-
1. Data: 2010-05-24 12:19:49
Temat: Dziwne uszkodzenie komputera
Od: "marko1a" <m...@l...de>
Witam.
Mam jeden taki starszy komputer z prockiem athlon 1800+. Nie pamiętam w tej
chwili nazwy płyty.
Ostatnio komputer ma dziwne uszkodzenie, tzn naciśnięcie przycisku power
powoduje tylko uruchomienie wiatraków, ekran jest czarny, żadnych dzwięków,
nic. Wyczaiłem że jak po naciśnięciu przycisku power nacisnę dodatkowo
przycisk reset to komputer uruchamia się jakby nigdy nic i startuje system.
Działa normalnie a ponowne naciśnięcie power jak powoduje normalne
zatrzymanie systemu i wyłączenie kompa. I tak za kazdym razem teraz aby
odpalić go muszę naciskać power a następnie reset. inaczej się nie da.
Wygląda na to że układ odpowiadający za kontrolę start/ stop komputera nie
podaje sygnału reset. Ktoś ma może odpowiedź gdzie i czy warto szukać
uszkodzenia?
Marek
-
2. Data: 2010-05-24 12:48:57
Temat: Re: Dziwne uszkodzenie komputera
Od: Grzegorz Brzęczyszczykiewicz <g...@o...pl>
Sprawdź baterię podtrzymującą zegar i CMOS,
Sprawdź kondensatory w zasilaczu - szczególnie zwracaając uwagę na te
przy przetwornicy SB.
Sprawdź kondensatory na płycie głównej.
G.B.
-
3. Data: 2010-05-24 13:01:07
Temat: Re: Dziwne uszkodzenie komputera
Od: "Jarek P." <j...@g...com>
On 24 Maj, 14:19, "marko1a" <m...@l...de> wrote:
> Witam.
> Mam jeden taki starszy komputer z prockiem athlon 1800+. Nie pamiętam w tej
> chwili nazwy płyty.
> Ostatnio komputer ma dziwne uszkodzenie, tzn naciśnięcie przycisku power
> powoduje tylko uruchomienie wiatraków, ekran jest czarny, żadnych dzwięków,
> nic. Wyczaiłem że jak po naciśnięciu przycisku power nacisnę dodatkowo
> przycisk reset to komputer uruchamia się jakby nigdy nic i startuje system.
Spróbuj odpiąć od płyty głównej złącze przycisku zasilania i sprawdź,
jak uruchamia się komputer, kiedy bezpośrednio zewrzesz piny tego
złącza choćby pęsetą. Takie zachowanie komputera, jak opisujesz może
być wywołane trywialnym zacinaniem się styków przycisku "POWER"
obudowy.
J. (który kiedyś w wyniku awarii tego przycisku niemal do wymiany MB
doszedł)
-
4. Data: 2010-05-24 13:06:23
Temat: Re: Dziwne uszkodzenie komputera
Od: "Andrzej W." <a...@w...pl>
Ja stawiam na umierający zasilacz.
Jeśli masz możliwość sprawdź na innym.
--
Pozdrawiam,
Andrzej
-
5. Data: 2010-05-24 13:15:16
Temat: Re: Dziwne uszkodzenie komputera
Od: "marko1a" <m...@l...de>
Użytkownik "Andrzej W." <a...@w...pl> napisał w wiadomości
news:htdtnf$hte$1@mx1.internetia.pl...
> Ja stawiam na umierający zasilacz.
> Jeśli masz możliwość sprawdź na innym.
Płyta była wkładana do innej obudowy z innym zasilaczem i nic się nie
zmieniło. To już sprawdziłem na samym początku jak i też odpalanie płyty
zwierając odpowiednie piny na płycie. Więc zasilacz lub przyciski odpadają.
Baterię za poradą sprawdziłem, jest OK ale dla pewności wymieniłem na nówkę,
kondensatory wyglądają na OK. Płyta jak już ruszy po resecie to śmiga
nonstop bez żadnego zająknięcia więc kondensatory raczej bym wykluczył.
Marek
-
6. Data: 2010-05-24 16:35:19
Temat: Re: Dziwne uszkodzenie komputera
Od: "Papa_5merf" <P...@p...pl>
Órzytkownik "marko1a" napisał:
>> Ja stawiam na umierający zasilacz.
