-
31. Data: 2009-07-01 14:41:50
Temat: Re: Ciekawostka sprzed stu lat
Od: Janko Muzykant <j...@w...pl>
Waldemarrr pisze:
>> dowolny program dla chyba każdego mikrokomputera ośmiobitowego z
>> wczesnych lat osiemdziesiąych
>
> A to masz moze przerzucone na PC-ta albo Symbiana jakies gry z Atari i
> C64? Po nocach mi sie snia ;-)
Mam ze spectruma, więc a i c to byli moi wrogowie :)
Ale z pewnością znajdziesz w sieci, chyba wszystko co wyszło zostało
przerzucone.
--
pozdrawia Adam
różne takie tam: www.smialek.prv.pl
/szukam plugina do firefoxa wycinającego wiadomości sportowe i politykę/
-
32. Data: 2009-07-01 14:47:51
Temat: Re: Ciekawostka sprzed stu lat
Od: Waldemarrr <m...@n...mojej.str>
> Mam ze spectruma, więc a i c to byli moi wrogowie :)
Aaaaa... skoro tak to ja nie wiem czy my sie mozemy kolegowac ;-)
Waldek
www.waldek.sewera.pl
-
33. Data: 2009-07-01 15:22:49
Temat: Re: Ciekawostka sprzed stu lat
Od: rs <n...@n...spam.pl>
On Wed, 1 Jul 2009 00:58:43 -0700 (PDT), XX YY <j...@u...at>
wrote:
>On 1 Jul., 09:38, "Henry(k)"
><moj_adres_to_henrykg@na_serwerze_gazeta.pl> wrote:
>> Dnia Wed, 1 Jul 2009 00:00:47 -0700 (PDT), XX YY napisa (a):
>>
>> > owszem ciekawa . ale sa to zdjecia elektronicznie restaurowane.
>> > Robil 3 odbitki przez filtry RGB.majac do dyspozycji te oryginalne
>> > negatywy mozna dzisiaj uzyskac wspaniale kolory , ktore niewiele maja
>> > wspolnego z jakoscia oryginalow przed laty.
>>
>> I to jest w a nie fajne - wtedy by o tak sobie, dzi jest super.
>> A co z dzisiejszymi zdj ciami? Teraz s takie sobie a za jaki
>> czas b d tak samo takie sobie, bo nic wi cej si z nich nie
>> wyci nie. Robimy teraz na granicy jako ci...
>>
>> Henry
>>
>
>
>ja mysle ze za 100 lat zdjecia , ktore taraz robimy beda rowna
>atrakcja.
podejrzewam, ze juz za 20 albo i jeszcze wczesniej. i tak jak teraz je
kolorujemy, tak wtedy bedziemy dodawac trzeci wymiar. a moze bedzie
juz na dziendobry automat, ktory bedzie calkiem sprawnie to robil.
moze nawet nie bedzie pytal, czy chesz, zeby pokazac obrazek plaski
czy 3D.
>tak niewiele ich ocaleje do tego czasu , ze beda rownym rarytasem jak
>dzisiaj zdjecia z roku 1910 - a moze nawet wiekszym.
>to co dzisiaj robimy i zapisujemy na dostepnych nosnikach zniknie .
eeee. chyba nie zniknie. dyski beda coraz wieksze, tansze. dostep do
sieci, ktora stanie sie skladowiskiem tego co teraz mam y na dyskach
takich czy smakich, bedzie powszechy i wylacznie bezprzewodowny.
wspolczesne zdjecia raczej przetrwaja. tak jak przetrwaly te na
papierze czy szkle. o nie tez trzeba bylo jakos tam zadbac, zeby
przetrwaly. tak samo z cyfrowymi. tylko, zadbac trzeba bedzie lepiej.
jednak ich obecnie generowanych fotek bedzie niewuobrazalnie wielka i
z naszego punktu widzenia trudna lub wrecz niemozliwa do przegladania.
dlatego sadze, ze projekt microsoftu photosynth jest , krokiem w dobra
strone. <rs>
-
34. Data: 2009-07-01 15:29:46
Temat: Re: Ciekawostka sprzed stu lat
Od: rs <n...@n...spam.pl>
On Wed, 01 Jul 2009 10:52:09 +0200, Janko Muzykant
<j...@w...pl> wrote:
>Kurian pisze:
>> problemem bedzie nie format zapisu a nosnik ... co by bylo gdy ktos dzis
>> wyciagnol zdjecia zapisane na dyskach 8 calowych czy tasmie perforowanej ?
>
>Zawsze to samo biadolenie przy takich okazjach...
>Nic by nie było - i jedno, i drugie bez problemu wciąż można odczytać.
>Taśmę perforowaną zresztą zawsze - wystarczy ją zeskanować. Dowolny
>nośnik magnetyczny przy pewnych środkach również (w przypadku np.
