eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronika › Elektrownia wiatrowa/solarna
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 159

  • 61. Data: 2009-09-07 22:20:47
    Temat: Re: Elektrownia wiatrowa/solarna
    Od: "marcin" <m...@n...pl>


    Użytkownik "Jarosław Sokołowski" <j...@l...waw.pl> napisał w wiadomości
    news:slrnhaavgq.qv4.jaros@falcon.lasek.waw.pl...
    > Pan Mirek napisał:
    >
    >>> Nie kupowałem ich _specjalnie_, odczepcie się wreszcie :-p.
    >>> Powiedzmy, że zostały mi po pewnym przedsięwzięciu...
    >>
    >> Chyba dlasięwzięciu ;)
    >
    > Teraz to jest zasięwzięcie -- trzeba się za to zabrać, ale nie
    > wiadomo jak.

    No własnie nie wiadomo. Dotychczas zastosowania dla solarów jakie znałem to
    systemy autonomiczne typu telemetria, oświetlenie w dzikich miejscach zdala
    od infrastruktury itp - tam ma to sens i uzasadnienie ekonomiczne
    (najcześciej takie, że inaczej po prostu się nie da, lub za podciągnięcie
    kabla energetyka chce xdziesiąt tysięcy więc dajemy solary za xnaście
    tysięcy i jest ok).
    Ale pytanie jest co można z tym zrobić w domu i zagrodzie, żeby nie było to
    sztuczne nie wiadomo co robione dla idei czy snobizmu...
    Pozdrawiam,
    marcin



  • 62. Data: 2009-09-07 22:22:27
    Temat: Re: Elektrownia wiatrowa/solarna
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>

    Pan Marcin napisał:

    > Ciagly pomiar pradu i napiecia to podstawa,

    Podstawą jest prawo Ohma -- jeśli ogniwa będą cały czas obciążone stałą
    rezystancją grzałki, to nie dowiemy się niczego na temat możliwej do
    uzyskania całkowitej energii w ciągu sezonu. Nie wiadomo będzie nawet,
    czy ogniwo daje więcej energii niż potrzebuje grzałka, czy mniej.

    > byc moze w ramach ciekawostki doloze sobie pomiar temperatury w bojlerze
    > - ale to juz sa dane o zerowej uzytecznosci - bajer i nic wiecej.

    Pojedynczy pomiar temperatury zastępuje ciągłe pomiary i numeryczne
    całkowanie. Może to i bajer, nie wiem. Ale takie naukowe pomiary
    nasłonecznienia i tak lepiej zrobić pyranometrem z rejestratorem.
    (W razie czego mogę zorganizować jakiś na chodzie w zamian za te
    zasiębrane panele).

    --
    Jarek


  • 63. Data: 2009-09-07 22:31:53
    Temat: Re: Elektrownia wiatrowa/solarna
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>

    Pan Marcin napisał:

    >>>> Nie kupowałem ich _specjalnie_, odczepcie się wreszcie :-p.
    >>>> Powiedzmy, że zostały mi po pewnym przedsięwzięciu...
    >>>
    >>> Chyba dlasięwzięciu ;)
    >>
    >> Teraz to jest zasięwzięcie -- trzeba się za to zabrać, ale nie
    >> wiadomo jak.
    >
    > No własnie nie wiadomo. Dotychczas zastosowania dla solarów jakie
    > znałem to systemy autonomiczne typu telemetria, oświetlenie w dzikich
    > miejscach zdala od infrastruktury itp - tam ma to sens i uzasadnienie
    > ekonomiczne (najcześciej takie, że inaczej po prostu się nie da, lub
    > za podciągnięcie kabla energetyka chce xdziesiąt tysięcy więc dajemy
    > solary za xnaście tysięcy i jest ok).
    > Ale pytanie jest co można z tym zrobić w domu i zagrodzie, żeby nie
    > było to sztuczne nie wiadomo co robione dla idei czy snobizmu...

    Napisałem już co można z tym zrobić w mieście -- nic. Nic co ma sens
    ekonomiczny. Te co widuje się na dachach na przykład w niemieckich
    miastach, służą do tego, by wprowadzać do sieci krajowej odnawialną
    energię. Bo ma być jej ileś procent. Bo tak ustalono. I nieważne, że
    to wbrew ekonomii i ekologii (a dokładniej sozologii, ale kto by tam
    dzisiaj wiedział, co to trudne słowo znaczy).

    Jarek

    --
    Władza radziecka plus elektryfikacja równa się komunizm.
    -- W. I. Lenin


  • 64. Data: 2009-09-07 23:04:42
    Temat: Re: Elektrownia wiatrowa/solarna
    Od: "marcin" <m...@n...pl>

    Użytkownik "Jarosław Sokołowski" <j...@l...waw.pl> napisał w wiadomości
    news:slrnhab2ep.qv4.jaros@falcon.lasek.waw.pl...