>> Jeśli masz możliwość sprawdź na innym.
>
> Płyta była wkładana do innej obudowy z innym zasilaczem i nic się nie
> zmieniło. To już sprawdziłem na samym początku jak i też odpalanie płyty
> zwierając odpowiednie piny na płycie. Więc zasilacz lub przyciski
> odpadają.
>
> Baterię za poradą sprawdziłem, jest OK ale dla pewności wymieniłem na
> nówkę, kondensatory wyglądają na OK. Płyta jak już ruszy po resecie to
> śmiga nonstop bez żadnego zająknięcia więc kondensatory raczej bym
> wykluczył.
jeszcze mogę doradzic ponowne wgranie biosu, może akurat podziała?:O)
co do kondensatorów to z nimi nigdy nie wiadomo, bo często uszkodzenia nie
widać, a elektrolity, nie łudźmy się, mają kturki żywot, wiec skoro płyta
stara to one pewnie tez ledwie zipią:O)
-
7. Data: 2010-05-24 17:57:59
Temat: Re: Dziwne uszkodzenie komputera
Od: Mirek <i...@z...adres>
marko1a wrote:
> I tak za
> kazdym razem teraz aby odpalić go muszę naciskać power a następnie
> reset. inaczej się nie da.
Miałem podobnie, z tym, że z początku reset był wymagany tylko po
dłuższej przerwie w działaniu komputera - wyłączenie i natychmiastowe
ponowne włączenie odbywało się normalnie. Po jakimś czasie problem się
nasilał i po włączeniu trzeba było chwilę odczekać żeby reset pomógł. W
końcu bardzo trudno go było włączyć, a jak się włączył to zawieszał się.
Przyczyną były kondensatory na płycie.
Mirek.
-
8. Data: 2010-05-24 18:22:25
Temat: Re: Dziwne uszkodzenie komputera
Od: "dziadek Ben" <j...@o...pl>
> ... elektrolity, nie łudźmy się, mają kturki żywot, wiec skoro płyta
> stara to one pewnie tez ledwie zipią:O)
Mam płytę z prockiem 286, która ciągle żyje - elektrolity NIGDY NIE BYŁY
WYMIENIANE!
--
dziadek Ben
[z adresu wytnij co trzeba]
-
9. Data: 2010-05-24 18:53:30
Temat: Re: Dziwne uszkodzenie komputera
Od: Artur Stachura <m...@w...pl>
On Mon, 24 May 2010 20:22:25 +0200, dziadek Ben <j...@o...pl> wrote:
>> ... elektrolity, nie łudźmy się, mają kturki żywot, wiec skoro płyta
>> stara to one pewnie tez ledwie zipią:O)
>
>
> Mam płytę z prockiem 286, która ciągle żyje - elektrolity NIGDY NIE BYŁY
> WYMIENIANE!
Na płytach 286 to raczej nie było kondensatorów elektrolitycznych - płyta
wszystkie potrzebne napięcia dostawała z zasilacza.
"Elektrolity" pojawiły się chyba dopiero w Pentiumach (a może już w 486),
gdzie procesor mógł być zasilany różnymi napięciami poza standardowym 5V.
Swoją drogą, ten stary sprzęt był zdecydowanie trwalszy...
Pozdrawiam,
--
Artur Stachura
-
10. Data: 2010-05-25 00:33:05
Temat: Re: Dziwne uszkodzenie komputera
Od: Mirek <p...@d...zind.ikem.pwr.wroc.pl>
On pon, 24 maj 2010 20:53:30 in article
news:<slrnhvlip6.3fe.menossc@localhost.localdomain>
Artur Stachura wrote:
> Na płytach 286 to raczej nie było kondensatorów elektrolitycznych - płyta
> wszystkie potrzebne napięcia dostawała z zasilacza.
>
> "Elektrolity" pojawiły się chyba dopiero w Pentiumach (a może już w 486),
> gdzie procesor mógł być zasilany różnymi napięciami poza standardowym 5V.
Elektrolity za to na pewno były w zasilaczu.
> Swoją drogą, ten stary sprzęt był zdecydowanie trwalszy...
Potwierdzam - mam serwerek (486/33) od jakiś 16 lat 365*24h po prądem.
Może pora wymienić ;)