-
71. Data: 2018-12-09 18:59:59
Temat: Re: Czy można parkować na prywatnych miejscach parkingowych?
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Użytkownik j...@i...pl ...
>>Bo poza zamkiem na tych drzwiach są napisane godziny otwarcia
>>w których zapraszają do wejścia. Na blokadzie też jakieś zauważyłeś?
>
> To do mnie do firmy byś nie wszedł. Bo na drzwiach nie ma żadnej
> tabliczki ;)
> Nigdy nie spotkałeś się z taką sytuacją?
Wszedłyby tylko pewnie ze strachem :)
--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
Jestem mały Talibanek, mam granatów cały dzbanek, nuklearną walizeczkę
i wąglika probóweczkę. Raz, dwa, trzy, dziś Allacha spotkasz Ty !
-
72. Data: 2018-12-09 19:29:33
Temat: Re: Czy można parkować na prywatnych miejscach parkingowych?
Od: RadoslawF <radoslawfl@spam_wp.pl>
W dniu 2018-12-09 o 12:51, Budzik pisze:
>>> A to ciekawe. Wyjasnisz którzy to?
>>
>> A niejasno napisałem?
>
> Jak zwykle :)
Nie tłumacz swojego braku zrozumienia niejasnym tekstem.
>> Ci których stronę wybrałeś w tej dyskusji.
>>
> No to sie własnie pytam ktorzy to bo nie zdawałem sobie sprawy ze jestes
> z kims w zmowie!
Nie jestem z nikim w zmowie. To tylko twój brak zrozumienia słowa pisanego.
>> Ale rozumiem oburzenie, nie masz w zwyczaju czytać napisów na drzwiach
>> więc zrównałeś drzwi do sklepu z blokada miejsca parkingowego.
>> Całkiem niepotrzebnie.
>
> Aha, czyli jestem po stronie tych ktorzy odwaznie wchodza do sklepu!
> Spoko!
Nie, jesteś po stronie tych którzy którzy zamknięcia czy blokady nie
potrafią zrozumieć jako zakazu wejścia czy wjazdu.
Pozdrawiam
-
73. Data: 2018-12-09 20:59:59
Temat: Re: Czy można parkować na prywatnych miejscach parkingowych?
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Użytkownik RadoslawF radoslawfl@spam_wp.pl ...
> którzy zamknięcia czy blokady nie
> potrafią zrozumieć jako zakazu wejścia czy wjazdu.
>
To troche smieszne jak ktos zarzuca brak rozumienia tekstu a potem pisze
o zamknietej blokadzie pomimo tego ze rozmowa cały czas toczy sie o
nieoznakowanym miejscu i blokadzie otwartej na ogolno dostepnym parkingu
pod sklepem.
--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Stwierdzono, że demokracja jest najgorszą formą rządu, jeśli nie
liczyć wszystkich innych form, których próbowano od czasu do czasu."
Winston Churchill
-
74. Data: 2018-12-10 07:46:58
Temat: Re: Czy można parkować na prywatnych miejscach parkingowych?
Od: RadoslawF <radoslawfl@spam_wp.pl>
W dniu 2018-12-09 o 20:59, Budzik pisze:
>> którzy zamknięcia czy blokady nie
>> potrafią zrozumieć jako zakazu wejścia czy wjazdu.
>>
>
> To troche smieszne jak ktos zarzuca brak rozumienia tekstu a potem pisze
> o zamknietej blokadzie pomimo tego ze rozmowa cały czas toczy sie o
> nieoznakowanym miejscu i blokadzie otwartej na ogolno dostepnym parkingu
> pod sklepem.
Śmieszne to jak ktoś się wcina w rozmowę o blokadach przekierowując ją
na drzwi w lidlu a jego jedyny argument to że nie czyta napisów na
tychże drzwiach.
Bo o fakcie nie zrozumienia znaczenia fragmentu "zamknięcia czy blokady"
i uznanie tego za "zamkniętą blokadę" z litości nie skomentuje.
Pozdrawiam
-
75. Data: 2018-12-10 11:59:56
Temat: Re: Czy można parkować na prywatnych miejscach parkingowych?
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Użytkownik RadoslawF radoslawfl@spam_wp.pl ...
