-
241. Data: 2020-12-13 21:49:43
Temat: Re: Fotowoltaika-opłacalność
Od: Janusz <j...@o...pl>
W dniu 2020-12-13 o 14:39, trybun pisze:
> W dniu 05.12.2020 o 18:21, Janusz pisze:
>> W dniu 2020-12-05 o 11:57, trybun pisze:
>>> W dniu 03.12.2020 o 19:03, Janusz pisze:
>>>> W dniu 2020-12-03 o 12:57, trybun pisze:
>>>>> W dniu 02.12.2020 o 20:06, RoMan Mandziejewicz pisze:
>>>>>> Hello trybun,
>>>>>>
>>>>>> Wednesday, December 2, 2020, 6:08:59 PM, you wrote:
>>>>>>
>>>>>>> Pewnie nie ta grupa, ale może ktoś tu ma i podpowie czy warto
>>>>>>> zainwestować w taką energię. Dom ponad 100m2, obecne koszty prądu
>>>>>>> oscylują około 300zł/2miesiące. Czy zmieściłbym się w takich
>>>>>>> kosztach
>>>>>>> gdybym obecny węglowy piec CO zamienił na elektryczny?
>>>>>> W życiu. Natomiast warto przemyśleć pompę ciepła dla c.w.u.
>>>>>>
>>>>>
>>>>> A co to za zwierz, ta dmuchawa, czy da się wykorzystać w tej
>>>>> kompilacji z posiadaną instalacją z grzejnikami?
>>>>>
>>>> Da się, ale warto dołożyć grzejników bo pewnie są dobrane na wyższe
>>>> temp zasilania.
>>>> Pompa ciepła dużo traci na sprawności jak idzie na max temp
>>>> wyjściowej czyli na grzejniki, w zależności od pompy i na jakim
>>>> gazie idzie będzie to od 50 do 60 st.
>>>> Czyli bez dokładki grzejników będzie ciężko w większe mrozy, no i
>>>> kolejna ważna sprawa ocieplenie domu, jeśli go nie ma to warto od
>>>> tego zacząć, a kolektory jeśli już to dobrać wg rocznego zużycia
>>>> energii +20%.
>>>>
>>>
>>> Chata jest ocieplona. Nie, grzejniki może i są dobrane do wyższych
>>> temperatur, tylko że mi praktycznie nie zdarzyło sie jeszcze
>>> korzystać w wyższych temperatur na piecu niż wspominane 60st. Nawet
>>> gdy na dworze było -20st to nie było potrzeby ustawiania na piecu
>>> temperatury powyżej 60st. Poza tym w razie większych mrozów mogę
>>> dogrzać grzałka-dmuchawą, no i jest też kominek, nie jakaś wizualna
>>> zabawka ze sklepu a taki prawdziwy. Tak więc z tym chyba nie powinno
>>> być problemu.
>>>
>> No to dobrze.
>>
>>> Jedno pytanie - ta "pompa ciepła" to to samo co proponowany mi przez
>>> konsultanta "elektryczny piec"?
>> Nie, elektryczny piec to tak jak gazowy przepływowy ogrzewacz wody,
>> tylko tutaj zamiast gazu są grzałki
>> pośrednie lub bezpośrednie ale to bez znaczenia, sprawność bilska 100%
>> ale nic ponad to, jakbyś grzał farelkami w domu będzie to samo, ale
>> grzanie prądem jest jedno z najdroższych. I tutaj 'wchodzi' cała na
>> biało pompa ciepła (PC), u Ciebie najtaniej będzie pompa
>> powietrze/woda. Bo PC sama nie grzeje tzn nie produkuje ciepła jak np
>> piec węglowy, gazowy czy elektryczny, tylko pompuje ciepło z zewnątrz
>> do wewnątrz :)
>> czyli odwrotnie niż nam normalnie z domu ucieka. I teraz w zależności
>> od konstrukcji, temperatur zależy sprawność PC, ale najczęściej jest
>> więcej niż 1 czyli jakbyśmy grzałkami grzali, średnio PC osiągają 2-4,
>> czyli z 1kwh energii elektrycznej dostarczonej
>> dają 2-4kwh energii cieplnej, dla grzałek masz 1kwh ciepła. Przykłady PC:
>>
>> https://allegro.pl/oferta/new-energy-pompa-ciepla-mo
noblok-inverter-12kw-9734429361
>>
>> moc 12kw może być lekko mała ale za to nie będzie tak często taktować.
