-
1. Data: 2015-04-24 19:00:37
Temat: Czy w Polsce kiedykolwiek był 'distinctive ring' ?
Od: " 666" <...@...6>
Czy którykolwiek z operatorów / którakolwiek z central oferowała na linii analogowej
2-3 numery rozróżniane za pomocą tzw.
'distinctive ring'?
Przykładowo mamy jedną parę drutów analogowych, rozmowa telefoniczna na numer ABC
przychodzi z jednym rodzajem dzwonka, a połączenia
faksowe na drugi numer XYZ przychodzi z innym rodajem dzwonka.
O takie rozwiązanie aż się prosiło nie tylko tam, gdzie brak par przewodów, ale i
przy modemach 'stacjonarnych' Sferii (Dowtel), no
ale tu nie było.
OIDP kiedyś w głebokich latach 70-89 były numery tzw. sąsiedzkie, gdzie różne osoby
fizyczne miały współdzieloną linię BTW mozna
było podsłuchiwać (co komuna, to komuna ;)) co dzieci czasem wykorzystywały ;-)
-
2. Data: 2015-04-24 20:03:25
Temat: Re: Czy w Polsce kiedykolwiek był 'distinctive ring' ?
Od: Olek <o...@p...onet.pl>
On 24.04.2015 19:00, 666 wrote:
> OIDP kiedyś w głebokich latach 70-89 były numery tzw. sąsiedzkie, gdzie
> różne osoby fizyczne miały współdzieloną linię BTW mozna było
> podsłuchiwać (co komuna, to komuna ;)) co dzieci czasem wykorzystywały ;-)
Miałem "towarzyski" telefon. Nie można było podsłuchiwać. Po
podniesieniu słuchawki jednego numeru, drugi miał głucho.
--
Olek
-
3. Data: 2015-04-24 20:18:12
Temat: Re: Czy w Polsce kiedykolwiek był 'distinctive ring' ?
Od: "ACMM-033" <v...@i...pl>
Użytkownik "Olek" <o...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:553a856e$0$8387$65785112@news.neostrada.pl...
> On 24.04.2015 19:00, 666 wrote:
>> OIDP kiedyś w głebokich latach 70-89 były numery tzw. sąsiedzkie, gdzie
>> różne osoby fizyczne miały współdzieloną linię BTW mozna było
>> podsłuchiwać (co komuna, to komuna ;)) co dzieci czasem wykorzystywały
>> ;-)
>
> Miałem "towarzyski" telefon. Nie można było podsłuchiwać. Po podniesieniu
> słuchawki jednego numeru, drugi miał głucho.
Był u mojej śp Babci w Szczecinku, strowger 32AB wówczas.
Dwa numery szły chyba po jednej parze, a wzięcie konkretnego do pracy
realizowało się przez uziemienie jednej z żył przyciskiem w aparacie. Jeśli
linię do pracy brał sąsiad, to aparat robił charakterystyczne klik i głuchł
na ten czas. Zostało to zdjęte (babci linia już nie musiała naciskać
uziemienia, a nośnej nie zamontowano) i pewnie zastąpione TN1+1, ZTCW, nie
stoswowano w .pl angielskiego TN3N... o ile dobrze zrozumiałem, jak mi to
tłumaczono. Nie wiem, jak było wyróżniane branie linii do pracy, gdy ktoś
dzwonił do abonenta "towarzyskiego". Niestety, nie miałem przed oczami
żadnej dokumentacji o tym traktującej, więc nie powiem nic ponad to, co
zaobserwowałem i zdawkowo się dowiedziałem.
--
Numery telespamerów: 814605413 222768000 616285002 845383900
(będzie ich więcej, gdy zadzwonią)
-
4. Data: 2015-04-24 21:44:18
Temat: Re: Czy w Polsce kiedykolwiek był 'distinctive ring' ?
Od: Olek <o...@p...onet.pl>
On 24.04.2015 20:18, ACMM-033 wrote:
> linii do pracy, gdy ktoś dzwonił do abonenta "towarzyskiego". Niestety,
> nie miałem przed oczami żadnej dokumentacji o tym traktującej, więc nie
> powiem nic ponad to, co zaobserwowałem i zdawkowo się dowiedziałem.
W każdym razie telefon dzwonił tylko u _właściwego_ abonenta.
Każdy z abonentów miał inny numer.
--
Olek
-
5. Data: 2015-04-24 22:45:00
Temat: Re: Czy w Polsce kiedykolwiek był 'distinctive ring' ?
Od: "ACMM-033" <v...@i...pl>
Użytkownik "Olek" <o...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:553a9d12$0$2204$65785112@news.neostrada.pl...
