-
21. Data: 2013-07-03 09:00:53
Temat: Re: Chyba koniec mojej przygody z motocyklami.....
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
W dniu 03.07.2013 08:50, Qlfon pisze:
> W dniu 2013-07-02 23:17, Andrzej Lawa pisze:
>
>>> A moto się kupi nowe.
>>
>> Z OC tego Punto.
>
> Widzę Panowie że muszę Was zaprosić na negocjacje z moją żoną:)
Na razie może za wcześnie - poczekaj, aż się wykurujesz, ona się uspokoi.
Przy dobrej pogodzie, zdrowej paranoi i zdrowym rozsądku ryzyko jest
minimalne, a statystykę już nieźle wyrobiłeś ;)
A ludzie giną także w samochodach... i własnych domach. Jedyny sposób na
zagwarantowanie całkowitego bezpieczeństwa przed wypadkami to...
samobójstwo ;->
--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...
-
22. Data: 2013-07-03 10:02:26
Temat: Re: Chyba koniec mojej przygody z motocyklami.....
Od: J_K_K <j...@i...fm>
W dniu 2013-07-02 12:25, Qlfon pisze:
Dobrze, że na miękkiego fiata trafiłeś ...
Zdrówka i back on the road :)
--
Pzdr
J_K_K
--- news://freenews.netfront.net/ - complaints: n...@n...net ---
-
23. Data: 2013-07-03 10:44:28
Temat: Re: Chyba koniec mojej przygody z motocyklami.....
Od: MrGlub <g...@g...com>
Kurde... To mi przypomina ze tez popelnilem ten błąd.
Dzwon, zdarza rzepka i złamany nadgarstek...
--
NC700XD
--- news://freenews.netfront.net/ - complaints: n...@n...net ---
-
24. Data: 2013-07-03 11:34:06
Temat: Re: Chyba koniec mojej przygody z motocyklami.....
Od: "PH" <P...@p...news>
Użytkownik "Qlfon" <r...@l...pl> napisał w wiadomości
news:kquae2$9p9$1@mx1.internetia.pl...
> Ehh,
[...]
> Tak się tylko wyżalić chciałem, musiałem żonie obiecać zero motocykli,
> negocjuję quada:)
> Uważajcie na siebie i ślepe baby.
>
pytanie czy Ty chcesz dalej jeździć?
tu masz foto z mojego dzowna:
http://swidnica24.pl/na-podwojnym-gazie-3/
milion kilometrów w puszce bez dzwona, a tu jak szkolniak siadłem na dupie
gościowi (minimalnym usprawiedliwieniem niech będzie że słońce świeciło w
oczy niemiłosiernie)
też wyszedłem w zasadzie cało (3 dni w szpitalu na obserwacji, pęknięty
nadgarstek). z wypadku nic nie pamiętam. jak obudziłem się w szpitalu i
zorientowałem się gdzie jestem i sprawdziłem, że mogę ruszać wszystkimi
kończynami to wiedziałem że będę dalej jeździł. Pierwsze pytanie do żony
było czy kombinezon ratownicy pocieli jak mnie rozbierali, ale okazało się
że nie :) Negocjacje z żoną zacząłem od wariantu że "tylko na torze". Na
dzień dzisiejszy brykam po ulicach. Powodzenia!!
Piotr
-
25. Data: 2013-07-03 13:07:36
Temat: Re: Chyba koniec mojej przygody z motocyklami.....
Od: Qlfon <r...@l...pl>
W dniu 2013-07-03 11:34, PH pisze:
>
> Użytkownik "Qlfon" <r...@l...pl> napisał w wiadomości
> news:kquae2$9p9$1@mx1.internetia.pl...
>> Ehh,
> [...]
>> Tak się tylko wyżalić chciałem, musiałem żonie obiecać zero motocykli,
>> negocjuję quada:)
>> Uważajcie na siebie i ślepe baby.
>>
>
> pytanie czy Ty chcesz dalej jeździć?
> tu masz foto z mojego dzowna:
> http://swidnica24.pl/na-podwojnym-gazie-3/
Pewnie że chcę:)Twój też wygląda grubo
--
Qlfon, Lublin
Triumph Sprint ST 1050
-
26. Data: 2013-07-03 13:31:50
Temat: Re: Chyba koniec mojej przygody z motocyklami.....
Od: Kuczu <q...@g...com>
W dniu 2013-07-03 11:34, PH pisze:
>>
>> Użytkownik "Qlfon" <r...@l...pl> napisał w wiadomości
>> news:kquae2$9p9$1@mx1.internetia.pl...
>>> Ehh,
>> [...]
>>> Tak się tylko wyżalić chciałem, musiałem żonie obiecać zero motocykli,
>>> negocjuję quada:)
>>> Uważajcie na siebie i ślepe baby.
>>>
>>
>> pytanie czy Ty chcesz dalej jeździć?
>> tu masz foto z mojego dzowna:
>> http://swidnica24.pl/na-podwojnym-gazie-3/
wpadles do rowu majac 1.2 promila ?
--
Kuczu
LOUD BLACK PIPES SAVE LIVES !!
Harley Davidson FXR-C + Buell XB12X
-
27. Data: 2013-07-03 13:39:01
Temat: Re: Chyba koniec mojej przygody z motocyklami.....
