-
71. Data: 2020-07-04 23:08:44
Temat: Re: Co zamiast Raspberry Pi?
Od: "Grzegorz Niemirowski" <g...@g...net>
Marek <f...@f...com> napisał(a):
> Eh droga młodzieży... 25 lat temu za propozycje restartowania Linuxa z
> powodu jakiegoś "procesowego" problemu lub zmiany konfiguracji można było
> dostać w twarz...
Pamiętam te czasy, uptimem swojego systemu chwalono się jak długością penisa
(można wygooglać skrypt fujarka.sh). Na szczęście to minęło i fetysz
uptime'u jest obecnie dziwactwem.
--
Grzegorz Niemirowski
https://www.grzegorz.net/
-
72. Data: 2020-07-04 23:16:50
Temat: Re: Co zamiast Raspberry Pi?
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pan Marek napisał:
>> Wyjątek może najwyżej *sprawdzać* regułę. Taki jest sens tego często
>> źle rozumianego (w polskiej wersji) powiedzenia. Czyli: trafił się
>
> Proponuję nie kombinować. Wyjątek _potwierdza_ regułę i tego się
> trzymajmy.
No to się trzymajcie i nie kombinujcie.
>> Przeglądarkę być może faktycznie odpalam raz na miesiąc -- ale
>> przecież zarzut był taki, że trzeba codziennie, bo inaczej jej
>> się okna przyspawają do pulpitu (czy cóś).
>
> Gdzie ja napisałem, że jedynie okna przeglądarki tak się zachowują?
> Pisałem o najnowszym kde i o jego menadżerze okien (jakichkolwiek)
> a nie okien FF. Problemy z FF to extra przykład jak to funkcjonuje
> "nowoczesne" oprogramowanie.
Jakie ma znaczenie, czy FF czy inne okno? Skoro żadne się nie spawa,
żadne się nie klei, z żadnym nie mam problemu.
> Proponuję, by zanim cokolwiek komentować przeczytać precyzyjnie o
> czym mowa, zastanowić się następnie czy akurat na tyle często mam
> doświadczenie w wybranej kwesti by się wypowiadać. Komentarze nawet
> błyskotliwe niewiele wnoszą gdy są nie na temat :)
Mógłbym też napisać coś na temat jednorożców -- gdyby ktoś opisał
ich tabuny, które często obserwuje.
Jarek
--
They're coming to take me away ho-ho hee-hee ha-haaa
-
73. Data: 2020-07-04 23:22:06
Temat: Re: Co zamiast Raspberry Pi?
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pan Grzegorz Niemirowski napisał:
>> Proponuję nie kombinować. Wyjątek _potwierdza_ regułę i tego
>> się trzymajmy.
>
> Niby w jaki sposób potwierdza? W imię czego mamy się trzymać
> złego tłumaczenia?
Tłumaczenie jest niejednoznaczne, przez co może być testem na
inteligencję tego, kto powiedzenia używa.
--
Jarek
-
74. Data: 2020-07-04 23:33:58
Temat: Re: Co zamiast Raspberry Pi?
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pan Grzegorz Niemirowski napisał:
>> Eh droga młodzieży... 25 lat temu za propozycje restartowania Linuxa
>> z powodu jakiegoś "procesowego" problemu lub zmiany konfiguracji
>> można było dostać w twarz...
>
> Pamiętam te czasy, uptimem swojego systemu chwalono się jak długością
> penisa (można wygooglać skrypt fujarka.sh). Na szczęście to minęło
> i fetysz uptime'u jest obecnie dziwactwem.
Wyguglałem. Na współczesnym sprzęcie, nawet włączonym dopiero przed
chwilą, skrypt podaje jakieś niesamowite wielkości (długości).
--
Jarek
-
75. Data: 2020-07-05 08:48:06
Temat: Re: Co zamiast Raspberry Pi?
Od: s...@g...com
W dniu sobota, 4 lipca 2020 05:54:54 UTC-5 użytkownik Pawel napisał:
> W dniu 04.07.2020 o 09:34, Marek pisze:
> > On Sat, 4 Jul 2020 01:30:06 +0200, Pawel <ppf9@USUN_TOpoczta.fm> wrote:
> >> Jakby tak wszyscy chcieli uzywac starych wersji, to swiat by sie nie
> >> rozwijal i dzisiaj zamiast swietnej plasmy, bysmy musieli siedziec na
> >> kde3.
> >
> > To powiedz mi czemu super hiper najnowsze kde muszę tak raz na tydzień
> > restartować bo jakiś kdesysguard puchnie do 8GB ram? Czemu raz na dwa
> > tyg. nagle nie mogę zmienić rozmairu okna ani przesunąć - robią się
> > "przyspawane" do pulpitu i trzeba restart menadżera okien, żeby zaczęło
> > normalnie działać?
