-
111. Data: 2012-06-12 02:31:45
Temat: Re: Czym jest programowanie?
Od: n...@m...invalid
W dniu 6.06.2012 r. 23:02, slawek pisze:
>
> Użytkownik "AK" <n...@n...com> napisał w wiadomości grup
> dyskusyjnych:jqnrn8$ce1$...@i...gazeta.pl...
>> Zaden postep.
>> To wszytsko (i o wiele wiecej w sensie inzynierii programowania)
>> bylo juz w Simuli67 (czyli 1967r)
>
> Odpowiedziałem na pytanie "co się zmieniło w Fortranie" - a nie na
> pytanie "jaki postęp osiągnięto w temacie 'języki programowania' ". Jak
> łatwo zauważyć Fortran /nieco/ poszedł do przodu... czy to dobry
> kierunek... to kolejne pytanie, ale bez znaczenia wobec tematu wątku.
>
>
Po marksistowsku: wznosimy się od abstraktu do konkretu.
IMHO, raczej laika, state-of-the-art współczesnego programowania
spoczywa w językach typu Haskell/Prolog dla problemów deterministycznych
do słabo niedeterministycznych oraz Mozart/Oz lub Alice dla problemów
silnie niedet. (podstawiasz odpowiedni solver [nietrywialne] i masz
Monte Carlo; policzy się tym szybciej, im lepszego grida/chmurę
podepniesz na backend).
Podbudowę funkcjonalną pod to da napisanie gwarantowanie bezbłędnych
(zweryfikowanych z modelem) interpreterów/kompilatorów i środowisk
uruchomieniowych.
Fundamenty zaś, przypuszczalnie, teoria kategorii, różne algebry i
logiki (najpierw rozmyta dla procków fuzzy logic, następnie analogowe i
mapy prawdopodobieństwa[?] dla quantum computing).
Niemniej, spowolni, o ile nie uniemożliwi, rozwijanie akademicko tych
pól, jeżeli będzie postępować komercjalizacja szkolnictwa i robienie z
uniwersytetów superzawodówek. Stary Fortran i stara Java zrobią robotę
wystarczająco dobrze jak dla biznesu -- tak mi się wydaje.
-
112. Data: 2012-06-12 09:48:57
Temat: Re: Czym jest programowanie?
Od: "alter-amonu" <f...@g...pl>
>
> Czym jest w takim razie - jednym zdaniem i jednocześnie ogólnie -
> programowanie?
>
jeszcze inaczej mozna powiedziec, ze programowanie to
obmyslanie sekwencji operacji ktore beda pozniej
wykonane w jakims 'srodowisku wykonawczym'
o tyle potrzebne jest jakies srodowisko wykonawcze i cos
co potrafi wykonywac zaprograowane sekwencje operacji - nie
trzeba komputera, mozna by np 'zaprogramowac' gromade
robotnikow na budowanie autostrady
o tyle programowanie to komenderowanie (robota komandora), w
pewnym sensie, rozniez sobą (czyms w rodzaju swojego przedstawicielstwa)
czyli w sumie programowanie to walka (somewhat)
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
113. Data: 2012-06-12 09:56:25
Temat: Re: Czym jest programowanie?
Od: " kenobi" <f...@g...pl>
w sumie jest to tez walka w inny sposob, trzeba
rozczaic na poczatku dosyc mgliste srodowisko np api
itd, niestety jest przygnebiajace ze to wymaga tak duzo
czasu i wytrwalosci a wyniki bywaja srednie (moze uda mi sie
w koncu coz dzialac ale poki co osobiscie to nacharowałem sie
co nie miara a wyniki srednie)
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
114. Data: 2012-06-12 10:09:33
Temat: Re: Czym jest programowanie?
Od: Roman W <b...@g...pl>
On Monday, June 11, 2012 8:39:35 PM UTC+1, Wojciech Muła wrote:
> W dniu poniedziałek, 11 czerwca 2012 18:45:37 UTC+2 użytkownik AK napisał:
> > Obawiam sie, ze szybciej zejde z tego swiata niz C++11 wyjdzie ze stadium
> > oseska i nabierze jakiejkolwiek dojrzalosci potrzebnej w _prawdziwym_
> > programowaniu.
