-
1. Data: 2014-05-24 09:36:03
Temat: Chrysler Voyager, czy może Renault Espace?
Od: Tomasz Stiller <k...@l...eu.org>
Cześć.
Potrzebuję auta do wożenia 3-4 osób + sporo narzędzi. Doszedłem do
wniosku, że nawet duże kombi będzie zbyt małe żeby się komfortowo
zabrać z całym majdanem, potrzebuję zatem czegoś większego.
Chwilowo skłaniam się w stronę Chryslera Grand Voyagera, raczej mk2
niż mk3. Budżet do 10k na zakup. Mam zatem kilka pytań do osób, które
jeżdżą czymś takim.
Najpopularniejszy jest oczywiście benzyniak 3.3/3.8 czyli dwie pokrewne
konstrukcje. Większość zagazowana z oczywistych względów. Pytanie jak to
się sprawuje i ile pali? Będę jeździł raczej w okolice podmiejskich
miejscowości typowo 30-50km w jedną stronę.
Od czasu do czasu zdarza się też diesel 2.5l. To chyba jakaś amerykańska
konstrukcja? Na razie doczytałam, że ma rozrząd na łańcuchu. Jak z
trwałością tych silników? Ile taki diesel pali w tym samochodzie, tak
realnie? Czy oni potrafią budować ropniaki w ogóle?
Kolejne pytanie o skrzynie biegów. Spora cześć oferowanych ma automaty.
Jak z tymi skrzyniami? Bać się tego? Generalnie z tego co widzę, manuale
są raczej w dieslach. NoPB raczej z automatem.
Czy ktoś z szanownych grypowiczów byłby w stanie zmierzyć mi wymiary
bagażnika tego samochodu? Interesuje mnie wymiar po usunięciu trzeciego
rzędu siedzeń. Głębokość i minimalna szerokość.
A może inaczej? Espace mk3? Tylko on jest zdaje się sporo mniejszy
jednak. Doradźcie proszę.
Tomek
-
2. Data: 2014-05-24 16:41:42
Temat: Re: Chrysler Voyager, czy może Renault Espace?
Od: "P.B." <p...@w...pl>
Dnia Sat, 24 May 2014 07:36:03 +0000 (UTC), Tomasz Stiller napisał(a):
> Od czasu do czasu zdarza się też diesel 2.5l. To chyba jakaś amerykańska
> konstrukcja? Na razie doczytałam, że ma rozrząd na łańcuchu. Jak z
> trwałością tych silników? Ile taki diesel pali w tym samochodzie, tak
> realnie? Czy oni potrafią budować ropniaki w ogóle?
Ten silnik ma opinię nieszczęścia psującego się co chwilę i wybitnie
trudnego dodtkowo drogiego w serwisowaniu. To nie jest amerykańska
konstrukcja, ale włoski wynalazek firmy VM. Pali szwagrowi tak do 10 litrów
ON, więc w granicach rozsądku, jeździ się tym poprawnie - z poprawką, że
dynamika i prowadzenie jak w autobusie, ale i komfort też. Problemów z
silnikiem nigdy nie miał, ale auto użytkowane jest w UK, kupione jako
3-latek od pierwszego właściciela, więc z tymi "gotowymi do rejestracji" w
Kutnie, czy Gnieźnie to wiele wspólnego nie ma.
--
Pozdrawiam,
Przemek
-
3. Data: 2014-05-24 19:45:39
Temat: Re: Chrysler Voyager, czy może Renault Espace?
Od: Tomasz Stiller <k...@l...eu.org>
On Sat, 24 May 2014 16:41:42 +0200, P.B. wrote:
> Dnia Sat, 24 May 2014 07:36:03 +0000 (UTC), Tomasz Stiller napisał(a):
>
>
>> Od czasu do czasu zdarza się też diesel 2.5l. To chyba jakaś
>> amerykańska konstrukcja? Na razie doczytałam, że ma rozrząd na
>> łańcuchu. Jak z trwałością tych silników? Ile taki diesel pali w tym
>> samochodzie, tak realnie? Czy oni potrafią budować ropniaki w ogóle?
