-
61. Data: 2020-07-04 15:21:58
Temat: Re: Co zamiast Raspberry Pi?
Od: Marek <f...@f...com>
On Sat, 4 Jul 2020 12:54:53 +0200, Pawel <ppf9@USUN_TOpoczta.fm>
wrote:
> Zakladam, ze jest to
> spowodowane tym, ze FF zaczal uzywac nowych technologii dostepnych
> w
> nowym sprzecie i dlatego to chodzi o wiele lepiej na nowum sprzecie.
?? Jak niby FF moze używać sprzętu, jak to tylko zwykły proces
okienkowy nie mający pojęcia na czym jest uruchomiony i gdzie
fizycznie ma display... Od używania sprzętu jest kernel a nie
przeglądarka web.
No chyba, że użyłeś jakiegoś karkołomnego skrótu myślowego, to
wytłumacz co miałeś na myśli.
--
Marek
-
62. Data: 2020-07-04 15:26:04
Temat: Re: Co zamiast Raspberry Pi?
Od: Marek <f...@f...com>
On Sat, 4 Jul 2020 14:10:56 +0200, Pawel <ppf9@USUN_TOpoczta.fm>
wrote:
> Na nowym lapku nie narzekam. Szybko wchodzi i wychodzi ze sleepa.
Współczesnie to głównie nie problemy z wyjścia ze sleepa, ale
wakup/reinit niektórych peryferiów. Więc co z tego, że się wybudził i
możesz "klikać" jak się okazuje, że np. wifi po wakupie nie działa bo
nie. Albo BT. Albo wbudowany modem LTE.
Albo czytnik linii papilarnych.
--
Marek
-
63. Data: 2020-07-04 15:44:33
Temat: Re: Co zamiast Raspberry Pi?
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pan Marek napisał:
>> Jest tylko jedno wytłumaczenie: spisek. Na szczęście ja nie jestem
>> na liście, mnie omijają. Dlatego mam w tej chwili uptime 204 dni
>
> Eh, sami fachowcy od gumowych dzwonków... Gdzie ja napisałem, że
> robię restart całego systemu? Serio wyglądam na takiego, który
> nieprawidłowo działający proces rozwiązuje restartem całości?
Raczej na kogoś takiego, kto gdy spotka rzeczywistość niepasującą
do jego tezy, będzie uparcie twierdził, że jej nie ma. A jeśli
ktoś ją dokładnie opisze, to cichcem wytnie. Napisałem wyraźnie,
że chodzi o komputer, do którego nie mam fizycznego dostępu. Te 204
dni uptime systemu są jednocześnie czasem życia sesji KDE, bo nigdy
się tam nie wylogowuję. Firefox może jest młodszy (nie hoduję uptime
przeglądarki), ale na pewno ma kilka tygodni, bo tyle mnie tam nie
było.
>> Okienka przyspawanego do pulpitu nie widziałem nigdy.
> No popatrz a ja mam co kilka dni.
Wierzę. Nawet podałem najbardziej prawdopodobne wytłumaczenie tego
faktu.
> Nie daje się resizowac, przenieść itp. Podaj jakie masz wersję
> kde i dystrybucję Linuxa, xorg czy wayland?
Nic nadzwyczajnego, jest tam zwyczajne Kubuntu 18.4 bez żadnych cudów.
Jarek
--
Złemu tancerzowi, prącie w tańcu mrowi.
-
64. Data: 2020-07-04 16:36:24
Temat: Re: Co zamiast Raspberry Pi?
Od: Marek <f...@f...com>
On Sat, 4 Jul 2020 15:44:33 +0200, Jarosław
Sokołowski<j...@l...waw.pl> wrote:
> Raczej na kogoś takiego, kto gdy spotka rzeczywistość niepasującą
> do jego tezy, będzie uparcie twierdził, że jej nie ma.
Wyjątek może tylko potwierdzać regułę.
Ale czego nie ma? Twierdzę jedynie na podstawie własnych doświadczeń,
że nowoczesne oprogramowanie nie działa tak jakbym oczekiwał, dałem
przykłady.
Przykłady inne mogę sypać z rękawa.
>A jeśli
> ktoś ją dokładnie opisze, to cichcem wytnie. Napisałem wyraźnie,
Co wycinałem?
> że chodzi o komputer, do którego nie mam fizycznego dostępu. Te 204
> dni uptime systemu są jednocześnie czasem życia sesji KDE, bo nigdy
> się tam nie wylogowuję. Firefox może jest młodszy (nie hoduję uptime
> przeglądarki), ale na pewno ma kilka tygodni, bo tyle mnie tam nie
> było.
I co to zmienia, że u mnie to nie działa?
> Nic nadzwyczajnego, jest tam zwyczajne Kubuntu 18.4 bez żadnych
> cudów.
Mówimy o współczesnym sofcie a nie dystrybucji sprzed 2 lat, która
pewnie ma pakiety softu wydanego z 4 lata temu lub więcej.