>>> którzy zamknięcia czy blokady nie
>>> potrafią zrozumieć jako zakazu wejścia czy wjazdu.
>>>
>> To troche smieszne jak ktos zarzuca brak rozumienia tekstu a potem
>> pisze o zamknietej blokadzie pomimo tego ze rozmowa cały czas toczy
>> sie o nieoznakowanym miejscu i blokadzie otwartej na ogolno
>> dostepnym parkingu pod sklepem.
>
> Śmieszne to jak ktoś się wcina w rozmowę o blokadach przekierowując
> ją na drzwi w lidlu a jego jedyny argument to że nie czyta napisów
> na tychże drzwiach.
Rozumiem, ze coś takiego jak porównanie jest ci zupełnie obce...
Z litości tego nie skomentuje...
A wcinac sie w rozmowe to mozesz jak cie do stołu nie prosza (co zreszta
byłoby zrozumiałe) - tu jest otwarta dyskusja i proba manipulacji
sugerujaca jakies wcinanie sie to zwykła impertynencja!
> Bo o fakcie nie zrozumienia znaczenia fragmentu "zamknięcia czy
> blokady" i uznanie tego za "zamkniętą blokadę" z litości nie
> skomentuje.
To moze wyraz sie jasno, co dla ciebie jest otwarte a co zamkniete...
Co w pozycji otwartej sugeruje dla ciebie zamkniecie, a co w pozycji
zamknietej, byc moze - otwarcie...
Bo przed chwila porównanie do drzwi ci sie nie podobało a teraz niby to
jest twój główny argument? Ze zamkniete drzwi = otwarta blokada?
--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Szept pięknej kobiety słyszy się lepiej niż
najgłośniejszy zew obowiązku." Pablo Picasso
-
76. Data: 2018-12-10 21:27:30
Temat: Re: Czy można parkować na prywatnych miejscach parkingowych?
Od: RadoslawF <radoslawfl@spam_wp.pl>
W dniu 2018-12-10 o 11:59, Budzik pisze:
>>>> którzy zamknięcia czy blokady nie
>>>> potrafią zrozumieć jako zakazu wejścia czy wjazdu.
>>>>
>>> To troche smieszne jak ktos zarzuca brak rozumienia tekstu a potem
>>> pisze o zamknietej blokadzie pomimo tego ze rozmowa cały czas toczy
>>> sie o nieoznakowanym miejscu i blokadzie otwartej na ogolno
>>> dostepnym parkingu pod sklepem.
>>
>> Śmieszne to jak ktoś się wcina w rozmowę o blokadach przekierowując
>> ją na drzwi w lidlu a jego jedyny argument to że nie czyta napisów
>> na tychże drzwiach.
>
> Rozumiem, ze coś takiego jak porównanie jest ci zupełnie obce...
> Z litości tego nie skomentuje...
Porównanie nie jest mi obce.
> A wcinac sie w rozmowe to mozesz jak cie do stołu nie prosza (co zreszta
> byłoby zrozumiałe) - tu jest otwarta dyskusja i proba manipulacji
> sugerujaca jakies wcinanie sie to zwykła impertynencja!
Zwykła impertynencja to twój tekst który rozpoczął ten podwątek.
>> Bo o fakcie nie zrozumienia znaczenia fragmentu "zamknięcia czy
>> blokady" i uznanie tego za "zamkniętą blokadę" z litości nie
>> skomentuje.
>
> To moze wyraz sie jasno, co dla ciebie jest otwarte a co zamkniete...
> Co w pozycji otwartej sugeruje dla ciebie zamkniecie, a co w pozycji
> zamknietej, byc moze - otwarcie...
>
> Bo przed chwila porównanie do drzwi ci sie nie podobało a teraz niby to
> jest twój główny argument? Ze zamkniete drzwi = otwarta blokada?
Na drzwiach pisze kiedy i po co są otwarte.
Na blokadzie nie.
Coś jeszcze nie rozumiesz?
Pozdrawiam
-
77. Data: 2018-12-10 22:59:55
Temat: Re: Czy można parkować na prywatnych miejscach parkingowych?
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Użytkownik RadoslawF radoslawfl@spam_wp.pl ...