    > Napisałem już co można z tym zrobić w mieście -- nic. Nic co ma sens
    > ekonomiczny. Te co widuje się na dachach na przykład w niemieckich
    > miastach, służą do tego, by wprowadzać do sieci krajowej odnawialną
    > energię. Bo ma być jej ileś procent. Bo tak ustalono. I nieważne, że
    > to wbrew ekonomii i ekologii

    Nic dodać nic ująć, dawno to wszystkim znajomym powtarzam, szczególnie w
    kontekście farm wiatrowych które zdegradowały krajobraz mojej wioseczki (las
    teraz wygląda jak jakieś krzaki, horyzont nie istnieje, spojrzenie w dal nie
    daje tego co powinno a jedynie oczopląs i rozkojarzenie, no ale może ja
    jakiś dziwny jestem). By może dla kilku osób jest to interes, globalnie jest
    to... cholera wie co.
    --
    Pozdrawiam,
    marcin




  • 65. Data: 2009-09-07 23:29:31
    Temat: Re: Elektrownia wiatrowa/solarna
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>

    Pan Marcin napisał:

    >> Napisałem już co można z tym zrobić w mieście -- nic. Nic co ma sens
    >> ekonomiczny. Te co widuje się na dachach na przykład w niemieckich
    >> miastach, służą do tego, by wprowadzać do sieci krajowej odnawialną
    >> energię. Bo ma być jej ileś procent. Bo tak ustalono. I nieważne, że
    >> to wbrew ekonomii i ekologii
    >
    > Nic dodać nic ująć, dawno to wszystkim znajomym powtarzam, szczególnie
    > w kontekście farm wiatrowych które zdegradowały krajobraz mojej wioseczki
    > (las teraz wygląda jak jakieś krzaki, horyzont nie istnieje, spojrzenie
    > w dal nie daje tego co powinno a jedynie oczopląs i rozkojarzenie, no
    > ale może ja jakiś dziwny jestem). By może dla kilku osób jest to interes,
    > globalnie jest to... cholera wie co.

    To już trochę inna sprawa. O wiatrakach można mówić różnie, również źle.
    Ale jednak taki jeden duży kręciołek, to ma 2MW mocy. A 2MW, to jakieś
    700zł na godzinę, licząc po "domowych" cenach. Albo 17 tysięcy złotych
    na dobę. Jeszcze inaczej -- pół miliona miesięcznie albo sześć milionów
    rocznie. To jest zdrowa kasa, oczywiście gdy wieje. W tym przypadku
    nie biednemu w oczy, tak jak zawsze. Taki wiatrak, to chociaż może mieć
    sens ekonomiczny. A te niebieskie krzemowe płatki na dachu?

    Jarek

    --
    Wielka jest Twoja menażeria, | Spraw wtedy, boś Ty mądry sternik,
    Lecz proszę, dojrzyj nas o Panie, | By nas nie trzęsła szajba taka,
    Gdy nam już po donkiszoteriach, | By mógł spokojnie każdy piernik,
    Przyjdzie spierniczeć i skapcanieć. | Obok swojego przejść wiatraka.


  • 66. Data: 2009-09-08 05:58:18
    Temat: Re: Elektrownia wiatrowa/solarna
    Od: Marek Lewandowski <l...@p...onet.pl>

    On Sep 7, 3:21 pm, "qlphon" <q...@p...fm> wrote:

    > generatora to nie bardzo... pracują dziesiecioleciami bezawaryjnie

    i bezobslugowo?
    Chlopie, poczytaj troche o temacie...

    > jak wiatrak to wiatrak, coś sie kreci
    > niezależnie co robisz z tą energią dalej

    no wlasnie wazne. Bo sprawnosci i energii nie ma za duzo i wywalenie
    20% na grzanie uzwojen generatora jest deko bez sensu.

    > ale ma tą samą wadę - zużywa się mechanicznie
    > spytaj tych co znają żywotnośc sprężarek PC

    Powtorze: generator z przekladnia tez sie zuzywa.
    A przyklad ze sprezarka do PC jest chybiony: spytaj raczej tych, co
    maja ogrzewanie pompa ciepla, czy musza sprezarke wymieniac co
    kwartal, czy zyje jednak moze dluzej...
    Marek


  • 67. Data: 2009-09-08 06:00:30
    Temat: Re: Elektrownia wiatrowa/solarna
    Od: Marek Lewandowski <l...@p...onet.pl>

    On Sep 7, 3:36 pm, Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl> wrote:

    > Chyba żeby przekładni nie było. Całkiem sprawnie działają wiatraki
    > z pionową osią i turbiną o powierzchni o przekroju litery "S"
    > wygiętej w śrubę o długości ćwierć obrotu. Coś takiego jest zupełnie
    > niewrażliwe na kierunek wiatru. A działa dobrze z generatorem wprost
    > na osi. Najlepiej takim z magnesami stałymi i bezrdzeniowym uzwojeniem.
    > Wtedy opory statyczne są prawie zerowe i układ się kręci nawet przy
    > lekkim podmuchu wiatru.

