-
191. Data: 2009-10-01 07:56:25
Temat: Re: Fotograf do ślubu - jakie ceny?
Od: "zkruk [Lodz]" <z...@g...pl>
de Fresz wrote:
>
> Śmiem twierdzić, że do selekcji nie potrzeba aż tak mocnego sprzętu -
> kwestia dobrania do tego odpowiedniego narzędzia.
ja pierdykam... ilu mamy w Polsce specjalistów
każdy jest specjalistą we wszstkim
ten śmie twierdzić że nie musze tego programu używać, tamten, że 18-35
wystarczy, kolejny, że HP za 1k złotych to z górką wystarczy i mogę jeszcze
fiku miku zrobić, a PS to ogólnie zbędny wydatek - przecież jest GIMP
i słysze to od ludzi którzy nie pracują tak jak ja, nie mają wiedzy,
pojęcia - mają tylko durne wyobrażenie o tym jak wygląda mój dzień...
siedzą sobie na posadce w firmie, dostają komputer, sprzęt i wakacje 2x w
roku i klepią na usenecie... że fotograf za 3k to także zbędny wydatek - bo
przecież zrobimy optymalizacje wydatków fotografa - pozbawimy go backupu,
jeden aparat wystarczy, jeden zoom 24-70 też - po co być profesjonym - można
klepać amatorkę jak większość w tym kraju...
a najlepszym wypadku też prowadzą własną firmę optymalizując wydatki,
kupując rozwiązania które w żaden sposób nie sprawiają wrażenia
profesjonalnych (backup na pendrivie) i zalecają całemu światu korzystanie z
nich jako jednych właściwych - póki co mam problem z pendrivem 60 GB na
jeden materiał - ale luz... zapewne już się takie pojawiły - produkowane
przez chińską firmę Great Wall wszystkorobiącą minmum 75% taniej...
gratuluje Wam podejścia do życia w stylu "jakoś to będzie"
gratuluje wszechwiedzy i wszechprzewidywalności - bo dyski 3 letnie się nie
psują przecież...
gratuluje wiary w to, że na laptopie HP za 1k można obrabiać rawy...
gratuluje poczucia humoru - bo przecież jak mi padnie raid to będziecie mieć
największy ubaw
gratuluje także czasu na snucie kolejnych durnych teorii
drobna różnica polega na tym, że dla Was atrakcją życia musiałobyć
udowadnianie mi, że moje podejście jest złe
dla mnie atrakcją życia jest oddanie kolejnego dobrego materiału
fotograficznego i posiadanie świadomości, że przez miesiąc czasu jaki leżał
u mnie na dysku był bezpieczny, a jego obróbka zajęła mi 5 dni a nie 10 -
dzięki czemu oddaje go po miesiącu a nie po 6 miesiącach...
powodzenia w snuciu kolejnych "śmiem twierdzić" - ale na ślubie byłem 3 razy
w życiu - 1 własny, i 2 pstryknięte telefonem komórkowym... następnym razem
jak będziecie wyciągać ten telefon - schowajcie go - bo przeszkadzacie mi w
pracy...
--
pozdrawiam - Zbigniew Kruk
www.zbigniewkruk.com <-- prywatna strona
www.foto.forumslubne.pl <-- forum dla fotografow slubnych
www.lodz.forumslubne.pl <-- forum dla par mlodych z okolic Łodzi
-
192. Data: 2009-10-01 08:20:32
Temat: Re: Fotograf do ślubu - jakie ceny?
Od: Janko Muzykant <j...@w...pl>
zkruk [Lodz] pisze:
> ja pierdykam... ilu mamy w Polsce specjalistów
Niewielu jednak.
> każdy jest specjalistą we wszstkim
Nie każdy nie we wszystkim, ale istnieje wielu zdolnych w wielu
dziedzinach. Taka spuścizna po kreatywnej grupie ludzi z ostatniego
okresu komuny, kiedy na świecie rewolucja technologiczna już nastąpiła,
ale tu należało się nieźle napocić, żeby mieć w niej udział.
