-
41. Data: 2021-11-29 15:58:47
Temat: Re: Dokumenty z wskanowanymi podpisami
Od: Olin <k...@a...w.stopce>
Dnia Mon, 29 Nov 2021 15:46:38 +0100, Cavallino napisał(a):
> Pozostaje kwestia ważności takiej umowy na gruncie cywilnym.
> Jakieś dorozumienie wchodzi w rachubę, albo akceptacja przez jej wykonanie?
Ja tam się awanturował nie będę. Płacę, oni się wywiązują i po sprawie.
Jak już wspominałem, pytałem z ciekawości poznawczej, a nie dlatego, że mam
z tym jakiś problem.
--
uzdrawiam
Grzesiek
adres: grzegorz.tracz[NA]ifj.edu.pl
"Pieniądze szczęścia nie dają, lecz każdy chce to sprawdzić osobiście."
Stefan Kisielewski
http://grzegorz-tracz.ucoz.pl/
-
42. Data: 2021-11-29 16:43:04
Temat: Re: Dokumenty z wskanowanymi podpisami
Od: WM <c...@p...onet.pl>
W dniu 2021-11-29 o 15:58, Jarosław Sokołowski pisze:
> Pan WM napisał:
>
>>>>> Osobiste pieczątki są elementem kultury japońskiej. Pracownicy firmy
>>>>> mają takie w długopisie. I tak jak u nas Duda podpisuje każdy papier,
>>>>> który włożą mu do ręki, tam Japończyk przystawia mały okrągły odcisk.
>>>>> Na znak, że przeczytał, zapoznał się (i to jest chyba różnica).
>>>>
>>>> A sygnet z herbem rodowym to w Japonii wymyslono?
>>>
>>> Nie, ale odcisk sygnetu na lakowej pieczęci miał zupełnie inne zadanie.
>>> Po pierwsze, sygnował autor dokumentu, nie czytelnik. Po drugie, pieczęć
>>> miała też zapewnić tajność przsyłki na linii od adresata do odbiorcy.
>>
>> Na traktatach pieczęcie wisiały na sznurkach.
>> https://pl.wikipedia.org/wiki/Plik:AGAD_Traktat_poko
jowy_polsko_krzyzacki_1435_5.png
>> Im więcej pieczęci, tym większa wiarygodność pisma, bo było dużo świadków.
>
> No a teraz wyobraźmy sobie, jak ten traktat mógłby wyglądać, gdyby
> w muzeum nie był eksponowany za szybą. Każdy odwiedzający ze swoim
> sznurkiem, sygnetem, kapslem od piwa i plasteliną... Nie, świadek
> zawarcia traktatu to jednak kto inny, niż Japończyk, który przeczytał
> kwita, być może napisanego tydzień wcześniej.
>
Dokument polsko-litewski został opieczętowany podczas zjazdu generalnego
szlachty w Sieradzu 4 marca 1436 roku (163 pieczęcie).
Do wymiany opieczętowanych dokumentów pomiędzy stronami doszło 1
sierpnia 1436 roku w Toruniu.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Pok%C3%B3j_w_Brze%C5%9
Bciu_Kujawskim
WM
-
43. Data: 2021-11-29 16:53:33
Temat: Re: Dokumenty z wskanowanymi podpisami
Od: PeJot <P...@n...pl>
W dniu 2021-11-28 o 23:17, Robert Tomasik pisze:
> Ostatnio spotkałem z taką praktyką, że podmioty wystawiające dokumenty
> potwierdzające własności fizykochemiczne istotnych dla bezpieczeństwa
> elementów, zamiast wystawić dokument, podpisać go i następnie
> ewentualnie zeskanowany tak dokument wysłać w formie elektrofonicznej
> (norma dopuszcza przesyłanie tych dokumentów, o ile wystawca zachowuje
> na wszelki wypadek oryginał) praktykują taki proceder, że w
> elektronicznie sporządzonym dokumencie (powiedzmy tabelka w Excel
> wskanowują pieczęć i podpis osoby uprawnionej i taką hybrydę wysyłają w
> pdf. Oryginału nikt nie ma.
>
> Wizualnie nie rzuca się to w oczy, ale jak się przyjrzy strukturze
> dokumentu, to widać, że skan jest tylko w tym okienku z podpisem. Po za
> tym, ile razy można dokładnie pod tym samym kątem przybić pieczątkę oraz
> dokładnie taką samą parafkę zrobić?
>
> Ja się tym zainteresowałem z tego powodu, że dane w dokumentach okazały
> się mocno lipne i zacząłem to badać. Ale już trzecia firma z czterech,
> których dokumenty tego rodzaju badam stosuje taką praktykę. Nie wiem, na
> ile mam zboczenie zawodowe i jest to powszechna praktyka, a na ile po
> prostu kilku powiązanych ze sobą producentów wpadło na dziwny pomysł.
> Nie chciałbym się czepiać czegoś, co wszyscy uważają za normalne.
>
> I teraz dwa pytańka do kolegów:
>
> 1) Na ile to jest powszechna praktyka?
Na przykład firmowe programy do generowania raportów z badań
bezpieczeństwa instalacji elektrycznych mają *wbudowaną* taką funkcję,
ale jest to prymitywne osadzanie skanu podpisu w dokumencie. Jest to o
tyle użyteczne, że raporty są generowane jakiś czas po samych badaniach,
tymczasem ich wykonawcy mogą być już "na innej budowie".
