Dnia Thu, 27 Jan 2022 13:17:49 +0100, T. napisał(a):

> Jego użytkownik twierdzi, że
> przy w pełni naładowanej baterii o katalogowej pojemności 24 kWh auto
> przejedzie zaledwie 2 kilometry! Oczywiście trzeba też dodać, że
> sytuacja miała miejsce przy -10°C

Zwrócę tylko uwagę że przy -10 to niejeden spaliniak nie zrobi ani
kilometra. Bo mu aku zastrajkuje i nie odpali.
--
Jacek
I hate haters.

do góry

W dniu 27.01.2022 o 17:04, Jacek Maciejewski pisze:

> Zwrócę tylko uwagę że przy -10 to niejeden spaliniak nie zrobi ani
> kilometra. Bo mu aku zastrajkuje i nie odpali.

Po czym podjedzie somsiad z kablami rozruchowymi i po 30 sekundach
niejeden spaliniak pojedzie w trasę 500-600 kilometrów.
Nie ma to jak porównywać nieporównywalne.

do góry

Dnia Thu, 27 Jan 2022 17:51:35 +0100, nadir napisał(a):

> Nie ma to jak porównywać nieporównywalne.

Nieporównywalne? Ejże... Zawsze i każdy ma pod ręką sąsiada z kablami.
Który akurat jest w domu i nie ma co robić. To oczywiste :)
--
Jacek
I hate haters.

do góry

W dniu 27.01.2022 o 17:04, Jacek Maciejewski pisze:
> Dnia Thu, 27 Jan 2022 13:17:49 +0100, T. napisał(a):
>
>> Jego użytkownik twierdzi, że
>> przy w pełni naładowanej baterii o katalogowej pojemności 24 kWh auto
>> przejedzie zaledwie 2 kilometry! Oczywiście trzeba też dodać, że
>> sytuacja miała miejsce przy -10°C
>
> Zwrócę tylko uwagę że przy -10 to niejeden spaliniak nie zrobi ani
> kilometra. Bo mu aku zastrajkuje i nie odpali.
>
11-sto letni? Raczej każdy odpali.

ToMasz

do góry

W dniu 27.01.2022 o 19:31, Jacek Maciejewski pisze:

> Nieporównywalne? Ejże... Zawsze i każdy ma pod ręką sąsiada z kablami.
> Który akurat jest w domu i nie ma co robić. To oczywiste :)

To zamówi assistance, taksiarza z kablami, wsadzi żonę/kochanke do
środka (albo każe pchać) i odpali na pych (tak wiem paski
przeskakujom;)) albo pójdzie z buta do marketu i kupi nowy akku.

--
Shrek

***** *** i konfederację.

do góry

W dniu 27.01.2022 o 19:31, Jacek Maciejewski pisze:

> Nieporównywalne? Ejże... Zawsze i każdy ma pod ręką sąsiada z kablami.

Szybciej w tym kraju znajdziesz sąsiada lub innego kierowcę, który ci
pomoże, niż ładowarkę do samochodu elektrycznego. Ja akurat kable
rozruchowe wożę w jednym samochodzie cały czas. Bez kabli wystarczy
dwóch, trzech sąsiadów i metoda na popych.

> Który akurat jest w domu i nie ma co robić. To oczywiste :)

Nawet jak mam co robić a przyjdzie sąsiad po pomoc, to mu jej udzielę.
No chyba, że akurat trykam w tym czasie, to sąsiad ma niższy priorytet,
ale to w zasadzie jedyna taka sytuacja.

do góry

Thu, 27 Jan 2022 13:17:49 +0100, T.

> 2 kilometry zasięgu w 11-letnim elektryku?
> Tak wygląda degradacja baterii

Odkryłeś klikbajt. Gratulacje.

> Jeden z mieszkańców Wrocławia ma problem ze swoim elektrycznym Nissanem.

Nie ma żadnego problemu, kupił szrota w pełni tego świadomy.Bateria
prawdopodobnie ma padnięte parę celi, któe trzeba wymienić, i akumulator
wróci do życia. Ten zasięg nie ma nic wspólnego z temepraturami.