> ten śmie twierdzić że nie musze tego programu używać, tamten, że 18-35
> wystarczy, kolejny, że HP za 1k złotych to z górką wystarczy i mogę
> jeszcze fiku miku zrobić, a PS to ogólnie zbędny wydatek - przecież jest
> GIMP
Poupraszczałeś, ale jest absolutną prawdą, że do obróbki kotletów (nawet
bardzo zaawansowanej) wystarczy pse na sprzęcie za tysiąc.
> i słysze to od ludzi którzy nie pracują tak jak ja, nie mają wiedzy,
Może mają większą wiedzę? Może dorośli do praktycyzmu i przeszli etapy,
w których właśnie siedzisz? Zrozumieli, że 500% nakładów nie da więcej
jak 20% zysków?
> pojęcia - mają tylko durne wyobrażenie o tym jak wygląda mój dzień...
Nie mam pojęcia jak wygląda Twój dzień, za to wiem jak wyglądał mój
dzień 15 lat temu i jak wygląda teraz.
> siedzą sobie na posadce w firmie, dostają komputer, sprzęt i wakacje 2x
> w roku i klepią na usenecie...
A może pracują trzy godziny dziennie, sprzęt mają własny i w wolnym
czasie robią, co lubią (a głównie się uczą).
> że fotograf za 3k to także zbędny wydatek
Osobiście uważam że tak.
> - bo przecież zrobimy optymalizacje wydatków fotografa - pozbawimy go
> backupu, jeden aparat wystarczy, jeden zoom 24-70 też - po co być
> profesjonym - można klepać amatorkę jak większość w tym kraju...
Oj, młodyś jeszcze, to cię sprzęt kręci...
Ale może kiedyś dojrzejesz, że nie sprzęt czyni zdjęcia, a fotograf.
24-70 dzisiejszym lustrem całkowicie do tego wystarcza. Chyba, że
sprzedajesz efekciarstwo albo lans.
> a najlepszym wypadku też prowadzą własną firmę optymalizując wydatki,
> kupując rozwiązania które w żaden sposób nie sprawiają wrażenia
> profesjonalnych
Wrażenia, dobrze mówisz.
> (backup na pendrivie)
Coś złego w tym widzisz? Taka będzie przyszłość, dziś to jest trochę
jeszcze drogie. Osobiście nie mogę się tego doczekać, a główny backup
biura księgowego robimy od pół roku na trzech kartach sd 32GB (dwie w
sejfie, jedna robocza).
> i zalecają całemu światu
Jak coś jest dobre i działa to to polecam.
Wiesz, gdzie jest problem? Takich rozwiązań się nie promuje, bo nikt na
tym nie zarabia. Załapałeś się na ciepłe kawałki różnych naciągaczy,
którzy za ciężkie tysiące sprzedają rozwiązania korporacyjne
jednoosobowym firmom wmawiając, że nie da się inaczej nie będąc idiotą.
> korzystanie z nich jako jednych właściwych - póki co mam problem z
> pendrivem 60 GB na jeden materiał - ale luz... zapewne już się takie
> pojawiły - produkowane przez chińską firmę Great Wall wszystkorobiącą
> minmum 75% taniej...
Myśleć trzeba, stosować trzy różne nośniki.
> gratuluje Wam podejścia do życia w stylu "jakoś to będzie"
Ale to działa, od 15 lat nie jakoś tylko konkretnie. Przyzwoita kasa,
mało pracy - raj na ziemi.
> gratuluje wszechwiedzy i wszechprzewidywalności - bo dyski 3 letnie się
> nie psują przecież...
Psują. Ale nie trzy na raz. To jest statystyka, a nie wszechwiedza.
> gratuluje wiary w to, że na laptopie HP za 1k można obrabiać rawy...
Można.
> gratuluje poczucia humoru - bo przecież jak mi padnie raid to będziecie
> mieć największy ubaw
Mnie śmieszą inteligentniejsze historie.
> gratuluje także czasu na snucie kolejnych durnych teorii
No, tu masz rację. Napisze się człowiek, a beton dalej swoje...
Ale nic to, są ludzie, którzy tylko czytają, myślą, a czasem podziękują
prywatnie za rozwiązanie problemów.
> drobna różnica polega na tym, że dla Was atrakcją życia musiałobyć
> udowadnianie mi, że moje podejście jest złe
Oj, jakie żółcie... odmiana bólu istnienia jakaś? :)
Naprawdę, mamy inne atrakcje w życiu.