>
> No coś Ty! Nie wiesz, że system templatów jest arcynowoczesny, to prawdziwy
> język funkcyjny. Co prawda nie ma żadnych elementów typowych dla języka
> funkcyjnego (SML, Ocaml, Haskell, Clean), choćby inferencji typów, pattern
> matchingu, czy modułów wyższego rzędu
Jakies ma, bez przesady. Ludzie ktorzy uzywaja C++ swadomie, nie uzywaja tego jezyka
dlatego, ze im przypomina Haskella (ktory IMHO nadal nie nadaje sie do serio uzytku
produkcyjnego, moze poza jakimis niszami - i nie, to ze pare hedge fundow cos w nim
napisalo, nie jest kontrprzykladem).
RW
-
115. Data: 2012-06-12 10:13:21
Temat: Re: Czym jest programowanie?
Od: "AK" <n...@n...com>
Użytkownik <n...@m...invalid> napisał:
> IMHO, raczej laika, state-of-the-art współczesnego programowania
> spoczywa w językach typu Haskell/Prolog dla problemów deterministycznych
> do słabo niedeterministycznych oraz Mozart/Oz lub Alice dla problemów
No cooo Ty ;) Przeciez to jakis "historyczne starocie " w/g "mlodziezy" ;)
> Niemniej, spowolni, o ile nie uniemożliwi, rozwijanie akademicko tych
> pól, jeżeli będzie postępować komercjalizacja szkolnictwa i robienie z
> uniwersytetów superzawodówek.
Alez to juz sie niestety stalo :( (i to dobre kilka lat temu).
> Stary Fortran i stara Java zrobią robotę
> wystarczająco dobrze jak dla biznesu
To prawda. Plaszczaki sa super zadowolone zap..jąc po kuli
bo po prostu nie wiedza wiedza, ze jest trzeci (i inne) wymiar.
AK
-
116. Data: 2012-06-12 10:32:16
Temat: Re: Czym jest programowanie?
Od: "AK" <n...@n...com>
Użytkownik "Roman W" <b...@g...pl> napisał:
>> No coś Ty! Nie wiesz, że system templatów jest arcynowoczesny, to prawdziwy
>> język funkcyjny. Co prawda nie ma żadnych elementów typowych dla języka
>> funkcyjnego (SML, Ocaml, Haskell, Clean), choćby inferencji typów, pattern
>> matchingu, czy modułów wyższego rzędu
> Jakies ma, bez przesady.
Nie ma _ani krzty_ przesady w tym co napisal Wojtek.
> Ludzie ktorzy uzywaja C++ swadomie, nie uzywaja tego jezyka dlatego,
> ze im przypomina Haskella
Jasne ze nie. Ludzie ktorzy uzywaja C++, swiadomie uzywaja tego jezyka
dlatego ze _niezle za ujarzmienie tego syfu placa_!.
Nie kazdy sie do tej stajni Augiasza nadaje. Trzeba miec owszem pewne
umiejetnosci merytoryczne - ale _glownie_ pewne cechy charakteru aby
tej "nowoczesnosci" z krzyzykami podolac bez uszczerbku dla "jestestwa".
Przyklad negatywny: fir - dalbys sobie spokoj z C/C++ bo wpierw
zejdziesz z tego swiata zanim "dopasujesz" C/C++ do swej osobowosci.
Po prostu C/C++ Cie zabije. Fir- ja nie do konca zartuje.
Jestes s-fir, ale ja Ci dobrze zycze i szczerze ostrzegam.
Zycie to nie C/C++ (ani programowanie w ogole), a Ty wszedles na baaardzo
niebezpieczna sciezke tylko w jedna strone.
Wiem co mowie bo czuje jeszcze "zapach" tej sciezki. ! ;)
Wez sobie cos latwiejszego.
Ani to ujma ani grzech. Dobry programista to taki _co zna dobrze_ swoje
zwyczajne ograniczenia (tyczy to wszystskich. Super guru rowniez) i umie
nie zwalac swych problemow na wlasne nniedoskonalosci bo w przypadku
C++ _to jezyk jest winny_ !
PS:
Poczytajcie sobie o Simuli67. Ten jezyk umial co najmniej tyle samo co
C++, a tak naprawde to wiecej (moze o tym zaswiadczyc dyskutant z
inicjalami z ktorymi moje inicjaly w czasie wojny/i po nie patyczkowaly sie
ani troche ;) a jaki byl klarowny i przemyslany zarowno w skladni
jak i w semantyce (ze o szeroko rozumianej stabilnosci nie wspomne).
AK
-
117. Data: 2012-06-12 10:38:15
Temat: Re: Czym jest programowanie?
