-
Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!newsfeed.pionier.net.pl!news.nask.pl!new
s.nask.org.pl!newsfeed2.atman.pl!newsfeed.atman.pl!.POSTED!not-for-mail
From: "Rafał \"SP\" Gil" <u...@m...pl>
Newsgroups: pl.misc.samochody
Subject: [DŁUGIE] Rozwiązanie "kłótni" na PMS z roku 2003 - Czy mając 0,5
promila na rowerze można wybronić się z stricte karnej
odpowiedzialności.
Date: Thu, 26 May 2011 21:15:42 +0200
Organization: ATMAN - ATM S.A.
Lines: 120
Message-ID: <irm8su$51d$1@node2.news.atman.pl>
NNTP-Posting-Host: do-atman-1a.connecta.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=UTF-8; format=flowed
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: node2.news.atman.pl 1306437342 5165 77.79.222.138 (26 May 2011 19:15:42 GMT)
X-Complaints-To: u...@a...pl
NNTP-Posting-Date: Thu, 26 May 2011 19:15:42 +0000 (UTC)
User-Agent: Virus_maker_ver/3.997 (WINZGROZA XP; U; WINZGROZ NT 5.1; en-US;
rv:1.7.12) Gecko/20050923 Thundercat/1.0.7 Mnenhy/0.7
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.misc.samochody:2371364
[ ukryj nagłówki ]Pewnie nie wielu pamięta pewien wątek, który w 2003 roku
założyłem próbując "doradzić" się co począć w sytuacji w jakiej
się wówczas znalazłem.
Ni cholery nie mogę odnaleźć wątku, bo wówczas jeszcze
"anonimizowałem" się w sieci występując nie pod nazwiskiem,
posługując się różnymi adresami e-mail, etc.
Frakcja Wrocławska powinna "epizod" z mojego życia pamiętać,
bądź przynajmniej kojarzyć.
Opiszę sytuację jaka miała wtedy miejsce.
Miejsce akcji: Wrocław ul. Oławska a zasadniczo wyjazd w nią z Rynku
Czas akcji: Styczeń 2003, pizga śniegiem na lewo i prawo ;),
godzina 2 w nocy.
Tło: Po pracy udałem się z kolegą na piwko do Rynku, gdzie ów
kolega pomieszkiwał w kamienicy w której jest klub PRL. Na pl.
Solny dojechaliśmy moim autem. Poszliśmy do knajpy, i wypiliśmy
piwo, a następnie wpadliśmy do niego na chatę gdzie przy
jedzeniu wypiliśmy jeszcze ze 2 piwa ... tak od około 21 zrobiła
się 2 w nocy. Czułem się O.K., ale mimo wszystko stwierdziłem,
że na Świeradowską autem nie pojadę, bo wiadomo - licho nie śpi,
jeszcze mnie pały zgarną. Poprosiłem kolegę by użyczył mi
swojego roweru, bo nie chcę ryzykować autem. Ten nie
podejrzewając rozwoju sytuacji (jak i ja) dał mi rower. Jest to
człowiek znacznie starszy ode mnie, ustabilizowany, rozsądny,
który na ten przykład nigdy nie pozwolił mi prowadzić auta
widząc, że jestem niedysponowany (nawet jeśli niedyspozycja to
było najnormalniej zmęczenie). Jako, że wymowę, ruchy, i
wszystko dookoła miałem w porządku, dał rower, pożegnał się ze
mną a ja ruszyłem w stronę ulicy Świeradowskiej ... Ruszyłem.
Było dość trudno jechać bo dość mocno wiało, sypał śnieg a na
tafli Wrocławskiego rynku leżała dość pokaźna warstwa świeżo
napadanego śniegu ... "Rozpędziłem" się w stronę galerii
dominikańskiej i dostrzegłem, że ulicą Szewską przemknął
radiowóz (kabaryna). Znając debilne nastawienie Policji do
rowerzystów (we Wrocławiu DO DZISIAJ W RYNKU JEST ZAKAZ RUCHU
WSZELKIM POJAZDOM) i ich miłość do gonienia statystyk skręciłem
w lewo, i zrobiłem sobie 3 x rundkę dookoła Wrocławskiego rynku.
