-
181. Data: 2023-05-11 23:37:31
Temat: Re: Ciekawe numery 2023
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pan J.F napisał:
>> Drukarka potrafi strzelać igłami co punkt (1/72 cala), ale na starcie
>> może przesunąć głowicę o 1/3 punktu.
>
> Tego przesuniecia glowicy o 1/3 punktu to nie pamietam, ale moze była.
> Jaka drukarka?
Obie. To znaczy Epson i ten drugi. Ale polecenia chyba inne.
>>>> A ja nie mam juz jak pokazać, nawet gdybym chciał.
>>> Igłowke chyba gdzies mam. Ale LPT juz nie mam :-)
>> Są tanie kable USB/LPT.
>
> Mialem, zapodzial sie. Mozna jeszcze takie kupic?
https://allegro.pl/oferta/testowany-adapter-usb-2-0-
na-lpt-meski-36-pin-7471925274
>> Zawsze mi się wydawało, że jesli drukarka ma PCL i nic więcej, to nie da
>> się z nia inaczej pogadać. Ale może tak było kiedyś, a teraz inaczej.
>
> owszem, ale to gada komputer.
> A jak na komputerze jest windows, to gada driver drukarki.
Ale do kogo gada, jak nie do PCL? Najwyżej może głupio gadać. Co dziwnym
nie jest w tym przypadku.
> Dawno temu, jak Windows chcial drukować tekst, to korzystał z
> możliwosci drukarki. I był problem jak ładnie pokazać na ekranie co
> będzie wydrukowane.
> I sie instalowało fonty z drukarki na komputerze.
> Albo oglądało inne.
>
> potem gdzies mignęły tanie drukarki GDI, w ktorych rasteryzacje robił
> driver na Windowsie. Bo drukarka miała być tania i prosta.
>
> Potem na Windowsie zagoscily fonty True Type, ktore można bylo pokazac
> na ekranie, oraz wydrukowac. To chyba znow windows musial rasteryzowac.
Przecież nie musi sam.
>> Corel to dobry przykład ślepego zaułku, gdzie Zosie-Samosie wymyślały
>> opis wektorowy od podstaw. Freehand był kiedyś po prostu edytorem
>> postscriptu, a teraz chyba SVG. Wątpię, by ktoś dzisiaj chciał na
>> poważnie robić grafikę wektorową (wewnątrz programu) bez któregoś
>> z tych języków. Ale, jak wspomniałem, życie wciąż zaskakuje.
>
> No to masz SVG, tudziez całą windowsową grafikę - przeciez to system
> graficzny. Mozna rysowac (w programie) piksele, linie, wielokąty,
> obrazki, i coraz bardziej skomplikowane obiekty.
Co to jest ta "cała windosowa grafika"? Nic mi nie wiadomo o tym, by
potrafiła tworzyć obiekty graficzne inne niż np. okienka czy ikony.
>> Nie rozumiem co to jest ten mityczny "driver windows". Normalnie
>> bierze się gotowy rasteryzator -- ghostscript, jeśli programista
>> wybrał postscript, albo jakiś qtwebengine, jeśli to SVG.
>
> ktory musi wiedziec, jak to przetworzyc na drukarkę.
Ale *co* przetworzyć, bo ja nie wiem? Chyba nie bitmapę budowaną w RAM,
pikskel po pikselu, jak za czasów Turbo Pascala?
> No to windows ma to wbudowane, że się tak dostosuję do terminologii.
> Jest driver drukarki, ktory z jednej strony przyjmuje to, co tam MS
> sobie wymyslił, a z drugiej wypluwa odpowiednie dane do drukarki.
> Bez plików posrednich.
No właśnie, dalej "coś sobie wymyśla? Jeśli programy tworzy się przy
użyciu czegoś na poziomie Qt (or compatible), to tam na wyjściu można
sobie zażyczyć choćby PDF, łatwy do pretworzenia na PS drukarki.
Zresztą drukarki chyba też juz potrafią łykać wprost PDF.
