-
11. Data: 2013-04-20 17:52:32
Temat: Re: Cyfrowa ramka do zdjęć i grzejący się scalak AM7333
Od: "Anerys" <s...@s...pl>
Użytkownik "Dariusz Dorochowicz" <_...@w...com> napisał w wiadomości
news:kkuaa8$974$1@node2.news.atman.pl...
...
> No i nie z powodu zasilania spoza zakresu, tylko pojawienia się na
> którejkolwiek nodze napięcia spoza zakresu wyznaczonego przez zasilanie
> układu. Aczkolwiek np. w przypadku chwilowego spadku napięcia zasilania
> przy podtrzymaniu napięcia na którejś nodze np na kondensatorze może się
> coś takiego zdarzyć.
To chyba wtedy by przy każdym włączeniu/wyłączeniu, stany nieustalone
załatwiały układ na cacy... (bo i potrafią, nie zaprzeczam).
--
Pod żadnym pozorem nie zezwalam na wysyłanie mi jakichkolwiek reklam,
ogłoszeń, mailingów, itd., ani nawet zapytań o możliwość ich wysyłki.
Nie przyjmuję ŻADNYCH tłumaczeń, że mój adres e-mail jest ogólnodostępny
i nie został ukryty. Wszelkie próby takich wysyłek potraktuję jako stalking.
-
12. Data: 2013-04-20 18:36:46
Temat: Re: Cyfrowa ramka do zdjęć i grzejący się scalak AM7333
Od: Dariusz Dorochowicz <_...@w...com>
W dniu 2013-04-20 17:52, Anerys pisze:
>
> Użytkownik "Dariusz Dorochowicz" <_...@w...com> napisał w wiadomości
> news:kkuaa8$974$1@node2.news.atman.pl...
> ...
>> No i nie z powodu zasilania spoza zakresu, tylko pojawienia się na
>> którejkolwiek nodze napięcia spoza zakresu wyznaczonego przez
>> zasilanie układu. Aczkolwiek np. w przypadku chwilowego spadku
>> napięcia zasilania przy podtrzymaniu napięcia na którejś nodze np na
>> kondensatorze może się coś takiego zdarzyć.
>
> To chyba wtedy by przy każdym włączeniu/wyłączeniu, stany nieustalone
> załatwiały układ na cacy... (bo i potrafią, nie zaprzeczam).
Nie, bo przy włączaniu najpierw rośnie napięcie zasilania. Napięcie na
kondensatorach dołączonych pojawia się później, więc problemu nie ma.
Przy wyłączaniu nawet jeżeli dojdzie do takiej sytuacji, to i tak nie ma
to większego znaczenia, bo zasilanie i tak już pada i nie zdąży krzywdy
zrobić. Ale właśnie chwilowy zanik przy źle zaprojektowanym układzie
(damy większy elektrolit, bo przecież są już tak tanie i małe, że nie ma
większego znaczenia 10 czy 100 mikro, a co, stać nas, będzie lepiej,
albo mniej typów elementów będzie w BOMie...) może spowodować taki
problem. Dlatego m.in. nie należy bawić się wyłącznikiem.
Pozdrawiam
DD
-
13. Data: 2013-04-20 20:35:40
Temat: Re: Cyfrowa ramka do zdjęć i grzejący się scalak AM7333
Od: "Anerys" <s...@s...pl>
Użytkownik "Dariusz Dorochowicz" <_...@w...com> napisał w wiadomości
news:kkug6n$eo1$1@node1.news.atman.pl...
...
> zrobić. Ale właśnie chwilowy zanik przy źle zaprojektowanym układzie (damy
> większy elektrolit, bo przecież są już tak tanie i małe, że nie ma
> większego znaczenia 10 czy 100 mikro, a co, stać nas, będzie lepiej, albo
> mniej typów elementów będzie w BOMie...) może spowodować taki problem.
> Dlatego m.in. nie należy bawić się wyłącznikiem.
Rozumiem... taki niuans, prąd nie w tę stronę i bubu... Przegryzę się z tym
na spokojnie, bo jest tu element, który mi nie chce zatrybić, ale nic złego,
czasem to przychodzi później. W sumie znam ten problem, tylko go po prostu
nie rozkminiałem. I rzeczywiście, staram się dbać, aby np. kabel zasilający
nie był połamany, szkodliwe oscylacje wietrzę... Przegryzę się z tym.
--
Pod żadnym pozorem nie zezwalam na wysyłanie mi jakichkolwiek reklam,
ogłoszeń, mailingów, itd., ani nawet zapytań o możliwość ich wysyłki.
