-
31. Data: 2009-04-22 12:31:41
Temat: Re: Chińska tandeta?
Od: "Kefir" <k...@r...pl>
Elou!
"nightwatch77" <r...@g...com> wrote in message
news:ca3186bd-d01e-482b-bd4d-1eca9bdd1160@z9g2000yqi
.googlegroups.com...
Podsumowując:
myślę że w świecie motocykli sytuacja będzie taka sama jak w
samochodach: Chiny wejdą na pozycję lidera przez niższe koszty i
konsekwentnie rosnącą jakość. To kwestia niedługiego czasu.
Dla przypomnienia:
po II wojnie w USA też wszyscy mówili 'japońska tandeta'. A w tej
chwili japońskie produkty to synonim najwyższej jakości.
Łot ju fink?
****************************************************
*****
Aj sink
Ze powinienies kupic chinski pojazd jednosladowy i zalozyc portal dla
zadowolonych uzytkownikow. Dowiesz sie wiecej, nie wiem tylko czy bedziesz
zadowolony.
Cala ta produkcja bazuje na wycofanych z Japonii z racji bycia
przestarzalymi, rozwiazaniach i oprzyrzadowaniu produkcji. Jesli to,
polaczeniu z niewykwalifikowanymi rolnikami jako sila robocza, prowadzi do
wzrostu jakosci to Ci gratuluje teorii.
Mozna kupic swietne jakosciowo chinskie produkty, np T-shirty (dostalem
kiedys kilka z USA). Chiny umiescily na orbicie pare satelitow. Jednak o
wybitnie tanim i dobrym jednoczesnie nie slyszalem. Do Polska importerzy
sciagaja zas to co najtansze.
Snic ze kupisz sobie cos dobrego za psie pieniadze mozesz, chciejstwa kazdy
ma. Zycie jest od ich weryfikowania.
Rozum nie powinien byc chinskiej produkcji.
Japonia takze bywa tandetna. Ruscy takoz. Sprobuj chocby znalezc dobrego
jakosciowo Dniepra.
Bardzo czesto wyroby z Tajwaniu okresla sie, omylkowo, mianem chinskich.
--
Pozdrawiam, Artu / Kef / juz zweryfikowany na temat tandety
Znajdowanie slabych punktow jest moja najmocniejsza strona
FAQ: http://www.riders.pl/wacko/wakka.php?wakka=Motocyklo
weFAQ&v=qvj
NETYKIETA: http://www.grush.one.pl/article.php?id=netykieta
-
32. Data: 2009-04-22 12:37:12
Temat: Re: Chińska tandeta?
Od: Kuczu <p...@j...pl>
Bishop pisze:
> ...wiesz, nie wiem w jakich sprzetach miales okazje grzebac ale ...
>
Marek nie pomne, o ile w ogole jakies mialy
> trzeci rok prowadze serwis i sprzedaz marki ZIPP i sie nie wstydze ...
> mozesz Twierdzic ze to lipa...prosze bardzo. Tylko ze zeby zarobic to
> musialem wziac autoryzacje od innych firm bo jakos te chinowe Zippy sie psuc
> nie chca ...
Pumowmy sie ze ZIPP jest wyjatkiem potwierdzajacym regule. Ale nie jest
najtanszy i ma wlasna siec serwisowa. Inne marki, zwlaszcza te
supermarketowe, tego nie maja.
> Gwoli informacji to sprzedaja motocykle 125 i 250 ccm...
>
250 to nie motocykl tylko takie niewiadomoco :)
>
> Na Twoim/Waszym/Naszym miejscu bym sie tak nie bronil przed ta chinszczyzna
> bo i tak nas zalewaja i bedzie jeszcze wiecej ...
Ja zrobia V2 pojemnosci pow 1200 i bedzie to ladnie gadalo, mialo
doskonale wykonczenie i sylwetke, a do tego kosztowalo malo to kupie na
probe :)
--
Kuczu
LOUD PIPES SAVE LIVES !!
Harley Davidson FXR-C
http://www.bikepics.com/members/kuczu/87fxr/
-
33. Data: 2009-04-22 12:39:50
Temat: Re: Chińska tandeta?
Od: Kuczu <p...@j...pl>
Kefir pisze:
> Bardzo czesto wyroby z Tajwaniu okresla sie, omylkowo, mianem chinskich.
>
No. Mialem czesci Genuine HD z malutkim napisikiem Made in Taiwan na
pudelku :) Tajwanski chrom jest lepiej polozony od japonskiego, wiem bo
mialem w reku kilka aftermarketowych chromowanych czesci do HD.
Custom Chrome i inni dealerzy maja sporo stuffu mede in Taiwan za dobre
pieniadze (relatywnie) i doskonalej jakosci.