>
> Ten silnik ma opinię nieszczęścia psującego się co chwilę i wybitnie
> trudnego dodtkowo drogiego w serwisowaniu.
Do podobnych wniosków dochodzę przeglądając opinie to i ówdzie.
Chociaż są też ludzie, którzy pozytywnie piszą o tym silniku. Ja myślę,
że będę szukał jednak wersji benzynowej.
Tomek
-
4. Data: 2014-05-24 21:22:26
Temat: Re: Chrysler Voyager, czy może Renault Espace?
Od: Maciek <d...@p...onet.pl>
Dnia Sat, 24 May 2014 07:36:03 +0000 (UTC), Tomasz Stiller napisał(a):
> Najpopularniejszy jest oczywiście benzyniak 3.3/3.8 czyli dwie pokrewne
> konstrukcje. Większość zagazowana z oczywistych względów. Pytanie jak to
> się sprawuje i ile pali? Będę jeździł raczej w okolice podmiejskich
> miejscowości typowo 30-50km w jedną stronę.
Sprawuje sie swietnie, raczej pancerny silnik, ktory ma duzy moment od
samego "dolu". Zalewany odpowiednim olejem (nigdy w zyciu 15W40).
3.3 i 3.8 pala zasadniczo tyle samo, wiec lepiej brac wieszy, bo
mocniejszy. W "jajku" (czyli voyagerach do 2000 roku) ma 185 koni.
Spalanie LPG w mojej "zabie" (czyli po 2001 roku) to w lecie jakies 20
l/100 w cyklu mieszanym, ale ja mam AWD. Przednionapedowy bedzie palil kolo
17.
>
> Od czasu do czasu zdarza się też diesel 2.5l. To chyba jakaś amerykańska
> konstrukcja? Na razie doczytałam, że ma rozrząd na łańcuchu. Jak z
> trwałością tych silników? Ile taki diesel pali w tym samochodzie, tak
> realnie? Czy oni potrafią budować ropniaki w ogóle?
To jest wloski diesel, od ktorego najlepej trzymac sie jak najdalej.
Problemy z chlodzeniem i glowicami (a ma ich 4), kultura pracy traktora.
W voyu pali ok. 10/100.
> Kolejne pytanie o skrzynie biegów. Spora cześć oferowanych ma automaty.
> Jak z tymi skrzyniami? Bać się tego? Generalnie z tego co widzę, manuale
> są raczej w dieslach. NoPB raczej z automatem.
Nie bac sie. Pilnowac zmian oleju i filtra. Jesli sie rozpadnie, to naprawa
kosztuje tyle co sprzeglo z dwumasa d dowolnego nowoczesnego diesla.
> Czy ktoś z szanownych grypowiczów byłby w stanie zmierzyć mi wymiary
> bagażnika tego samochodu? Interesuje mnie wymiar po usunięciu trzeciego
> rzędu siedzeń. Głębokość i minimalna szerokość.
Moge Ci zmierzyc w poliftowym, czyli 2001 r.
--
//\/\aciek
docktor(a)poczta.onet.pl
-
5. Data: 2014-05-24 21:40:21
Temat: Re: Chrysler Voyager, czy może Renault Espace?
Od: Tomasz Stiller <k...@l...eu.org>
On Sat, 24 May 2014 21:22:26 +0200, Maciek wrote:
>> Najpopularniejszy jest oczywiście benzyniak 3.3/3.8 (..) Pytanie jak
>> to się sprawuje i ile pali?
> Sprawuje sie swietnie, raczej pancerny silnik, ktory ma duzy moment od
> samego "dolu". Zalewany odpowiednim olejem (nigdy w zyciu 15W40).
> 3.3 i 3.8 pala zasadniczo tyle samo, wiec lepiej brac wieszy, bo
> mocniejszy. W "jajku" (czyli voyagerach do 2000 roku) ma 185 koni.
> Spalanie LPG w mojej "zabie" (czyli po 2001 roku) to w lecie jakies 20
> l/100 w cyklu mieszanym, ale ja mam AWD. Przednionapedowy bedzie palil
> kolo 17.