> dla mnie atrakcją życia jest oddanie kolejnego dobrego materiału
> fotograficznego i posiadanie świadomości, że przez miesiąc czasu jaki
> leżał u mnie na dysku był bezpieczny, a jego obróbka zajęła mi 5 dni a
> nie 10 - dzięki czemu oddaje go po miesiącu a nie po 6 miesiącach...
No cóż, za moje materiały też mi ludzie dziękują, a obróbka trwa jeden
dzień. No i materiał zostaje na zawsze, a nie na miesiąc.
> powodzenia w snuciu kolejnych "śmiem twierdzić" - ale na ślubie byłem 3
> razy w życiu - 1 własny, i 2 pstryknięte telefonem komórkowym...
Normalnie, jak dziecko...
> następnym razem jak będziecie wyciągać ten telefon - schowajcie go - bo
> przeszkadzacie mi w pracy...
Dojrzyj.
--
pozdrawia Adam
różne takie tam: www.smialek.prv.pl
/tak, proszę państwa, wygląd też się liczy.../
-
193. Data: 2009-10-01 08:21:49
Temat: Re: Fotograf do ślubu - jakie ceny?
Od: Janko Muzykant <j...@w...pl>
Maciej K. aka Sesjusz pisze:
> Jest nowy firmware udostepniony przez seagate, z nim ponoc nie padaja,
> ja sobie wgrałem, chwila roboty
Też to wgrałem, jeden dysk na początku mi coś bekał, ale po tym upgrade
jest okej.
Jedna z tych trójek pracuje kilkanaście godzin na dobę od ponad pół roku.
--
pozdrawia Adam
różne takie tam: www.smialek.prv.pl
/strzeż się banków - dorwą cię i zrobią z ciebie vipa!/
-
194. Data: 2009-10-01 08:39:43
Temat: Re: Fotograf do ślubu - jakie ceny?
Od: Jakub Jewuła <b...@s...com.pl>
...
>> następnym razem jak będziecie wyciągać ten telefon - schowajcie go - bo
>> przeszkadzacie mi w pracy...
> Dojrzyj.
Oj Zbyszku :)
Chyba wiem co Cie boli - po prostu caly ten biznas sie kupy nie trzyma.
Wydales kupe kasy na sprzet foto i komputerowy, kalendarz jak twierdzisz
masz zapelniony na rok do przodu. Sam przyznajesz, ze dazysz do
zarobkow 3-3.5tys.zl (czyli zarabiasz mocno < 3tys). Siedzisz nad zdjeciami
caly tydzien przy tanim monitorze, za to przeplaconym RAIDzie...
Popatrz na to z boku - ma to sens?
Albo zle dobierasz klientow, albo bez sensu wydajesz kase na bzdury,
albo jedno o drugie po trochu...
q
-
195. Data: 2009-10-01 08:49:56
Temat: Re: Fotograf do ślubu - jakie ceny?
Od: "zkruk [Lodz]" <z...@g...pl>
Janko Muzykant wrote:
>
>> - bo przecież zrobimy optymalizacje wydatków fotografa - pozbawimy go
>> backupu, jeden aparat wystarczy, jeden zoom 24-70 też - po co być
>> profesjonym - można klepać amatorkę jak większość w tym kraju...
>
> Oj, młodyś jeszcze, to cię sprzęt kręci...
> Ale może kiedyś dojrzejesz, że nie sprzęt czyni zdjęcia, a fotograf.
> 24-70 dzisiejszym lustrem całkowicie do tego wystarcza. Chyba, że
> sprzedajesz efekciarstwo albo lans.
no i kolejny raz wywołujesz uśmiech na twarzy ludzi którzy coś wiedzą
bzdury i głupoty piszesz i masz na tyle grube mury w swoim światopoglądzie,
że nie jesteś w stanie przyjąć innej drogi niż tej wydumanej przez siebie
sorry Janko - ale padłeś ofiarą swojego doświadczenia - bo Ty ten stary
przecież zjadł już wszystkie rozumy i tych młodych zagina na każdym kroku -
a tak na prawdę poruszasz się w skostniałym świecie teori "wiem lepiej"
24-70 nijak nie nadaje się do fotografii ślubnej... i pisząc takie teksty na
serio trafiasz do szufladki "ciekawe przypadki 2009" - po prostu wyłazi brak
doświadczenia, który starasz się nadrabiać klepaniem kolejnych durnych
teori...
niestety - jest to domena netu - "wiem wszystko", szkoda, że w teorii
>> i zalecają całemu światu
>
> Jak coś jest dobre i działa to to polecam.
w każdym przypadku działa?
zjadłeś wszystkie rozumy i wiesz jakie są potrzeby każdej branży, osoby?