Jak uznałem, że zagrożenie minęło ruszyłem ponownie w stronę
ulicy Oławskiej ( galerii dominikańskiej) ... dojeżdżając do
skrzyżowania z szewską już na samym skrzyżowaniu dostrzegłem, że
5 minut temu widziany radiowóz stoi zasłonięty budynkiem (tym w
którym jest PKO) ... Natychmiast z radiowozu wyskoczyło 3
policjantów i zaczynają podryw:
- panie kierowco (sic!), mandacik będzie, w rynku obowiązuje
zakaz ruchu, w tym również rowerów
Próbując "dyskutować" z władzą, że ja zbrodniarz drogowy pewnie
zabiłbym tysiące osób o 2 nocy w środku zamieci - wydałem się.
Panowie policjanci poczuli browara. Potem już szybko.
Legitymowanie, do kabaryny (trochę to trwało, bo był to patrol
zjeżdżający ze służby, a że zimno było zgarnęli paru
prewencyjnych i w aucie było ich z 7), upychanie roweru, ul
HUBSKA, dwa dmuchania i wyszło: 0,54 a następne dmuchanie parę
minut później 0,57.
Jak pewnie się domyślacie, kolejne wydarzenia, które mnie potem
spotkały to => policja => prokurator => sąd karny i to dość w
szybkim trybie.
Radziłem się tutaj pisząc rzecz jasna o "problemie mojego
znajomego". Z porad wynikało - odpuść chłopie, wyrok i utrata
prawka jak nic. Radziłem się znajomych adwokatów (sztuk 3),
doradzali to samo. Twierdzili, że w sumie jakieś nikłe szanse
są, ale trzeba wziąć pewnego konkretnego adwokata - wymiatacza,
i to parę tysi będzie kosztować. Jako, że pod żadnym pozorem nie
mogłem mieć w tamtym czasie karalności w papierach postanowiłem
się bronić na własną rękę, bo "kilku tysi" nie miałem.
"Kłótnia" z tematu, to tak naprawdę spór pomiędzy starymi
wyjadaczami z pms, którzy twierdzili, że sprawę umoczę jak nic i
najlepiej dogadywać się z prokuratorem.
Sąd: jak na maturze, jak na egzaminach na studiach. Spojrzałem
na wokandę. Na wokandzie od 9:30 do 15:00 co *15 minut*
rozprawa. Wszystkie rozprawy to "paragraf nagrzanego pedalarza"
czyli art 178 par 2 kk. Dantejskie sceny. Wchodzi rowerzysta na
salę, drzwi sali zamykają się, reszta ucho do drzwi i
nasłuchuje. Drzwi się otwierają i następuje taki dialog:
- no, no , i co , i jak ? Ile ?
- no ugoda z prokuratorem, poprosiłem o 2 lata w zawieszeniu na
rok, 1000 na fundację + koszty
I tak 5 razy w kółko - słuchałem jak naród się "samokarał".
Wszedłem na salę, "rozmowa" z sędzią po tym jak prokurator z
pamięci odczytał zarzut w kwitach sprawdzając tylko ulicę na
której miejsce miało zdarzenie i moje imię i nazwisko.
Wyszedłem - banda "ciekawych" którzy jeszcze nie weszli też mnie
przepytała "i jak było?", po czym rozdziawili mordy bo rzuciłem
temat: kolejna rozprawa za miesiąc.
No i rozpraw w sumie było około 10. 1,5 roku po zdarzeniu zapadł
wyrok, który jest prawomocny.