Nie przyjmuję ŻADNYCH tłumaczeń, że mój adres e-mail jest ogólnodostępny
i nie został ukryty. Wszelkie próby takich wysyłek potraktuję jako stalking.
-
14. Data: 2013-04-20 21:35:18
Temat: Re: Cyfrowa ramka do zdjęć i grzejący się scalak AM7333
Od: "Anerys" <s...@s...pl>
Użytkownik "Dariusz Dorochowicz" <_...@w...com> napisał w wiadomości
news:kkua0j$8qq$1@node2.news.atman.pl...
>W dniu 2013-04-20 01:01, Anerys pisze:
>>
>> Miałem drobny układ na wzmacniaczu TDA2822, z zasilaniem, które było
>> kluczowane przez tranzystor OIDP BC238.
>
> Ktoś zrobił kluczowanie zasilania na tranzystorze npn? Chyba, że od
> minusa... Inaczej tak trochę bez sensu.
No nie wiem, może BC237, nie chcę kłamać, skleroza nie boli, minęło parę
lat.. minus był na masie, to pamiętam. W każdym razie, mocowo klucz był
mniej-więcej z tej paki i o liczbowo zbliżonym numerze.
> raczej bardzo mało prawdopodobne) - albo po prostu była uszkodzona druga
Z jakiegoś powodu uszkodzenie, to najpewniej.
> sekcja, albo skubany zaczął się wzbudzać. Może być jeszcze trzecia -
Odpada - także palcem macałem, a wtedy powinno się coś zmieniać na mierniku,
zmian zero.
> wzbudzenie drugiej sekcji z powodu nie podłączenia niczego, niektóre
> układy tego nie lubią. Ale wtedy musisz się liczyć z powtórką. Jeżeli
Też raczej nie. Choć w moim radiu (Baofeng UV5R) druga sekcja jest ożeniona
z masą.
> wykorzystywana część układu działała poprawnie (nie było słychać
> "dziwnych" zniekształceń), to druga strona - padła albo się wzbudzała.
Nie było cech wzbudzenia, acz rozważałem to. Czyli tylko po prostu pad.
Nowy układ był OK.
--
Pod żadnym pozorem nie zezwalam na wysyłanie mi jakichkolwiek reklam,
ogłoszeń, mailingów, itd., ani nawet zapytań o możliwość ich wysyłki.
Nie przyjmuję ŻADNYCH tłumaczeń, że mój adres e-mail jest ogólnodostępny
i nie został ukryty. Wszelkie próby takich wysyłek potraktuję jako stalking.
-
15. Data: 2013-04-20 21:52:50
Temat: Re: Cyfrowa ramka do zdjęć i grzejący się scalak AM7333
Od: Dariusz Dorochowicz <_...@w...com>
W dniu 2013-04-20 20:35, Anerys pisze:
>
> Rozumiem... taki niuans, prąd nie w tę stronę i bubu... Przegryzę się z
> tym na spokojnie, bo jest tu element, który mi nie chce zatrybić, ale
> nic złego, czasem to przychodzi później. W sumie znam ten problem, tylko
> go po prostu nie rozkminiałem. I rzeczywiście, staram się dbać, aby np.
> kabel zasilający nie był połamany, szkodliwe oscylacje wietrzę...
> Przegryzę się z tym.
Z grubsza tak można na to patrzeć "od zewnątrz". Jak chcesz wiedzieć jak
to działa, to trzeba sobie narysować przekrój przez strukturę z dwoma
tranzystorami i poszukać możliwych układów pnpn. Jest tego trochę. Nie
bardzo mi się chce rysować, ale jak chcesz to w wolnej chwili poszukam
czegoś na sieci.
Fajnie wyglądało jak na testach EMC strzelili mi ujemnym napięciem na
wyjście ULN2803. Dodatnie impulsy (1kV przez bodaj 1 mikro i 40 omów)
wytrzymywał spokojnie bez żadnych zabezpieczeń, po pierwszym ujemnym od
razu zaczął się grzać i dziwnie działać. Potem trzeba go było wymienić.
Trzeba było robić zabezpieczenia.
Pozdrawiam
DD
-
16. Data: 2013-04-22 01:07:28
Temat: Re: Cyfrowa ramka do zdjęć i grzejący się scalak AM7333
Od: Michoo <m...@v...pl>
On 20.04.2013 17:52, Anerys wrote:
>
> Użytkownik "Dariusz Dorochowicz" <_...@w...com> napisał w wiadomości
> news:kkuaa8$974$1@node2.news.atman.pl...
> ...