    Do pradu jest to calkiem niezle rozwiazanie, ale nadal obstaje, ze do
    _grzania_ to pradu nam nie potrzeba. Mozna postawic konstrukcje jak
    piszesz na dachu, wal puscic "przy kominie" do piwnicy a tam niech
    kreci pompa ciepla - wiecej nagrzeje, a straty w pompie ida na grzanie
    chalup a nie na grzanie podworka.

    Marek


  • 68. Data: 2009-09-08 06:36:54
    Temat: Re: Elektrownia wiatrowa/solarna
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>

    Pan Marek Lewandowski napisał:

    >> Chyba żeby przekładni nie było. Całkiem sprawnie działają wiatraki
    >> z pionową osią i turbiną o powierzchni o przekroju litery "S"
    >> wygiętej w śrubę o długości ćwierć obrotu. Coś takiego jest zupełnie
    >> niewrażliwe na kierunek wiatru. A działa dobrze z generatorem wprost
    >> na osi. Najlepiej takim z magnesami stałymi i bezrdzeniowym uzwojeniem.
    >> Wtedy opory statyczne są prawie zerowe i układ się kręci nawet przy
    >> lekkim podmuchu wiatru.
    >
    > Do pradu jest to calkiem niezle rozwiazanie, ale nadal obstaje, ze do
    > _grzania_ to pradu nam nie potrzeba.

    To było tyko o tym, czy przekładnia sie zużywa czy nie, ze szczególnym
    uwzględnieniem przypadku, gdy jej nie ma. A co do grzania wiatrem, to
    owszem, korzystanie z pośrednictwa prądu ma nikły sens.

    > Mozna postawic konstrukcje jak piszesz na dachu, wal puscic "przy
    > kominie" do piwnicy a tam niech kreci pompa ciepla - wiecej nagrzeje,
    > a straty w pompie ida na grzanie chalup a nie na grzanie podworka.

    Taki przykominowy kręciołek, to w ogóle trochę mało jak na grzanie.
    Można z tego mieć kilkaset W, ale w porywach, w czasie pogody jaką
    kaukascy Gruzini określają jednym słowem -- piździażkwili.

    --
    Jarek


  • 69. Data: 2009-09-08 06:50:49
    Temat: Re: Elektrownia wiatrowa/solarna
    Od: "T.M.F." <t...@n...mp.pl>

    > To już trochę inna sprawa. O wiatrakach można mówić różnie, również źle.
    > Ale jednak taki jeden duży kręciołek, to ma 2MW mocy. A 2MW, to jakieś
    > 700zł na godzinę, licząc po "domowych" cenach. Albo 17 tysięcy złotych
    > na dobę. Jeszcze inaczej -- pół miliona miesięcznie albo sześć milionów
    > rocznie. To jest zdrowa kasa, oczywiście gdy wieje. W tym przypadku
    > nie biednemu w oczy, tak jak zawsze. Taki wiatrak, to chociaż może mieć
    > sens ekonomiczny. A te niebieskie krzemowe płatki na dachu?

    Jednak tez nie jest tak rozowo. Moc nominalna to on osiaga tylko
    czasami. Zwykle wieje za slabo, albo za mocno. A sam taki wiatrak tez
    kosztuje, kosztuje teren na ktorym stoi - przeciez gmina ma konkretne
    straty wynikajace z tego, ze ktos tam nie postawi domu, nie bedzie mial
    pola, albo fabryki. Sens istnienia tych wiatrakow jest taki sam jak
    innych dziwolagow - eurokolchoz zarzadzil, ze ilestam energii ma byc ze
    zrodel odnawialnych i basta. Oplacalne to jest dzieki doplata - a
    pieniadze na doplaty biora sie - no walasnie, taka zagadka.



    --
    Inteligentny dom - http://idom.wizzard.one.pl
    http://idom.sourceforge.net/
    Teraz takze forum dyskusyjne
    Zobacz, wyslij uwagi, dolacz do projektu.


  • 70. Data: 2009-09-08 07:02:17
    Temat: Re: Elektrownia wiatrowa/solarna
    Od: "marcin" <m...@n...pl>

    Użytkownik "Jarosław Sokołowski" <j...@l...waw.pl> napisał w wiadomości
    news:slrnhab1t3.qv4.jaros@falcon.lasek.waw.pl...
    > Podstawą jest prawo Ohma -- jeśli ogniwa będą cały czas obciążone stałą
    > rezystancją grzałki, to nie dowiemy się niczego na temat możliwej do
    > uzyskania całkowitej energii w ciągu sezonu. Nie wiadomo będzie nawet,
    > czy ogniwo daje więcej energii niż potrzebuje grzałka, czy mniej.

    No właśnie. Liniowe obciążenie to gruby błąd w założeniach :-).
    --
    Pozdrawiam,
    marcin


strony : 1 ... 6 . [ 7 ] . 8 ... 16


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: