Pisze tutaj gdyz niestety infolinia netart okazala sie zupelnie
niepomocna a sprawa jest istotna i pilaca, a ze polip ma magiczna sile
oddzialywania to przekonalo sie wielu.

Zagranie ze strony netart uwazam za totalnie niepowazne,
nieprofesjonalne wrecz ... brak slow.
Ale do rzeczy:
W piatek o godzinie 16.52 dostalem maile pt. zablokowana domena xxx z
powodu: negatywna weryfikacja

Maile przeczytalem pare godzin pozniej (wczesniej dostepu nie mialem).
Zadzwonilem i sie pytam o co chodzi.

Dostalem informacje ze brakuje im dokumentow odemnie i to dlatego i ze
podobno wysylali maila w tej sprawie w STYCZNIU.

Przeszukalem maile i nieznalazlem czegos takiego (a nie kasuje takich
rzeczy) ale OK, nawet jezeli wyslali to czy nie istnieja telefony ?
faksy ? czy tez umiejetnosc napisania jeszcze jednego maila ?
Co wiecej, jakby sie ktos pofatygowal i wszedl na adres o jakim mowa
to by sobie dane wyciagnal nawet sam (toz zyjemy w czasach ze dane z
KRSu moga wyciagnac wszyscy).

Naprawde nie jestem w stanie zgadnac o co autorowi (netart) chodzilo.
Poslalem mailem skany wszystkich dokumentow (ponownie) ale niestety
reakcji brak.

Post umieszczam ku przestrodze, a moze ktos mial tez takie przypadki ?

Pozdrawiam zgromadzonych.

--
Adam Paluch
(tymczasowo na bluuu(a-t)poczta.wp.pl)

do góry

Netart, choc popularny nie znaczy dobry.

Mialem z nimi pare sytuacji:

1) jesli hostujesz serwis ktory generuje znaczne obciazenie netart
podesle Ci informacje, ze ich system nie jest przystosowany do takich
serwisow i tym samym proponuja rozwaznie wykupienia dedyka tudziez
przeniesienia sie na inny hosting

slowem: serwis dziala wolno - odpowiedza Ci, ze musisz zoptymalizowac
skrypty

2) klient dla ktorego pracowalismy wykupil u nich domene, chcial
dokonac migracji domeny do innego providera - zaczala sie droga przez
meke

podobnych historii mozna wymieniac

do góry

Matt Rutkowski pisze:
> Netart, choc popularny nie znaczy dobry.
>
> Mialem z nimi pare sytuacji:
>
> 1) jesli hostujesz serwis ktory generuje znaczne obciazenie netart
> podesle Ci informacje, ze ich system nie jest przystosowany do takich
> serwisow i tym samym proponuja rozwaznie wykupienia dedyka tudziez
> przeniesienia sie na inny hosting

Procztego co piszesz potrafia przyciac transfer na caly twoj hosting a
nie na domene ktora generuje ruch, wiem bo taka sytuacje mialem nie raz :/

--
.: Lesio :.
www.lesio.net
GG:1163804

do góry

Mariusz 'Lesio' Leśnikowski pisze:
> Matt Rutkowski pisze:
>> Netart, choc popularny nie znaczy dobry.
>>
>> Mialem z nimi pare sytuacji:
>>
>> 1) jesli hostujesz serwis ktory generuje znaczne obciazenie netart
>> podesle Ci informacje, ze ich system nie jest przystosowany do takich
>> serwisow i tym samym proponuja rozwaznie wykupienia dedyka tudziez
>> przeniesienia sie na inny hosting
>
> Procztego co piszesz potrafia przyciac transfer na caly twoj hosting a
> nie na domene ktora generuje ruch, wiem bo taka sytuacje mialem nie raz :/
>

Mam u nich tylko 2 domeny od ... 2004 roku ....
Problem bo to nie sciecie pasma tylko przez ich dzialanie niemam
firmowej chocby poczty. Ehhhh ... niespodziewalbym sie ...

--
Adam Paluch

do góry

Kiedyś nie dało się przenieść domeny na nowe konto firmowe z konta
prywatnego bo jakiś błąd wyskakiwał. Mieli to zrobić. Miałem dużo
innych ważniejszych spraw na głowie i przypomniało mi się godzinę
przed wygaśnięciem domeny. Piszę z konsultantem, że chce opłacić...
niech mi ją zarezerwują ponownie tylko bo akurat tak pech chciał
zabrakło mi dosłownie paru groszy na koncie tego dnia, miałem wtedy
tylko gotówkę przy sobie do wykonania przelewu w tym czasie a bank już
zamknięty o tej porze, więc jutro dopiero bym mógł wykonać przelew
ewentualnie teraz wyszedł by niekompletny (nie duża kwota). A płatność
karta kredytową nie wchodziła w gre. Niestety nie da się! Efekt?
Domena wykupiona przez dropped.pl Kur... ale tak dawno mnie wtedy nie
zdenerwował... ci konsultanci mają szczęście, że mieszkają daleko...

do góry

On Mon, 11 May 2009 15:37:39 -0700 (PDT), m...@o...pl wrote:

> ... ci konsultanci mają szczęście, że mieszkają daleko...

oni mają mieszkać daleko, pozatym konsultant to jedynie tak zwany
interfejs białkowy pomiędzy klientem a systemem stworzony po to, żeby
temu pierwszemu SIE WYDAWAŁO że rozmawia z człowiekiem

do góry

Ponieważ widzę nie jestem jedynym zawiedzionym podejściem
firmy Netart ( nazwa.pl ) do swoich klientów, więc aby na
przyszłość ostrzeć innych, dodam też 3 gorsze od siebie,
jak klienta Netartu od paru lat, a niebawem - klienta byłego.


1. Około rok temu nie można było mieć dwóch abonentów o tym
samym kontaktowym adresie e-mail. To był absurd, po mojej
interwecji znieśli ten limit. Rok później okazało się, że
nie tyle znieśli, co jedynie zwiększyli do 2 abonentów.
Ponowna przepychanka trwała kilkanaście maili, ale tym
razem nic nie dała. BETON. A absurd trwa dalej.

2. Od około 3 tygodni NIE DA SIĘ Z NETARTU WYTRANSFEROWAĆ (!)
domen zagranicznych (com, org, info, itd). Podobno zwaliło się
coś w OnLineNicu i Netart "nie może" akceptować transferów.
Trwa to już za długo, a Netart zeznaje, że nie ma na to
wpływu. Ale CO TO MNIE OBCHODZI!?

3. Kodów auth-info nie można otrzymać mailem. Nie można
ich nawet otrzymać pocztą na adres korespondencyjny.
Netart wysyła je wyłącznie na adres rejestrowy abonenta,
który czasami potrafi być jedynie formalny. A kody
auth-info oczywiście mają swój termin przydatności
do użycia.. :>

4. Ostatnio próbowałem zrobić kilka cesji w ramach moich
abonentów. Cesje te miały naturę jedynie formalno-porządkową,
co było oczywiste. Każda z 3 stron cesji ma jednak siedzibę
w innym miescie. Ciężko jest zebrać wszystkie pieczątki
i podpisy wszystkich prezesów na jednej kartce w ciągu 30 dni,
zebrałem więc je na osobnych ale identycznych kartkach jako
ważne oświadczenia woli. Netartu to jednak "nie przekonało"
a zresztą odrzucili wnioski bo... przyszły pocztą kilka dni
za późno. Reklamacja nic nie dała. BETON.


Na koniec reflekcja; odnoszę nieodparte wrażenie, że większość
"przeciwności losu" zaczęła mnie spotykać, gdy w Netarcie
zauważyli że zamierzam się stamtąd ewakuować. Od wtedy
spotykają mnie niemal same problemy ;) A to domeny nie
mogę wytransferować, a to maila nie dostali, a to wniosek
nie tak wypełniony, a to czegośtam brakuje, itd, itp.

