-
1. Data: 2010-08-27 08:59:22
Temat: No to mamy potwierdzenie jakosci "autostrad"
Od: MarcinJM <m...@i...pl>
http://biznes.onet.pl/autostrada-na-piasku,18496,357
3696,1,prasa-detal
"Skandal na budowie autostrady A1. W dzień drogowcy utwardzali drogę
kruszywem, nocą zastępowali je tanią ziemią. Zyski złodziei szły w
miliony. Wczoraj na budowę wkroczyło CBŚ - ustaliła "Gazeta Wyborcza"."
--
Pozdrawiam
MarcinJM
gg: 978510, marcinjm()op.pl
-
2. Data: 2010-08-27 09:19:27
Temat: Re: No to mamy potwierdzenie jakosci "autostrad"
Od: "Artur\(m\)" <m...@i...pl>
Użytkownik "MarcinJM" <m...@i...pl> napisał w wiadomości
news:i57noa$lle$1@news.onet.pl...
> http://biznes.onet.pl/autostrada-na-piasku,18496,357
3696,1,prasa-detal
>
> "Skandal na budowie autostrady A1. W dzień drogowcy utwardzali drogę
> kruszywem, nocą zastępowali je tanią ziemią. Zyski złodziei szły w
> miliony. Wczoraj na budowę wkroczyło CBŚ - ustaliła "Gazeta Wyborcza"."
Za komuny dostaliby czapę, i po bulu*).
Artur(m)
*)Oczywiście Redbullu:)
-
3. Data: 2010-08-27 09:34:43
Temat: Re: No to mamy potwierdzenie jakosci "autostrad"
Od: "Myjk" <m...@n...op.pl>
2010-08-27 08:59:22 MarcinJM
> Skandal na budowie autostrady A1
Ale to już było.... ;)
--
Pozdor Myjk
-
4. Data: 2010-08-27 09:44:00
Temat: Re: No to mamy potwierdzenie jakosci "autostrad"
Od: MarcinJM <m...@i...pl>
Myjk pisze:
> 2010-08-27 08:59:22 MarcinJM
>
>> Skandal na budowie autostrady A1
>
> Ale to już było.... ;)
Ale do tej pory bylo, ze "mamy trudny teren pod budowe autostrad, wiec
dlatego sa gowniane i drogie"
--
Pozdrawiam
MarcinJM
gg: 978510, marcinjm()op.pl
-
5. Data: 2010-08-27 09:49:48
Temat: Re: No to mamy potwierdzenie jakosci "autostrad"
Od: "Myjk" <m...@n...op.pl>
2010-08-27 09:44:00 MarcinJM
> Myjk pisze:
> > 2010-08-27 08:59:22 MarcinJM
> > > Skandal na budowie autostrady A1
> > Ale to już było.... ;)
> Ale do tej pory bylo, ze "mamy trudny teren pod budowe autostrad,
> wiec dlatego sa gowniane i drogie"
Nie no... było, było, konkretnie to było. ;)
Message-ID: <i57jvn$cfu$1@news.onet.pl>
2 wątki wcześniej. ;)
--
Pozdor Myjk
-
6. Data: 2010-08-27 11:55:23
Temat: Re: No to mamy potwierdzenie jakosci "autostrad"
Od: "Miki" <s...@i...eu>
Ja tam już 6-8 lat temu słyszałem gdzieś w mediach że okoliczni mieszkańcy
z rejonu budowy A1 wyremontowali sobie domy i obejścia... Podobno materiały
budowlane były po bardzo atrakcyjnej cenie.
No to co to za nowość? To jakiś odgrzewany kotlet.
Miki
-
7. Data: 2010-08-27 13:03:33
Temat: Re: No to mamy potwierdzenie jakosci "autostrad"
Od: Torbut <n...@m...pl>
W dniu 2010-08-27 08:59, MarcinJM pisze:
> http://biznes.onet.pl/autostrada-na-piasku,18496,357
3696,1,prasa-detal
>
> "Skandal na budowie autostrady A1. W dzień drogowcy utwardzali drogę
> kruszywem, nocą zastępowali je tanią ziemią. Zyski złodziei szły w
> miliony. Wczoraj na budowę wkroczyło CBŚ - ustaliła "Gazeta Wyborcza"."
>
Praktyka stosowana w Polsce od wielu lat, wygrac przetarg dajac super
cene za droge z super materialu a potem zrobic z gorszego i tak nikt sie
nie kapnie. Podobnie w wielu branzach, np. solarki sypiace piach z
odrobina soli zamiast mieszanki za ktora biora forse.
-
8. Data: 2010-08-27 13:46:13
Temat: Re: No to mamy potwierdzenie jakosci "autostrad"
Od: J.F. <j...@p...onet.pl>
On Fri, 27 Aug 2010 13:03:33 +0200, Torbut wrote:
> W dniu 2010-08-27 08:59, MarcinJM pisze:
>> http://biznes.onet.pl/autostrada-na-piasku,18496,357
3696,1,prasa-detal
>> "Skandal na budowie autostrady A1. W dzień drogowcy utwardzali drogę
>> kruszywem, nocą zastępowali je tanią ziemią. Zyski złodziei szły w
>> miliony. Wczoraj na budowę wkroczyło CBŚ - ustaliła "Gazeta Wyborcza"."
>>
>Praktyka stosowana w Polsce od wielu lat, wygrac przetarg dajac super
>cene za droge z super materialu a potem zrobic z gorszego i tak nikt sie
>nie kapnie.
Czekaj czekaj - ale jest przeciez specyfikacja do przetargu
okreslajaca technologie [no chyba ze nie zawsze], jest inspektor
nadzoru, sa rozne badania - np slynna sprawa z betonem na A4.
I wcale nie wygrywa najtansza oferta, tylko drugi w kolejce znajduje
haka na pierwszego, a trzeci na drugiego :-)
J.