> I jak chcesz cos w PCL wysłać na drukarke - to sie nie da.
To Windows przestał być kompatybilny z DOS, gdzie mozna było zrobić
"copy plik.pcl LPT1:"?
> W Postscripcie to samo - jakbys plik PS wydrukował ... to Windows
> uzna, ze to tekst i drukarka wydrukuje ten tekst.
> Cos po drodze go ubierze w taki postskript, zeby przypadkiem drukarka
> nie przetworzyła tych komend, a tylko wydrukowała.
Aż muszę kiedyś sprawdzić, bo brzmi jak bajka.
> Ale wrzuc tak cos to drukarki sieciowej. Trzeba by jakims programem,
> co sie podłączy na odpowiedni port, telnetem, czy nc/netcat
To akurat robiłem. Znajomi drukarze mają super hiper drukarkę, jak coś
ekstra kolor potrzebuję, chodzę do nich. Trukarka z tak zwanym RIP-em,
za który kupę kasy (prawdę mówiąc, jest to linux z ghostsriptem).
Kabel sieciowy wpięty do tego linuksa, a windows widzi to jako drukarkę.
Cuda jakieś?
>> W drukarce laserowej za 200 zł (chyba) mam postscript. Trochę inne
>> czasy.
>
> Inne czasy, ale po co komu PS? Sie uzywa windowsowych programów,
> z nich drukuje, i PS tylko przeszkadza :-)
To po co takie sprzedają? Może to jednak fejk, że windows taki samodzielny
i samowystarczalny?
>> Chyba w życiu tego programu nie widziałem na oczy. Albo nie pamiętam.
> Nawet jakbys widział, to trzyma wszytko w binarnym pliku
> (czasem zmienianym) i nie wiadomo co w srodku.
A nie, pliki Outlooka widywałem. I wi[e]działem co w środku. Nie, nie
używałem do zaglądania windowsa.
>>>> Oni chcieli *po jednej*!
>>> No to tym bardziej dziwne, bo gdzie on ten proces zatrzymywał?
>> Sam się zatrzymywał po wydrukowaniu jednej strony.
> No to o co chodziło z twoją dyskietką?
O to, że na niej było tysiąc stron w jednym pliku.
>> No więc właśnie, gdyby byli przygotowani, to by zarobili kupę kasy
>> w krótkim czasie. Naświetlanie filmu tanie nie było. Zwykle świecili
>> niewielką liczbę stron, więc robienie po jednej bardzo nie bolało.
>
> A teraz czasy sie zmienily i jest tanie.
Teraz nie robi się filmów, CTP świeci wprost na płyty.
> Tzn 1 strona jest tania, 1000 to nie wiem jaki rabat :-)
Wzięli grubą kasę.
>> Nie znam prostszej. To znaczy teraz w SVG jest łatwiej, ale kiedyś
>> tego nie było.
>
> Zależy co. Jak pisze
>
> /px 50 def
> /py 568 def
>
> 0 setgray
> 30 setlinewidth
> 0 1 90 {
> px exch py exch 185 exch dup 1.011 mul arc
> stroke
> } for
>
> To nie wiem, czy byłoby łatwiej.
XML ludzie rozumieją. Odwrotna notacja polska intuicyjna nie jest, sam
musiałem się chwilę zastanowić nad powyższym (to ChtGPT?).
>> Chodzi o nagłowek postscriptowy? Czasem w ogóle go nie było, windziane
>> programy tkały wszystko na bieżąco.
>
> Cos tam trzeba. Czy nie
> %!PS-Adobe-3.0
>
> aby drukarka sie przełaczyła w tryb PS?
> A moze to tylko dla domyslnego PCL ...
A, o to chodziło. To bardziej shebang. Tak, drukarka po czymś takim wie,
że nie chodzi o plik tekstowy. Żaden windows jej w tym nie przeszkododzi.
