-
31. Data: 2011-06-28 22:14:13
Temat: Re: Czy warto na Moto GP?
Od: AZ <a...@g...com>
On 2011-06-28, zefir <z...@S...pl> wrote:
>
> Sratatata, xx waży porównywalnie a się w zakręty nie wali.
> Wytworna pozycja na motocyklu z kolankiem na asfalcie nie gwarantuje w
> każdym przypadku lepszego czasu, a ten jest na torze priorytetem, lecz
> jeżeli motocykl wali Ci się w zakręty i skutkiem tego jest wspomniana
> już tu wielokrotnie Twoja pozycja, to może trzeba przemyśleć technikę i
> tor pokonywania zakrętów?
>
Waga nie jest jedynym powodem walenia sie moto w zakrety ale ciezsze
moto maja do tego wieksze predyspozycje. Co do kolanka - jestem tego
samego zdania, nieraz wyprzedzalem goscia ktory wisial jak gibon zeby
dotknac kolanem asfaltu a moto prawie w pionie :-)
O pozycji i technice bede myslal juz na motocyklu stworzonym do
zapierdalania a nie turystyku :-)
--
Artur
ZZR 1200
-
32. Data: 2011-06-28 22:20:06
Temat: Re: Czy warto na Moto GP?
Od: zefir <z...@S...pl>
W dniu 29.06.2011 00:14, AZ pisze:
> On 2011-06-28, zefir<z...@S...pl> wrote:
>>
>> Sratatata, xx waży porównywalnie a się w zakręty nie wali.
>> Wytworna pozycja na motocyklu z kolankiem na asfalcie nie gwarantuje w
>> każdym przypadku lepszego czasu, a ten jest na torze priorytetem, lecz
>> jeżeli motocykl wali Ci się w zakręty i skutkiem tego jest wspomniana
>> już tu wielokrotnie Twoja pozycja, to może trzeba przemyśleć technikę i
>> tor pokonywania zakrętów?
>>
> Waga nie jest jedynym powodem walenia sie moto w zakrety ale ciezsze
> moto maja do tego wieksze predyspozycje. Co do kolanka - jestem tego
> samego zdania, nieraz wyprzedzalem goscia ktory wisial jak gibon zeby
> dotknac kolanem asfaltu a moto prawie w pionie :-)
E tam, ja takich widziałem na normalnej ulicy. :)
>
> O pozycji i technice bede myslal juz na motocyklu stworzonym do
> zapierdalania a nie turystyku :-)
>
I do szczelania ma być stworzony, do szczelania, a nie do takiego "pfff,
pfff, pfff" :P.
--
pzdr.
zefir
-
33. Data: 2011-06-28 22:23:20
Temat: Re: Czy warto na Moto GP?
Od: AZ <a...@g...com>
On 2011-06-28, zefir <z...@S...pl> wrote:
>
> I do szczelania ma być stworzony, do szczelania, a nie do takiego "pfff,
> pfff, pfff" :P.
>
Nichuchu, bedzie na fuel injection wiec ze szczelania nici.
--
Artur
ZZR 1200 conieszczela
-
34. Data: 2011-06-28 23:06:26
Temat: Re: Czy warto na Moto GP?
Od: PawelK vel Pablo <e...@...stopce>
Dnia 179 roku bieżącego, Marcin N zeznał(a) jak następuje:
> Ok, pogadajmy o tym waleniu się w zakręty. Temat mnie zaciekawił
> kiedyś, gdy przejechałem się Hondą CBF 600 kumpla. Też mi zacieśniała
> zakręt. Zastanawiałem się wtedy, czy to nie dowód na jakąś usterkę.
> Mój Fazer trzyma niemal idealnie promień skrętu - nie trzeba pilnować
> szczególnie kierownicy i nie czuje się niestabilności.
>
> Czy tak nie powinno być w każdym modelu?
Kwestia ustawień zawieszenia, Cebra tez się waliła w zakręty jak ja
kupiłem, pojechałem do znajomego co wypalił sobie oczy monitorem
czytając o ustawianiu zawieszeń i po regulacji jak ręką odjął.
--
PawelK vel Pablo
e-mail: pablo i klubvolvo org pl
V850 T5 2,3 20V '96r; B5234FT Motronic 4.3; AW 50-42 "Poskramiacz"
FZS600 Fazer '01 63kkm -> na sprzedaż
CBR600F F4i '02 27kkm "Laleczka"
Warszawa Gocław
-
35. Data: 2011-06-30 15:25:42
Temat: Re: Czy warto na Moto GP?
Od: Grzegorz Rogala <a...@v...pl>
W dniu 29-06-2011 00:14, AZ pisze:
> Waga nie jest jedynym powodem walenia sie moto w zakrety ale ciezsze
> moto maja do tego wieksze predyspozycje.
A guzik prawda, Buza (przed K8) do najlzejszych nie nalezy, zapakowana
po sufit i dach, nie walila sie w zadnych winklach, nawet w serpentynach
w Szwajcarii.
> Co do kolanka - jestem tego
> samego zdania, nieraz wyprzedzalem goscia ktory wisial jak gibon zeby
> dotknac kolanem asfaltu a moto prawie w pionie :-)
Ale to wlasnie o to chodzi, motocykl ma byc jak najbardziej w pionie a
nie jak najbardziej zlozony. Wiszac jak w/w gibon powodujesz, ze mniej
zlozony motocykl (bardziej spionizowany ;) ma wieksza przyczepnosc na
wyjsciu z winkla dzieki temu mozna szybciej dany winkiel pokonac.
A ze objezdzasz takich kolesi znaczy tylko tyle, ze jeszcze Oni nie
"umiom" jak sie "naumiom" to przestaniesz ich objezdzac.
Ja patrzac na siebie zauwazylem ciekawa rzecz, im dluzej jezdze tym
mniej mam pozamykane opony a winkle jakos szybciej pokonuje (logi z GPS)..
Ale co tam ja gawedziarz wiem o torowej jezdzie :P
--
pozdr
Rogal
Tiger1050
KQ750Axi
http://www.rogal.riders.pl