>> Jedynie co to poszukałbym u innego sprzedawcy bo ten jest "świeży".
>> Zaleta jest taka żę bez problemu je się podłącza.
>> A tu używka w dobrej cenie, 16,5kw czyli tyle ile pewnie potrzebujesz
>> https://allegrolokalnie.pl/oferta/pompa-ciepla-co-cw
u-inwerter-fujitsu-16-5-kw-gsx
>>
>>
>>
>>
>>
>>
>>
>
> Dzięki bardzo za wyjaśnienia. Widzę ze jednak chyba muszę wykombinować
> coś innego. To co mi polecał konsultant na pewno nie sprawdzi się do
> ogrzania domu. Bylem u znajomego i zasięgnąłem języka, ma instalację
> ponad dwa razy większą (8kw) od tej mi proponowanej i nie dość że
> temperaturę ma ustawiona tylko na +20stopni a nie ma jeszcze mrozów to i
> tak spory deficyt na licznikach.
A jest prosumentem? zmagazynował energię w energetyce? bo jak nie to lipa,
wiadomo że teraz panele mają marną wydajność.
>Więc chyba to jednak prawda z tym że do
> ogrzewania domu to te dachowe panele za bardzo nie pasują.
Pasują ale trzeba dopasować wszystkie elementy układanki, po 1 musi być
PC bo bezz tego braknie ci energii,
dwa musi być PV, najlepiej 10kw no oczywiście musi być prosument, czyli
teraz zimą odbierasz
energię z elektrowni którą oddałeś latem. Tylko taka całość ma sens.
Więc remont domu zaczynasz teraz od instalacji PV żeby Ci już
produkowała prąd na magazyn, a na wiosnę/lato w przyszłym roku wywalasz
piec i instalujesz PC do grzania CWU a potem CO.
--
Janusz
-
242. Data: 2020-12-13 22:57:58
Temat: Re: Fotowoltaika-opłacalność
Od: "Jacek R." <j...@w...pl>
W dniu 13.12.2020 o 19:07, RoMan Mandziejewicz pisze:
> Hello Jacek,
>
> Sunday, December 13, 2020, 5:03:26 PM, you wrote:
>
> [...]
>
>>> Nie za bardzo wiem o co chodzi z tym "przydziałem mocy? Przecie
>>> zasilanie prądem domu nie idzie z tej prywatnej dachowej elektrowni a z
>>> sieci energetycznej, czyli problem jeżeli już to chyba nie w
>>> przepustowości a w zasobności kieszeni.
>> Niestety ale w zakładzie energetycznym przy przyłączeniu Ty lub ktoś
>> przed tobą deklarował pobieraną moc np. 5kW czy 25kW.
>> Zależnie ile chciałeś masz odpowiednio grube przewody zasilające do
>> licznika i odpowiednie bezpieczniki.
>
> Bzdura - WLZ nie może mieć mniej niż 10 mm? - to wystarcza do 100A.
> Miałem w domu przyłącze robione za Niemca jeszcze - przewodem w
> bawełnie. Do zabezpieczenia przedlicznikowego 2x10 mm? miedzi.
>
> Obecnie mam 4x16 mm? przyłącze plus uziemienie 10 mm?.
>
> Deklarowana moc obecnie to 14 kW, zabezpieczenie 3x25A. Bez zmiany
> osprzętu mogę maksymalnie pociągnąć 24 kW (3x35A). Jakbym chciał
> więcej, to musiałbym wymienić podstawy bezpieczników
> przedlicznikowych.
>
> Opłaty stałe za moc deklarowaną są niewielkie. Jednorazowo płacisz
> kilkadziesiąt PLN za każdy kW zwiększenia mocy.
>
> [...]
>
A ile masz do trafo i jakiej grubości jest linia zasilająca?
Da radę wytrzymać 100A z zachowaniem normy -15%?
U mnie na wiosce od trafo mam ok 500m i linia jest
bodajże 50mm2 aluminum.
Co z tego że masz przyłącze jak spadek na linii będzie wielokrotnie
większy od dopuszczalnego i nie zwiększą Ci mocy przyłączeniowej.