>> A wcinac sie w rozmowe to mozesz jak cie do stołu nie prosza (co
>> zreszta byłoby zrozumiałe) - tu jest otwarta dyskusja i proba
>> manipulacji sugerujaca jakies wcinanie sie to zwykła impertynencja!
>
> Zwykła impertynencja to twój tekst który rozpoczął ten podwątek.
ROTFL
>
>>> Bo o fakcie nie zrozumienia znaczenia fragmentu "zamknięcia czy
>>> blokady" i uznanie tego za "zamkniętą blokadę" z litości nie
>>> skomentuje.
>>
>> To moze wyraz sie jasno, co dla ciebie jest otwarte a co
>> zamkniete... Co w pozycji otwartej sugeruje dla ciebie zamkniecie,
>> a co w pozycji zamknietej, byc moze - otwarcie...
>>
>> Bo przed chwila porównanie do drzwi ci sie nie podobało a teraz
>> niby to jest twój główny argument? Ze zamkniete drzwi = otwarta
>> blokada?
>
> Na drzwiach pisze kiedy i po co są otwarte.
> Na blokadzie nie.
>
Jest napisane...
Ale co do meritum - kolega ci juz napisał, ze nie zawsze i nie wszedzie.
> Coś jeszcze nie rozumiesz?
Czegoś jak już...
--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
"No bo jest tak: ludzie dzielą się na trzy grupy: tych, którzy umieją
liczyć i tych, którzy nie umieją." Aneta Baran
-
78. Data: 2018-12-11 07:12:03
Temat: Re: Czy można parkować na prywatnych miejscach parkingowych?
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
W dniu 2018-12-10 o 22:59, Budzik pisze:
>> Na drzwiach pisze kiedy i po co są otwarte.
>> Na blokadzie nie.
>>
> Jest napisane...
"Tu pisze"
"Cham się uprze i mu daj"
Z tego typu buraczaną impertynencją kojarzą mi się właśnie posty
Radosława. Tak jakby niedawno nauczył się czytać i śmiał się z tych, co
nie czytają wszystkich napisów na drzwiach, "bo przecież pisze".
Ciekawe, czy reklamy też czyta od deski do deski.
--
Liwiusz
-
79. Data: 2018-12-11 08:22:49
Temat: Re: Czy można parkować na prywatnych miejscach parkingowych?
Od: RadoslawF <radoslawfl@spam_wp.pl>
W dniu 2018-12-11 o 07:12, Liwiusz pisze:
>>> Na drzwiach pisze kiedy i po co są otwarte.
>>> Na blokadzie nie.
>>>
>> Jest napisane...
>
> "Tu pisze"
> "Cham się uprze i mu daj"
>
> Z tego typu buraczaną impertynencją kojarzą mi się właśnie posty
> Radosława. Tak jakby niedawno nauczył się czytać i śmiał się z tych, co
> nie czytają wszystkich napisów na drzwiach, "bo przecież pisze".
> Ciekawe, czy reklamy też czyta od deski do deski.
Czytanie reklam zostawiam takim elokwentnym głąbom jak ty.
Pozdrawiam
-
80. Data: 2018-12-11 08:46:27
Temat: Re: Czy można parkować na prywatnych miejscach parkingowych?
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
W dniu 2018-12-11 o 08:22, RadoslawF pisze:
> W dniu 2018-12-11 o 07:12, Liwiusz pisze:
>
>>>> Na drzwiach pisze kiedy i po co są otwarte.
>>>> Na blokadzie nie.
>>>>
>>> Jest napisane...
>>
>> "Tu pisze"
>> "Cham się uprze i mu daj"
>>
>> Z tego typu buraczaną impertynencją kojarzą mi się właśnie posty
>> Radosława. Tak jakby niedawno nauczył się czytać i śmiał się z tych,
>> co nie czytają wszystkich napisów na drzwiach, "bo przecież pisze".
>> Ciekawe, czy reklamy też czyta od deski do deski.
>
> Czytanie reklam zostawiam
Ha! Czyli nie czytasz wszystkiego! Zauważę tylko, że dopiero po
przeczytaniu możesz ocenić, czy coś jest reklamą, czy nie.
> takim elokwentnym głąbom jak ty.
Jak na razie sam na takiego wyszedłeś elokwentnego
głąba-chwalipięte-kłmaczuszka.
--
Liwiusz