Witam
W Canon S1 po włączeniu po kilku minutach pracy pokazuje się komunikat o
rozładowanych akumulatorach i aparat się wyłącza. Sprawdzałem na nowych,
naładowanych akumulatorach. Pytanie czy to awaria powszechna? Łatwo ją
usunąć?
Jaki może być koszt naprawy?

do góry

Miałem dokładnie tą samą sytuację w Canon S2 IS.W zakładzie w Jeleniej Górze
do którego oddałem aparat do naprawy (nie autoryzowany ale tam miałem
najbliżej) chcieli mnie naciągnąć na 300 zł oddając sprzęt nie naprawiony , na
kwicie wpisując wymianę kilku jakichś elementów.Na moją prośbę aby oddali mi
to co było uszkodzone i zostrało wymienione na nowe odpowiedział mi serwisant
że zostało to wyrzucone.Na szczęście odstąpili od pobrania zapłaty
za "wykonaną naprawę". Odesłałem sprzęt do serwisu autoryzowanego do W-
wy.Odesłali mi z powrotem nie pobierając żadnej opłaty , diagnoza - zużyte
akumulatory.Akumulatory mimo że były w pełni naładowane , dawały właściwe
napięcie , niestety wartość prądu jaki były w stanie dostarczyć pozwalały na
zrobienie kilku - kilkunastu zdjęć i powodowały wyłączenie aparatu.Po włożeniu
do ładowarki - ładowarka sygnalizowała po ok. 2-3 min że aku są w pełni
naładowane. Ponieważ mam funkcję rozładowania w ładowarce zrobiłem test (w
momencie gdy aparat się wyłączył wstawiłem aku do ładowarki i właczyłem
rozładowywanie - z czasu rozładowywania wynikało że aku były w 95% naładowane
a aparat się wyłączał).
Poszedłem więc do sklepu foto , kupiłem komplet aku energizer za 35 zł i już 2
lata focę na nich bez problemu.

trochę przydługi ten mój wywód , opisuję to po to, żebyś uwierzył że na 99% to
wina aku.Mi też tak sugerowali jak pytałem na grupie . lecz nie wiem dlaczego
nie chciałem w to uwierzyć i odesłałem aparat do serwisu.Zacznij od kupna
nowych aku. Nawet jeśli nie będzie to wina aku to możesz je wykorzystać do
innego urządzenia.
Pozdrawiam - Piotr

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

> trochę przydługi ten mój wywód , opisuję to po to, żebyś uwierzył że na
> 99% to
> wina aku.>
Dzięki za info.
Ale żeby dwa komplety aku reagowały tak samo?
Jeden komplet to Agfa Photo 2700mAh, kupiony raze z aparatem.
Drugi to GP2700 z Media Markt.
Oba by byly wadliwe?
Może ktoś polecić miejsce zakupu dobrych aku ,skoro w Media sprzedają chłam?
I jakie aku kupić a jakie marki omijac szerokim łukiem?
przeciez teraz to wszystkie sa made in china...

do góry

Ja akurat kupiłem energizery ale jak zauważyłem tą niby usterkę w swoim
aparatem to też maiłem 4 komplety aku w domu i na wszystkich było to samo (
chyba dlatego zignorowałem proady kolegów z grupy).Jeśli nie chcesz kupować to
może masz kolegę który ma sprawdzone aku których używa i mógłby ci pożyczyć do
sprawdzenia.Myślę że 15-20 min zabawy z aparatem powinno wystarczyć i będziesz
wiedział czy to wina aparatu czy aku.
Piotr

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

Użytkownik <t...@w...pl> napisał w wiadomości
news:6929.000002cd.49f2d8cf@newsgate.onet.pl...
[...]
>Jeśli nie chcesz kupować to
> może masz kolegę który ma sprawdzone aku których używa i mógłby ci
> pożyczyć do
> sprawdzenia.Myślę że 15-20 min zabawy z aparatem powinno wystarczyć i
> będziesz
> wiedział czy to wina aparatu czy aku.
Ależ ja chcę kupować, tylko co kupić?

Oba komplety są nowe , Agfa kupiona została razem z ładowarką i te aku
wytrzymaly moze ze dwa cykle łądowania a moze nie.
To samo ma GP.To co kupić by było pewne?
Bo to,że aparat sprawny to raczej pewne.Zaladowany zwykłymi duracelami ,
pracuje bez zarzutu.
Przed chwilą to sprawdziłem.

do góry

Jaskrawy wrote:
> Oba komplety są nowe , Agfa kupiona została razem z ładowarką i te aku
> wytrzymaly moze ze dwa cykle łądowania a moze nie.

Nowe akumulatorki zazwyczaj maja znacznie mniejsza pojemnosc od
nominalnej. Dopiero po kilku cyklach osiaga ona poziom zblizony do
nominalnego. Wazne jest tez czym ladujesz takie aku.
Inna sprawa, ze aparat moze miec zabrudzone styki... albo faktycznie jest
uszkodzony (np. pekniety albo rozklejony rdzen jakiegos dlawika w
przetwornicy moze dawac takie efekty).

k,

do góry

Jaskrawy pisze:

> Ależ ja chcę kupować, tylko co kupić?>

sanyo eneloop poolecam!

do góry

Nie pamiętam w jakim aparacie canona, ale była jakaś wada, że jakaś
sprężynka od klapki baterii robiła zwarcie do masy i w konsekwencji
rozładowanie baterii/akumulatorów. Poszukaj, może to dotyczy też tego
modelu.

do góry

Użytkownik "szwed151" <s...@g...pl> napisał w wiadomości
news:gsvin3$5de$1@inews.gazeta.pl...
> Jaskrawy pisze:
>
>> Ależ ja chcę kupować, tylko co kupić?>
>
> sanyo eneloop poolecam!
Dzięki.
Aparat po załadowaniu zwykłych baterii działa normalnie, i bardzo dobrze,
bo cięzko byloby znieść koniecznosc naprawy gwarancyjnej.
A może to moja nowa ladowarka jest do bani? no bo dwa komplety róznych firm
od razu by padły?
Dzięki za sugestię odnośnie firmy.

do góry

też tak miałem z energizerem w canon sx10 is, świeżo naładowane a aparat
pokazuje zmień baterie, odkąd wsadziłem sanyo eneloop problem
zniknął, w niskich temperaturach dużo trwalsze niż tradycyjne aku no i
po 12 miechach od naładowania trzymają ponoc 85 procent mocy

do góry