Jeśli ktoś dotarł do tego miejsca - przyjmuję zakłady - jaki
wyrok zapadł ? Zamierzam ów wyrok opublikować, bo co to za
wstyd, że złapali mnie na rowerze ;), odświeżyć tylko chciałem
tamtego flejma, bo nikt nie dawał mi szans, tym bardziej, że
linia obrony jaką obrałem, to "kara grozi nietrzeźwemu
prowadzącemu rower, a nie nietrzeźwemu na komendzie godzinę po
prowadzeniu roweru". Od momentu zatrzymania do pierwszego
dmuchania w alkomat minęła zasadniczo godzina.
To jak ? Dotarł ktoś do końca i obstawi treść wyroku ? Dla
osoby, która strzeli dokładnie w czas pozbawienia prawa jazdy i
wysokość grzywny - stawiam butelczynę Finlandii ;)
--
Od 1 PLN BCM http://allegro.pl/listing.php/user?us_id=553709 :
CB RADIO TTI 770 (używane parę razy) ; iPod touch 8G NOWY
ALUFELGI 15" 5x120,BMW "STYLE 5" lub BBS: Kreuzspeichen-Styling
Filtry do masek MP4 BULLDOG. Wszystko BCM od 1 PLN
Następne wpisy z tego wątku
- 26.05.11 21:19 Cavallino
- 26.05.11 21:34 wowa
- 26.05.11 21:35 Rafał \"SP\" Gil
- 26.05.11 21:39 DoQ
- 26.05.11 21:48 Rafał \"SP\" Gil
- 26.05.11 21:54 neoniusz
- 26.05.11 21:56 Rafał \"SP\" Gil
- 26.05.11 22:05 Bastion
- 26.05.11 22:10 Rafał \"SP\" Gil
- 26.05.11 22:11 Rafał \"SP\" Gil
- 26.05.11 22:18 Kuba \(aka cita\)
- 26.05.11 22:22 Rafał \"SP\" Gil
- 26.05.11 22:25 to
- 26.05.11 22:27 neoniusz
- 26.05.11 22:30 kamil d
Najnowsze wątki z tej grupy
- Strach się bać
- Koniec smrodów
- Krematorium
- Szybcy i wściekli
- elektrycznie
- Jebane kurwa, kurwy.
- Coraz mniej ludzi robi prawo jazdy
- Akumulator Hyundai
- zbrojone wężyki hamulcowe
- Czy skrzynie biegów lubią hamowanie silnikiem?
- Czy skrzynie biegów lubią hamowanie silnikiem?
- pytanie do oponiarzy lub szybkojeżdzących (opony Hankook Ventus Prime, S1 Evo, alternatywy)
- Polskie sądy są bardzo wyrozumiałe...
- Spalinki trujom
- Prątkowcowcy, morda w kubeł :]
Najnowsze wątki
- 2024-11-21 Re: Dla mr. J.F`a, Trybuna i Wiesiaczka którzy "troszczą" się o państwowe i u których 0 pragmatyzmu
- 2024-11-21 Re: Dla mr. J.F`a, Trybuna i Wiesiaczka którzy "troszczą" się o państwowe i u których 0 pragmatyzmu
- 2024-11-21 Re: Dla mr. J.F`a, Trybuna i Wiesiaczka którzy "troszczą" się o państwowe i u których 0 pragmatyzmu
- 2024-11-20 "betamaxy" i inne voip-y dzisiaj
- 2024-11-21 Strach się bać
- 2024-11-21 Koniec smrodów
- 2024-11-20 Krematorium
- 2024-11-20 Taki tam szkolny problem...
- 2024-11-20 LIR2032 a ML2032
- 2024-11-20 SmartWatch Multimetr bezprzewodowy
- 2024-11-21 Środa Wielkopolska => Konsultant SAP <=
- 2024-11-21 Łódź => Spedytor Międzynarodowy <=
- 2024-11-21 Wrocław => Inżynier bezpieczeństwa aplikacji <=
- 2024-11-21 Kraków => Lead Java EE Developer <=
- 2024-11-21 Karlino => Konsultant wewnętrzny SAP (FI/CO) <=