-
1. Data: 2018-05-31 18:01:16
Temat: Dlaczego deszcz/woda nie przeszkadza silnikowi?
Od: Marek S <p...@s...com>
Witam,
Może pytanie jest kretyńskie ale na swoje usprawiedliwienie mam to, że
nie jestem z branży motoryzacyjnej a interesuje mnie jej tematyka.
Przyglądałem się konstrukcji silnika w moim aucie. Wygląda ona tak, że
po obu stronach wszelakich chłodnic są wloty kolektorów ssących (są to o
dużej średnicy rury plastikowe). Potem po lewej i prawej stronie silnika
szczelne "puszki" zawierające filtry powietrza, połączone plecionką z
w/w wlotami. Dalej przepływomierze, odma, turbina, intercooler i silnik.
Załóżmy, ze jadę w trakcie ulewy z dużą prędkością. Mnóstwo wody musi
się tam dostawać. Co się z nią dzieje? Silnik raczej nie tolerowałby
jej. Mimo to jakoś to działa.
--
Pozdrawiam,
Marek
-
2. Data: 2018-05-31 18:26:24
Temat: Dlaczego deszcz/woda nie przeszkadza silnikowi?
Od: Zenek Kapelinder <4...@g...com>
Doprecyzuj o jaka wode chodzi. Oczywiscie nie ze o mokra tylko w jakiej formie.
Generalnie woda w umiarkowanej ilosci w formie mgly silnikowi nie szkodzi a wrecz
pomaga. Patent stosowany w samolotach mysliwskich w czasie II Wojny Swiatowej polegal
na wtrysku wody w kolektor ssacy. Zwiekszalo to moc silnik. Ale wlanie w kolektor
wiadrem wody spowoduje pokrzywienie korbowodow. Silniki odrzutowe beda dzialaly jak
chyba do 70% tego co zasysaja bedzie stanowila woda. Sa filmy w necie jak leja wode
na wirnik sprezarki. Leja z weza strazackiego. Silnik pracuje i ma ciag. Kazdy kto
lecial samolotem wie ze jak samolot leci przez deszcz to sie mruczenie silnika
zmienia a samolot leci dalej. W komorze silnika w czasie ulewy nie ma wody tak jak
nie ma pod parasolem. Co najwyzej bardzo wilgotne powietrze bedzie. I to wilgotne
powietrze raczej pomaga silnikowi niz szkodzi.
-
3. Data: 2018-05-31 18:38:15
Temat: Re: Dlaczego deszcz/woda nie przeszkadza silnikowi?
Od: nadir <n...@h...org>
W dniu 2018-05-31 o 18:01, Marek S pisze:
> Załóżmy, ze jadę w trakcie ulewy z dużą prędkością. Mnóstwo wody musi
> się tam dostawać. Co się z nią dzieje? Silnik raczej nie tolerowałby
> jej. Mimo to jakoś to działa.
Czym szybciej jedziesz tym więcej wody opływa samochód z pędem
powietrza. To co trafia przez wszelkie otwory do chłodzenia jest mocno
"rozdrobnione" i jakoś specjalnie nie szkodzi.
-
4. Data: 2018-05-31 18:43:28
Temat: Re: Dlaczego deszcz/woda nie przeszkadza silnikowi?
Od: Marek S <p...@s...com>
W dniu 2018-05-31 o 18:26, Zenek Kapelinder pisze:
> Doprecyzuj o jaka wode chodzi.
Bardziej nie potrafię niż napisałem. Nie chodzi mi o zmianę auta w łódź
podwodną lecz o typowe użytkowanie w ulewie. Z pewnością ulewy nie
nazwałbym mgiełką wodną.
Silniki odrzutowe to inna sprawa. Nie jest celowe analizowanie takich
konstrukcji.
--
Pozdrawiam,
Marek
-
5. Data: 2018-05-31 18:48:30
Temat: Re: Dlaczego deszcz/woda nie przeszkadza silnikowi?
Od: Marek S <p...@s...com>
W dniu 2018-05-31 o 18:38, nadir pisze:
> Czym szybciej jedziesz tym więcej wody opływa samochód z pędem
> powietrza. To co trafia przez wszelkie otwory do chłodzenia jest mocno
> "rozdrobnione" i jakoś specjalnie nie szkodzi.