--
Jarek
-
182. Data: 2023-05-12 17:56:57
Temat: Re: Ciekawe numery 2023
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
On Thu, 11 May 2023 23:37:31 +0200, Jarosław Sokołowski wrote:
> Pan J.F napisał:
>>> Drukarka potrafi strzelać igłami co punkt (1/72 cala), ale na starcie
>>> może przesunąć głowicę o 1/3 punktu.
>>
>> Tego przesuniecia glowicy o 1/3 punktu to nie pamietam, ale moze była.
>> Jaka drukarka?
>
> Obie. To znaczy Epson i ten drugi. Ale polecenia chyba inne.
to tak patrze w przykładową instrukcje od 9-iglowki
https://files.support.epson.com/pdf/fx1050/fx1050u1.
pdf
przesuniecia głowicy o 1/3 nie widzę.
Jest wysunięcie papieru o n/216, o to moze byc ta 1/3.
ale ... jest tryb graficzny quadruple (240dpi), oraz high speed
double-density (120), w ktorych nie wolno wybijac dwóch kropek pod
rząd, to mozna wydrukowac najpierw parzyste kropki, a potem w drugim
przejsciu nieparzyste.
>>>>> A ja nie mam juz jak pokazać, nawet gdybym chciał.
>>>> Igłowke chyba gdzies mam. Ale LPT juz nie mam :-)
>>> Są tanie kable USB/LPT.
>> Mialem, zapodzial sie. Mozna jeszcze takie kupic?
> https://allegro.pl/oferta/testowany-adapter-usb-2-0-
na-lpt-meski-36-pin-7471925274
No prosze. Ale kabelek USB-RS232 50 zl, widac sa chodliwe i
niechodliwe kable.
>>> Zawsze mi się wydawało, że jesli drukarka ma PCL i nic więcej, to nie da
>>> się z nia inaczej pogadać. Ale może tak było kiedyś, a teraz inaczej.
>>
>> owszem, ale to gada komputer.
>> A jak na komputerze jest windows, to gada driver drukarki.
>
> Ale do kogo gada, jak nie do PCL?
Do drukarki gada, w PCL.
Ale to driver gada w PCL, dla programów uzytkownika PCL niedostępny.
>> Dawno temu, jak Windows chcial drukować tekst, to korzystał z
>> możliwosci drukarki. I był problem jak ładnie pokazać na ekranie co
>> będzie wydrukowane.
>> I sie instalowało fonty z drukarki na komputerze.
>> Albo oglądało inne.
>>
>> potem gdzies mignęły tanie drukarki GDI, w ktorych rasteryzacje robił
>> driver na Windowsie. Bo drukarka miała być tania i prosta.
>>
>> Potem na Windowsie zagoscily fonty True Type, ktore można bylo pokazac
>> na ekranie, oraz wydrukowac. To chyba znow windows musial rasteryzowac.
>
> Przecież nie musi sam.
Nie musi, ale drukował tez na starych drukarkach, ktore o TTF nie
słyszały.
>>> Corel to dobry przykład ślepego zaułku, gdzie Zosie-Samosie wymyślały
>>> opis wektorowy od podstaw. Freehand był kiedyś po prostu edytorem
>>> postscriptu, a teraz chyba SVG. Wątpię, by ktoś dzisiaj chciał na
>>> poważnie robić grafikę wektorową (wewnątrz programu) bez któregoś
>>> z tych języków. Ale, jak wspomniałem, życie wciąż zaskakuje.
>>
>> No to masz SVG, tudziez całą windowsową grafikę - przeciez to system
>> graficzny. Mozna rysowac (w programie) piksele, linie, wielokąty,
>> obrazki, i coraz bardziej skomplikowane obiekty.
>
> Co to jest ta "cała windosowa grafika"? Nic mi nie wiadomo o tym, by
> potrafiła tworzyć obiekty graficzne inne niż np. okienka czy ikony.
a co Corel potrafi narysować? Albo AutoCad?
A wykresy w Excelu? A Mathcad? A przeglądarka z SVG?
To przeciez to musi Windows potrafic narysowac.