> On 24.04.2015 20:18, ACMM-033 wrote:
>> linii do pracy, gdy ktoś dzwonił do abonenta "towarzyskiego". Niestety,
>> nie miałem przed oczami żadnej dokumentacji o tym traktującej, więc nie
>> powiem nic ponad to, co zaobserwowałem i zdawkowo się dowiedziałem.
>
> W każdym razie telefon dzwonił tylko u _właściwego_ abonenta.
> Każdy z abonentów miał inny numer.
Dokładnie tak!
Co do naszego dzwonienia - nadal spotykam, tyle, że może nie u zwykłych
abonentów, rozróżnienie dzwonka w zależności od wiązki, z której przyjdzie
połączenie. To już było na starych centralach elektromechanicznych, za mojej
pracy w Tepsie na Barbary, dziś i przed wojną Św.Barbary, zakładowa
centralka, rumuńska odmiana systemu Pentaconta, o nazwie PentaCross,
pojemność 400 numerów, dawała inny dzwonek, gdy łączyła telefonistka z
miasta, inny, gdy połączenie było wewnętrzne. Nie pamiętam, jak było po jej
zmianie na elektroniczną 5ESS, w tym celu wydzielono fizycznie moduł z
Komertela, bo fizycznie, to jedna centrala była, czy tu dzwonienie było
różne, tego nie pamiętam, ale chyba tak. Z rzeczy najbliższej mnie obecnie,
domofon, spółdzielnia założyła na osiedlu system DSX Linea Azurro,
wynalazłem w danych na stronie producenta, jakoby inaczej dzwoniło przy
połączeniu z aparatu w bramie, no tam gdzie się numer lokalu wbija i można
wejść na swój kod, a inaczej, gdy zadzwoni inny lokator... ale jak
konkretnie, to nie podpowiem, bo to chyba nawet się osobno programuje z
komputera zarządzającego.
--
Numery telespamerów: 814605413 222768000 616285002 845383900
(będzie ich więcej, gdy zadzwonią)
-
6. Data: 2015-04-24 23:27:29
Temat: Re: Czy w Polsce kiedykolwiek był 'distinctive ring' ?
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Fri, 24 Apr 2015 22:45:00 +0200, ACMM-033 napisał(a):
> Użytkownik "Olek" <o...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
>> On 24.04.2015 20:18, ACMM-033 wrote:
>>> linii do pracy, gdy ktoś dzwonił do abonenta "towarzyskiego". Niestety,
>>
>> W każdym razie telefon dzwonił tylko u _właściwego_ abonenta.
>> Każdy z abonentów miał inny numer.
>
> Dokładnie tak.
A jak to zrobili ?
Dosc zaawansowane musialoby by to byc.
O ile sie orientuje to byly jakies telefonie wielokrotne, ale wtedy
dalo sie i wiecej rozmow naraz.
W kazdym badz razie juz za nowego ustroju dominujaca u nas TP miala
niechec do wlaczania uslug roznych. Centrala nowa, mozliwosci mnostwo,
a oni nie, bo nie.
Nie wiem - czy o rownouprawnienie abonentow chodzilo, czy chcieli miec
jednakowa konfiguracje w calym kraju, czy nie, bo nie ...
J.
-
7. Data: 2015-04-25 11:13:19
Temat: Re: Czy w Polsce kiedykolwiek był 'distinctive ring' ?
Od: " 666" <...@...6>
Oj pamiętam, pamiętam S12, "nie możemy włączyć prezentacji numeru, bo nie ma takiej
pozycji w cenniku!" i co nam Pan zrobisz...
Dopiero wycieczka do budynku centrali z czekoladą i parę słów z technikiem przy
konsoli zrobiło swoje.
A później to już trudno było wejść do central czy w ogóle dodzwonić się do konkretnej
(kiedyś była ta sama końcówka numeru do
obsługi w większości central, pewnie pamiętacie).
-----
> W kazdym badz razie juz za nowego ustroju dominujaca u nas TP miala niechec do
wlaczania uslug roznych.
> Centrala nowa, mozliwosci mnostwo, a oni nie, bo nie.
> Nie wiem - czy o rownouprawnienie abonentow chodzilo, czy chcieli miec jednakowa
konfiguracje w calym kraju, czy nie, bo nie ...
-
8. Data: 2015-04-25 14:34:29
Temat: Re: Czy w Polsce kiedykolwiek był 'distinctive ring' ?
Od: "ACMM-033" <v...@i...pl>
Użytkownik "J.F." <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:812m1gtkmki7.t1quc3c6vjud.dlg@40tude.net...
(Linia towarzyska)
>>> W każdym razie telefon dzwonił tylko u _właściwego_ abonenta.
>>> Każdy z abonentów miał inny numer.
>>
>> Dokładnie tak.
>
> A jak to zrobili ?
> Dosc zaawansowane musialoby by to byc.
