-
41. Data: 2011-11-29 10:16:13
Temat: Re: Cos pozytywnego...... czyli wizyta Warszawiaka w Krakowie
Od: Artur Maśląg <f...@p...com>
W dniu 2011-11-29 10:03, Myjk pisze:
> Tue, 29 Nov 2011 09:23:45 +0100, Jacek
>
>> Ponieważ jeżdzę po Małopolsce i Ślasku to miałem nieraz okazję przekonać
>> się, że rejestracje na W traktuje się ze szczególną nieufnością i raczej
>> bez sympatii.
>
> No więc właśnie. Rejestracja nie świadczy o kierowcy, a to napinanie się na
> takich czy innych zarejestrowanych w innym mieście, to tylko wynik
> autosugestii spotęgowanej przez obiegowe opinie.
To nie do końca tak - owszem, rejestracja w zakresie przypadków
indywidualnych wprost nie świadczy o kierowcy, niemniej widać różnicę
w kulturze, obyciu itd. w rejonach o znacznym zagęszczeniu tablic
o konkretnych wyróżnikach. Różnice zasadnicze na szczęście się
powoli zacierają, ale ślepa nienawiść do krawaciarzy (którzy są
paradoksalnie zdaje się najbardziej kulturalni na drogach) jest
dość powszechna.
-
42. Data: 2011-11-29 12:48:59
Temat: Re: Cos pozytywnego...... czyli wizyta Warszawiaka w Krakowie
Od: "Lukasz" <l...@b...net.pl>
Użytkownik "Artur Maśląg" <f...@p...com> napisał w wiadomości
news:jb1vbn$nhj$2@cyberdyne-t3.maslag.pl...
> Powtarzam - to Ty miałbyś problem z zajechaniem drogi.
nie miałbym bo nie zajeżdżam tylko dziękuję :)
> .
>> dobrze że chociaż ty umiesz...
> Nie narzekam i mam serdecznie dość "miszczów" wjeżdżających tuż
> przed maskę (w tzw. margines bezpieczeństwa) i jeszcze radośnie
> mrugających, jacy to oni kulturalni na drodze.
czyli z tego że dziękuję w ten sposób wywnioskowałeś że wjeżdżam tuż przed
maskę, czy twierdzisz że wszyscy "mrugający" zajeżdżają tym porządnym nie
mrugającym drogę?
--
Pozdrawiam
Łukasz
-
43. Data: 2011-11-29 12:51:31
Temat: Re: Cos pozytywnego...... czyli wizyta Warszawiaka w Krakowie
Od: AZ <a...@g...com>
On 2011-11-29, Lukasz <l...@b...net.pl> wrote:
>> Nie narzekam i mam serdecznie dość "miszczów" wjeżdżających tuż
>> przed maskę (w tzw. margines bezpieczeństwa) i jeszcze radośnie
>> mrugających, jacy to oni kulturalni na drodze.
>
> czyli z tego że dziękuję w ten sposób wywnioskowałeś że wjeżdżam tuż przed
> maskę, czy twierdzisz że wszyscy "mrugający" zajeżdżają tym porządnym nie
> mrugającym drogę?
>
Artur sobie wiele rzeczy wymysla i dopowiada. Olej, to taki lokalny
gamon :-)
--
Artur
ZZR 1200
-
44. Data: 2011-11-29 12:51:51
Temat: Re: Cos pozytywnego...... czyli wizyta Warszawiaka w Krakowie
Od: "Lukasz" <l...@b...net.pl>
Użytkownik "Artur Maśląg" <f...@p...com> napisał w wiadomości
news:jb27t3$643$1@cyberdyne-t3.maslag.pl...
> To nie do końca tak - owszem, rejestracja w zakresie przypadków
> indywidualnych wprost nie świadczy o kierowcy, niemniej widać różnicę
> w kulturze, obyciu itd. w rejonach o znacznym zagęszczeniu tablic
> o konkretnych wyróżnikach.
zgadza się, z tego co ja zauważyłem to na śląsku na pomarańczowym się
zatrzymuje a we Wrocławiu jedzie, poza tym na południe od A4 jeżdżą sami
kapelusznicy, a w Bogatyni nikt się nigdzie nie śpieszy (nawet dres w BMW
ruszający z piskiem robił to baardzo powoli ;))
--
Pozdrawiam
Łukasz
-
45. Data: 2011-11-29 13:06:10
Temat: Re: Cos pozytywnego...... czyli wizyta Warszawiaka w Krakowie
Od: Artur Maśląg <f...@p...com>
W dniu 2011-11-29 12:48, Lukasz pisze:
> "Artur Maśląg" <f...@p...com> napisał:
>> Powtarzam - to Ty miałbyś problem z zajechaniem drogi.
>
> nie miałbym bo nie zajeżdżam tylko dziękuję :)
Skoro się awaryjne pojawiły.
>>> dobrze że chociaż ty umiesz...
>> Nie narzekam i mam serdecznie dość "miszczów" wjeżdżających tuż
>> przed maskę (w tzw. margines bezpieczeństwa) i jeszcze radośnie
>> mrugających, jacy to oni kulturalni na drodze.
>
> czyli z tego że dziękuję w ten sposób wywnioskowałeś że wjeżdżam tuż
> przed maskę, czy twierdzisz że wszyscy "mrugający" zajeżdżają tym
> porządnym nie mrugającym drogę?
Oba wnioski są błędne, tym bardziej, że zdaje się dyskusja jest o
"dziękowaniu awaryjnymi", a nie tym, co Tobie się wydaje, że
robisz - wystarczy czytać ze zrozumieniem. Jak pisałem używanie
awaryjnych do dziękowania jest złym nawykiem i złą zasadą, za
to "wymuszacze" i inni specjaliści świetnie sobie ten "zwyczaj"
wykorzystali do usprawiedliwiania swych fanaberii na drodze.