>>> Nie rozumiem co to jest ten mityczny "driver windows". Normalnie
>>> bierze się gotowy rasteryzator -- ghostscript, jeśli programista
>>> wybrał postscript, albo jakiś qtwebengine, jeśli to SVG.
>>
>> ktory musi wiedziec, jak to przetworzyc na drukarkę.
>
> Ale *co* przetworzyć, bo ja nie wiem? Chyba nie bitmapę budowaną w RAM,
> pikskel po pikselu, jak za czasów Turbo Pascala?
Też.
Koncepcja jest/była taka, ze jak program potrafi cos na ekranie
narysowac wywołując odpowiednie funkcje API,
to zmieniasz "kontekst graficzny", powtarzasz te same wywołania,
ewentualnie skalując troche - i prawie to samo wyskakuje na drukarkę.
Sa w API pixele, linie, prostokąty, łuki, koła, teksty oczywiscie,
oraz obrazki.
>> No to windows ma to wbudowane, że się tak dostosuję do terminologii.
>> Jest driver drukarki, ktory z jednej strony przyjmuje to, co tam MS
>> sobie wymyslił, a z drugiej wypluwa odpowiednie dane do drukarki.
>> Bez plików posrednich.
>
> No właśnie, dalej "coś sobie wymyśla? Jeśli programy tworzy się przy
> użyciu czegoś na poziomie Qt (or compatible), to tam na wyjściu można
> sobie zażyczyć choćby PDF, łatwy do pretworzenia na PS drukarki.
> Zresztą drukarki chyba też juz potrafią łykać wprost PDF.
Ty ciagle myslisz tym nieudolnym unixem, który grafiki nie miał,
nie wymyslił, to sobie zaadoptował PS i X, jakby jedno nie wystarczało
:-)
Tu od początku jest grafika na ekranie, i czasem trzeba ją wypluc na
drukarkę. A drukarki są rózne, wiec driver zamienia API windows na
dane strawne do drukarki.
Zadne pdf, PS, SVG, Qt nie jest tu potrzebne.
Przy okazji wymyslili WMF - czyli wywołania API zebrane w plik.
>> I jak chcesz cos w PCL wysłać na drukarke - to sie nie da.
> To Windows przestał być kompatybilny z DOS, gdzie mozna było zrobić
> "copy plik.pcl LPT1:"?
Jak dalej pisze - nie. Ciagle tak mozna.
Tylko LPT juz nie ma :-)
Ale jak chcesz to samo zrobic z programu ... to masz problem.
Np - recepty drukujesz. Piszesz program który ładnie treść i grafikę
recepty rysuje, ale trzeba kod paskowy.
Drukarka swietnie kody paskowe drukuje, ma do tego stosowne komendy ..
ale twój program w ogole sie nie posluguje PCL. Driver tłumaczy.
I nie zatrzymasz przetwarzania przez driver w połowie, zeby wysłać do
drukarki pare komend PCL, a potem dokonczyc recepte.
To mniej wiecej tak, jakbys chcial receptę z TeXa wydrukować.
A drukarka prostym kodem Esc ... ladne kody paskowe drukuje.
No chyba, ze TeX ma jakies mozliwosci.
>> W Postscripcie to samo - jakbys plik PS wydrukował ... to Windows
>> uzna, ze to tekst i drukarka wydrukuje ten tekst.
>> Cos po drodze go ubierze w taki postskript, zeby przypadkiem drukarka
>> nie przetworzyła tych komend, a tylko wydrukowała.
>
> Aż muszę kiedyś sprawdzić, bo brzmi jak bajka.
Copy plik.ps LPT zadziała. O ile masz LPT.
A nie masz, bo nowe drukarki juz nie mają, ani komputery nie mają :-)
Komputerom sie jeszcze czasem zdarza.
Z notepada jak plik.ps bedziesz drukował, to wyskoczy tresc pliku.
Z Worda tak samo - i jeszcze nie/pięknie sformatowane.