>> No i nie z powodu zasilania spoza zakresu, tylko pojawienia się na
>> którejkolwiek nodze napięcia spoza zakresu wyznaczonego przez
>> zasilanie układu. Aczkolwiek np. w przypadku chwilowego spadku
>> napięcia zasilania przy podtrzymaniu napięcia na którejś nodze np na
>> kondensatorze może się coś takiego zdarzyć.
>
> To chyba wtedy by przy każdym włączeniu/wyłączeniu, stany nieustalone
> załatwiały układ na cacy... (bo i potrafią, nie zaprzeczam).
>
Jak się przyjrzysz to większość złącz w rodzaju USB czy kart SD ma piny
różnej długości m.i. dlatego.
Dzisiaj właściwie każdy producent daje na pinach wejściowych diody
zabezpieczające - ich wykonanie jest "w technologii" a rozmiar w
porównaniu z padem jest pomijalny.
--
Pozdrawiam
Michoo
-
17. Data: 2013-04-22 12:12:17
Temat: Re: Cyfrowa ramka do zdjęć i grzejący się scalak AM7333
Od: "Anerys" <s...@s...pl>
Użytkownik "Michoo" <m...@v...pl> napisał w wiadomości
news:kl1s09$qd2$1@mx1.internetia.pl...
>> To chyba wtedy by przy każdym włączeniu/wyłączeniu, stany nieustalone
>> załatwiały układ na cacy... (bo i potrafią, nie zaprzeczam).
>>
> Jak się przyjrzysz to większość złącz w rodzaju USB czy kart SD ma piny
> różnej długości m.i. dlatego.
Ale różna długość pinów nie zabezpiecza przed stanami nieustalonymi w
sytuacji innej, niż wkładanie/wyjmowanie modułu. Jak mi będzie "ikrzyć"
zasilanie, to sobie mogę zabezpieczać...
> Dzisiaj właściwie każdy producent daje na pinach wejściowych diody
> zabezpieczające - ich wykonanie jest "w technologii" a rozmiar w
> porównaniu z padem jest pomijalny.
Na wejściach, w strukturze CMOS, etc., tak, wiem, że się stosuje.
Jednakże nie usypiałbym swojej czujności, "bo są diody na wejściu", itd.
Rozwiązanie potraktowałbym jako potrzebne na wypadek, gdyby coś rzeczywiście
po drodze się spsuło, a nie jako okazję do zabawy. Strzeżonego i tak
dalej... Wiadomo, że diabła kusić nie należy.
W swojej pracy już dość dawno zetknąłem się z tym rozwiązaniem, że
zasilanie/reszta mają różną długość styków, żeby to i owo włączało się we
właściwej kolejności. Była to centrala przywoławcza firmy Unipage,
obsługiwana fizycznie przez Polpager (dzisiaj Sferia), a formalnie operowana
przez Tepsę. Ja akurat zajmowałem się jej podstawową obsługą, bo urządzenie
zainstalowano na mojej centrali. Miało to-to moduły w postaci kart, mogących
się skojarzyć ze starymi pecetowymi, styki kontaktowe, były właśnie różnej
długości, tak, że można je było wkładać/wyjmować "online". Technik Polpagera
(przy okazji pozdrawiam p. Andrzeja, p. Jurka, p. Tadeusza, no i p.
Aleksandra z IŁ, który całość nadzorował (a jedno jego kiwnięcie palcem i
sprawa by mogła przepaść) od projektu, po uruchomienie, już wtedy był
doktorem, nie zliczę godzin, które przegadaliśmy) wyjaśnił mi, że to właśnie
dlatego. Nie pamiętam, czy wspominał o jeszcze jakichś zabezpieczeniach.
Dużo umiałem z tym zrobić (choćby przeprogramować niemal całe urządzenie,
włącznie z ramkowaniem sygnału wyjściowego, stał sobie XT do obsługi), ale
po nieco ponad 20 latach mogłem pozapominać :) Dość miło jednak wspominam
tamten okres :)
--
Pod żadnym pozorem nie zezwalam na wysyłanie mi jakichkolwiek reklam,
ogłoszeń, mailingów, itd., ani nawet zapytań o możliwość ich wysyłki.
Nie przyjmuję ŻADNYCH tłumaczeń, że mój adres e-mail jest ogólnodostępny
i nie został ukryty. Wszelkie próby takich wysyłek potraktuję jako stalking.