Zaraz się okaże że na ten system logujesz się raz w miesiącu z czego
przeglądarkę odpalasz raz na półtora i pewnie na zdalnym displayu
ROTFL.
--
Marek
-
65. Data: 2020-07-04 16:51:26
Temat: Re: Co zamiast Raspberry Pi?
Od: Pawel <ppf9@USUN_TOpoczta.fm>
W dniu 04.07.2020 o 15:26, Marek pisze:
> On Sat, 4 Jul 2020 14:10:56 +0200, Pawel <ppf9@USUN_TOpoczta.fm> wrote:
>> Na nowym lapku nie narzekam. Szybko wchodzi i wychodzi ze sleepa.
>
> Współczesnie to głównie nie problemy z wyjścia ze sleepa, ale
> wakup/reinit niektórych peryferiów. Więc co z tego, że się wybudził i
> możesz "klikać" jak się okazuje, że np. wifi po wakupie nie działa bo
> nie. Albo BT. Albo wbudowany modem LTE.
> Albo czytnik linii papilarnych.
>
Ja nie mam takich problemow przy powrocie ze sleepa. JEdyne co jest
skopane, ale niezalezne od sleepa,
to:
- podobno czytnik linii papilarnych nie dziala wg informacji z neta
(podobno, bo do tej pory nie wiem gdzie ten czytnik sie znajduje :D)
- LED - podczas pracy i sleepa powinny sie swiecic ledy na przodzie, ale
nic sie nie swieci
- BT - ogolnie dziala, ale chcac sie ponownie polaczyc z klawiatura, na
ogol konczy sie koniecznoscia ponownego sparowania. Nie moge wykluczyc,
ze to klawiatura jest skopana
Cala reszta dziala. Wifi sie ponownie laczy przy starcie, lub powrocie
ze sleepa.
-
66. Data: 2020-07-04 17:06:17
Temat: Re: Co zamiast Raspberry Pi?
Od: Pawel <ppf9@USUN_TOpoczta.fm>
W dniu 04.07.2020 o 15:21, Marek pisze:
> On Sat, 4 Jul 2020 12:54:53 +0200, Pawel <ppf9@USUN_TOpoczta.fm> wrote:
>> Zakladam, ze jest to spowodowane tym, ze FF zaczal uzywac nowych
>> technologii dostepnych w nowym sprzecie i dlatego to chodzi o wiele
>> lepiej na nowum sprzecie.
>
> ?? Jak niby FF moze używać sprzętu, jak to tylko zwykły proces okienkowy
> nie mający pojęcia na czym jest uruchomiony i gdzie fizycznie ma
> display... Od używania sprzętu jest kernel a nie przeglądarka web.
> No chyba, że użyłeś jakiegoś karkołomnego skrótu myślowego, to
> wytłumacz co miałeś na myśli.
>
Chodzilo mi o akceleracje sprzetowa. Na stronie mozilli bodajze jest
lista kart graficznych ktore nie wspiera firefox, wiec firefox w jakims
stopniu jest uzalezniony od sprzetu.
X lat temu mialem ciekawa sytuacje z jakas gra. Moja grafika
najwyrazniej nie wspierala jakiegos feature-a i jak stal sobie
czlowieczek w grze, to wygladal jak glowny bohater z filmu "czlowiek widmo"
http://www.film.org.pl/images/widmo/widmo1.jpg
Ciuchy bylo widac, ale samego czlowieka juz nie.
Wiec sam widzisz. Gry teoretycznie tez nie interesuje sprzet, ale jak
sprzet nie obsluguje jakiegos feature-a, to takie kwiatki wychodza.
-
67. Data: 2020-07-04 17:08:27
Temat: Re: Co zamiast Raspberry Pi?
Od: Marek <f...@f...com>
On Sat, 4 Jul 2020 16:51:26 +0200, Pawel <ppf9@USUN_TOpoczta.fm>
wrote:
> Ja nie mam takich problemow przy powrocie ze sleepa. JEdyne co jest
Wierzę, ale nie jednemu psu Burek, nie jeden model laptopa na
rynku...
Moja uwaga dotyczyła ogółu modeli, czy mam gwarancję że dowolnie
wybrany model z rynku będzie prawidłowo działał?
To, że Ty czy kolega Szczygieł akurat trafił na taki co mu wszystlo
działa nie znaczy, że to już reguła.
--
Marek
-
68. Data: 2020-07-04 17:39:18
Temat: Re: Co zamiast Raspberry Pi?
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pan Marek napisał:
>> Raczej na kogoś takiego, kto gdy spotka rzeczywistość niepasującą
>> do jego tezy, będzie uparcie twierdził, że jej nie ma.
> Wyjątek może tylko potwierdzać regułę.