>zaginionych zdjęć archiwalnych takie środki z pewnością się znajdą).
a zdajesz sobie jaki bedzie koszt takiej operacji? czy bedzie
oplacalny? np. jaki moze byc obecny, calkowity koszt odtworzenia
fotek z imienic u cioci heni zapisanych na poczatku lat 90tych na np.
syquescie 44MB, ktory wtedy byl bardzo popularnym nosnikiem.
zakladajac, ze nie masz i nie znasz nikogo kto ma taki naped? (juz nie
mowie o bardziej egzotycznych nosnikach) <rs>
-
35. Data: 2009-07-01 15:30:54
Temat: Re: Ciekawostka sprzed stu lat
Od: rs <n...@n...spam.pl>
On Wed, 1 Jul 2009 14:10:19 +0200, "nom" <n...@u...gazeta.pl>
wrote:
>
>Użytkownik "J.F." <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
>news:h2fco1$rhq$1@news.onet.pl...
>
>> Na tasmie to da sie odczytac - chocby naocznie.
>
>Ja mam kilka kasetek z tasma magnetyczna 4GB do streamera, mam naped ale na
>SCSI i kontroler na ISA i nie mam gdzie tego sprawdzic (czy tez wykasowac).
>:-)
a nawet jak juz bedziesz mial, to nie masz pewnosci, ze to odczyatsz.
<rs>
-
36. Data: 2009-07-01 15:32:11
Temat: Re: Ciekawostka sprzed stu lat
Od: Mateusz Ludwin <n...@s...org>
rs wrote:
>> ja mysle ze za 100 lat zdjecia , ktore taraz robimy beda rowna
>> atrakcja.
>
> podejrzewam, ze juz za 20 albo i jeszcze wczesniej.
http://www.toothpastefordinner.com/073008/the-singul
arity.gif
--
Mateusz Ludwin mateuszl [at] gmail [dot] com
-
37. Data: 2009-07-01 15:36:27
Temat: Re: Ciekawostka sprzed stu lat
Od: rs <n...@n...spam.pl>
On Wed, 01 Jul 2009 12:16:08 +0200, Janko Muzykant
<j...@w...pl> wrote:
>XX YY pisze:
>> a ja mam gdzies jeszcze stare ok 15-20 lat rzeczy na kasetach ,albo i
>> na flopy i nie mam jak ich dzisiaj wogole wczytac.
>
>A ja nie mam. Bo pomyślałem, żeby wszystko pozgrywać.
>Poza tym zawsze mogę uruchomić stację 5 1/4'', 3 1/2'', taśmę półcalową
>mono/stereo/kwadro, kasetę cc, vhs, video 8, omegę zip, każą płytę
>winylową (od 16 1/2 do 78 obrotów/minutę), dowolny program dla chyba
>każdego mikrokomputera ośmiobitowego z wczesnych lat osiemdziesiąych i
>pewnie wiele innych rzeczy, o których zapomniałem. Wystarczy zlutować
>kabelek, wspomóc się emulatorem, iść na strych albo w ostateczności na
>giełdę. A w końcu zawsze można zapytać ''kto może przegrać''.
>
>> to juz po 15 - 20 latach.
>> za 80 lat takich komputerow jak dzisiaj wogole nie bedzie.
>
>Ciekawe w jaki sposób wciąż da się odczytywać woskowe wałki,
>przedwojenne druty z zapisem audio czy karty ze wzorami ściegów z maszyn
>z początku XX wieku i jeszcze wiele innych rzeczy...
dalo sie odczytac nawet wczesniejsze nagranie audio zarejestrowane na
zaczernionym papierze, tylko ile ten projekt trwal i ile kosztowal? to
ze cos sie da zrobic, nie znaczy od razu, ze bedzie cie stac na
odtworzenie, albo czy odtworzenie/przegranie bedzie ekonomicznie
uzasadnione. <rs>
-
38. Data: 2009-07-01 15:37:01
Temat: Re: Ciekawostka sprzed stu lat
Od: "Mikolaj Tutak" <mtutak(a)nixz*net@nospam.com>
XX YY wrote:
> jaka metoda pracowal - addytywna czy subtratywna ?
Pomysl chwile zanim zadasz takie pytanie...
--
pozdrawiam
Mikolaj
-
39. Data: 2009-07-01 15:43:49
Temat: Re: Ciekawostka sprzed stu lat
Od: XX YY <j...@u...at>
On 1 Jul., 17:37, "Mikolaj Tutak" <mtutak(a)nixz*...@nospam.com>
wrote:
> XX YY wrote:
> > jaka metoda pracowal - addytywna czy subtratywna ?
>
> Pomysl chwile zanim zadasz takie pytanie...
>
> --
> pozdrawiam
> Mikolaj
ja bym raczej na twoim miejscu pomyslal zanim wysalbym taki
beznadziejny post.
jestes naczelnym stworca ktory decyuduje kto i kiedy ma myslec ?
wiesz to odpowiedz , jesli nie to cokolwiek bys napisal bedzie nie do
rzeczy.
-
40. Data: 2009-07-01 15:44:43
Temat: Re: Ciekawostka sprzed stu lat
Od: rs <n...@n...spam.pl>
On Wed, 01 Jul 2009 17:32:11 +0200, Mateusz Ludwin <n...@s...org>
wrote:
>rs wrote:
>
>>> ja mysle ze za 100 lat zdjecia , ktore taraz robimy beda rowna
>>> atrakcja.
>>
>> podejrzewam, ze juz za 20 albo i jeszcze wczesniej.
>
>http://www.toothpastefordinner.com/073008/the-singu
larity.gif
co ma sigularity z tym wspolnego? zwykle prawo moore'a wystarczy? <rs>