> Nie wiem, czemu u Ciebie sa takie problemy. Obecnie moj lapek pokazuje
> uptime na poziomie 16 dni bez zadnych problemow.
Mam podobnie. Aktualnie 9 dni i jakies 15 hibernacji.
Zwieche zaliczam raz na ruski rok.
Dzieciakowi i zonie tez linuxa wrzucilem. Od tych 5 lat cisza. Nic przy systemie nie
trzeba robic poza updatami.
Ojcu tez fedore wrzucilem. Chyba 7 lat temu. Wymienie mu w tym roku laptopa i zrobie
reinstall. I to bedzie jedyny czas ktory poswiecam na dlubanie...
W miedzy czasie mam win10 na lenovo 470.
Tak srednio co dwa tygodnie chwali sie ze aktualizacje sa. Mimo ignoroawania i tak je
wrzuca i wylacza mi co nieco tak ze zebym mogl uzywac kompa trzeba restartu.
Zazwyczaj gasnie wifi, po przepieciu sie na kabelek jakies 2 dni trwa zanim system mi
siec wylaczy. Wtedy juz musze robic restart.
Ja nie wiem co ten Marek wywija ze ma wiecej problemow z jedna instalcja jak ja z
6-ma.
-
76. Data: 2020-07-05 08:50:40
Temat: Re: Co zamiast Raspberry Pi?
Od: s...@g...com
W dniu sobota, 4 lipca 2020 08:22:02 UTC-5 użytkownik Marek napisał:
> On Sat, 4 Jul 2020 12:54:53 +0200, Pawel <ppf9@USUN_TOpoczta.fm>
> wrote:
> > Zakladam, ze jest to
> > spowodowane tym, ze FF zaczal uzywac nowych technologii dostepnych
> > w
> > nowym sprzecie i dlatego to chodzi o wiele lepiej na nowum sprzecie.
>
> ?? Jak niby FF moze używać sprzętu, jak to tylko zwykły proces
> okienkowy nie mający pojęcia na czym jest uruchomiony i gdzie
> fizycznie ma display... Od używania sprzętu jest kernel a nie
> przeglądarka web.
Szefie, doczytaj. Jak juz ci Pawel napisal, akceleracja sprzetowa.
> No chyba, że użyłeś jakiegoś karkołomnego skrótu myślowego, to
> wytłumacz co miałeś na myśli.
>
Mysle ze powinienes sie bardziej zainteresowac tym co Twoj komputer robi.
A jak linuxa instalujesz to wrzuc jakies ubuntu mate. Dobrze wytestowane i zwinne.
Jak nie nagrzebiesz i nie puscisz na jakims wynalazku to bedzie ci dzialac calkiem
ok. Polecam.
-
77. Data: 2020-07-05 08:56:29
Temat: Re: Co zamiast Raspberry Pi?
Od: Mateusz Viste <m...@x...invalid>
2020-07-04 o 23:48 -0700, s...@g...com napisał:
> Mam podobnie. Aktualnie 9 dni i jakies 15 hibernacji.
> Zwieche zaliczam raz na ruski rok.
Tak samo i u mnie.
$ uptime
08:50:50 up 9 days 12:14, 2 users, load average: 0.30, 0.28, 0.17
Laptopa nigdy nie wyłączam, zamykam tylko klapę. Restart wykonuję
wyłącznie wtedy, kiedy system krzyczy że trzeba, bo się nowy kernel
pojawił.
> Ja nie wiem co ten Marek wywija ze ma wiecej problemow z jedna
> instalcja jak ja z 6-ma.
Nie ma z czego się śmiać. Są tacy ludzie, że im nic nigdy nie działa.
Znam takich kilku. Karma jakaś lub inny urok. Może dlatego nagminnie
pisze z telefonu?
Mateusz
-
78. Data: 2020-07-05 09:07:59
Temat: Re: Co zamiast Raspberry Pi?
Od: s...@g...com
W dniu sobota, 4 lipca 2020 02:42:09 UTC-5 użytkownik Marek napisał:
> On Fri, 3 Jul 2020 14:30:39 -0700 (PDT), s...@g...com wrote:
> > Przyklad slaby. apt-geta sie puszcza raz za ruski rok.
>
>
> Ale gdy trzeba wtedy nie działa bo "can't fork" "out of memory" itp.
>
Nie spotkalem, nawet na malinie pierwszej generacji ani na panasoniku z 64MB ram.
Poza tym taki problem zazwyczaj rozwiazuje wlaczenie swapa. Wtedy nieuzywane rzeczy
laduja na dysku a ram uzywany jest przez to co akurat potrzeba. I nie, jak nie
przesadzisz to nie skonczy sie swapowaniem do usranej smierci.
No chyba ze puszczasz tego apt geta z przegladarka co ma 8GB. To ja nie wiem co ty
tam masz bo u mnie rzadko dobija do 4GB z zestawem 40-60 zakladek.