Wyjątek może najwyżej *sprawdzać* regułę. Taki jest sens tego często
źle rozumianego (w polskiej wersji) powiedzenia. Czyli: trafił się
wyjątek, znaczy reguła do bani. Więc nie jest prawdą jakoby regułą
były niedziałające systemy. Natomiast wielce prawdopodobne, że są
ludzie, którym nigdy nic nie działa. A jak kupią sobie krowę, to im
zdechnie.
> Ale czego nie ma? Twierdzę jedynie na podstawie własnych doświadczeń,
> że nowoczesne oprogramowanie nie działa tak jakbym oczekiwał, dałem
> przykłady. Przykłady inne mogę sypać z rękawa.
Przecież ja tego nie neguję. Spiski się zdarzają. I ich ofiary też.
>> A jeśli ktoś ją dokładnie opisze, to cichcem wytnie.
> Co wycinałem?
To, co mozna odnaleźć posuwając się do tyłu według tego, co pokazuje
pole "References" w nagłówkach tej wiadomości.
>> że chodzi o komputer, do którego nie mam fizycznego dostępu. Te 204
>> dni uptime systemu są jednocześnie czasem życia sesji KDE, bo nigdy
>> się tam nie wylogowuję. Firefox może jest młodszy (nie hoduję uptime
>> przeglądarki), ale na pewno ma kilka tygodni, bo tyle mnie tam nie
>> było.
> I co to zmienia, że u mnie to nie działa?
Absolutnie nic. Pocieszać się mozna tylko tym, że inni mają jeszcze
gorzej. Słyszałem o takiem, co jak dostał dwie stalowe kulki, to jedną
zepsuł, a drugą zgubił.
>> Nic nadzwyczajnego, jest tam zwyczajne Kubuntu 18.4 bez żadnych
>> cudów.
>
> Mówimy o współczesnym sofcie a nie dystrybucji sprzed 2 lat, która
> pewnie ma pakiety softu wydanego z 4 lata temu lub więcej.
To ja w takim razie nie wiem co to jest ten "współczesny soft". W domu
mam 20.04, różnic w stabilności nie widzę. Tamten też miał kiedyś trzy
miesiące, działał ani gorzej, ani lepiej. I jak dla mnie jest równie
współczesny co 20.04, bo wciąż aktualizowany.
> Zaraz się okaże że na ten system logujesz się raz w miesiącu z czego
> przeglądarkę odpalasz raz na półtora i pewnie na zdalnym displayu
> ROTFL.
Zamiast tarzać sie po podłodze trzeba było uważnie czytać. Napisałem,
że ostatni raz logowałem się 204 dni temu. Żadnych zdalnych displayów
nie używam, a z lokalnego komputera korzystam normalnie -- kiedy przy
nim siedzę. A tam ostatnio nie siaduję, ale to od czasu tego małego
zakręconego. Wcześniej było inaczej.
Przeglądarkę być może faktycznie odpalam raz na miesiąc -- ale przecież
zarzut był taki, że trzeba codziennie, bo inaczej jej się okna przyspawają
do pulpitu (czy cóś).
--
Jarek
-
69. Data: 2020-07-04 22:55:25
Temat: Re: Co zamiast Raspberry Pi?
Od: Marek <f...@f...com>
On Sat, 4 Jul 2020 17:39:18 +0200, Jarosław
Sokołowski<j...@l...waw.pl> wrote:
> Wyjątek może najwyżej *sprawdzać* regułę. Taki jest sens tego często
> źle rozumianego (w polskiej wersji) powiedzenia. Czyli: trafił się
Proponuję nie kombinować. Wyjątek _potwierdza_ regułę i tego się
trzymajmy.
> Przeglądarkę być może faktycznie odpalam raz na miesiąc -- ale
> przecież
> zarzut był taki, że trzeba codziennie, bo inaczej jej się okna
> przyspawają
> do pulpitu (czy cóś).
Gdzie ja napisałem, że jedynie okna przeglądarki tak się zachowują?
Pisałem o najnowszym kde i o jego menadżerze okien (jakichkolwiek) a
nie okien FF. Problemy z FF to extra przykład jak to funkcjonuje
"nowoczesne" oprogramowanie.
Proponuję, by zanim cokolwiek komentować przeczytać precyzyjnie o
czym mowa, zastanowić się następnie czy akurat na tyle często mam
doświadczenie w wybranej kwesti by się wypowiadać. Komentarze nawet
błyskotliwe niewiele wnoszą gdy są nie na temat :)
--
Marek
-
70. Data: 2020-07-04 23:05:09
Temat: Re: Co zamiast Raspberry Pi?
Od: "Grzegorz Niemirowski" <g...@g...net>
Marek <f...@f...com> napisał(a):
> Proponuję nie kombinować. Wyjątek _potwierdza_ regułę i tego się
> trzymajmy.
Niby w jaki sposób potwierdza? W imię czego mamy się trzymać złego
tłumaczenia?
--
Grzegorz Niemirowski
https://www.grzegorz.net/