Czyli auta są tak konstruowane aby nawet ulewny deszcz przy dowolnej
prędkości zmieniał się w mgiełkę? Choć nie bardzo sobie to wyobrażam aby
spora rura wystawiona na zasysanie deszczu, nawet przysłonięta grillem
atrapy chłodnicy, zasysała jedynie mgiełkę wodną.
--
Pozdrawiam,
Marek
-
6. Data: 2018-05-31 19:02:14
Temat: Re: Dlaczego deszcz/woda nie przeszkadza silnikowi?
Od: Zenek Kapelinder <4...@g...com>
Jak znasz sie na silnikach odrzutowych bo wiesz ze to inna sprawa to powinienes znac
sie na silnikach tlokowych. W nich woda w postaci kropelek nie szkodzi, nie
przeszkadza a wrecz pomaga. W PRL w czasach warszawianek wsrod taksowkarzy byla moda
doprowadzania pary wodnej do kolektora ssacego. Ci co uzywali takiego patentu
twierdzili ze moc sie zwiekszala a spalanie malalo o 15%. Byla to maksymalnie
uproszczona instalacja z wojennych mysliwcow bo w nich byl kontrolowany wtrysk a oni
mieli instalacje oparta na podcisnieniu w kolektorze ssacym
-
7. Data: 2018-05-31 19:15:43
Temat: Re: Dlaczego deszcz/woda nie przeszkadza silnikowi?
Od: Marek S <p...@s...com>
W dniu 2018-05-31 o 19:02, Zenek Kapelinder pisze:
> W nich woda w postaci kropelek nie szkodzi, nie przeszkadza a wrecz pomaga.
Ok, dziękuję. Wszystko jasne :-)
Wnioskuję też, że woda nie szkodzi przepływomierzom ani turbinie?
--
Pozdrawiam,
Marek
-
8. Data: 2018-05-31 20:11:10
Temat: Re: Dlaczego deszcz/woda nie przeszkadza silnikowi?
Od: Zenek Kapelinder <4...@g...com>
chyba ze z topinego cukru robia turbiny i przeplywiomierze, wtedy zaszkodzi.
-
9. Data: 2018-05-31 20:43:34
Temat: Re: Dlaczego deszcz/woda nie przeszkadza silnikowi?
Od: ToMasz <t...@p...fm.com.pl>
> Załóżmy, ze jadę w trakcie ulewy z dużą prędkością. Mnóstwo wody musi
> się tam dostawać. Co się z nią dzieje? Silnik raczej nie tolerowałby
> jej. Mimo to jakoś to działa.
>
wloty są tak skonstruowane, że nie wciągają deszczu bez sensu. tak jakby
ciągną od dołu go góry. powietrze - łatwo wodę trudno. to znaczy że
możesz jechać autem nawet podczas oberwania chmury. U mnie filtr jest
tak zrobiony, że ewentualna woda wykapie dołem. tyle że raczej jej tam
niema i nie było, bo filtr byłby mokry, a nie widziałem nigdy śladów wody
Znam jednak przypadek, gdy daewo nubira wjechała do dużej kałuży,
chlapnęło, zaciągnęła wodę i silnik stanął. dosłownie, nie było szans na
obrócenie wału.
ToMasz
kałuża miała ze 20cm głębokości i 5m długości, auto jechało stosunkowo
wolno. niby duża kałuża, ale jak widziałem filmy z wisbaden i łodzi - to
tam auta wręcz pływały w rzekach - a jakoś niema doniesień o masowych
awariach silników spowodowanych opadami
-
10. Data: 2018-05-31 21:15:35
Temat: Re: Dlaczego deszcz/woda nie przeszkadza silnikowi?
Od: Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam>
Dnia Thu, 31 May 2018 18:01:16 +0200, Marek S napisał(a):
> Załóżmy, ze jadę w trakcie ulewy z dużą prędkością. Mnóstwo wody musi
> się tam dostawać. Co się z nią dzieje? Silnik raczej nie tolerowałby
> jej. Mimo to jakoś to działa.
Nie tak mnóstwo.
W objętości powietrza, nawet w czasie ulewnego deszczu, objętość wody jest
bardzo niewielka.
Problematyczne jest jak silnik wciąga ilość wody tak dużą, że staje się ona
istotna przy suwie sprężania.
A to się dzieje jedynie jak ten wlot powietrza zaciągnie wodę z jakiejś
kałuży.
Same wloty też są mniej-więcej osłonięte tak żeby nie było problemu w
sytuacji jak dostajesz bryzgiem wody spod kół samochodu jadącego z
przeciwka.