--
Kuczu
LOUD PIPES SAVE LIVES !!
Harley Davidson FXR-C
http://www.bikepics.com/members/kuczu/87fxr/
-
34. Data: 2009-04-22 12:44:15
Temat: Re: Chińska tandeta?
Od: RadoslawF <r...@g...pl>
Dnia 2009-04-22 14:28, Użytkownik Dysiek napisał:
> Ja mam Virago 250 ccm. W mojej miejscowosci gosc handluje chinczykami i
> ostatnio wystawil chinska kopie Virago (Romet), ktora miala dwa lata. Chrom
> popekany, odpada miejscami, rdza lapie, nawet odpalac tego nie chcialem.
> Moja 18 letnia virago sie lepiej trzyma niz to chinskie "cacko"
A jakie ceny tego 2 letniego zardzewiałego i tej 18 letniej
prawie nówki ?
Pozdrawiam
-
35. Data: 2009-04-22 12:58:21
Temat: Re: Chińska tandeta?
Od: mlek <r...@o...pl>
>
> Cala ta produkcja bazuje na wycofanych z Japonii z racji bycia
> przestarzalymi, rozwiazaniach i oprzyrzadowaniu produkcji. Jesli to,
W latach 60-70tych podobnie bylo z produkcja japonska. Wystarczylo 10-20
lat :) Poki co chinczyka bym nie kupil, ale mysle, ze juz wkrotce sie to
zmieni. Z drugiej strony, Japonczycy do dzis niedoscigneli legend, jak
Triumph, Ducati, Cagiva, KTM (o nudnych i bezplciowych BMW nie
wspominajac) Jednak, produkuja doskonale moto i klientow maja. Na Chiny
trzeba jeszcze poczekac.
-
36. Data: 2009-04-22 12:59:39
Temat: Re: Chińska tandeta?
Od: KJ Siła Słów <K...@n...com>
Jaco pisze:
> Wszystkie mają w ofercie 125ccm, 150ccm i jakieś chopery
150 to ciagle skuteriada, a juz chopper 150 nawet 250 to ino :-)
> Jakość ma niewiele wspólnego z ceną.
> Cena zależy od marki a nie od jakości.
Pamietaj ze marki tez sie miedzy soba scigaja na rynku.
Lepsze i drozsze marki wola walczyc w segmencie lepiej wyposazonych
produktow, bo wiecej mozna zarobic na egzemplarzu.
Produkty mocno budzetowe sobie odpuscili bo zanim pierwszy z nas
uslyszal nazwe Keeway czy inny ZIP to oni juz dawno wiedzieli ze w
redukcji kosztow Chin nie pobija.
A Chin Chinowi juz dzisiaj nie rowny.
Ktos tu pisal przy poprzedniej dyskusji na ten temat ze podnoszac koszt
sprzedazy z fabryki (bo raczej nie koszt produkcji) na skuterze o raptem
200 czy 300 złotych mozna wyprodukowac zauwazalnie lepszy produkt.
Niektorzy zaczynaja budowac marke przez produkcje lepszej jakosci,
niektorzy na kazdy wyslany kontener skuterow naklejaja nowa nazwe, bo do
poprzedniej wstydza sie przyznac jak tylko wplynie platnosc. I takie
byle co potem mozna kupic w Biedronce zawiniete w folie z kodem
kreskowym i postawione obok skrzynek z rzodkiewka.
Jednego jestem pewien - wszyscy chinscy producenci ktorzy stawiaja na
budowanie marki beda jak najszybciej chcieli wprowadzic do oferty lepiej
wykonane-szybsze-drozsze-ladniejsze modele konkurujace z uznanymi markami.
I wcale nie beda chcieli sprzedawac ich duzo taniej niz markowe.
KJ
-
37. Data: 2009-04-22 13:22:49
Temat: Re: Chińska tandeta?
Od: a...@g...com
On 22 Kwi, 11:56, nightwatch77 <r...@g...com> wrote:
> Dziś przeczytałem artykuł o tym że Chiny właśnie znalazły się na
> pierwszym miejscu w produkcji samochodów
[ciach]
Ale zdajesz sobie sprawę z tego, że to są fabryki obcych marek,
zarządzane przez obcych menadżerów,
korzystających z zagranicznych planów, procedur i kontroli jakości?
Chińska tam jest ziemia na której stroi ta fabryka i pracownicy na
taśmie.
> samochodów zarabiają, w odróżnieniu od podupadłych znanych producentów
> z USA, Europy i Japonii. Chińska tandeta a okazuje się że ludzie to
> kupują i tym jeżdżą.
Bo wymyślił i nadzorował proces produkcji ktoś inny.
> Chińscy producenci się rozwijali i rozwinęli, a
Którzy? podaj mi te chińskie marki o których piszesz?