Dla mnie AWD w tym przypadku to zbytek szczęścia, niemniej większość tych
ogłaszanych z tego co widzę właśnie ma właśnie napęd na 4 koła. Były gen2
z napędem tylko na przednią oś?
>> Od czasu do czasu zdarza się też diesel 2.5l. (...)
> To jest wloski diesel, od ktorego najlepej trzymac sie jak najdalej.
Ok, czuję się przekonany ;)
>> Kolejne pytanie o skrzynie biegów.
>
> Nie bac sie. Pilnowac zmian oleju i filtra. Jesli sie rozpadnie, to
> naprawa kosztuje tyle co sprzeglo z dwumasa d dowolnego nowoczesnego
> diesla.
Miałeś jakieś problemy ze skrzynią u siebie? Jak w ogóle jest z serwisem
tych samochodów w Polsce?
>> Czy ktoś z szanownych grypowiczów byłby w stanie zmierzyć mi wymiary
>> bagażnika tego samochodu? (...)
> Moge Ci zmierzyc w poliftowym, czyli 2001 r.
Byłbym wdzięczny, dzięki za pomoc.
Tomek
-
6. Data: 2014-05-24 21:55:26
Temat: Re: Chrysler Voyager, czy może Renault Espace?
Od: Maciek <d...@p...onet.pl>
Dnia Sat, 24 May 2014 19:40:21 +0000 (UTC), Tomasz Stiller napisał(a):
> Dla mnie AWD w tym przypadku to zbytek szczęścia, niemniej większość tych
> ogłaszanych z tego co widzę właśnie ma właśnie napęd na 4 koła. Były gen2
> z napędem tylko na przednią oś?
Ogromna wiekszosc wszystkich generacji miala naped tylko na przod. Moze
teraz nastapil jakis dziwny wysyp w ogloszeniach... Mozesz posszerzyc
wyszukiwanie o Dodge'a Grand Caravana, bo to to samo, roznia sie
kosmetycznie.
Zobacz na Allegro i olx.pl.
> Miałeś jakieś problemy ze skrzynią u siebie? Jak w ogóle jest z serwisem
> tych samochodów w Polsce?
Ja, odpukac, nie. Ale serwisuje sie to bez problemu. To jest popularna
skrzynia montowana w wielu modelach Chryslerow i pokrewnych. Nie jest to wg
opinii Amerykanow jakas super trwala skrzynia, ale tez nie jakos
szczegolnie awaryjna. W Krakowie, Warszawie, Worclawiu, Poznaniu - wszedzie
ma po pare specjalizowanych serwisow. Poza tym to wcale nie sa znowuz
jakies czary - wiele warsztatow mechanicznych, ktore specjalizja sie w
"amerykanach", naprawia tez skrzynie.
Przy ogledzinach samochodu zwroc uwage na kolor i zapach oleju w skrzyni.
Czarniawy olej o zapachu spalenizny oznacza rychle klopoty.
Szarpanie przy zmianach, przeciaganie biegow - tez.
Wypytaj o ostatnia wymiane oleju i filtra. Pokutuje poglad, ze oleju w
skrzyni sie nie zmienia, a to nieprawda.
> Byłbym wdzięczny, dzięki za pomoc.
OK, rano zmierze i napisze.
--
//\/\aciek
docktor(a)poczta.onet.pl
-
7. Data: 2014-05-25 15:14:32
Temat: Re: Chrysler Voyager, czy może Renault Espace?
Od: Maciek <d...@p...onet.pl>
Dnia Sat, 24 May 2014 19:40:21 +0000 (UTC), Tomasz Stiller napisał(a):
> Byłbym wdzięczny, dzięki za pomoc.
Sorry za opoznienie, rano musialem wlozyc rece w cos innego...
Przestrzen ladunkowa po wyjeciu tylnych foteli ma 150 cm dlugosci (do linii
koncowej zaznaczonej przy otworze klapy), a w najwezszym miejscu (przy
mocowaniu foteli 3. rzedu) ma 123 cm szerokosci. Szerokosc ponad
podlokietnikami to 153 cm.
