-
141. Data: 2010-08-31 10:33:08
Temat: Re: Debil roku
Od: "Jurand" <j...@i...pl>
Użytkownik "krzysiek82" <o...@c...pl> napisał w wiadomości
news:4c7cbbd9$0$27043$65785112@news.neostrada.pl...
>W dniu 2010-08-31 10:13, Jurand pisze:
>> Ale czy to oznacza, że w żadnym kraju za naszą granicą nikt nigdzie nie
>> wywala śmieci? Rozumiem, że np. taki Londyn czy Paryż to jest oaza
>> czystości? ;)
>
> ale czy musimy brać zły przykład i czy to, że gdzieś ktoś robi tak samo
> nas usprawiedliwia? To przecież zły tok rozumowania.
>
A kto Ci każe z takich osób brać przykład?
Poza tym to Ty wyjechałeś z teorią, że "To co lepiej nic nie robić
dostosować się do otoczenia wywalać śmieci do
lasu, rzucać petami przez okno, jeździć na czerwonym,"
Jeśli Twoje otoczenie tak się zachowuje i wymaga od Ciebie dostosowania się
do tego - współczuję.
Jakoś dziwnym trafem praktycznie nikt z mojego otoczenia tak nie robi.
>> Widać sztywniak z Ciebie ;)
>
> To prawda, bo tam gdzie chodzi o bezpieczeństwo nie toleruje łamania zasad
> ruchu drogowego.
Jeździsz przepisowo? ;))
Jurand.
-
142. Data: 2010-08-31 10:42:58
Temat: Re: Debil roku
Od: Rychu <r...@a...pl>
W dniu 2010-08-31 10:09, Jurand pisze:
>> http://img412.imageshack.us/img412/7596/30096974.jpg
>
> A skąd niby wziąłeś trajektorię ruchu drugiego samochodu, tą w kształcie
> S? Przecież samochód w czasie wykonywania Aaltonena OBRACA SIĘ wokół
> własnej osi, a nie jedzie wężykiem.
Fakt, przeoczyłem opis. Ma to być bardzo uproszczony ruch jednego koła.
> Pięknie tutaj wszystko rozpisałeś, ma to tylko jedną wadę - nadal nie
> przeskoczysz faktu, że samochód, aby zahamować z określonej prędkości,
> wytraca tą prędkość tylko i wyłącznie korzystając z siły tarcia (mówimy
> o maksymalnie skutecznym hamowaniu). Jeśli zaczniesz jechać tym autem
> wężykiem, to zdecydowanie zmniejszysz np. siłę nacisku na którąś z opon
> i tym samym zmniejszysz siłę tarcia , a co za tym idzie - wydłużysz
> drogę hamowania, zamiast ją skrócić.
Cud. Można zmniejszyć siłę nacisku na którąś z opon, więc
zagadka. Gdzie się podziała reszta siły nacisku? Wskazówka:
są jeszcze co najmniej 3 inne opony. Siły nacisku, tak jak
i współczynnika tarcia nie zmienisz. Musiałaby działać
na auto jakaś siła w kierunku pionowym, a jedyną jaka na nią
działa pozostaje mg.
Widzę też, że pomimo szkicu dalej nie widzisz tego, że droga
na której działa siła hamowania przy ruchu obrotowym wydłuża się,
skracając tym samym drogę hamowania w linii prostej.
Co do zasady zachowania pędu, to ona obowiązuje, ale w naszym
przypadku działa siła hamująca czyli siła tarcia. Ponadto
samochód obraca się względem środka masy, więc jego pęd nie
różni się od pędu nieobracającego się auta. Różnica jest tylko
taka, że dzięki dłuższej drodze tarcia kół o powierzchnię,
na auto działa dużo większa siła hamująca.
--
Pozdrawiam
Rychu
W-wa | Panda VAN'05
oznakowana KR637** :)
-
143. Data: 2010-08-31 10:56:56
Temat: Re: Debil roku
Od: "Jurand" <j...@i...pl>
Użytkownik "Rychu" <r...@a...pl> napisał w wiadomości
news:4c7cc098$1@news.home.net.pl...
>W dniu 2010-08-31 10:09, Jurand pisze:
>>> http://img412.imageshack.us/img412/7596/30096974.jpg
>>
>> A skąd niby wziąłeś trajektorię ruchu drugiego samochodu, tą w kształcie
>> S? Przecież samochód w czasie wykonywania Aaltonena OBRACA SIĘ wokół
>> własnej osi, a nie jedzie wężykiem.
>
> Fakt, przeoczyłem opis. Ma to być bardzo uproszczony ruch jednego koła.
No to też nie do końca jest zgodny z prawdą - koło nie skręci w mgnieniu oka
o 90 stopni - pamiętaj, że mówimy o samochodzie, który jest rozpędzony. Im
szybciej jedzie, tym mniejszy skręt wykonasz - na tyle duży, na ile pozwoli
szybkość i przyczepność.
