-
1. Data: 2012-06-29 00:33:20
Temat: Euro 2012: "Niemiecki sojusz" Tusk-Walter-Waltz skuteczny
Od: "Marcin Rolicki" <m...@g...pl>
To imponujące jak Niemcy mają w genach zorganizowanie i zdobywanie władzy.
Widzimy to po Euro. W Polsce rządzą Tusk, Walter i Waltz "niemiecki sojusz",
"trzej niemieccy muszkieterowie". Wszystkie to trzy niemieckie nazwiska. Jest
też tak w skali Europy, rządzi kanclerz Merkel. A Walter to IV władza - media,
reprezentowane w stacji telewizyjnej TVN. I są sukcesy. Bez telewizji polityk
nic nie zrobi. A ci dwaj pierwsi w osobie premiera kraju i prezydenta stolicy
uzupełniani są przez TVN IV władzę Waltera. Rubasznie określanej przez
niezwiązanych z platformą jako Tusk Vision Network. A Tusk-Walter-Waltz idą
ramię w ramię jak trzej muszkieterowie. Nigdy się nie kłócą, nie wchodzą w
konflikty, panuje między nimi zgoda. Badaczom trudno dochodzić skąd ten
niemiecki "gen" w nazwiskach. Wiadomo tylko, Tusk miał prababkę Niemkę Liebke.
I tyle. Reszta pewnie jakieś dawności historyczne. XVII wiek, albo dalej. To
dobrze dla Polski że "sojusz niemiecki" kieruje sprawami, bo raz, że znajdują
porozumienie z przywódcami w Europie, Tusk doskonale uzupełniał się z Merkel
jak widzieliśmy w czasie meczu Euro Niemcy-Grecja a i impreza jest
zorganizowana jak dowiadujemy się z TVN-u na "niemieckim" poziomie. Śmiem
twierdzić, gdyby to był "Polak" właściwie "Polski sojusz" nie dogadywałby się
tak ładnie z Merkel.
Dla dociekliwych.
Z naukowego punktu widzenia, można się zastanawiać o skuteczności kierowniczej
Niemców, dlaczego tak dużo osiągają, jedni mają stanowiska, drudzy mają
telewizję. Itd. Są badania, które mówią, że Niemcy są najinteligentniejszym
narodem w Europie. A i ich gospodarka to potwierdza. Było to mierzone
wielkością głowy, właściwie wysokością czoła. Niemcy przebijają Polaków i
Holendrów. A skoro tak to jakiś tam niemiecki instynkt ukryty w tych
nazwiskach przejawia się w pozycji zawodowej jakie potrafią zdobyć. Bo władza
to oznacza inteligencja. Skoro tak to Polska będzie z tej inteligencji
korzystać, czerpać pełnymi garściami. "niemieckiemu sojuszowi"
Tusk-Walter-Waltz oprócz Euro uda się jeszcze nie jedna rzecz. I należy mieć
nadzieje, że znowu skorzystamy medialnie to znaczy telewizyjnie, co prawda
rzeczywistość telewizyjna różni się od rzeczywistości, i znowu skorzystamy
medialnie jak na Euro 2012. Można podziwiać Tuska i Waltera za niemiecką
skuteczność w biznesie i polityce.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/