> Lecz to jest już przykład ekstremalny.

Jest to przykład ekstremalnej głupoty, redaktorzyny.

> A tu ciekawe opinie:
> https://www.facebook.com/photo?fbid=3109593265997159
&set=gm.2744738849161714

Gdzie jest zresztą wszystko wyjaśnione.

--
Pozdor
Myjk

do góry

Thu, 27 Jan 2022 15:44:36 +0100, T.

> No ale w Tesli po 10 latach zużycie jest rzędu kilkunastu procent. Skąd
> taka różnica?

Stąd, że w Leafie bateria jest chłodzona powietrzem, a w Tesli (oraz innych
BEV) cieczą. Leaf to absurdalnie stara konstrukcja (2009 AFAIR), taką samą
konstrukcję ma też iMiEV z 2008 (chłodzenie powietrzem, głupie BMU,
zresztą takie samo jak w moim Outlanderze PHEV co mi pokazuje aktualnie 70%
pojemności baterii, pomimo że prawdziwy SOH wynosi powyżej 95%) a którym
zresztą jeździłem w sumie parę tygodni, z przerwami i opisywałem tutaj na
grupie (w zimie też przy -10 przejeżdżał 40km ze 120 "fabrycznych).

--
Pozdor
Myjk

do góry

Thu, 27 Jan 2022 15:44:36 +0100, T.

> No ale w Tesli po 10 latach zużycie jest rzędu kilkunastu procent. Skąd
> taka różnica?

Stąd, że w Leafie bateria jest chłodzona powietrzem, a w Tesli (oraz innych
BEV) cieczą. Leaf to absurdalnie stara konstrukcja (2009 AFAIR), taką samą
konstrukcję ma też iMiEV z 2008 (chłodzenie powietrzem, głupie BMU,
zresztą takie samo jak w moim Outlanderze PHEV co mi pokazuje aktualnie 70%
pojemności baterii, pomimo że prawdziwy SOH wynosi powyżej 95%) a którym
zresztą jeździłem w sumie parę tygodni, z przerwami i opisywałem tutaj na
grupie (w zimie też przy -10 przejeżdżał 40km ze 120 "fabrycznych).

--
Pozdor
Myjk

do góry

W dniu 27-01-2022 o 15:44, T. pisze:
> W dniu 2022-01-27 o 14:08, J.F pisze:
>> On Thu, 27 Jan 2022 13:36:39 +0100, Cavallino wrote:
>>> Dyskusja na ten temat była też na fachowym portalu:
>>> https://elektrowoz.pl/porady/nissan-leaf-2011-degrad
acja-baterii-6-12-przy-10-c-licznik-pokazuje-11-km-z
asiegu-udalo-sie-przejechac-2-km/
>>>
>>>
>>> Wnioski - kupowanie tego auta z wiedzą, że ma rozsypaną baterię było
>>> mocno bez sensu.....
>>
>> Tudziez liczenie sredniego przebiegu,
>> a potem liczenie ze 35km zasiegu pozwoli przejechac 32km :-)
>>
>> A swoja droga ... czy liczenie, ze 10 letni samochod nie ma
>> zdegradowanej baterii to nie glupota?
>>
>> Priusy chyba jakos sobie radzą, ale tam bateria nigdy nie byla
>> podstawą zasiegu ... ciekawe jednak co bedzie, jak bateria kompletnie
>> wysiadzie ...
>>
>> J.
>>
>
> No ale w Tesli po 10 latach zużycie jest rzędu kilkunastu procent.

Nie tylko w Tesli.
To raczej standard, że zużycie po takim okresie jest około 20-30%.

Leaf jest wyjątkiem, zwłaszcza ten sprzed liftu i małą baterią.

>Skąd
> taka różnica?

Z olania przez producenta automatycznego dbania o baterię.
Do dziś niewiele z tym zrobili, konstrukcyjnie nadal jest podobnie.

do góry