Mozesz tez w okienku eksploratora (to co pokazuje pliki i katalogi na
dysku), kliknąc na pliku.ps prawym przyciskiem myszki, i
-jak masz zainstalowanego ghostscripta, to bedzie opcja Drukuj,
i sie wydrukuje. Przez ghostscripta ...
ciekaw jestem, czy na drukarke PS on bedzie cos przetwarzal po
swojemu, czy tylko przekopiuje?
-jak nie masz zainstalowane nic skojarzone z plikami .ps,
to opcji Drukuj nie będzie.
-jak masz zainstalowaną drukarke PS ... a to nie wiem, mozesz
sprawdzic.
P.S. jakies tam inne mozliwosci chyba też są, bo drukarki etykiet
potrafią ... chyba potrafią. Tzn programy do nich potrafią.
>> Ale wrzuc tak cos to drukarki sieciowej. Trzeba by jakims programem,
>> co sie podłączy na odpowiedni port, telnetem, czy nc/netcat
>
> To akurat robiłem. Znajomi drukarze mają super hiper drukarkę, jak coś
> ekstra kolor potrzebuję, chodzę do nich. Trukarka z tak zwanym RIP-em,
> za który kupę kasy (prawdę mówiąc, jest to linux z ghostsriptem).
> Kabel sieciowy wpięty do tego linuksa, a windows widzi to jako drukarkę.
> Cuda jakieś?
Niekoniecznie.
Windows zaadaptował dwa unixowe protokoły drukarki, i sieciowe
drukarki podłączyc potrafi.
No tak - ale nie potrafi wydrukowac PS ... to moze ten linux
udostępnia w formacie windowsowym (SMB), a wtedy to juz mozna
skopiowac, jak pisałem.
>>> W drukarce laserowej za 200 zł (chyba) mam postscript. Trochę inne
>>> czasy.
>> Inne czasy, ale po co komu PS? Sie uzywa windowsowych programów,
>> z nich drukuje, i PS tylko przeszkadza :-)
>
> To po co takie sprzedają? Może to jednak fejk, że windows taki samodzielny
> i samowystarczalny?
Sprzedają, bo klient chce. Albo dlatego, ze to juz "nic nie kosztuje".
Ale one sa dwusystemowe, i PCL tez pewnie mają.
Z czego domyslnie windows skorzysta ... ciekawe pytanie.
Wiem - teraz skorzysta z WSD :-)
>>> Chyba w życiu tego programu nie widziałem na oczy. Albo nie pamiętam.
>> Nawet jakbys widział, to trzyma wszytko w binarnym pliku
>> (czasem zmienianym) i nie wiadomo co w srodku.
>
> A nie, pliki Outlooka widywałem. I wi[e]działem co w środku. Nie, nie
> używałem do zaglądania windowsa.
No to jest nowa wersja i juz nie bedziesz wiedział.
Ewentualnie mylisz Outlook z Outlook Express.
>>>>> Oni chcieli *po jednej*!
>>>> No to tym bardziej dziwne, bo gdzie on ten proces zatrzymywał?
>>> Sam się zatrzymywał po wydrukowaniu jednej strony.
>> No to o co chodziło z twoją dyskietką?
>
> O to, że na niej było tysiąc stron w jednym pliku.
A oni mieli po jednej stronie w pliku?
Tak czy inaczej, wydaje mi się, ze powinno to być jakos sensownie
oprogramowane.
Choc jak drukarka wstrzyma transmisje ... 30s na jakis timeout wydaje
sie dobrze?
A moze nie, w koncu i w zwyklej drukarce bywał reczny podajnik.
>>> Nie znam prostszej. To znaczy teraz w SVG jest łatwiej, ale kiedyś
>>> tego nie było.
>>
>> Zależy co. Jak pisze
>>
>> /px 50 def
>> /py 568 def
>>
>> 0 setgray
>> 30 setlinewidth
>> 0 1 90 {
>> px exch py exch 185 exch dup 1.011 mul arc
>> stroke
>> } for
>>
>> To nie wiem, czy byłoby łatwiej.