Od: Andrzej Jarzabek <a...@g...com>
On Jun 11, 8:39 pm, Wojciech Muła <w...@g...com> wrote:
> W dniu poniedziałek, 11 czerwca 2012 18:45:37 UTC+2 użytkownik AK napisał:
>
> > Obawiam sie, ze szybciej zejde z tego swiata niz C++11 wyjdzie ze stadium
> > oseska i nabierze jakiejkolwiek dojrzalosci potrzebnej w _prawdziwym_
> > programowaniu.
>
> No coś Ty! Nie wiesz, że system templatów jest arcynowoczesny, to prawdziwy
> język funkcyjny. Co prawda nie ma żadnych elementów typowych dla języka
> funkcyjnego (SML, Ocaml, Haskell, Clean), choćby inferencji typów, pattern
> matchingu, czy modułów wyższego rzędu, ale jest cool i świadczy o renesansie
> C++. ;)
Ma patern matching. Inferencja typów nie jest tak bardzo potrzebna,
skoro jest tylko kilka typów, które są fundamentalnie niekompatybilne.
Poza tym nie ma to wiele wspólnego z C++11, bo te wszystkie rzeczy
były już w C++03. Jedyne, co w kwestii "system templatów jako język
funkcyjny" dodaje C++11 to obsługa list.
-
118. Data: 2012-06-12 10:38:56
Temat: Re: Czym jest programowanie?
Od: "AK" <n...@n...com>
Użytkownik "AK" <n...@n...com> napisał:
> Ani to ujma ani grzech. Dobry programista to taki _co zna dobrze_ swoje
> zwyczajne ograniczenia (tyczy to wszystskich. Super guru rowniez)
Slowem: dobry programista to taki ktory ciagle (przez cale swe zycie zawodowe)
usilnie i konsekwentnie dazy do prostoty (ale nie prostactwa:) i to dazenie
(jak i sama prostote) uznaje za glowny objaw profesjonalizmu i powod do
zawodowej dumy (a nie jako powod do wstydu/dowod nieumiejetnosci).
AK
-
119. Data: 2012-06-12 10:39:45
Temat: Re: Czym jest programowanie?
Od: Andrzej Jarzabek <a...@g...com>
On Jun 11, 10:11 pm, A.L. <l...@a...com> wrote:
>
> "System templatow" to zwykly, ordynarny maroprocesor. Gorszy od tych
> ktore byly znane w latah 60. Badziewie zwykle, jak i caly C++
Prawda to, ale co zrobić, skoro nic lepszego nie ma?
-
120. Data: 2012-06-12 11:13:15
Temat: Re: Czym jest programowanie?
Od: Andrzej Jarzabek <a...@g...com>
On Jun 12, 9:32 am, "AK" <n...@n...com> wrote:
> Użytkownik "Roman W" <b...@g...pl> napisał:
>
> > Ludzie ktorzy uzywaja C++ swadomie, nie uzywaja tego jezyka dlatego,
> > ze im przypomina Haskella
>
> Jasne ze nie. Ludzie ktorzy uzywaja C++, swiadomie uzywaja tego jezyka
> dlatego ze _niezle za ujarzmienie tego syfu placa_!.
Tym bardziej byłby to argument dla architekta systemu, żeby wybrać np.
Javę, do której można (podobno) znaleźć programistów (praktycznie) za
darmo. Na szczęście Java (anii csharp/dotnet i co tam jeszcze) do
niektórych rzeczy się nie nadają.
> Nie kazdy sie do tej stajni Augiasza nadaje. Trzeba miec owszem pewne
> umiejetnosci merytoryczne - ale _glownie_ pewne cechy charakteru aby
> tej "nowoczesnosci" z krzyzykami podolac bez uszczerbku dla "jestestwa".
Ze wszystkim tak jest: ja na przykład nie mam odpowiednich cech
charakteru do Javy i szlag mnie trafia za każdym razem.
> Przyklad negatywny: fir - dalbys sobie spokoj z C/C++ bo wpierw
Pudło: fir jest zagorzałym hejterem C++, uaża że C jest najlepsze (ale
to tylko dlatego, że nie skończył jeszcze swojego "lepszego" C).
> PS:
> Poczytajcie sobie o Simuli67. Ten jezyk umial co najmniej tyle samo co
> C++, a tak naprawde to wiecej (moze o tym zaswiadczyc dyskutant z
> inicjalami z ktorymi moje inicjaly w czasie wojny/i po nie patyczkowaly sie
> ani troche ;) a jaki byl klarowny i przemyslany zarowno w skladni
> jak i w semantyce (ze o szeroko rozumianej stabilnosci nie wspomne).
Podobno nie potrafił puścić symulacji doktoranckiej Soustrupa z
użyteczną wydajnością.