Nie sądzę, by to było jakoś szczególnie skomplikowane. Schematów nie miałem
przed oczami, więc nie będę snuć domysłów, jednak przypuszczam, że kosztem
niewielkiego skomplikowania wyposażenia abonenta, albo wykonania stosownej
przystawki, dało się to niewielkim kosztem zrobić. Nie podpowiem, czy czegoś
jeszcze u abonenta dodatkowo nie było, bo za mały byłem, aby to rozkminić.
>
> O ile sie orientuje to byly jakies telefonie wielokrotne, ale wtedy
> dalo sie i wiecej rozmow naraz.
Też były, tu jednak bazowano na uziemianiu konkretnej żyły w parze
abonenckiej, nie stosowano nośnych abonenckich.
>
> W kazdym badz razie juz za nowego ustroju dominujaca u nas TP miala
> niechec do wlaczania uslug roznych. Centrala nowa, mozliwosci mnostwo,
> a oni nie, bo nie.
Np. chcę mieć numer zastrzeżony w spisie, ale ma się identyfikować, nie, bla
bla bla, nie. Jak miałem SDI i socjala na numerze, to kobitę aż prawie
zatkało, jak powiedziałem, że u mnie taki zestaw figuruje. Nie wiedziała
tego, że miałem... nie wiem jak to się nazywało, najmniejszy abo kosztem
najdroższych rozmów, jak jeszcze można było połączyć. Potem przekształciło
się to w socjala, czy jak mu tam, a abonenci zachowali prawa nabyte.
> Nie wiem - czy o rownouprawnienie abonentow chodzilo, czy chcieli miec
> jednakowa konfiguracje w calym kraju, czy nie, bo nie ...
Przypuszczam, że to ostatnie.
To w końcu była moja firma, czego nie ukrywam (świadczy o tym choćby mój
nick) i trochę się napatrzyłem od środka.
Od mojej Mamy, za przepisanie nazwiska abonenta z mężowskiego na panieńskie,
chcieli chyba sentencji wyroku rozwodowego, czy zaświadczenia, nie pamiętam,
ale czuję, że było to utrudnione na maksimum, aby pokazać władzę, bo
wyjaśnić dlaczego, to nikt nie chciał. Już kombinowałem nawet, żeby zrobić
manewr taki, aby numer przepisać na mnie, a potem z powrotem na Mamę. Netia
też się nie kwapiła jak był WLR (1), ale już UPC nie widziało przeszkód i na
fakturach jest już normalnie, jej nazwisko.
(1) Trochę żałuję, centrala była EWSD (Grochów, przy Czapelskiej, oficjalnie
przy Męcińskiej, nieoficjalnie także przy Kruszewskiego) i działała, po
chorobach wieku dziecięcego, wyjątkowo sprawnie, oraz szybko.
--
Numery telespamerów: 814605413 222768000 616285002 845383900
(będzie ich więcej, gdy zadzwonią)
-
9. Data: 2015-04-25 18:18:01
Temat: Re: Czy w Polsce kiedykolwiek był 'distinctive ring' ?
Od: Olek <o...@p...onet.pl>
On 25.04.2015 14:34, ACMM-033 wrote:
>
> Nie sądzę, by to było jakoś szczególnie skomplikowane. Schematów nie
> miałem przed oczami, więc nie będę snuć domysłów, jednak przypuszczam,
> że kosztem niewielkiego skomplikowania wyposażenia abonenta, albo
> wykonania stosownej przystawki, dało się to niewielkim kosztem zrobić.
> Nie podpowiem, czy czegoś jeszcze u abonenta dodatkowo nie było, bo za
> mały byłem, aby to rozkminić.
Mogło być coś w głowicy na słupie.
Za to bebechy mojego towarzyskiego tulipana były zupełnie przerobione.
Był dwa razy cięższy niż standardowy.
Aby przystosować go do obsługi normalnej linii, trzeba było wstawić
fabrycznie nową płytkę drukowaną. Leżały takie nówki, po kilka złotych,
w punkcie obsługi TPSA na Gajowickiej we Wrocławiu, więc operacja droga
nie była.
--
Olek
-
10. Data: 2015-04-25 19:31:26
Temat: Re: Czy w Polsce kiedykolwiek był 'distinctive ring' ?
Od: Ircys <i...@p...pl>
W dniu piątek, 24 kwietnia 2015 19:00:38 UTC+2 użytkownik 666 napisał:
> Czy którykolwiek z operatorów / którakolwiek z central oferowała na linii
analogowej 2-3 numery rozróżniane za pomocą tzw.
> 'distinctive ring'?
Operatorzy tej usługi nie oferowali, chyba dlatego, że była nieekonomiczna (lepiej
sprzedać dodatkową linię/abonament), ale
w zasadzie każda z central cyfrowych miała w swojej palecie usług i tą opcję.
Ircys