> 2) Czy spotkał się ktoś z prawnokarną oceną takiego zjawiska?
Sam chętnie poczytam.
--
P. Jankisz
Sygnaturka zastępcza
-
44. Data: 2021-11-29 18:39:18
Temat: Re: Dokumenty z wskanowanymi podpisami
Od: Cavallino <C...@k...pl>
W dniu 29-11-2021 o 16:53, PeJot pisze:
> Na przykład firmowe programy do generowania raportów z badań
> bezpieczeństwa instalacji elektrycznych mają *wbudowaną* taką funkcję,
> ale jest to prymitywne osadzanie skanu podpisu w dokumencie. Jest to o
> tyle użyteczne, że raporty są generowane jakiś czas po samych badaniach,
> tymczasem ich wykonawcy mogą być już "na innej budowie".
Albo w "innej firmie", względnie "na tamtym świecie".
A ich "podpis" nadal będzie działał. ;-)
-
45. Data: 2021-11-29 18:40:10
Temat: Re: Dokumenty z wskanowanymi podpisami
Od: Cavallino <C...@k...pl>
W dniu 29-11-2021 o 15:58, Olin pisze:
> Dnia Mon, 29 Nov 2021 15:46:38 +0100, Cavallino napisał(a):
>
>> Pozostaje kwestia ważności takiej umowy na gruncie cywilnym.
>> Jakieś dorozumienie wchodzi w rachubę, albo akceptacja przez jej wykonanie?
>
> Ja tam się awanturował nie będę. Płacę, oni się wywiązują i po sprawie.
W takim przypadku nie będziesz.
Ale co jak się nie wywiążą?
Albo Ty będziesz chciał zwrotu kasy, jak nie wyjedziesz?
-
46. Data: 2021-11-29 18:59:30
Temat: Re: Dokumenty z wskanowanymi podpisami
Od: WAM <n...@n...nopl.pl>
On Mon, 29 Nov 2021 14:56:11 +0100, Olin <k...@a...w.stopce> wrote:
>Jeśli chodzi o biuro, z którym ostatnio się woziłem, to przysyłają pdf z
>parafkami na każdej stronie, a na ostatniej jest podpis i bardzo ładna
>pieczątka właściciela. Kiedy na nią kliknąć (i na parafki też) widać, że to
>wstawione obrazki. Ja dokładam swój zeskanowany podpis i odsyłam.
A nie możecie po ludzku podpisać profilem zaufanym?
WAM
--
www.nawakacje.pl ?
pokoje w górach www.wpolskichgorach.pl
pokoje na Mazurach www.spanienamazurach.pl
pokoje nad morzem www.nadmorze.pl
-
47. Data: 2021-11-29 19:23:10
Temat: Re: Dokumenty z wskanowanymi podpisami
Od: PeJot <P...@n...pl>
W dniu 2021-11-29 o 18:39, Cavallino pisze:
> W dniu 29-11-2021 o 16:53, PeJot pisze:
>
>> Na przykład firmowe programy do generowania raportów z badań
>> bezpieczeństwa instalacji elektrycznych mają *wbudowaną* taką funkcję,
>> ale jest to prymitywne osadzanie skanu podpisu w dokumencie. Jest to o
>> tyle użyteczne, że raporty są generowane jakiś czas po samych
>> badaniach, tymczasem ich wykonawcy mogą być już "na innej budowie".
>
> Albo w "innej firmie", względnie "na tamtym świecie".
> A ich "podpis" nadal będzie działał. ;-)
W dokumencie jest jeszcze data edycji, która ma tu znaczenie. Ale
przyznaję, mechanizm wstawiania skanów podpisów jest prymitywny. W sumie
to chyba napiszę do producenta programu, jak on widzi sprawę od strony
prawnej.
--
P. Jankisz
Sygnaturka zastępcza
-
48. Data: 2021-11-29 20:13:34
Temat: Re: Dokumenty z wskanowanymi podpisami
Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>
W dniu 29.11.2021 o 11:39, WM pisze:
> Dostawca twierdzi, że to ta sama partia materiału, ale co jeśli kłamie i
> sprowadza tańszy materiał bez atestu, dodając ksero?
Zawsze możesz jeden element poświęcić wyrywkowo i sprawdzić.
--
Robert Tomasik
-
49. Data: 2021-11-29 20:14:55
Temat: Re: Dokumenty z wskanowanymi podpisami
Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>
W dniu 29.11.2021 o 10:58, Olin pisze:
> Jak zapiszesz pdf z wstawionym podpisem jako plik graficzny (jpg, bmp,
> cokolwiek), to będzie nie do odróżnienia od skanu papierowego dokumentu z
> podpisami.
Jeden tak. Ale jak masz setkę z taim samym podpisem? Ale tu nie w tym
rzecz. Tu wiadomo, że jest wskanowany.
--
Robert Tomasik
-
50. Data: 2021-11-29 20:17:33
Temat: Re: Dokumenty z wskanowanymi podpisami
Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>
W dniu 29.11.2021 o 11:15, Olin pisze:
>> Ale formalnie będzie fałszywką.
>> Zwłaszcza przy braku WYMAGANEGO oryginału.
> Owszem.
> Zatem tradycyjna poczta rulez. Wszyscy podpisujący muszą po kolei wysyłać
> papier z autografem do następnego.
>
Tu akurat podpisujący siedzieli obok siebie. Na niektórych jest jeden
podpis. Nie w tym problem.
--
Robert Tomasik