>> Pięknie tutaj wszystko rozpisałeś, ma to tylko jedną wadę - nadal nie
>> przeskoczysz faktu, że samochód, aby zahamować z określonej prędkości,
>> wytraca tą prędkość tylko i wyłącznie korzystając z siły tarcia (mówimy
>> o maksymalnie skutecznym hamowaniu). Jeśli zaczniesz jechać tym autem
>> wężykiem, to zdecydowanie zmniejszysz np. siłę nacisku na którąś z opon
>> i tym samym zmniejszysz siłę tarcia , a co za tym idzie - wydłużysz
>> drogę hamowania, zamiast ją skrócić.
>
> Cud. Można zmniejszyć siłę nacisku na którąś z opon, więc
> zagadka. Gdzie się podziała reszta siły nacisku? Wskazówka:
> są jeszcze co najmniej 3 inne opony. Siły nacisku, tak jak
> i współczynnika tarcia nie zmienisz. Musiałaby działać
> na auto jakaś siła w kierunku pionowym, a jedyną jaka na nią
> działa pozostaje mg.
Zbytnio chyba uprościłem rozumowanie - jedziesz prosto i hamujesz do oporu -
maksymalnie wykorzystujesz siłę tarcia do wyhamowania samochodu, dodatkowo
masz maksymalnie równomiernie rozłożoną siłę nacisku (najmniejszy wpływ na
hamowanie poprzez różnice w nawierzchni pod kołami)
Jeśli w momencie zauważenia przeszkody zaczniesz oprócz hamowania zmieniać
kierunek jazdy - siła tarcia zostanie wykorzystana do wyhamowania oraz do
utrzymania toru zadanego toru jazdy. W samej rzeczy więc
> Widzę też, że pomimo szkicu dalej nie widzisz tego, że droga
> na której działa siła hamowania przy ruchu obrotowym wydłuża się,
> skracając tym samym drogę hamowania w linii prostej.
>
> Co do zasady zachowania pędu, to ona obowiązuje, ale w naszym
> przypadku działa siła hamująca czyli siła tarcia. Ponadto
> samochód obraca się względem środka masy, więc jego pęd nie
> różni się od pędu nieobracającego się auta. Różnica jest tylko
> taka, że dzięki dłuższej drodze tarcia kół o powierzchnię,
> na auto działa dużo większa siła hamująca.
>
>
> --
> Pozdrawiam
> Rychu
> W-wa | Panda VAN'05
> oznakowana KR637** :)
-
144. Data: 2010-08-31 11:14:18
Temat: Re: Debil roku
Od: krzysiek82 <o...@c...pl>
W dniu 2010-08-31 10:33, Jurand pisze:
> Jeśli Twoje otoczenie tak się zachowuje i wymaga od Ciebie dostosowania
> się do tego - współczuję.
to nie tylko moje otoczenie, sporo podróżuje i widzę jak sprawa wygląda,
nie są to więc okolice mojego podwórka.
> Jakoś dziwnym trafem praktycznie nikt z mojego otoczenia tak nie robi.
to pogratulować.
> Jeździsz przepisowo? ;))
>
Tak wiem ciężko w to uwierzyć ale tak jest. Da się i jest to nawet
przyjemne i tylko czasami irytujące. Zawsze jestem na czas, nie ma
stresu o mandat no i oszczędności w paliwie są :)
--
krzysiek82
-
145. Data: 2010-08-31 11:19:30
Temat: Re: Debil roku
Od: krzysiek82 <o...@c...pl>
W dniu 2010-08-31 10:30, Maciek pisze:
> W dniu 2010-08-31 10:15, krzysiek82 pisze:
>> i znowu popis prostactwa i braku kultury :)
> A ty buraku, rozciągający odpowiedzialność za występki paru podobnych
> tobie debili na resztę świata, to niby jesteś jakimś wyznacznikiem bycia
> kulturalnym?? Osobiście wolę usłyszeć parę bluzgów niż pseudo kulturalne
> słodkie pierdzenie takich hipokrytów jak ty. Więc wyp* faszystowska
> świnio! :->
>
ale nam się miło przedstawiłeś, a teraz proponuje szykować się do
rozpoczęcia roku szkolnego bo już czas. Masz już kredki, mazaki i inne
przybory szkolne?
--
krzysiek82
-
146. Data: 2010-08-31 11:27:58
Temat: Re: Debil roku
Od: Maciek <m...@n...pl>
W dniu 2010-08-31 11:19, krzysiek82 pisze:
> ale nam się miło przedstawiłeś, a teraz proponuje szykować się do
> rozpoczęcia roku szkolnego bo już czas. Masz już kredki, mazaki i inne
> przybory szkolne?
To była tylko bardzo prosta i zupełnie absurdalna analogia faszysto :->
Miałem nadzieję, że nawet do takiego durnia dotrze, a ty mi tu zaczynasz
o kredkach pierd*. Następnym razem pomyśl 2 razy zanim "przedstawisz"
się jak to byłeś łaskaw zrobić na początku tego wątku.
--
Pozdrawiam
Maciek
-
147. Data: 2010-08-31 11:34:37
Temat: Re: Debil roku
Od: krzysiek82 <o...@c...pl>
W dniu 2010-08-31 11:27, Maciek pisze:
> To była tylko bardzo prosta i zupełnie absurdalna analogia faszysto :->
rozbawia mnie twój tok rozumowania a dokładniej jego brak.