-
18. Data: 2013-04-22 13:50:14
Temat: Re: Cyfrowa ramka do zdjęć i grzejący się scalak AM7333
Od: Dariusz Dorochowicz <_...@w...com>
W dniu 2013-04-22 12:12, Anerys pisze:
>
> Użytkownik "Michoo" <m...@v...pl> napisał w wiadomości
> news:kl1s09$qd2$1@mx1.internetia.pl...
>>> To chyba wtedy by przy każdym włączeniu/wyłączeniu, stany nieustalone
>>> załatwiały układ na cacy... (bo i potrafią, nie zaprzeczam).
>>>
>> Jak się przyjrzysz to większość złącz w rodzaju USB czy kart SD ma
>> piny różnej długości m.i. dlatego.
>
> Ale różna długość pinów nie zabezpiecza przed stanami nieustalonymi w
> sytuacji innej, niż wkładanie/wyjmowanie modułu. Jak mi będzie "ikrzyć"
> zasilanie, to sobie mogę zabezpieczać...
Oczywiście. Ale i tak jest to dodatkowe zabezpieczenie.
> Na wejściach, w strukturze CMOS, etc., tak, wiem, że się stosuje.
> Jednakże nie usypiałbym swojej czujności, "bo są diody na wejściu", itd.
> Rozwiązanie potraktowałbym jako potrzebne na wypadek, gdyby coś
> rzeczywiście po drodze się spsuło, a nie jako okazję do zabawy.
> Strzeżonego i tak dalej... Wiadomo, że diabła kusić nie należy.
Z jednej strony tak, z drugiej - zamykasz system żeby wyjąć pendrajwa
albo kartę z czytnika?
> W swojej pracy już dość dawno zetknąłem się z tym rozwiązaniem, że
> zasilanie/reszta mają różną długość styków, żeby to i owo włączało się
> we właściwej kolejności. Była to centrala przywoławcza firmy Unipage,
> obsługiwana fizycznie przez Polpager (dzisiaj Sferia), a formalnie
> operowana przez Tepsę. Ja akurat zajmowałem się jej podstawową obsługą,
> bo urządzenie zainstalowano na mojej centrali. Miało to-to moduły w
> postaci kart, mogących się skojarzyć ze starymi pecetowymi, styki
> kontaktowe, były właśnie różnej długości, tak, że można je było
> wkładać/wyjmować "online".
Moim chyba skrajnym wyczynem, jeśli chodzi o "korzystanie z
zabezpieczeń", to chyba było włożenie karty ISA (stara 3c509) do
komputera pod napięciem. Wiele lat to później chodziło :)
Ale pierwsze włączenie kompa kosztowało mnie sporo nerwów.
Pozdrawiam
DD
P.S. Dostałeś wiadomość?
-
19. Data: 2013-04-22 14:23:50
Temat: Re: Cyfrowa ramka do zdjęć i grzejący się scalak AM7333
Od: "Anerys" <s...@s...pl>
Użytkownik "Dariusz Dorochowicz" <_...@w...com> napisał w wiadomości
news:kl38md$9qf$1@mx1.internetia.pl...
>> Ale różna długość pinów nie zabezpiecza przed stanami nieustalonymi w
>> sytuacji innej, niż wkładanie/wyjmowanie modułu. Jak mi będzie "ikrzyć"
>> zasilanie, to sobie mogę zabezpieczać...
>
> Oczywiście. Ale i tak jest to dodatkowe zabezpieczenie.
Których chyba nigdy dosyć, jeśli skrajnie, nie idą w paranoję.
>> Strzeżonego i tak dalej... Wiadomo, że diabła kusić nie należy.
>
> Z jednej strony tak, z drugiej - zamykasz system żeby wyjąć pendrajwa albo
> kartę z czytnika?
Starego NT4 to dobrze było zamknąć, choć stos dedykowany na szczęście był na
tyle "yntelygętny", że umiał obsłużyć zarówno wyjęcie, jak i włożenie... czy
odwrotnie.
> Moim chyba skrajnym wyczynem, jeśli chodzi o "korzystanie z zabezpieczeń",
> to chyba było włożenie karty ISA (stara 3c509) do komputera pod napięciem.
> Wiele lat to później chodziło :)
Tak skrajnie, to ja nie poczyniałem, aaale zdarzało się, że karta nie
przykręcona śrubką, potrafiła się przy manipulacjach w środku (a zaliczyłem
już to, co nie tyka elektryka, tylko czasem pieści wśród boleści... ale
tragedii nie było, tylko jedna mała "kurewka") :)) wymsknąć z portu. Ale
jedyne, co mi "dupło", to na jakiejś stareńkiej płycie (o, już pamiętam,
6ATA2), która i tak chyba już była w agonii - przypięcie drukarki na porcie
LPT, oczywiście online :)) spowodowało "permanently disabled" :) I awaryjne
przenoszenie bebechów (NT4 na pokładzie), do płyty z 486DX2-66.
