywająca renufka (widać przechwaliłem bo przez ostatni - siódmy z
kolei rok życia - nic się nie działo przez dłuuuugi czas i kilkukrotnie
stwierdziłem na głos, że lepiej się sprawuje, niż za młodu) wycięła mi
kolejny numer:
Silnikiem zaczęło trząść, siły nie miał wogóle, kicha wskazująca na kłopoty
z niepalniem w jednym cylindrze. Nauczony doświadczeniem, najpierw sprawdzam
cewki (jak do tej pory wymieniłem już PIĘĆ) ale odpięcie którejkolwiek
powodowało zgaśnięcie silnika i kicha. Komputer - pokazał jakiś problem z
zapłonem - nie wiem jaki, nie widziałem. I wtedy znajomy wpadł na pomysł -
dla mnie jak z tego programu "Nie do wiary" - padły dwie cewki.
Wymiana 2 szt i auto jak nowe.
Rwa ich mać, siedem cewek zapłonowych w ciągu siedmiu lat, już mi ręce
opadają... Ile oni tego gówna jeszcze w magazynach mają (czyt. ile tego
muszę jeszcze kupić?). A może trzeba ruszyć dupę i zbadać dlaczego tak się
dzieje?. NIe? dla polaczków się nie opłaca? Polaczek będzie wkrótce kupował
samochód i już wie jaki (a właściwe jakego NIE kupi) Zgadniecie?
Niniejszym polecam wszystkim, którzy mają nerwową pracę (tzw efekt kozy).
pozdr
smiechu
-
2. Data: 2011-01-28 18:15:39
Temat: Re: Francuziki,tfu, psia ich jucha
Od: DoQ <p...@g...com>
W dniu 2011-01-28 18:04, smiechu pisze:
> kupował samochód i już wie jaki (a właściwe jakego NIE kupi) Zgadniecie?
> Niniejszym polecam wszystkim, którzy mają nerwową pracę (tzw efekt kozy).
Tak, kup sobie coś z VAGa - one mają wypasione cewki które się nie
psujom ;)
Pozdrawiam
Paweł
--
_____________________________________________
DoQ --[ES9J4]-- mail: p...@g...com
-
3. Data: 2011-01-28 18:58:32
Temat: Re: Francuziki,tfu, psia ich jucha
Od: Gabriel 'wilk' <g...@p...onet.pl>
W dniu 2011-01-28 18:04, smiechu pisze:
> Moja dogorywająca renufka (widać przechwaliłem bo przez ostatni - siódmy
> z kolei rok życia - nic się nie działo przez dłuuuugi czas i
> kilkukrotnie stwierdziłem na głos, że lepiej się sprawuje, niż za młodu)
> wycięła mi kolejny numer:
> Silnikiem zaczęło trząść, siły nie miał wogóle, kicha wskazująca na
> kłopoty z niepalniem w jednym cylindrze. Nauczony doświadczeniem,
> najpierw sprawdzam cewki (jak do tej pory wymieniłem już PIĘĆ) ale
> odpięcie którejkolwiek powodowało zgaśnięcie silnika i kicha. Komputer -
> pokazał jakiś problem z zapłonem - nie wiem jaki, nie widziałem. I wtedy
> znajomy wpadł na pomysł - dla mnie jak z tego programu "Nie do wiary" -
> padły dwie cewki.
> Wymiana 2 szt i auto jak nowe.
Ale co mają padające cewki czy inna elektronika do marki auta gdzie w
dobie globalizacji i tak w większości aut te same elemnty siedzą
zwłaszcza firm Valeo, Bosh, Siemmens itp.
Ale jeśli nie chcesz mieć problemów z cewkami tylko z resztą auta to kup
VW, ewentualnie ci blok silnika pęknie :-) Już kiedyś pisałem jak to
niemieckie auta się nie psują, trzeba tylko rozmawiać o nich(autach) z
właścicielem po zaaplikowaniu odpowiedniej dawki alkoholu - wówczas
zacznie mówić prawdę o niezawodności VW i to nowego :-)
pozdrawiam
--
Mówić prawdę i umieć prawdą żyć - oto rzecz wielkiej wagi.
Oskar Wilde
-
4. Data: 2011-01-28 19:53:14
Temat: Re: Francuziki,tfu, psia ich jucha
Od: DoQ <p...@g...com>
W dniu 2011-01-28 18:58, Gabriel 'wilk' pisze:
> Ale co mają padające cewki czy inna elektronika do marki auta gdzie w
> dobie globalizacji i tak w większości aut te same elemnty siedzą
> zwłaszcza firm Valeo, Bosh, Siemmens itp.
Mylisz się. W samochodach na F i Fiatach cewki padają. W Volkswagenie to
zużycie eksploatacyjne ;-)
Pozdrawiam
Paweł
--
_____________________________________________
DoQ --[ES9J4]-- mail: p...@g...com
-
5. Data: 2011-01-28 20:11:43
Temat: Re: Francuziki,tfu, psia ich jucha
Od: J.F. <j...@p...onet.pl>
On Fri, 28 Jan 2011 19:53:14 +0100, DoQ wrote:
>W dniu 2011-01-28 18:58, Gabriel 'wilk' pisze:
>> Ale co mają padające cewki czy inna elektronika do marki auta gdzie w
>> dobie globalizacji i tak w większości aut te same elemnty siedzą
>> zwłaszcza firm Valeo, Bosh, Siemmens itp.
>
>Mylisz się. W samochodach na F i Fiatach cewki padają. W Volkswagenie to
>zużycie eksploatacyjne ;-)
Tylko jest maly niuans - slyszales kiedys zeby komus padla cewka w
aucie na V ?
A tu jak widac - zuzycie eksploatacyjne.
Tylko ze to nie jest cewka na B, ale na S :-)
J.
-
6. Data: 2011-01-28 20:37:16
Temat: Re: Francuziki,tfu, psia ich jucha
Od: Gabriel 'wilk' <g...@p...onet.pl>
W dniu 2011-01-28 20:11, J.F. pisze:
> On Fri, 28 Jan 2011 19:53:14 +0100, DoQ wrote:
>> W dniu 2011-01-28 18:58, Gabriel 'wilk' pisze:
>>> Ale co mają padające cewki czy inna elektronika do marki auta gdzie w
>>> dobie globalizacji i tak w większości aut te same elemnty siedzą
>>> zwłaszcza firm Valeo, Bosh, Siemmens itp.
>>
>> Mylisz się. W samochodach na F i Fiatach cewki padają. W Volkswagenie to
>> zużycie eksploatacyjne ;-)
>
> Tylko jest maly niuans - slyszales kiedys zeby komus padla cewka w
> aucie na V ?
Słyszałem za to o padających pompowtryskiwaczach, turbinach, blokach
silnika, zamarzającej odmie i zamkach centralnych (skoda, vw, seat) itp.
itd.
Looknij sobie na www.uokik.gov.pl i wpisz volkswagen lub inna markę za
wyjątkiem autek od żabojadów i makaroniarzy bo te to już na desce
projektanckiej się sypią :-) Wg mnie wszystkie auta sie psują podobnie,
tylko że niektóre marki jadą na stereotypie wykreowanym w biednej Polsce
od czasu komunizmu :-(
pozdrawiam
--
Mówić prawdę i umieć prawdą żyć - oto rzecz wielkiej wagi.
Oskar Wilde
-
7. Data: 2011-01-28 20:46:05
Temat: Re: Francuziki,tfu, psia ich jucha
Od: Artur Maśląg <f...@p...com>
W dniu 2011-01-28 20:37, Gabriel 'wilk' pisze:
(...)
> projektanckiej się sypią :-) Wg mnie wszystkie auta sie psują podobnie,
> tylko że niektóre marki jadą na stereotypie wykreowanym w biednej Polsce
> od czasu komunizmu :-(
A kiedy w Polsce był komunizm?
-
8. Data: 2011-01-28 20:47:55
Temat: Re: Francuziki,tfu, psia ich jucha
Od: "JoAsienka" <w...@p...oonet.pl>
Pewnego ślicznego dnia Gabriel 'wilk' dokonał/a produkcji posta :
> Looknij sobie na www.uokik.gov.pl i wpisz volkswagen lub inna markę za
> wyjątkiem autek od żabojadów i makaroniarzy bo te to już na desce
> projektanckiej się sypią :-) Wg mnie wszystkie auta sie psują
> podobnie, tylko że niektóre marki jadą na stereotypie wykreowanym w
> biednej Polsce od czasu komunizmu :-(
> pozdrawiam
e tam, moja ongiś 20-25 letnia Honda się nie psuła.
--
--
JoAsienka **gg 1489928
Człowiek staje się mądry z wiekiem.
Niestety, najczęściej jest to wieko od trumny
-
9. Data: 2011-01-28 20:58:09
Temat: Re: Francuziki,tfu, psia ich jucha
Od: DoQ <p...@g...com>
W dniu 2011-01-28 20:11, J.F. pisze:
>
> Tylko jest maly niuans - slyszales kiedys zeby komus padla cewka w
> aucie na V ?
A bo to raz? Pracuje m.in dla autoryzowanego VAGa
> A tu jak widac - zuzycie eksploatacyjne.
> Tylko ze to nie jest cewka na B, ale na S :-)
Poleciłem koleżance auto na S(eat) - kupiła nówkę w salonie.
Przejechala 150km, przez ten czas padł: rozrusznik, podnośnik szyby,
przełącznik podnośnika szyby, radio, akumulator, zamek tylnej klapy
(tzw. ESKA) i zerwał się pasek klinowy. Głupio mi jak cholera, samochód
spędził 2miesiące w serwisie - na części gwarancyjne czeka się nieraz 3
tygodnie. Na rozrusznik czekała 1 miesiąc i 5dni dokładnie.
Pozdrawiam
Paweł
--
_____________________________________________
DoQ --[ES9J4]-- mail: p...@g...com
-
10. Data: 2011-01-28 21:19:13
Temat: Re: Francuziki,tfu, psia ich jucha
Od: "WOJO" <s...@a...unknown.hehe>
> Poleciłem koleżance auto na S(eat) - kupiła nówkę w salonie.
> Przejechala 150km, przez ten czas padł: rozrusznik, podnośnik szyby,
> przełącznik podnośnika szyby, radio, akumulator, zamek tylnej klapy (tzw.
> ESKA) i zerwał się pasek klinowy. Głupio mi jak cholera, samochód spędził
> 2miesiące w serwisie - na części gwarancyjne czeka się nieraz 3 tygodnie.
> Na rozrusznik czekała 1 miesiąc i 5dni dokładnie.
To musi Cię lubić... :)
WOJO