>
> > Cos ci w ten przyklad nie wierze. Mialem mysql na pIII 700mhz
> > jakies pare l
> > at temu i nie byla to rakieta. Dzisiejszy zabbix jest szybszy na
> > c2d niz bi
> > edny nagios na tym starenkim debianie.
>
> Nie mówimy o "parę lat temu" ale o różnice w 20 lat temu.
> Nic nie trzeba na wiarę. Odpal najnowszego Debiana na 32MB ram i
> 200MHz cpu i zobacz jak działa. A potem uruchom Debiana 3.0 na tym
> samym sprzęcie.
>
Szefie, zainstaluj se starego debiana i nie zawracaj glowy. Nie jeden tu ci mowie ze
takich problemow nie obserwuje a korzystam z bieda sprzetow.
U mnie aptitude laduje sie troche ale tylko na pierwszej malinie. Na nowszym
(aktualnie 8 letnim) c2d zaladunek trwa sekunde. Apt get dluzej mysli o sieci niz o
sobie.
>
> > Nie chce mi sie robic porownan ale jakims cudem za kazdym razem jak
> > zmienia
> > m platforme to odczuwam przyrost wydajnosci a po updateach nigdy
> > nie mialem
> > powodow do narzekania.
>
> Podobnie jak ten co zainwestował w nowy drogi gadżet nie przyzna się
> że wydał kasę do dupy. Znane zjawisko w psychologii.
>
Za lapka dalem 150pln.
Jak chesz gadac o technikaliach to nie rob wycieczek do psychologii. Od tego jest
inna grupa a ty nie masz uprawnien diagnostycznych w tym zakresie.
Juz wczesniej ci napisalem, zainteresuj sie bardziej to zrozumiesz dlaczego u ciebie
cos szwankuje. Nikt ci tu nie wywrozy ze masz problem bo korzystasz z jakiejs
felernej myszki czy nieobslugiwanej karty wifi albo jakis program ktory lubisz nie
ogarnia zasypiania i po obudzeniu sie albo sie zapetla albo robi to wszystko co mial
zrobic jak komputer spal.
To tylko przypuszczalne powody Twoich problemow, aby zrozumiec co sie dzieje nalezy
zajrzec w system i gwarantuje ci ze zazwyczaj winny jest jakis jeden durny program
ktory nie ogarnia albo jeden komponent dla ktorego sterownika nie ma bo producent ma
to w nosie.
Ludzie w internetach sie ignorancko smieja ze rok linuxa nadesktopie albo ze pograc
mozna tylko w pasjansa a u mnie linux na 5 desktopach chodzi juz lata, dzieciak
gejminguje codziennie, ja przeszedlem wiele tytulow windowsianych za posrednictwem
wine bez problemow. Kupa softu ze Steama dziala tez bez problemow, wirtualki mozna
puszczac i mapowac karty graficzne do zwirtualizowanej windy. I to bez grzebania. Bez
dłubaniny, czasem wrecz to jest podejrzane ale jest i dziala.
Ale jak Tobie nie dziala to nie wypisuj farmazonow sugerujac ze linux w znakomitej
wiekszosci nie dziala. Bo to po prostu nie prawda.
Polecam ubuntu mate. Na popularnych sprzetach. lenovo, hp, dell. Lepszy wybor to
serie biznesowe. Zainstaluj i uzywaj. A jak masz problem to go rozwiaz. Tak jak sie
rozwiazuje problemy z windowsem. Tyle ze po pewnym czasie ilosc uwagi poswiecanej dla
linuxa bedzie sporo mniejsza niz dla windy.
Powodzenia.
-
79. Data: 2020-07-05 10:13:45
Temat: Re: Co zamiast Raspberry Pi?
Od: Marek <f...@f...com>
On Sun, 5 Jul 2020 00:07:59 -0700 (PDT), s...@g...com wrote:
> Ale jak Tobie nie dziala to nie wypisuj farmazonow sugerujac ze
> linux w zna
> komitej wiekszosci nie dziala. Bo to po prostu nie prawda.
Czy ja mowie, że Linux w znakomitej większości nie działa? Upraszam
nie generalizować moich wypowiedzi.
Wskazałem jedynie _wybrane_ współczesne oprogramowanie, które
sprawia problemy, tyle i aż tyle.
--
Marek
-
80. Data: 2020-07-05 10:16:58
Temat: Re: Co zamiast Raspberry Pi?
Od: Marek <f...@f...com>
On Sat, 4 Jul 2020 23:22:06 +0200, Jarosław
Sokołowski<j...@l...waw.pl> wrote:
> Tłumaczenie jest niejednoznaczne, przez co może być testem na
> inteligencję tego, kto powiedzenia używa.
To może użyj swojej inteligencji i zastanów się co oznacza
"niejednoznaczność", na którą się sam powodujesz i na co ona pozwala
w ewolucji pojęć.
--
Marek