W bloku gdzie trafo jest na parterze lub w stacji obok nie ma tego
problemu ale na wsi gdzie masz po 500-2000m do trafo to już jest problem.
--
pzdr, j.r.
-
243. Data: 2020-12-14 09:14:28
Temat: Re: Fotowoltaika-opłacalność
Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl.invalid>
Hello Jacek,
Sunday, December 13, 2020, 10:57:58 PM, you wrote:
>>>> Nie za bardzo wiem o co chodzi z tym "przydziałem mocy? Przecie
>>>> zasilanie prądem domu nie idzie z tej prywatnej dachowej elektrowni a z
>>>> sieci energetycznej, czyli problem jeżeli już to chyba nie w
>>>> przepustowości a w zasobności kieszeni.
>>> Niestety ale w zakładzie energetycznym przy przyłączeniu Ty lub ktoś
>>> przed tobą deklarował pobieraną moc np. 5kW czy 25kW.
>>> Zależnie ile chciałeś masz odpowiednio grube przewody zasilające do
>>> licznika i odpowiednie bezpieczniki.
>> Bzdura - WLZ nie może mieć mniej niż 10 mm? - to wystarcza do 100A.
>> Miałem w domu przyłącze robione za Niemca jeszcze - przewodem w
>> bawełnie. Do zabezpieczenia przedlicznikowego 2x10 mm? miedzi.
>> Obecnie mam 4x16 mm? przyłącze plus uziemienie 10 mm?.
>> Deklarowana moc obecnie to 14 kW, zabezpieczenie 3x25A. Bez zmiany
>> osprzętu mogę maksymalnie pociągnąć 24 kW (3x35A). Jakbym chciał
>> więcej, to musiałbym wymienić podstawy bezpieczników
>> przedlicznikowych.
>> Opłaty stałe za moc deklarowaną są niewielkie. Jednorazowo płacisz
>> kilkadziesiąt PLN za każdy kW zwiększenia mocy.
> A ile masz do trafo i jakiej grubości jest linia zasilająca?
> Da radę wytrzymać 100A z zachowaniem normy -15%?
Ja pisze o przyłączu. Linia raczej nie wyrobi ze spadkami :(
> U mnie na wiosce od trafo mam ok 500m i linia jest
> bodajże 50mm2 aluminum.
Mam mniej więcej tak samo. Tyle, że ostatnie 80 metrów to chyba 4x25
mm? Al.
> Co z tego że masz przyłącze jak spadek na linii będzie wielokrotnie
> większy od dopuszczalnego i nie zwiększą Ci mocy przyłączeniowej.
Ale ja się odnoszę do rzekomego ograniczenia w przyłączu. W Polsce
mało kto zamawia większą moc niż kilkanaście kW.
> W bloku gdzie trafo jest na parterze lub w stacji obok nie ma tego
> problemu ale na wsi gdzie masz po 500-2000m do trafo to już jest problem.
Nie jest tak źle - napięcie jest stabilne, pomimo tego, że dość sporo
budynków jest do tej linii podłączonych. Aż zaskakujące.
--
Best regards,
RoMan
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)
-
244. Data: 2020-12-14 11:05:57
Temat: Re: Fotowoltaika-opłacalność
Od: Lisciasty <l...@p...pl>
niedziela, 13 grudnia 2020 o 14:43:58 UTC+1 trybun napisał(a):
> Z grubsza zaznajomiłem się ze sprawą. U znajomego nawet instalacja 8KW
> i pompa ciepła, grzanie na pół gwizdka się nie sprawdza, jednym słowem w
> domu dość chłodno a na liczniku spory deficyt, aż strach pomyśleć co
> będzie gdy przyjdzie prawdziwa zima.
A ja mam instalację 10kW, pompę ciepła, 230m2 użytkowej i wystarcza na wszystko.
Nie zaznajomiłeś się ze sprawą z grubsza, tylko w ogóle. Zacznij od zapotrzebowania
domu na energię, bo póki co jeżdżąc Kamazem dziwisz się że czyiś maluch nie pali
40/100.
L.