>
> Wiesz, gdzie jest problem? Takich rozwiązań się nie promuje, bo nikt
> na tym nie zarabia. Załapałeś się na ciepłe kawałki różnych
> naciągaczy, którzy za ciężkie tysiące sprzedają rozwiązania
> korporacyjne jednoosobowym firmom wmawiając, że nie da się inaczej
> nie będąc idiotą.
LOL
a skąd wiesz co siedzi u mnie w komputerze?
znowu wychodzi "wiem wszystko i mam doświadczenie większe od Ciebie"
znowu snujesz jakieś wydumane teorie nie wiedząc jak pracuje, co robie, po
co mam pewne rozwiązania
usłyszałeś hasło RAID 10 i już udajesz że wszystko wiesz...
nic nie wiesz Janko - teoretyzujesz... kolejny raz snujesz durne teorie
>> gratuluje wiary w to, że na laptopie HP za 1k można obrabiać rawy...
>
> Można.
a to pracuj- ja tam wole z rodziną czas spędzić...
> No cóż, za moje materiały też mi ludzie dziękują, a obróbka trwa jeden
> dzień. No i materiał zostaje na zawsze, a nie na miesiąc.
no ale niestety ale odbija się to negatywnie na jakości
Ty wybrałeś jakoś - ja jakość
>> powodzenia w snuciu kolejnych "śmiem twierdzić" - ale na ślubie
>> byłem 3 razy w życiu - 1 własny, i 2 pstryknięte telefonem
>> komórkowym...
>
> Normalnie, jak dziecko...
z piaskownicy wyrosłem 20 lat temu - więc nie chce mi się tej dyskusji
prowadzić na tym poziomie
jeśli gdy zaczyna Ci brakować Ci racjonalnych argumentów schodzisz do
poziomu doświadczenia i wieku - to znaczy, że już przegrałeś... brakiem
doświadczenia właśnie... tym razem w teori i w praktyce
--
pozdrawiam - Zbigniew Kruk
www.zbigniewkruk.com <-- prywatna strona
www.foto.forumslubne.pl <-- forum dla fotografow slubnych
www.lodz.forumslubne.pl <-- forum dla par mlodych z okolic Łodzi
-
196. Data: 2009-10-01 08:56:11
Temat: Re: Fotograf do ślubu - jakie ceny?
Od: de Fresz <d...@n...o2.pl>
On 2009-10-01 00:28:07 +0200, Janko Muzykant <j...@w...pl> said:
> W każdym razie ''przed reformą'' tonęli w danych, teraz toną... trochę
> mniej. Ale problem jest przede wszystkim z ponazywaniem wszystkiego i
> hierarchicznym trzymaniem tego w porządku jakimś, na nauczenie tego nie
> ma metody...
Tu się sprawdza totalny zamordyzm ;-) Żeby nie było - sam jestem
maksymalnym leniem, ale właśnie dlatego doszedłem już bardzo dawno temu
do wniosku, że utrzymanie porządku kosztuje mniej wysiłku, niż się
później marnuje na grzebanie w śmietniku, czyszczenie na gwałtu rety
itepe. Przy uporządkowanej pracy, co oznacza nie przechowywanie śmiecia
w żadnej postaci, ciężko jest normalnie pracując wygenerować dziennie
więcej niż kilka GB - no po prostu się nie da, bo doby braknie. A i tak
się dyski zapychają, ale to bardziej dlatego, że skoro już się ma te
pińcet GB, to można se potrzymać większość prac z ostatnich 3 lat. Z
czego 3/4 jest i tak zgrane do bezpiecznego archiwum, a całość
codziennie bakapowana.