Jakbym mogl jakos pomoc, pisz.
--
//\/\aciek
docktor(a)poczta.onet.pl
-
8. Data: 2014-05-25 16:50:15
Temat: Re: Chrysler Voyager, czy może Renault Espace?
Od: Tomasz Stiller <k...@l...eu.org>
On Sun, 25 May 2014 15:14:32 +0200, Maciek wrote:
> Dnia Sat, 24 May 2014 19:40:21 +0000 (UTC), Tomasz Stiller napisał(a):
>
>> Byłbym wdzięczny, dzięki za pomoc.
>
> Sorry za opoznienie, rano musialem wlozyc rece w cos innego...
>
> Przestrzen ladunkowa po wyjeciu tylnych foteli ma 150 cm dlugosci (do
> linii koncowej zaznaczonej przy otworze klapy), a w najwezszym miejscu
> (przy mocowaniu foteli 3. rzedu) ma 123 cm szerokosci. Szerokosc ponad
> podlokietnikami to 153 cm.
>
> Jakbym mogl jakos pomoc, pisz.
Nie ma żadnego problemu z opóźnieniem, w końcu niedziela ;) Bardzo
dziękuję za pomiary. Muszę przyznać, że jestem miło zaskoczony. Taka
przestrzeń mi w zupełności wystarczy. Jeśli mógłbyś jeśli zmierzyć dla
mnie wysokość progu załadunku oraz wysokość samego bagażnika do linii
okien, to byłbym bardzo wdzięczny. Raz jeszcze dziękuję!
Tomek
-
9. Data: 2014-05-26 12:03:47
Temat: Re: Chrysler Voyager, czy może Renault Espace?
Od: "semi" <s...@b...com.pl>
Użytkownik "Tomasz Stiller" <k...@l...eu.org> napisał w wiadomości
news:llpi52$dst$1@dont-email.me...
> Cześć.
>
> Kolejne pytanie o skrzynie biegów. Spora cześć oferowanych ma automaty.
> Jak z tymi skrzyniami? Bać się tego? Generalnie z tego co widzę, manuale
> są raczej w dieslach. NoPB raczej z automatem.
>
Kolega ma Town Country.
To praktycznie to samo tyle że jest trochę dłuższy.
Fajny autobus.
Co do skrzyni to jak padł sterownik (jakaś tam puszka z elektroniką) to
serwis musiał sprowadzać z Kanady bo nigdzie nie mieli.
Nie było na szrotach, nie było w serwisach w europie.
Zapłacił za sterownik 3800
Samochód stał 3 miesiące w serwisie.
Ktoś pisał, że jest dużo serwisów w całej Polsce.
Ja już widziałem fachowców od skrzyń automatycznych.
I po tym co widziałem nie kupię długo automatu...
Co kolwiek się w niej popsuje kosztuje majątek.
-
10. Data: 2014-05-26 13:52:45
Temat: Re: Chrysler Voyager, czy może Renault Espace?
Od: Maciek <d...@p...onet.pl>
Dnia Mon, 26 May 2014 12:03:47 +0200, semi napisał(a):
> Kolega ma Town Country.
> To praktycznie to samo tyle że jest trochę dłuższy.
Nie jest dluzszy, tylko dokladnie taki sam. GV = T&C
>
> Co do skrzyni to jak padł sterownik (jakaś tam puszka z elektroniką) to
> serwis musiał sprowadzać z Kanady bo nigdzie nie mieli.
> Nie było na szrotach, nie było w serwisach w europie.
Ekhem...
http://allegro.pl/listing/listing.php?order=m&string
=komputer+skrzyni+voyager&search_scope=&bmatch=seng-
v6-p-2-e-0409
Ja nikogo na sile nie namawiam, ale naprawde takie demonizowanie automatu
to jakas pomylka. Proponuje wpisac w YT rebuilding automatic
transaxle/transmission i zobaczyc, ale ludzi w USA kupuje sobie zestawy
naprawcze i wymienia bebechy we wlasnym garazu.
--
//\/\aciek
docktor(a)poczta.onet.pl