-
245. Data: 2020-12-14 12:49:50
Temat: Re: Fotowoltaika-opłacalność
Od: "Jacek R." <j...@w...pl>
W dniu 14.12.2020 o 09:14, RoMan Mandziejewicz pisze:
> Hello Jacek,
>
> Sunday, December 13, 2020, 10:57:58 PM, you wrote:
>
>>>>> Nie za bardzo wiem o co chodzi z tym "przydziałem mocy? Przecie
>>>>> zasilanie prądem domu nie idzie z tej prywatnej dachowej elektrowni a z
>>>>> sieci energetycznej, czyli problem jeżeli już to chyba nie w
>>>>> przepustowości a w zasobności kieszeni.
>>>> Niestety ale w zakładzie energetycznym przy przyłączeniu Ty lub ktoś
>>>> przed tobą deklarował pobieraną moc np. 5kW czy 25kW.
>>>> Zależnie ile chciałeś masz odpowiednio grube przewody zasilające do
>>>> licznika i odpowiednie bezpieczniki.
>>> Bzdura - WLZ nie może mieć mniej niż 10 mm? - to wystarcza do 100A.
>>> Miałem w domu przyłącze robione za Niemca jeszcze - przewodem w
>>> bawełnie. Do zabezpieczenia przedlicznikowego 2x10 mm? miedzi.
>>> Obecnie mam 4x16 mm? przyłącze plus uziemienie 10 mm?.
>>> Deklarowana moc obecnie to 14 kW, zabezpieczenie 3x25A. Bez zmiany
>>> osprzętu mogę maksymalnie pociągnąć 24 kW (3x35A). Jakbym chciał
>>> więcej, to musiałbym wymienić podstawy bezpieczników
>>> przedlicznikowych.
>>> Opłaty stałe za moc deklarowaną są niewielkie. Jednorazowo płacisz
>>> kilkadziesiąt PLN za każdy kW zwiększenia mocy.
>> A ile masz do trafo i jakiej grubości jest linia zasilająca?
>> Da radę wytrzymać 100A z zachowaniem normy -15%?
>
> Ja pisze o przyłączu. Linia raczej nie wyrobi ze spadkami :(
>
>> U mnie na wiosce od trafo mam ok 500m i linia jest
>> bodajże 50mm2 aluminum.
>
> Mam mniej więcej tak samo. Tyle, że ostatnie 80 metrów to chyba 4x25
> mm? Al.
>
>> Co z tego że masz przyłącze jak spadek na linii będzie wielokrotnie
>> większy od dopuszczalnego i nie zwiększą Ci mocy przyłączeniowej.
>
> Ale ja się odnoszę do rzekomego ograniczenia w przyłączu. W Polsce
> mało kto zamawia większą moc niż kilkanaście kW.
>
>> W bloku gdzie trafo jest na parterze lub w stacji obok nie ma tego
>> problemu ale na wsi gdzie masz po 500-2000m do trafo to już jest problem.
>
> Nie jest tak źle - napięcie jest stabilne, pomimo tego, że dość sporo
> budynków jest do tej linii podłączonych. Aż zaskakujące.
>
Jak bawię się spawarką inwerterową 250A jednofazową ustawioną na ok 130A
to nie ma problemu ale gdy ruszę stare dobre trafo spawalnicze 2f to już
przy spawaniu 3,25mm2 elektrodą niektóre LED-y i halogeny zaczynają migać.
Właśnie w tym jest problem że w momencie gdy kilka osób chce przejść
na PC i panele w zimę brakuje zapasu mocy.
Od wielu lat dzień przed wigilią zwykle jest akcja ciemność gdy wszyscy
zaczynają prać, piec, gotować i prasować.
Ostatnio już przyjeżdżali energetycy podmieniać BM-y 160A na 250A
żeby nie wywalało przed świętami. Chłodno na dworze to można trochę
trafo przeciążyć, po nowym roku wracają do standardu.
Dlatego tam gdzie nie ma nowych trafo z większą mocą nie da się
wszystkich przełączyć na elektryczne ogrzewanie.
Problemem stają się coraz powszechniejsze indukcje zamiast
kuchni gazowej.
Jestem lekko w temacie ponieważ sąsiad ma firmę instalatorską i co
chwilę opowiada że zakład nie chce na danym trafie już instalacji PV.
Zdarzają się trafa gdzie w szczycie produkcji napięcie dochodzi
do 270VAC na końcu linii.
Opowiadał kolega że w takiej sytuacji padła prawie cała elektronika w
domu. Szukali na N nie kontaktów itp a dopiero jak słońce przyświeciło
skoczyło napięcie w górę.
