-
241. Data: 2020-03-06 20:47:01
Temat: Re: Czyżbym wykrakal?
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 06.03.2020 o 20:34, Kris pisze:
>> Innymi słowy przykład z >pogranicza błędy
>> statystycznego.
>
> Może masz rację.
> A może i nie masz.
> To bez znaczenia w obliczu tego że takie tereny jednak istnieją. A ja gdzieś tam
wyżej napisałem że nie mnie oceniać...
Nikt nie przeczy, że istnieją. Tylko są mało miarodajne.
--
Shrek
-
242. Data: 2020-03-06 20:49:50
Temat: Re: Czyżbym wykrakal?
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Cavallino" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:r3u2ih$gua$1$C...@n...chmurka.net...
W dniu 06-03-2020 o 17:25, J.F. pisze:
> Użytkownik "Cavallino" napisał w wiadomości grup W dniu 06-03-2020
> o 00:05, J.F. pisze:
>>>>> Dla odpoczynku.
>>>>> Taki delikwent jadący bez przerwy przez kilkaset km i
>>>>> przysypiający,
>>>>> jest niewiele lepszy od pijaka za kierownicą.
>>
>>>> Owszem, ale ... jak nie tracisz czasu po drodze, to nie
>>>> przysypiasz
>> :-)
>
>>> Wręcz przeciwnie - nawet 5 minut przerwy regeneruje siły witalne.
>
>> Do pewnej granicy, bo potem sie okaze, ze spac sie chce bardziej.
>To zrobisz kilka przerw więcej i wcześniej wyjedziesz.
Wrecz zaszkodzi.
Ile tam godzin bez snu wytrzymasz, ale potem 5 minut odpoczynku nie
pomoze.
Szczegolnie jak jeszcze wczesnie wstales i sie nie wyspales.
>> Ale zatankowac trzeba, toalete odwiedzic - uzbiera sie troche
>> przerw.
>No właśnie.
>Zazwyczaj tyle ile trzeba żeby na szybkiej łądowarce auto doładować.
Tyle, zeby paliwo do baku zatankowac :-P
>A na bardzo szybkiej, to i po kilkanaście minut wystarczy, żeby kilka
>setek kilometrów odzyskać.
Cos mi sie widzi, ze nie, ale moze sie myle.
Chyba, ze kilka=2.
>Tesla potrafi się ładować w tempie 800 km/h.
No, byloby to ciekawe. Posilek po drodze trzeba zjesc, te 40 minut
wygospodaruje i 1000 km przejedzie ...
>Problem z elektrykiem jest inny - trzeba jechać WOLNO.
>Bo jak pojedziesz szybko, to stracisz na dodatkowych ładowaniach
>więcej, niż zyskasz na szybszej jeździe - zużycie prądu rośnie
>dramatycznie już między 90 a 120, o większych szybkościach nie
>wspominając.
No to d*. Nie bede przeciez tysiaca km jechal 90 :-)
Jeszcze zasne i wjade pod tego tira.
Chyba, zeby dopracowali tego autokierowce, i sam pojechal za tirem 90,
a ja sobie spokojnie pospie na tylnym siedzeniu.
Tylko co z rodzina zrobic :-)
J.
-
243. Data: 2020-03-06 22:05:35
Temat: Re: Czyżbym wykrakal?
Od: Cavallino <C...@k...pl>
W dniu 06-03-2020 o 20:49, J.F. pisze:
> Użytkownik "Cavallino" napisał w wiadomości grup
> dyskusyjnych:r3u2ih$gua$1$C...@n...chmurka.net...
> W dniu 06-03-2020 o 17:25, J.F. pisze:
>> Użytkownik "Cavallino" napisał w wiadomości grup W dniu 06-03-2020 o
>> 00:05, J.F. pisze:
>>>>>> Dla odpoczynku.
>>>>>> Taki delikwent jadący bez przerwy przez kilkaset km i przysypiający,
>>>>>> jest niewiele lepszy od pijaka za kierownicą.
>>>
>>>>> Owszem, ale ... jak nie tracisz czasu po drodze, to nie przysypiasz
>>> :-)
>>
>>>> Wręcz przeciwnie - nawet 5 minut przerwy regeneruje siły witalne.
>>
>>> Do pewnej granicy, bo potem sie okaze, ze spac sie chce bardziej.
>
>> To zrobisz kilka przerw więcej i wcześniej wyjedziesz.
>
> Wrecz zaszkodzi.
> Ile tam godzin bez snu wytrzymasz, ale potem 5 minut odpoczynku nie pomoze.
Ale już kwadrans na parkingu jak najbardziej wystarcza.
>> Zazwyczaj tyle ile trzeba żeby na szybkiej łądowarce auto doładować.
>
> Tyle, zeby paliwo do baku zatankowac :-P
Czyli czasem jeszcze więcej, przy ładowarce nikt hot-dogów nie kupuje.
>
>> A na bardzo szybkiej, to i po kilkanaście minut wystarczy, żeby kilka
>> setek kilometrów odzyskać.
>
> Cos mi sie widzi, ze nie, ale moze sie myle.
Zależy od samochodu i ładowarki.
Porsche ma takie, które ładują z mocą 350 kW.
> Chyba, ze kilka=2.
>
>> Tesla potrafi się ładować w tempie 800 km/h.
>
> No, byloby to ciekawe. Posilek po drodze trzeba zjesc, te 40 minut
> wygospodaruje i 1000 km przejedzie ...
Tyle nie, ba bateria za mała no i nie w całym zakresie ładuje równie szybko.
Dlatego lepiej ładować Teslę na superchargerze 4*10 minut.
Dużo krócej, a efekt ten sam.
-
244. Data: 2020-03-07 01:31:07
Temat: Re: Czyżbym wykrakal?
Od: Zenek Kapelinder <4...@g...com>
Uważam że docelowo nie może być tak jak jest teraz. Transport ma to do siebie że musi
być przewidywalny w zakresie czasu rozpoczęcia i zakończenia czasu przemieszczania
się. Jeśli tak nie jest to znaczy że musi być zmieniony model żeby był. Ktoś
mieszkający i pracujacy w Kiernozi tego nie zrozumie bo Kiernozia jest za mała.
-
245. Data: 2020-03-07 03:41:18
Temat: Re: Czyżbym wykrakal?
Od: ąćęłńóśźż <...@...pl>
A dlaczego? Z ciekawości pytam, bo też nie trawię, ale głównie z przyczyny
makabrycznej liczby przesiadek - tak od lat P0 próbuje
zniechęcić rdzennych Warszawiaków (tych, co pamiętają dawne linie) do rezygnacji z
komunikacji.
-----
> Zbiorkomu nie trawie (jak i moja zona), wiec wolimy isc piechota z pol godziny niz
tym badziewiem jechac 10min...
-
246. Data: 2020-03-07 03:50:01
Temat: Re: Czyżbym wykrakal?
Od: ąćęłńóśźż <...@...pl>
Opcją są samochody samosterujące.
Wtedy będziesz spał w czasie jazdy, a odżywał na żarełko i WC podczas ładowań ;-)
Może szybciej zbudują jakieś pętle prądowe pod asfaltem na autostradach, niż
technologia aku pójdzie do przodu?
-----
> to ciekawa opcja
-
247. Data: 2020-03-07 03:52:57
Temat: Re: Czyżbym wykrakal?
Od: ąćęłńóśźż <...@...pl>
Z kolejką do ładowarki jak do damskiego kibla.
"Panie, mnie już stoi!"
-----
> na bardzo szybkiej, to i po kilkanaście minut wystarczy, żeby kilka setek
kilometrów odzyskać.
-
248. Data: 2020-03-07 04:29:22
Temat: Re: Czyżbym wykrakal?
Od: ąćęłńóśźż <...@...pl>
Mam przed sobą projekt z 2006 r., 140 mieszkań:
Dla jednego lokalu (nie ma gazu więc kuchnie elektryczne) przyjęto moc 12,5 kW => moc
nierezerwowana dla tych 140 lokali wyszła 190
kW (przy współczynniku jednoczesności = 0,086).
Pozostałe odbiorniki administracyjne (windy, wentylacja, oświetlenie itd.) 120 kW *
współczynnik 0,7
Dla całości budynku (osiedla) podłączono przyłącze 225 kW.
A pod ziemią jest tam ponad 170 miejsc garażowych (więcej niż stanowisko na
mieszkanie).
No to o czym mówimy, trzeba by rozbudować przyłącze energii el. i rozprowadzić nową
instalację w garażu.
W sumie wykonalne, tyle ze energetyka pewnie musi kable pod ziemią powymieniać,
pójdzie jak krew z nosa z wymianą telekomunikacyjnej
miedzi na światłowody, kilkanaście lat (kanały za ciasne, rozbudowa, ...).
A weź uchwały popodejmuj, czy to spółdzielnia czy to wspólnota.
Łatwiej będzie w biurowcach, jedna firma zapłaci, druga firma zrobi.
I hipermarketach "tylko dziś prąd po 33 gr/litr".
-----
> budynek ma swoje przyłącze, rodzielnice główną i tam się zbiegają wszystkie
"prywatne, dedykowane itd" "gniazdka". I muszę cię
> zmartwić - jak więcej ludzików wpadnie na podobny pomysł, to nie wydoli
-
249. Data: 2020-03-07 06:59:45
Temat: Re: Czyżbym wykrakal?
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Użytkownik Kris k...@g...com ...
>>Innymi słowy przykład z >pogranicza błędy
>>statystycznego.
>
> Może masz rację.
> A może i nie masz.
> To bez znaczenia w obliczu tego że takie tereny jednak istnieją. A
> ja gdzieś tam wyżej napisałem że nie mnie oceniać...
>
Twierdzisz ze ilosc miejscowości i ilosc ludzi w nich mieszkajacych nei
ma zadnego znaczenia w ocenianiu tego jak mieszka wiekszosc? Hmm, dziwne
:)
--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Błąd łatwiej można dostrzec niż prawdę,
bo błąd leży na wierzchu, a prawda w głębi"
-
250. Data: 2020-03-07 07:08:34
Temat: Re: Czyżbym wykrakal?
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 07.03.2020 o 04:29, ąćęłńóśźż pisze:
> No to o czym mówimy, trzeba by rozbudować przyłącze energii el. i
> rozprowadzić nową instalację w garażu.
Po prostu trzeba by zbudować całą instalację do ładowania od nowa.
Większość ludzi myśli, że prąd bierze się z gniazdka;)
--
Shrek