> Miałem nadzieję, że nawet do takiego durnia dotrze, a ty mi tu zaczynasz
> o kredkach pierd*.
a co masz do kredek? Nigdy nie używałeś? Zbyt ambitne i przerasta twoje
możliwości? To przykre :(
Następnym razem pomyśl 2 razy zanim "przedstawisz"
> się jak to byłeś łaskaw zrobić na początku tego wątku.
żaden prostak nie będzie mi dyktował tego co będę robił, pozdrawiam i
proszę Cię zamilknij bo robisz z siebie idiotę.
--
krzysiek82
-
148. Data: 2010-08-31 11:59:51
Temat: Re: Debil roku
Od: Maciek <m...@n...pl>
W dniu 2010-08-31 11:34, krzysiek82 pisze:
>> Następnym razem pomyśl 2 razy zanim "przedstawisz"
>> się jak to byłeś łaskaw zrobić na początku tego wątku.
> żaden prostak nie będzie mi dyktował tego co będę robił,
Ale ty, prostak, już możesz innym coś dyktować? :->
> pozdrawiam i proszę Cię zamilknij bo robisz z siebie idiotę.
W twoich ustach brzmi to po prostu groteskowo :-D
--
Pozdrawiam
Maciek
-
149. Data: 2010-08-31 12:10:56
Temat: Re: Debil roku
Od: "Ogi" <w...@p...onet.pl>
>
http://kontakt24.tvn.pl/temat,zawracal-na-autostradz
ie-doszlo-do-tragedii,15323.html
>
> aż się w głowie nie mieści :(
> pzdr
> GL
>
Aż trudno uwierzyć, kto o zdrowych zmysłach zawraca na autostradzie. Może coś
innego było przyczyną, tylko co ??
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
150. Data: 2010-08-31 14:47:12
Temat: Re: Debil roku
Od: Rychu <r...@a...pl>
W dniu 2010-08-31 10:56, Jurand pisze:
>
> Użytkownik "Rychu" <r...@a...pl> napisał w wiadomości
> news:4c7cc098$1@news.home.net.pl...
>> W dniu 2010-08-31 10:09, Jurand pisze:
>>>> http://img412.imageshack.us/img412/7596/30096974.jpg
>>>
>>> A skąd niby wziąłeś trajektorię ruchu drugiego samochodu, tą w kształcie
>>> S? Przecież samochód w czasie wykonywania Aaltonena OBRACA SIĘ wokół
>>> własnej osi, a nie jedzie wężykiem.
>>
>> Fakt, przeoczyłem opis. Ma to być bardzo uproszczony ruch jednego koła.
>
> No to też nie do końca jest zgodny z prawdą - koło nie skręci w mgnieniu
> oka o 90 stopni - pamiętaj, że mówimy o samochodzie, który jest
> rozpędzony. Im szybciej jedzie, tym mniejszy skręt wykonasz - na tyle
> duży, na ile pozwoli szybkość i przyczepność.
Nie skręci o 90 stopni, ale auto może np. wykonać trzy obroty na
30 metrowej drodze hamowania wydłużając drogę styku kół z nawierzchnią
o dobre 10 metrów przy 3 metrowym rozstawie osi.
Bardziej to zależy od auta i rozłożenia jego ciężaru niż od prędkości.
Prawda jest taka, że dobrze wyszkolony kierowca jest w stanie to zrobić
tak samo intuicyjnie, jak mniej wyszkolony wcisnąć hamulec w podłogę.
> Zbytnio chyba uprościłem rozumowanie - jedziesz prosto i hamujesz do
> oporu - maksymalnie wykorzystujesz siłę tarcia do wyhamowania samochodu,
> dodatkowo masz maksymalnie równomiernie rozłożoną siłę nacisku
> (najmniejszy wpływ na hamowanie poprzez różnice w nawierzchni pod kołami)
Dopiero co pisałeś, że "NIE ZMIENISZ WSPÓŁCZYNNIKA TARCIA". Teraz
już nagle zaczynasz brać pod uwagę minimalne zmiany przez różnicę
w nawierzchni. One są minimalne i przy jeździe po drodze asfaltowej
nie ma co ich brać po uwagę.
> Jeśli w momencie zauważenia przeszkody zaczniesz oprócz hamowania
> zmieniać kierunek jazdy - siła tarcia zostanie wykorzystana do
> wyhamowania oraz do utrzymania toru zadanego toru jazdy. W samej rzeczy
> więc
Siła tarcia jest wykorzystywana tylko do wyhamowania. Właśnie zmiana
toru jazdy zwykle jest powodowana przez nierównomierne siły nacisku.
Więc przy odpowiednim balansie jesteś w stanie obracać auto bez zmiany
siły hamowania. Nie bez powodu rozkład sił hamowania rozkłada się
zwykle z większą siłą na przodzie. Jednak to kolejne tematy z Teorii
Ruchu Pojazdów, których nie ma co teraz wyciągać.
--
Pozdrawiam
Rychu
W-wa | Panda VAN'05
oznakowana KR637** :)