Dziwne że aż tyle falownik pozwolił podnieść napięcie.
Dopiero po zmianie nastaw falownika się uspokoiło ale falownik z 12kW
paneli momentami daje tylko do sieci 7-9 kW z tego powodu.
Zakład zaproponował wymianę linii zasilającej na odcinku ok 250m
na koszt właściciela ponieważ licznik ma w granicy działki a te
250m to już u niego na działce...
--
pzdr, j.r.
-
246. Data: 2020-12-14 18:30:04
Temat: Re: Fotowoltaika-opłacalność
Od: Lisciasty <l...@p...pl>
poniedziałek, 14 grudnia 2020 o 13:30:50 UTC+1 Jacek R. napisał(a):
> Właśnie w tym jest problem że w momencie gdy kilka osób chce przejść
> na PC i panele w zimę brakuje zapasu mocy.
To nie jest problem z osobami które coś chcą tylko zacofania energetyki (za małe
transformatory),
liczenia zapotrzebowania na moc ze współczynnikiem jednoczesności pamiętającym PRL
itp.
> Opowiadał kolega że w takiej sytuacji padła prawie cała elektronika w
> domu. Szukali na N nie kontaktów itp a dopiero jak słońce przyświeciło
> skoczyło napięcie w górę.
> Dziwne że aż tyle falownik pozwolił podnieść napięcie.
> Dopiero po zmianie nastaw falownika się uspokoiło ale falownik z 12kW
> paneli momentami daje tylko do sieci 7-9 kW z tego powodu.
To jakaś wiejska legenda albo spieprzona instalacja. Po pierwsze falownik
ma ograniczenie na 253V. Jak ktoś to zmieni to powinna wylecieć przepięciówka
przy 270V faza-N. Chyba że było i grzebane przy falowniku i nie ma żadnych
przepięciówek.
L.
-
247. Data: 2020-12-14 19:22:56
Temat: Re: Fotowoltaika-opłacalność
Od: Zenek Kapelinder <4...@g...com>
poniedziałek, 14 grudnia 2020 o 18:30:06 UTC+1 Lisciasty napisał(a):
> poniedziałek, 14 grudnia 2020 o 13:30:50 UTC+1 Jacek R. napisał(a):
> > Właśnie w tym jest problem że w momencie gdy kilka osób chce przejść
> > na PC i panele w zimę brakuje zapasu mocy.
> To nie jest problem z osobami które coś chcą tylko zacofania energetyki (za małe
transformatory),
> liczenia zapotrzebowania na moc ze współczynnikiem jednoczesności pamiętającym PRL
itp.
> > Opowiadał kolega że w takiej sytuacji padła prawie cała elektronika w
> > domu. Szukali na N nie kontaktów itp a dopiero jak słońce przyświeciło
> > skoczyło napięcie w górę.
> > Dziwne że aż tyle falownik pozwolił podnieść napięcie.
> > Dopiero po zmianie nastaw falownika się uspokoiło ale falownik z 12kW
> > paneli momentami daje tylko do sieci 7-9 kW z tego powodu.
> To jakaś wiejska legenda albo spieprzona instalacja. Po pierwsze falownik
> ma ograniczenie na 253V. Jak ktoś to zmieni to powinna wylecieć przepięciówka
> przy 270V faza-N. Chyba że było i grzebane przy falowniku i nie ma żadnych
> przepięciówek.
>
> L.
Na grupie elektronika można nie mieć podstawowych informacji o prądzie. A szkoda. Bo
jak by ktoś miał pojecie o prądzie przemiennym to by wiedział ze oddawanie pradu do
sieci bez wzgledu ja to czy to elektrownia w Bełchatowie czy jeden panel stu watowy
nie polega na tym ze daje wyższe napiecie a ze jest przesunięcie fazy pomiędzy siecią
a tym co daje do sieci prąd. Jesli w sieci pojawia się wyższe niz dopuszczalne
napiecie to znaczy ze regulacja sieci nie działa albo źle działa a nie ze jest dużo
paneli w nią włączonych. Zeby bez specjalnych kosztow po stronie wlascicieli sieci
siec działała prawidlowo w zakresie regulacji czestotliwosci i napięcia ci co
zarządzają sieciami chcą mieć możliwość zdalnego wyłączania małych instalacji
generujących prąd. Akumulator zrobiony przez tesle dla Australii nie sluzy zadnym
szczytnym celom bo najwięcej kasy jego właściciele zarabiają na bilansowaniu sieci
czyli w dużym uproszczeniu na utrzymywaniu stalej częstotliwości. Jest kilka tysięcy
razy szybszy od każdego generatora. Ten akumulator kosztował jakieś kosmiczne
pieniądze i w necie napisali ze zwrocil sie chyba po czterech tygodniach czy
miesiacach pracy. A ze temat jest o opłacalności to informuje i oświadczam ze na
opłacalność ma wpływ polowa posłów plus jeden.