Od: "PH" <P...@p...news>
Użytkownik "Kuczu" <q...@g...com> napisał w wiadomości
news:kr123i$ru1$1@node1.news.atman.pl...
>
> W dniu 2013-07-03 11:34, PH pisze:
>>>
>>> Użytkownik "Qlfon" <r...@l...pl> napisał w wiadomości
>>> news:kquae2$9p9$1@mx1.internetia.pl...
>>>> Ehh,
>>> [...]
>>>> Tak się tylko wyżalić chciałem, musiałem żonie obiecać zero motocykli,
>>>> negocjuję quada:)
>>>> Uważajcie na siebie i ślepe baby.
>>>>
>>>
>>> pytanie czy Ty chcesz dalej jeździć?
>>> tu masz foto z mojego dzowna:
>>> http://swidnica24.pl/na-podwojnym-gazie-3/
>
> wpadles do rowu majac 1.2 promila ?
>
czytaj dalej :-) pod "moim" foto napisali że byliśmy trzeźwi ;-)
-
28. Data: 2013-07-05 09:46:56
Temat: Re: Chyba koniec mojej przygody z motocyklami.....
Od: g...@s...invalid (Adam Wysocki)
Hinek <h...@t...pl> wrote:
> Ja już wogóle boję się wyprzedzać. Zajeżdżanie drogi jest nagminne.
Najbardziej niebezpieczny manewr.
Kolega tak zginął. http://gsxf.pl/viewtopic.php?p=47101
Ja robię tak... jak wyprzedzam, to nie powoli, czając się, tylko oceniam
sytuację i jak zaczynam wyprzedzać, to rura, żeby trwało to jak najkrócej.
Do tego możliwie szerokim łukiem od samochodu i nigdy, gdy jest szansa, że
samochód zjedzie (np. jak jest boczna uliczka, wjazd na posesję, cokolwiek,
o skrzyżowaniu nie wspominając). I nigdy nie jadę równo z samochodem - jak
nie mogę szybciej, to zwalniam, bo oczami wyobraźni widzę, jak pojeb zjeżdża
prosto na mnie, mając mnie w martwym polu (ja jadąc samochodem, czy
motocyklem, zawsze przy zmianie pasa na chwilę odwracam łeb, ale większość
kierowców jednak nie).
--
Fiat Siena 1.6 HL 1998 r. & Suzuki GSX 1300R Hayabusa 2000 r.
PMS+ PJ S+ p++ M- W P++: X+++ L+ B M+ Z+++ T w+ CB+++
http://motogof.tumblr.com/
-
29. Data: 2013-07-07 21:18:39
Temat: Re: Chyba koniec mojej przygody z motocyklami.....
Od: WIADRO <w...@g...com>
W dniu 2013-07-02 12:25, Qlfon pisze:
> Ehh,
> Piątek DK10 kilka km za Sierpcem w stronę Bydgoszczy. Wyprzedzam na
> długiej prostej dwa samochody. Pierwszy wziąłem, prędkość koło 110 i
> nagle 30-40m przede mną drugi samochód zjeżdża w lewo w boczną drogę.
> Niewiele czasu, pełne hample, próba ucieczki w prawo i walę w koniec
> lewych tylnych drzwi Punto. Światło gaśnie ale na szczęście zapala się
> już gdy leżę w rowie w otoczeniu obcych ludzi, z których dwójka była
> ratownikami. Na szczęście wszystkim ruszam. Karetka, Policja - na szybko
> orzeczenie o braku mojej winy,
nie bardzo rozumiem jakie orzeczenie o braku twojej winy, orzeczenie
składali policjanci czy ty?
sądząc po zdjęciu z :
http://www.kwp.radom.pl/media/przeglady/normal/3ZXWS
nRWJDyubaMsTeTe.jpg
i przypasowaniu go do otoczenia:
wychodzi że przywaliłeś w środku tego miejsca:
https://maps.google.pl/maps?ll=52.903334,19.504096&s
pn=0.002961,0.007923&t=h&z=18
Miałeś prawo wyprzedzać na lini przerywanej, chyba że inne znaki pionowe
tego zakazywały, babka też miała prawo skręcać do swojej posesji w
lewo.. nie jest to do udowodnienia, że to jej wina. chyba że przyjęła
mandat a ty nie.... myślę, że zakończy się to umorzeniem bądź
orzeczeniem o twojej winie..
Miałeś sporo szczęścia, no i te dzieciaki miały szczęście że nie
jechałeś czterokółką...
110 to za dużo na drogę max 90
zdrowia
> Tak się tylko wyżalić chciałem, musiałem żonie obiecać zero motocykli,
> negocjuję quada:)
to tak jak obiecać 0 seksu po 3 ciąży.. :)
> Uważajcie na siebie i ślepe baby.
błędów nie popełnia tylko jedna strona(?)
-
30. Data: 2013-07-07 21:31:48
Temat: Re: Chyba koniec mojej przygody z motocyklami.....
Od: Sir |Piernik <d...@p...onet.pl>
Qlfon pisze:
...>8
> Widzę Panowie że muszę Was zaprosić na negocjacje z moją żoną:)
Chyba jednak nie będziesz potrzebował pomocy - jesteś w te klocki
naprawdę dobry (paralotnia)!! :)
Pozdrawiam
Sir Piernik
Betvelwe