> Ale pierwsze włączenie kompa kosztowało mnie sporo nerwów.
Wiadomo... najgorzej, gdy na pokładzie ważne dane i nie jesteśmy pewni, czy
jeszcze je kiedyś zobaczymy.
> P.S. Dostałeś wiadomość?
Tak, dzięki, będę się przez to przegryzać, mam pewien lekko perfidny
(oczywiście, w pełni legalny) pomysł, na załatwienie sprawy, razem z tych
informacji może sklecę jakąś strategię. W przypadku UPC dwa razy zadziałała,
choć w innej sprawie...:)
(m.in. ominęło mnie płacenie kary umownej, miałem obsuwę finansową, ale
wyprostowałem, oraz o miesiąc wcześniej wkleiłem sobie nową promocję,
oczywiście, po rozeznaniu opłacalności).
PS. Dziś rano znów z tego hosta przyszło kolejne sranie...
--
Pod żadnym pozorem nie zezwalam na wysyłanie mi jakichkolwiek reklam,
ogłoszeń, mailingów, itd., ani nawet zapytań o możliwość ich wysyłki.
Nie przyjmuję ŻADNYCH tłumaczeń, że mój adres e-mail jest ogólnodostępny
i nie został ukryty. Wszelkie próby takich wysyłek potraktuję jako stalking.
-
20. Data: 2013-04-22 14:47:07
Temat: Re: Cyfrowa ramka do zdjęć i grzejący się scalak AM7333
Od: Dariusz Dorochowicz <_...@w...com>
W dniu 2013-04-22 14:23, Anerys pisze:
>
> Użytkownik "Dariusz Dorochowicz" <_...@w...com> napisał w wiadomości
>> Z jednej strony tak, z drugiej - zamykasz system żeby wyjąć pendrajwa
>> albo kartę z czytnika?
>
> Starego NT4 to dobrze było zamknąć, choć stos dedykowany na szczęście
> był na tyle "yntelygętny", że umiał obsłużyć zarówno wyjęcie, jak i
> włożenie... czy odwrotnie.
może pamięć już nie ta, ale NT4 obsługiwał USB? Już nie pamiętam, ale
jakoś mi się wydaje, że dopiero W2k. Miałby być jakieś specjalne
rozwiązania do obsługo konkretnych urządzeń, ale zdaje się, że to nigdy
dobrze nie chodziło.
> Tak skrajnie, to ja nie poczyniałem, aaale zdarzało się, że karta nie
> przykręcona śrubką, potrafiła się przy manipulacjach w środku (a
> zaliczyłem już to, co nie tyka elektryka, tylko czasem pieści wśród
> boleści... ale tragedii nie było, tylko jedna mała "kurewka") :))
> wymsknąć z portu. Ale jedyne, co mi "dupło", to na jakiejś stareńkiej
> płycie (o, już pamiętam, 6ATA2), która i tak chyba już była w agonii -
> przypięcie drukarki na porcie LPT, oczywiście online :)) spowodowało
> "permanently disabled" :) I awaryjne przenoszenie bebechów (NT4 na
> pokładzie), do płyty z 486DX2-66.
NT4 na takim sprzęcie? Niezły hardcore.
>> Ale pierwsze włączenie kompa kosztowało mnie sporo nerwów.
>
> Wiadomo... najgorzej, gdy na pokładzie ważne dane i nie jesteśmy pewni,
> czy jeszcze je kiedyś zobaczymy.
Tu akurat nie było problemu - Novell, końcówka i te sprawy - żadnych
ważnych danych.
Pozdrawiam
DD
>> P.S. Dostałeś wiadomość?
>
> Tak, dzięki, będę się przez to przegryzać, mam pewien lekko perfidny
> (oczywiście, w pełni legalny) pomysł, na załatwienie sprawy, razem z
> tych informacji może sklecę jakąś strategię. W przypadku UPC dwa razy
> zadziałała, choć w innej sprawie...:)
A to ciekaw jestem, ale to na priv.
Pytałem, bo rzadko z tamtego konta coś wysyłam i po przejściu na IMAPa
coś mi się chrzani, a skala problemu nie usprawiedliwia zajmowania się
tym tematem jak na razie.
> PS. Dziś rano znów z tego hosta przyszło kolejne sranie...
Ktoś Cię pewnie lubi ;)
Sprawdzę dzisiaj albo jutro u siebie.