>
> XML ludzie rozumieją. Odwrotna notacja polska intuicyjna nie jest, sam
> musiałem się chwilę zastanowić nad powyższym (to ChtGPT?).
Nie, to ja.
Jak sie piszę samemu, to sie wie, co sie pisze.
FORTH'a tez nazywałem Write-Only :-)
Jakbym to chcial zrobic inaczej, to musialbym jakis program napisac,
który mi SVG wygeneruje.
A po co jakis inny program, skoro PS to juz program?
>>> Chodzi o nagłowek postscriptowy? Czasem w ogóle go nie było, windziane
>>> programy tkały wszystko na bieżąco.
>>
>> Cos tam trzeba. Czy nie
>> %!PS-Adobe-3.0
>>
>> aby drukarka sie przełaczyła w tryb PS?
>> A moze to tylko dla domyslnego PCL ...
>
> A, o to chodziło. To bardziej shebang. Tak, drukarka po czymś takim wie,
> że nie chodzi o plik tekstowy.
> Żaden windows jej w tym nie przeszkododzi.
Oczywiscie, ze przeszkodzi.
Wpisz to w notepada i wydrukuj na drukarce PS.
no ale to, plus jakis retclip i mogę sie bawic.
A inne programy, jak sie rozpisały ... nie to nie moją głowę.
-
183. Data: 2023-05-12 18:00:01
Temat: Re: Ciekawe numery 2023
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
On Thu, 11 May 2023 21:00:28 +0200, Grzexs wrote:
>> Że drukarki igłowe OKI i EPSON hulają to nawet dosyć często widać. W
>> sklepach typu Selgros przy kasach, w pewnej hurtowni AGD, w której
>> bywam, a która wygląda jak przeniesiona z lat 90-tych też sprzedawcy
>> drukują faktury na igłówkach, w magazynach, gdzie wydruki idą na
>> papierze wstęgowym samokopiującym.
>>
>> Star LC24 po prostu leży u mnie w piwnicy od niepamiętnych czasów. I tak
>> naszło mnie, że w ramach retrozabawy, może ją kiedyś uruchomię? Ten
>> temat w dyskusji mi o niej przypomniał :)
>
> Ja mam Panasonica KX-P1180i. Tylko już nie mam jak jej podłączyć, bo
> żaden z moich komputerów nie ma Centronicsa. O dziwo - ciągle są do tego
> tasiemki w necie do zakupienia. Może ją reaktywować?
Jarek podeslal kabelek USB-Centronics.
Ale ... spróbuj ją najpierw zainstalować w Windows.
Bo tu moze byc problem, ze juz nie ma "drivera"
J.
-
184. Data: 2023-05-12 21:24:10
Temat: Re: Ciekawe numery 2023
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
On Thu, 11 May 2023 18:41:38 +0200, Krzysztof Halasa wrote:
> "J.F" <j...@p...onet.pl> writes:
>>> Wbudowany dithering był słaby, widoczna była faktura.
>> Bo to chyba był dithering celowo "drukarski".
>
> To był po prostu słaby dithering, późniejsze drukarki (w szczególności
> kolorowe) robią to znacznie lepiej.
>
>> 1bpp jak najbardziej sie dało, a jak to drukarka ma robic dithering,
>> to:
>> -rozdzielczość może być ukryta, niedostępna dla druku grafiki cz-b,
>
> Pierwsze słyszę.
> IIRC wszystkie lasery robiły dithering. Tylko bardzo kiepski.
Tak sobie przeglądam PCL5
http://www.hp.com/ctg/Manual/bpl13210.pdf
i tu w ogole nie ma słów "dither", "gray", "halftone".
Jest tylko grafika 1bpp
pojawia sie w PCL6
https://developers.hp.com/hp-printer-command-languag
es-pcl/doc/hp-pcl6-pcl-xl
ale cos mnie ten "objektowy interfejs" odrzuca.
Czyli to co mi sie kojarzy, to chyba z komputera pochodziło.