-
248. Data: 2020-12-15 09:13:43
Temat: Re: Fotowoltaika-opłacalność
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "trybun" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:rr55qr$d67$...@g...aioe.org...
W dniu 06.12.2020 o 04:20, Jacek R. pisze:
>> Grzałka z 1kWh daje 1kWh ciepła a pompa ciekła z 1kWh prądu daje
>> 2-4kWh
>> ciepła więc ma sprawność 200-400% większą od grzałki :)
>> Więc to nie to samo a poza tym to żeby zamienić śmieciucha na prąd
>> to potrzebujesz 5-15kW i to może być groźniejsze jeśli nie masz
>> odpowiedniego przydziału mocy. Przy takim ogrzewaniu włączenie
>> pralki czy żelazka może oznaczać ciemność w całym domu...
>
>> Nie wszyscy mają przydział mocy 20-30kW. Dawnej często było to przy
>> 3 fazach 11-15kW a w 2010 jak ja brałem 11kW to słyszałem że mogę
>> wziąć 7kW bo tyle niektórzy brali.
>Nie za bardzo wiem o co chodzi z tym "przydziałem mocy? Przecie
>zasilanie prądem domu nie idzie z tej prywatnej dachowej elektrowni a
>z sieci energetycznej, czyli problem jeżeli już to chyba nie w
>przepustowości a w zasobności kieszeni.
W przepustowosci.
Jak kiedys dawno wnioskowales o 3kW, bo po co wiecej, to masz
odpowiednie bezpieczniki na przylaczu i wiecej nie pociagniesz.
A tu chcesz miec elektryczne ogrzewanie, elektryczna kuchenke,
przeplywowy ogrzewacz wody..
Owszem - wystarczy sprawdzic kieszen, poprosic o wiekszy przydzial
mocy,
moze szybko zmienia, a moze sie okaze, ze trzeba zmieniac kable do
ulicy na grubsze, kable w ulicy, transformator itp.
No i te wspolczynniki - jak masz 20kW przydzialu i sasiedzi tez, to
energetycy policzyli siec osiedlowa na znacznie mniej, bo wiedza, ze
wszycy na raz nie ciagna.
Mrozna zima moze byc nieciekawie, jak wszyscy sie na prad przestawia
...
J.
-
249. Data: 2020-12-15 09:27:08
Temat: Re: Fotowoltaika-opłacalność
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "trybun" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:rr55lk$d67$...@g...aioe.org...
W dniu 07.12.2020 o 08:59, Kris pisze:
>> Znaczy masz już tam rurę z gazem?
>> To nie bardzo rozumiem nad czym się zastanawiasz
>> Zamiast kopciucha wstawiasz kocioł gazowy, cała inwestycja z
>> papirologia zamknie się w okolicach 10tys zł i grzejesz gazem
>> Będzie taniej jak węglem
>> 31 października 2019 roku po 13 latach grzania kopciuchem wywaliłem
>> go i wstawiłem kocioł gazowy
>> Kopciuch utylizował przez sezon grzewczy 4 tony węgla, latem na
>> ciepła wodę schodziło brykietów z trocin za około 150zł miesięcznie
>> Czyli CO+CWU wychodziło rocznie 4--5tys
>> Od 31 października 2019 roku do 5 listopada 2020 roku zużyłem gazu
>> 1485m3. Przeliczając to na złotówki wychodzi 2900zł
>> Za ciepła wodę cały rok i ogrzewanie w sezonie grzewczym.