-
46. Data: 2011-11-29 14:10:38
Temat: Re: Cos pozytywnego...... czyli wizyta Warszawiaka w Krakowie
Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl>
Hello Lukasz,
Tuesday, November 29, 2011, 12:51:51 PM, you wrote:
>> To nie do końca tak - owszem, rejestracja w zakresie przypadków
>> indywidualnych wprost nie świadczy o kierowcy, niemniej widać różnicę
>> w kulturze, obyciu itd. w rejonach o znacznym zagęszczeniu tablic
>> o konkretnych wyróżnikach.
> zgadza się, z tego co ja zauważyłem to na śląsku na pomarańczowym się
> zatrzymuje a we Wrocławiu jedzie,
Prawda.
> poza tym na południe od A4 jeżdżą sami kapelusznicy,
Niekoniecznie - czopki OB są na północ od A4 a jeżdżą jak kapelusznicy
DBściaki. ONAniści są na południe i jeżdżą bardzo nerwowo. OPole niestety,
pomimo północnego położenia wałbrzyszeje :(
> a w Bogatyni nikt się nigdzie nie śpieszy (nawet dres w BMW
> ruszający z piskiem robił to baardzo powoli ;))
A różnie to z okolicami Zgorzelca bywa - im bliżej A4 tym rozsądniej
jeżdżą.
--
Best regards,
RoMan mailto:r...@p...pl
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)
-
47. Data: 2011-11-29 14:11:32
Temat: Re: Cos pozytywnego...... czyli wizyta Warszawiaka w Krakowie
Od: kamil <k...@s...com>
On 29/11/2011 13:10, RoMan Mandziejewicz wrote:
> Hello Lukasz,
>
> Tuesday, November 29, 2011, 12:51:51 PM, you wrote:
>
>>> To nie do końca tak - owszem, rejestracja w zakresie przypadków
>>> indywidualnych wprost nie świadczy o kierowcy, niemniej widać różnicę
>>> w kulturze, obyciu itd. w rejonach o znacznym zagęszczeniu tablic
>>> o konkretnych wyróżnikach.
>> zgadza się, z tego co ja zauważyłem to na śląsku na pomarańczowym się
>> zatrzymuje a we Wrocławiu jedzie,
>
> Prawda.
>
>> poza tym na południe od A4 jeżdżą sami kapelusznicy,
>
> Niekoniecznie - czopki OB są na północ od A4 a jeżdżą jak kapelusznicy
> DBściaki. ONAniści są na południe i jeżdżą bardzo nerwowo. OPole niestety,
> pomimo północnego położenia wałbrzyszeje :(
Chodzisz na jakąś terapię?
--
Pozdrawiam,
Kamil
http://bynajmniej.net
-
48. Data: 2011-11-29 18:15:12
Temat: Re: Cos pozytywnego...... czyli wizyta Warszawiaka w Krakowie
Od: jerzu <t...@p...onet.pl>
On Tue, 29 Nov 2011 07:47:59 +0100, Artur Maśląg <f...@p...com>
wrote:
>W dniu 2011-11-28 23:37, jerzu pisze:
>> On Mon, 28 Nov 2011 14:01:04 +0100, Artur Maśląg<f...@p...com>
>> wrote:
>>
>>> Spotykane tylko w Polsce.
>>
>> Nie tylko.
>
>A gdzie coś takiego widziałeś?
Chociażby w Niemczech. Sporadycznie, a jednak się spotkałem.
--
Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński x...@p...onet.pl
http://jerzu.waw.pl GG:129280
Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL+AP1200
-
49. Data: 2011-11-29 19:16:11
Temat: Re: Cos pozytywnego...... czyli wizyta Warszawiaka w Krakowie
Od: Artur Maśląg <f...@p...com>
W dniu 2011-11-29 18:15, jerzu pisze:
> On Tue, 29 Nov 2011 07:47:59 +0100, Artur Maśląg<f...@p...com>
> wrote:
>
>> W dniu 2011-11-28 23:37, jerzu pisze:
>>> On Mon, 28 Nov 2011 14:01:04 +0100, Artur Maśląg<f...@p...com>
>>> wrote:
>>>
>>>> Spotykane tylko w Polsce.
>>>
>>> Nie tylko.
>>
>> A gdzie coś takiego widziałeś?
>
> Chociażby w Niemczech. Sporadycznie, a jednak się spotkałem.
Jednostkowe przykłady różnych dziwacznych zachowań to ja
spotkałem w różnych krajach. Czym innym jest spotkać, a czym
innym spotykać - masz rację, awaryjne w podziękowaniu spotyka
w Niemczech na trasach.
-
50. Data: 2011-11-29 22:20:16
Temat: Re: Cos pozytywnego...... czyli wizyta Warszawiaka w Krakowie
Od: "Axel" <a...@o...niespamuj.pl>
"Przemysław Czaja" <p...@p...fm> wrote in message
news:jb0uni$f8l$1@mx1.internetia.pl...
>> cóż, podziękować kierunkami nie mogę bo to dopiero będzie źle
>> zinterpretowane - raz prawo, raz lewo trzy razy prawo - bo kierunek
>> włącza mi się na trzy razy
>
> Opelek? Wystarczy jeszcze raz przycisnąć lekko dzwignię i migasz jeden
> raz :)
Mozna tez przytrzymac dluzej dzwignie przy wlaczaniu. Ale mrugac LPLP to sie
tylko w teorii da (probowalem na poczatku, a potem mnie szlag trafilem i
odpuscilem sobie...)
--
Axel