>> -obrazek ma wiekszy rozmiar, a pamieci w drukarce mało :-)
>> preferowany obrazek malej rozdzielczosci, który drukarka sobie
>> wydrukuje po swojemu
>
> Też bym tak chciał.
PCL6 chyba to potrafi.
J.
-
185. Data: 2023-05-12 23:00:44
Temat: Re: Ciekawe numery 2023
Od: Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl>
Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl> writes:
> 360 dpi.
Tak mi się coś wydawało.
W szczególności pamiętam jakąś chyba OKI, miała dużo fontów, naprawdę
ładnie drukowała i była bardzo szybka, niewiele wolniejsza (w szybkim
trybie) niż laser.
I, zdaje się, miałem do czynienia także z jakimś IBM Proprinterem 24
cośtam, ale nie pamiętam już nawet gdzie to było. Był chyba gorszy od
OKI, ale też nie pamiętam.
A może to nie była OKI, tylko Fujitsu.
> Przy podwójnej gęstości (dwa razy mniejsza prędkość wózka)
> i dwóch przebiegach. Co do różnicy jakości, to przy niektórych
> technikach reprodukcji te naćkane kropeczki z dziewięcioigłówki
> wypadały lepiej. Ale to rzecz względna.
Wszystkie używane przeze mnie 9-igłówki były znacznie gorsze niż
24-igłówka, ale przyznaję, że chyba najlepsza (bo najnowsza) 9-igłówka,
jakiej używałem, to był Star NX-15 - więc to raczej nic dziwnego.
--
Krzysztof Hałasa
-
186. Data: 2023-05-12 23:07:08
Temat: Re: Ciekawe numery 2023
Od: Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl>
"J.F" <j...@p...onet.pl> writes:
> Glowica nie wyrabiała ... a w tekstowym wyrabiała
Głowice "wyrabiały" tak samo niezależnie od trybu.
Tylko fonty mogły być tak zrobione, że nie trzeba było stawiać dwóch
kropek jedna po drugiej.
[9-igłówki]
> Schematy elektroniczne z Orcada drukowały ładne.
> Ale tam czcionka była mała, a nie finezyjna.
No ale jednak wydruk z lasera to była inna jakość, nawet A4 z LJII
w 300 DPI. Jeszcze lepiej z plotera (rapidografy z tuszem - dodatkowo
plotery częściej niż drukarki były ~ A3).
Faktem jest jednak, że 9-igłówki drukowały schematy całkowicie czytelne.
--
Krzysztof Hałasa
-
187. Data: 2023-05-12 23:09:13
Temat: Re: Ciekawe numery 2023
Od: Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl>
"J.F" <j...@p...onet.pl> writes:
> Nie pamietam juz tych wczesnych laserow, ale nowsze IMO potrafią byc
> czarne. Na nowym/dobrym tonerze, i jeszcze są ustawienia jakosciowe.
Tamte też były "czarne". Też z nowym tonerem, innego niż oryginalny nie
było. Ale jakieś tam światło widocznie się odbijało, czy przechodziło.
A w tuszu - było ok.
--
Krzysztof Hałasa
-
188. Data: 2023-05-12 23:11:56
Temat: Re: Ciekawe numery 2023
Od: Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl>
"J.F" <j...@p...onet.pl> writes:
> Jak wysłałes takie dane.
> A mozna było wysłac 1bpp zrobiony jak lubisz.
No tak, przecież napisałem. Jak sam zrobiłem (program zrobił) dithering,
to było ładnie.
> A moze już były polskie w drukarce? przynajmniej w nieco późniejszych
> czasach? Jakas strona kodowa ...
Wtedy to mnie nie interesowało ile RAM zajmują fonty.
--
Krzysztof Hałasa
-
189. Data: 2023-05-13 00:14:27
Temat: Re: Ciekawe numery 2023
Od: Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl>
"J.F" <j...@p...onet.pl> writes:
> Tak sobie przeglądam PCL5
> http://www.hp.com/ctg/Manual/bpl13210.pdf
>
> i tu w ogole nie ma słów "dither", "gray", "halftone".