> co w tym czasie robiły zachodnie koncerny? Produkowały nikomu
Przenosiły fabryki do Chin bo tam taniej.
> po II wojnie w USA też wszyscy mówili 'japońska tandeta'. A w tej
> chwili japońskie produkty to synonim najwyższej jakości.
Zdajesz sobie sprawę z różnic kulturowych między Chinami i Japonią i z
wielkiej wagi perfekcjonizmu,
szacunku do pracy i kultu pracy w tej drugiej?
Na jakość produktu wbrew pozorom spory wpływ ma kontrola jakości,
projekt, procedury produkcji itp.
W których tzw. zachód ma kilkudziesięcioletnie doświadczenie. Chiny
pewnie też dojdą do tego poziomu ale jeszcze nie dziś.
Btw zanim zaczniesz ulegać marketingowemu bulszitowi (bo uwierz mi, że
ładuje się kupę kasy w promowanie chińskich marek) poczytaj
trochę o nowoczesnych formach produkcji.
-
38. Data: 2009-04-22 13:25:39
Temat: Re: Chińska tandeta?
Od: "Jaco" <e...@W...gazeta.pl>
> Marek nie pomne, o ile w ogole jakies mialy
qrczak... jak to jest, że w przypadku "znawców" zawsze pojawiają się te same
teksty:
- znajomy ma taki
- widziałem u kuzyna szwagra
- robiłem na pewno ale nie pamiętam co
bo z netowych opinii wynika, że ten kto nie ma to właśnie widział u kuzyna
szwagra, że to tandeta a ten kto ma raczej sprzęt chwali a nie narzeka
> Pumowmy sie ze ZIPP jest wyjatkiem potwierdzajacym regule.
keewaye też się nie psują i romety nie chcą i ogólnie wynika z tego, że
dealerzy mają fuksa bo sprowadzają same wyjątki :D
> 250 to nie motocykl tylko takie niewiadomoco :)
no bo wicie panie - kiej litra ni mo to nie motór :D :D :D
tylko po co komu 1200ccm do miasta ????
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
39. Data: 2009-04-22 13:32:23
Temat: Re: Chińska tandeta?
Od: Kuczu <p...@j...pl>
Jaco pisze:
> qrczak... jak to jest, że w przypadku "znawców" zawsze pojawiają się te same
> teksty:
> - znajomy ma taki
> - widziałem u kuzyna szwagra
> - robiłem na pewno ale nie pamiętam co
Gdyby to miala jakas normalna nazwe to bym pamietal.
Jeden quad - cos kole 150 ccm - po 1 mh stanal silnik. Okazalo sie ze
srubka z przpustnicy wpadla do silnika bo chinskiem robotnikowi nie
chcialo sie jej porzadnie dokrecic
drugi quad - cos kole 200 ccm - okrecila sie tylna polos i odpadla
piasta. Potem zamontowalem tylny zacisk od GS500 bo oryginalny chinski
wzial sie i rozpadl
skuter - prawie nowka 50 ccm - zniknal prad i nie chcial powrocic, do
tego ukrecil sie rozrusznik. Rozrusznik naprawil fachman na Bialorusi.
> tylko po co komu 1200ccm do miasta ????
Ja mam 1340 i nie narzekam
--
Kuczu
LOUD PIPES SAVE LIVES !!
Harley Davidson FXR-C
http://www.bikepics.com/members/kuczu/87fxr/
-
40. Data: 2009-04-22 13:32:24
Temat: Re: Chińska tandeta?
Od: "michal" <michal@@kupczyki..eclipse..co..uk>
"KJ Siła Słów"
> Jednego jestem pewien - wszyscy chinscy producenci ktorzy stawiaja na
> budowanie marki beda jak najszybciej chcieli wprowadzic do oferty lepiej
> wykonane-szybsze-drozsze-ladniejsze modele konkurujace z uznanymi markami.
>
Widzialem z pol roku temu maly artykul na stronie www jednego brytyjskiego
czasopisma motocyklowego.
Pisali ze jedna chinska fabryka robi kopie Hondy CG125, i "tak jak kilka
late temu to nie bylo wiekszego szajsu niz chinska motoryzacja, tak teraz
mozna kupic bardzo solidna chinska kopie placac 2/3 ceny nowej Hondy. I oni
radza przemyslec taki zakup gdy sie nie ma kasy na oryginalna Honde."
Podawali oczywiscie nazwe producenta, ale CG125 nigdy nie bylem
zainsteresowany, wiec ten detal mi umknal.
> I wcale nie beda chcieli sprzedawac ich duzo taniej niz markowe.
Wiec ta jakosc powoli sie podnosi, ale ma swoj koszt.
--
Michal
FJS600