-
1. Data: 2014-06-27 21:20:22
Temat: DE0-nano ktokolwiek używał?
Od: Jakub Rakus <s...@o...pl>
DE0-nano czyli "Arduino" w wersji FPGA od Altery - ktokolwiek miał z tym
do czynienia i może coś powiedzieć? A ichnie oprogramowanie Quartus II -
w miarę przyzwoite czy ma milion bzdurnych funkcji? Chcę wiedzieć zanim
wydam 60 dolców i potem będę walczył z gównem.
--
Pozdrawiam
Jakub Rakus
-
2. Data: 2014-07-04 12:48:33
Temat: Re: DE0-nano ktokolwiek używał?
Od: Adam Górski <gorskiamalpa@wpkropkapl>
W dniu 2014-06-27 21:20, Jakub Rakus pisze:
> DE0-nano czyli "Arduino" w wersji FPGA od Altery - ktokolwiek miał z tym
> do czynienia i może coś powiedzieć? A ichnie oprogramowanie Quartus II -
> w miarę przyzwoite czy ma milion bzdurnych funkcji? Chcę wiedzieć zanim
> wydam 60 dolców i potem będę walczył z gównem.
>
DE0-nano, hmmm, płyta z fpga , cóż można powiedzieć hmmm hmmm...
fpga jak to fpga .... ani coś rewelacyjnego ani kiepskiego.
No ale to może być moje podejście.... Altera,Xilinx,Lattice,Actel
etc.... jeden czort...
Oprogramowanie moim zdaniem jest niezłe - używam od lat. Problem jest
raczej z userem - czy rozumie to co widzi. Trzeba trochę poczytać. To
nie jest kompilator do procka gdzie ogarnia się wszystko w 5 minut.
Zaletą jest to że nie wypierdziela się w losowych sytuacjach.
Jeżeli masz konkretne pytania - byłoby łatwiej.
Ktoś kto zna fpga - odnajdzie się raczej bez wielkich problemów.
Pzdr
Adam
---
Ta wiadomość e-mail jest wolna od wirusów i złośliwego oprogramowania, ponieważ
ochrona avast! Antivirus jest aktywna.
http://www.avast.com
-
3. Data: 2014-07-04 16:42:48
Temat: Re: DE0-nano ktokolwiek używał?
Od: Jakub Rakus <s...@o...pl>
On 04.07.2014 12:48, Adam Górski wrote:
> DE0-nano, hmmm, płyta z fpga , cóż można powiedzieć hmmm hmmm...
> fpga jak to fpga .... ani coś rewelacyjnego ani kiepskiego.
> No ale to może być moje podejście.... Altera,Xilinx,Lattice,Actel
> etc.... jeden czort...
>
> Oprogramowanie moim zdaniem jest niezłe - używam od lat. Problem jest
> raczej z userem - czy rozumie to co widzi. Trzeba trochę poczytać. To
> nie jest kompilator do procka gdzie ogarnia się wszystko w 5 minut.
Dzięki za odpowiedź. To, że ogólnie układy FPGA nie są do ogarnięcia tak
w 5 minut już doświadczyłem ;)
> Zaletą jest to że nie wypierdziela się w losowych sytuacjach.
Jeśli tak jest faktycznie to już jest dobrze. Na uczelni na laborkach
zaczynałem od Xilinxa i ich oprogramowanie wydawało mi się mało
intuicyjne i kapryśne, strasznie dużo klikania.
Z kolei Diamond od Lattice'a którego używałem od dłuższego czasu często
zachowuje się co najmniej dziwnie, gubi gdzieś ustawienia pinów układu,
ma problemy z hierarchią plików w projekcie i już ze dwa razy rozwalił
projekt na tyle, że nie chciał go ponownie otworzyć.
> Jeżeli masz konkretne pytania - byłoby łatwiej.
> Ktoś kto zna fpga - odnajdzie się raczej bez wielkich problemów.
W Diamondzie jest bardzo wygodne ustawianie właściwości pinów (in/out,
podciąganie i akie duperele) i fajny generator IP-bloków (PLL, RAM
itd.), jak to wygląda w Quartusie?
Drugie pytanie - czy syntezator jest w pełni funkcjonalny w darmowej
wersji Quartusa czy ma jakieś ograniczenia? Są dostępne syntezatory od
firm "zewnętrznych" jak np. Synplify dla Lattice'a?
--
Pozdrawiam
Jakub Rakus
-
4. Data: 2014-07-04 16:53:13
Temat: Re: DE0-nano ktokolwiek używał?
Od: Adam Górski <gorskiamalpa@wpkropkapl>
>> DE0-nano, hmmm, płyta z fpga , cóż można powiedzieć hmmm hmmm...
>> fpga jak to fpga .... ani coś rewelacyjnego ani kiepskiego.
>> No ale to może być moje podejście.... Altera,Xilinx,Lattice,Actel
>> etc.... jeden czort...
>>
>> Oprogramowanie moim zdaniem jest niezłe - używam od lat. Problem jest
>> raczej z userem - czy rozumie to co widzi. Trzeba trochę poczytać. To
>> nie jest kompilator do procka gdzie ogarnia się wszystko w 5 minut.
>
> Dzięki za odpowiedź. To, że ogólnie układy FPGA nie są do ogarnięcia tak
> w 5 minut już doświadczyłem ;)
>
>> Zaletą jest to że nie wypierdziela się w losowych sytuacjach.
>
> Jeśli tak jest faktycznie to już jest dobrze. Na uczelni na laborkach
> zaczynałem od Xilinxa i ich oprogramowanie wydawało mi się mało
> intuicyjne i kapryśne, strasznie dużo klikania.
> Z kolei Diamond od Lattice'a którego używałem od dłuższego czasu często
> zachowuje się co najmniej dziwnie, gubi gdzieś ustawienia pinów układu,
> ma problemy z hierarchią plików w projekcie i już ze dwa razy rozwalił
> projekt na tyle, że nie chciał go ponownie otworzyć.
>
>> Jeżeli masz konkretne pytania - byłoby łatwiej.
>> Ktoś kto zna fpga - odnajdzie się raczej bez wielkich problemów.
>
> W Diamondzie jest bardzo wygodne ustawianie właściwości pinów (in/out,
> podciąganie i akie duperele) i fajny generator IP-bloków (PLL, RAM
> itd.), jak to wygląda w Quartusie?
Są wizardy do IP-bloków, pinów i etc.
> Drugie pytanie - czy syntezator jest w pełni funkcjonalny w darmowej
> wersji Quartusa czy ma jakieś ograniczenia? Są dostępne syntezatory od
> firm "zewnętrznych" jak np. Synplify dla Lattice'a?
W wersji darmowej jest w pełni funkcjonalny. Ograniczenie dotyczy
układów high-end oraz mid-end. Układy low-end nie mają ograniczeń o
których bym wiedział. Jeżeli dany układ jest dostępny to na 99% w pełni.
Nie zdarzyło mi się aby projekt się "zepsuł" i był nie do odtworzenia.
Pzdr.
Adam
---
Ta wiadomość e-mail jest wolna od wirusów i złośliwego oprogramowania, ponieważ
ochrona avast! Antivirus jest aktywna.
http://www.avast.com