--
Pozdrawiam
de Fresz
-
197. Data: 2009-10-01 09:03:59
Temat: Re: Fotograf do ślubu - jakie ceny?
Od: de Fresz <d...@n...o2.pl>
On 2009-09-30 23:55:47 +0200, Janko Muzykant <j...@w...pl> said:
> A ja serio chcę wiedzieć, co za grafika ma 4GB objętości.
Key visual pod siatki wielkoformatowe, ścianka na targi z montażem w
fyfnastu zdjęć, może jakiś duży baner zaprojektowany z barokowym
przepychem, baaaaaardzo złożony visual w formacie B1. Pliki, nad
którymi praca pochłania fpip czasu, głównie nie ze względu na operacje
dyskowe, ale wielkość powierzchni, ilość detali i sporo liczenia nawet
prostych operacji.
--
Pozdrawiam
de Fresz
-
198. Data: 2009-10-01 09:11:30
Temat: Re: Fotograf do ślubu - jakie ceny?
Od: de Fresz <d...@n...o2.pl>
On 2009-10-01 00:38:30 +0200, JA <marb67[beztego]@bb.home.pl> said:
>> RAID10 dlatego jest słusznym rozwiązaniem, bo zyskuje się i prędkość, i
>> bezpieczeństwo. Otwarcie 4GB pliku PSD ze pojedynczego dysku trwa wieki.
>> Z RAID10 dwa razy szybciej. Ile przez to czasu zaoszczędzisz, musisz sam
>> ocenić.
>
> Eeee, a to 5DmkII potrafi generować 4 GB-towe pliki?
> Bo coś mi się zdawa, że w tym wątku nie mówimy o mapach, czy ogólnie
> projektach DTP-owskich, tylko o kotletach.
No właśnie - skoro ludzie na codzień przerzucający wielkie pliki nie
szaleją z RAIDami 1+0, to przy plikach o bazowych rozmiarach góra 120
MB jest to lekki przerost formy. Oczywiście, z racji masy plików jakiś
tam przyrost szybkości będzie, ale w praktyce, przy dzisiejszych
komputerach w skali dnia to, śmiem twierdzić oszczędności na poziomie
10, może 20 minut przy rozsądnie zorganizowanym workflow. Więcej ludzie
tracą na kawki, papieroski, telefony.
--
Pozdrawiam
de Fresz
-
199. Data: 2009-10-01 09:11:38
Temat: Re: Fotograf do ślubu - jakie ceny?
Od: "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl>
zkruk [Lodz] wrote:
> powodzenia w snuciu kolejnych "śmiem twierdzić" - ale na ślubie byłem
> 3 razy w życiu - 1 własny, i 2 pstryknięte telefonem komórkowym...
> następnym razem jak będziecie wyciągać ten telefon - schowajcie go -
> bo przeszkadzacie mi w pracy...
wyluzuj... troszkę. bo ci żyłka pęknie i nie będzie mial kto zdjęć robić.
to ty usiłujesz udowodnić że każdy kto chce robić zdjęcia ślubne musi
ponieść jakieś kosmiczne wydatki aby robić dobre zdjęcia i zarobić na życie.
my zaś starliśmy ci wykazać, że spora część koniecznych wg ciebie kosztów
nie jest wcale konieczna.
imho za 1500 zł można zrobić naprawdę dobre zdjęcia jeśli ponadto mamy też
inne zlecenia albo choćby jak wielu fotografów prowadzimy zakład
fotograficzny lub mamy inną stałą pracę nie musimy nikogo okradać.
nie trzeb podczas imprezy robić 3000 klatek 23Mpx można zrobić 700 klatek
12Mpx i oddać klientowi 120 zdjęć dobrych!.
-
200. Data: 2009-10-01 09:23:59
Temat: Re: Fotograf do ślubu - jakie ceny?
Od: januszek <j...@p...irc.pl>
zkruk [Lodz] napisał(a):
> 24-70 nijak nie nadaje się do fotografii ślubnej...
No tak bo A.D. 2009 w modzie są fiszaje ;P
[...]
> z piaskownicy wyrosłem 20 lat temu - więc nie chce mi się tej dyskusji
> prowadzić na tym poziomie
Piszesz, że nie chcesz ale to robisz. Świadomie?
j.