W sprawie tych cesji może rzeczywiście nie dopełniłem
na czas wszystkich formalności na tip-top, ale moja
spółka generuje (generowała) Netartowi wystarczający
obrót, bym miał prawo oczekiwać trochę bardziej zaufanego
i indywidualnego podejścia do mnie jako klienta, czy wręcz
(niedoszłego w końcu formalnie) - partnera.

Nie ma odpowiedniego podejścia, to nie będzie obrotu.
Teraz to już dla zasady wytransferuje stamąd wszystko
co mam.

--
Tomek
Dwie tajemnice gwarantujące sukces:
1. Nikomu nie mów wszystkiego.

do góry

Tomasz Nowak pisze:

> Nie ma odpowiedniego podejścia, to nie będzie obrotu.
> Teraz to już dla zasady wytransferuje stamąd wszystko

niestety mam dokładnie wszystko o czym piszesz. rozpocząłem procedury
wynoszenia wszystkich kilkuset domen klientów z netart - jest to
faktycznie kłopot, bo nie dość, że klienci mi dostarczyli podpisane
kartki o wydanie kodów auth-info to jeszcze dostają je teraz na adresy
firmowe i znowu muszą mi przekazywać. Bardzo upierdliwe. Niemniej pewnie
o to chodzi :)

U mnie definitywnie zaważyły dwie sprawy na rozwodzie:

1. ceny od marca tego roku sie zmieniły w NASK dość brutalnie. W
Netarcie dla partnerów nie - pisałem nawet w tej sprawie, ale otrzymałem
odpowiedź, że ceny są takie jak w porozumieniu. Ładnie to nazwałeś:
beton. Ale może ja za mały jestem jak na negocjacje.
Niemniej różnica ceny (u innego operatora) dla domeny .pl rzędu 30 zł
rocznie przy powiedzmy 200 domenach robi już pewną sumę dla mnie ...

2. wdrażam wreszcie u siebie panel zarządzania domenami - o ile
testowałem jakiś półtora roku temu API (bardzo niedorobione i ubogie)
Netartowe. To aktualnie API "jest nie wspierane" i nie udostępniane.
Zatem w sumie nie mam wyjścia.

Wojtek

do góry

> niestety mam dokładnie wszystko o czym piszesz. rozpocząłem procedury
> wynoszenia wszystkich kilkuset domen klientów z netart - jest to
> faktycznie kłopot, bo nie dość, że klienci mi dostarczyli podpisane kartki
> o wydanie kodów auth-info to jeszcze dostają je teraz na adresy firmowe i
> znowu muszą mi przekazywać. Bardzo upierdliwe. Niemniej pewnie o to chodzi
> :)

dzialanie na krotka mete
przychody bezposrednie z tego tytulu nie beda duze, moga dotyczyc ulamka
uslug, ktore akurat sie skoncza i trzeba je bedzie przedluzyc
natomiast wrazenie pozostanie na dlugi czas i nawet przy kolejnej zmianie
taki dostawca bedzie pomijany w rachubach

a moze ktos dla odmiany podzieli sie pozytywnymi odczuciami ze wspolpracy z
innymi podmiotami ?
rowniez planuje wyprowadzke...

do góry

On 16.05.2009, brum <b...@o...eu> wroted:

> dzialanie na krotka mete
> przychody bezposrednie z tego tytulu nie beda duze, moga dotyczyc ulamka
> uslug, ktore akurat sie skoncza i trzeba je bedzie przedluzyc
> natomiast wrazenie pozostanie na dlugi czas i nawet przy kolejnej zmianie
> taki dostawca bedzie pomijany w rachubach
>
> a moze ktos dla odmiany podzieli sie pozytywnymi odczuciami ze wspolpracy z
> innymi podmiotami ?

Na małą skalę co prawda (ma chyba ze trzy wirtuale), ale mam bardzo
pozytywne wrażenia z kontaktów z OVH.

GS
--
Grzegorz Staniak <gstaniak _at_ wp [dot] pl>
Nocturnal Infiltration and Accurate Killing

do góry