>> W domu żadnych zmian, temperatury dokładnie takie same jak
>> wcześniej przy kopciuchu
>> Takich przypadków że po wywaleniu kopciucha i wstawieniu gazu jest
>> taniej znam kilka osobiście wśród moich znajomych. Zresztą to tez
>> łatwo policzyć znając kaloryczność i ceny gazu/węgla.
Hm, z obliczenia chyba wyjdzie co innego, choc ceny wegla jakos
dziwnie szerokie.
Natomiast ta CWU latem moze duzo kosztowac ... a bylo zainstalowac
panele na dachu :-)
>> A ze dwa miechy temu kolega kocioł na miał wywalił i gazowy
>> wstawił. Dwa miechy dopiero grzeje ale twierdzi że koszty
>> porównywalne
>> A miałowca wyrzucił bo musiał- zakaz sprzedaży miału jest i i tak
>> by nie mógł w nim palić.
A nie da sie w tym grubszym sortem palic ?
>Oczywiście to był żart z tym "tańszym gazem". Tylko skończony dureń
>może
W jakim sensie zart ?
>sądzić że USA tak zawzięcie walczą o możliwość sprzedawania Europie
>tańszego od ruskiego swojego gazu.
U nich podobno wzroslo wydobycie, moze spadlo zapotrzebowanie troche i
rzekomo ceny sa naprawde niskie.
Jak to naprawde wyglada to trudno powiedziec, bo u nas jakas wielka
tajemnica z cenami - tzn po ile kupujemy te rozne gazy.
>Nie, nie mam żadnej rury, i raczej nie należy sie spodziewać w
>najbliższym czasie. Z gazu to tylko butla z propanem pozostaje.
A to inne ceny.
>Wobec znanych mi faktów to czysta fantasy, ew ceny gazu ostro poszły
>w dół albo różnica na linii cen propan-gaz ziemny.
Jak to znajomy mowil - jesli ten amerykanski gaz tanszy, to kiedy mi
obniza ceny w domu ?
Doczekal sie dopiero w tym roku
https://www.ure.gov.pl/pl/urzad/informacje-ogolne/ak
tualnosci/8881,Nowe-nizsze-ceny-gazu-dla-odbiorcow-w
-gospodarstwach-domowych.html
Czy na dlugo, to sie okaze, bo kurs zlotowki zmienny ...
>Jakiś czas znajomy przeżył szok. Za coś około 7000zł zatankował butlę
>myśląc że wystarczy na rok użytkowania, a dno się pokazało już po
>niespełna 3 miesiącach... Szybko wrócił do kopciucha.. dobrze że
>sprzęt tylko dzierżawił..
Ale po 3 miesiacach zima sie konczy i mozliwe, ze nastepny zbiornik
starczylby na 9 miesiecy ..
Ile mial gazu w tym zbiorniku, a ile wczesniej wegla rocznie palil ...
i jakiego ?
J.
-
250. Data: 2020-12-15 13:00:20
Temat: Re: Fotowoltaika-opłacalność
Od: Kris <k...@g...com>
wtorek, 15 grudnia 2020 o 09:27:10 UTC+1 J.F. napisał(a):
> Hm, z obliczenia chyba wyjdzie co innego, choc ceny wegla jakos
> dziwnie szerokie.
Licz. Daj znać co wyszło
>
> Natomiast ta CWU latem moze duzo kosztowac ... a bylo zainstalowac
> panele na dachu :-)
Gazem stówe, weglem pewnie z 2 stówy
> A nie da sie w tym grubszym sortem palic ?
A po co jak drożej jak gazem. Plus obsługa, bród i smród. I nowy kocioł na
miał(których chyba nie wolno już sprzedawać ) droższy jak kocioł gazowy
"Legalny" (V klasa czy jakoś tak) kocioł na ekogroch jest ok dwa razy droższy od
przyzwoitego kotła na gaz.
Nielegalny można kupić tez ale i tak sporo droższy od gazowego. Tyle że nie wszędzie
rura z gazem jest.
Tu gdzie aktualnie mieszkam wywaliłem śmieciucha i wstawiłem gaz, w drugiej
lokalizacji gazu nie ma wywalony śmieciuch zastąpiony został "legalnym" kotłem na
ekogroch.
Kocioł na ekogroch ok 9000zł kocioł gazowy ok 3500zł
Pompy ciepła- na dzisiaj cenowo prawie porównywalne z kotłami stałopalnymi