> Jest tylko grafika 1bpp
Ha. Przyznaję, że nie pamiętam już szczegółów, to było dobrze ponad
30 lat temu. W takim razie może nie chodziło o skalę szarości, tylko
o skalowanie? Albo drukarka była postscriptowa.
--
Krzysztof Hałasa
-
190. Data: 2023-05-13 16:17:28
Temat: Re: Ciekawe numery 2023
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pan J.F napisał:
>> Ale *co* przetworzyć, bo ja nie wiem? Chyba nie bitmapę budowaną
>> w RAM, pikskel po pikselu, jak za czasów Turbo Pascala?
>
> Też.
>
> Koncepcja jest/była taka, ze jak program potrafi cos na ekranie
> narysowac wywołując odpowiednie funkcje API, to zmieniasz "kontekst
> graficzny", powtarzasz te same wywołania, ewentualnie skalując troche
> - i prawie to samo wyskakuje na drukarkę.
>
> Sa w API pixele, linie, prostokąty, łuki, koła, teksty oczywiscie,
> oraz obrazki.
Toć przecież mówię: linie, prostokąty, łuki, koła. Jak w Turbo Pascalu.
Od współczesnych silników graficznych jednak wymaga sie "trochę" więcej.
> Tu od początku jest grafika na ekranie, i czasem trzeba ją wypluc na
> drukarkę. A drukarki są rózne, wiec driver zamienia API windows na
> dane strawne do drukarki.
> Zadne pdf, PS, SVG, Qt nie jest tu potrzebne.
>
> Przy okazji wymyslili WMF - czyli wywołania API zebrane w plik.
O właśnie, bardzo dobra (nomen omen) ilustracja: pliki WMF. Ja o nich
pierwszy raz usłyszałem na etapie Windows 3.*. Że to jest "przełom
technologiczny". Może i był. Ale od tego czasu o tym formacie wszyscy
zdążyli zapomnieć. A on też się nie rozwinął wcale. Turbo Pascal taki.
Całkiem sporo oprogramowania pochodzącego z normalnego świata udało się
przeportować na Windows. Razem z podsystemami Qt, SVG, PS, PDF -- tylko
dzięki nim ten soft do czegoś się nadaje. Zjawisko odwrotnie nie zachodzi.
Już od wielu lat na Windows nie powstało nic, co ktokolwiek miałby ochotę
przeportować na inny system. Ostatni przypadek to klony Office. Ale nie
dlatego przecież, że Power Point dysponuję wyrąbiastą turbopascalową
grafiką, tylko żeby być kopmpatybilnym z całą tą bylejakością mainstreamu.
Możliwości tego systemu się wyczerpały.
> Drukarka swietnie kody paskowe drukuje, ma do tego stosowne komendy ..
> ale twój program w ogole sie nie posluguje PCL. Driver tłumaczy.
> I nie zatrzymasz przetwarzania przez driver w połowie, zeby wysłać do
> drukarki pare komend PCL, a potem dokonczyc recepte.
>
> To mniej wiecej tak, jakbys chcial receptę z TeXa wydrukować.
Nawet dokładnie tak. Współczesnie TeX należy traktować jako driver
drukarki o wydajnym i łatwym w użyciu API. Dawno temu redakcja jednej
z gazet (lub czasopism) namówiła mnie do napisania artykułu na temat
konstrukcji takich driverów i integracji z całą resztą. Wtedy dla
niektórych była to nowość.
> A drukarka prostym kodem Esc ... ladne kody paskowe drukuje.
> No chyba, ze TeX ma jakies mozliwosci.
Jakieś mieć musi. Dzisiaj, gdy zaglądam w metainformacje plików PDF
generowanych przez system internetowy mojego banku, to tam stoi
"Generator: pdfTeX-1.40.15". Warto przy tym wiedzieć, że w bankach
jest wyraźna nadreprezentacja serwerów Windows (one mają papier, więc
jest dupochron). Ale z drugiej strony banki mają dość kasy, by zapłacić
za dobrze działające systemy.
--
Jarek