-
31. Data: 2017-07-18 15:28:13
Temat: Re: CNC/CAM - problem z tworzeniem obudowy dla elektronika
Od: s...@g...com
W dniu wtorek, 18 lipca 2017 14:48:02 UTC+2 użytkownik Marek S napisał:
> W dniu 2017-07-17 o 23:04, Robert Wańkowski pisze:
>
> > To zależy od CAM-a. U mnie to dwa kliknięcia.
> > Wskazuję narzędziem/laserem/kamerą (czym kto ma) dwa punkt, które mają
> > być oa osi X lub Y. I to wszystko.
>
> Masz na myśli program sterujący a nie CAMa? CAM nie steruje maszyną i
> nie potrafi odczytać koordynat np. kamerki.
>
> Jeśli tak, to właśnie w ten sposób sobie póki co radzę. Kolega Szczygieł
> uważa, że stosowanie transformacji układu współrzędnych to niewłaściwy
> sposób postępowania. Stąd moje pytanie jak "właściwie" należy postępować.
>
>
Transformacja układu i tak zachodzi.
Ale jak robisz ją w cad/cam to dodatkowo musisz ją zrobić również na maszynie. Więc
robisz dwa razy.
Ale to raczej nie problem czy nalezy czy nie należy tak robic.
To była uwaga że punkt 0,0 nie jest szczególnie wyjatkowy w tym celu.
-
32. Data: 2017-07-18 15:44:06
Temat: Re: CNC/CAM - problem z tworzeniem obudowy dla elektronika
Od: Marek S <p...@s...com>
W dniu 2017-07-18 o 09:52, s...@g...com pisze:
> Kiedys sie doinstalowywalo plugin. Teraz widzialem ze jest on juz
> dodany w wersji instalacyjnej. Wybierasz save as i tam na dole listy
> jest dxf v14 czyba. Tam sa dwie opcje. Jakas polyline i roboline.
Od tego zacząłem. U mnie działa Roboline ale wszystkie okręgi zamienia
na spline'y więc nie da się wiercić. Ponadto np. kształt zamknięty w
postaci przyciętego kółka rozwala na kawałki więc nie da się frezować.
Taki DXF jest bezużyteczny.
> Trzeba wybrac te która jest lepsza dla programu cam. U mnie z tym są
> małe problemy bo inkscape zapisuje kółka jako kółko plus malutki
> kawałek i te króciutkie odcinki powodują ze cambam troche głupieje.
> Ale to sie daje ogarniać raczej bez problemowo. Jakbys mial potrzebe
> to wyjasnie.
Tak, poproszę. Może da się to ogarnąć jakoś.
> W takim razie nie równaj do wzorka ścieżek. Dodaj ramke dookoła.
> Niech to będzie niepotrzebna masa wylana dookoła całej PCB. Byle
> prostokątna. Posłuży za prowadnicę.
Tak robię ale z innego względu np. by móc jakoś umocować PCB do stołu a
także mieć margines błędu na przesunięcia / przekręcenia przy
naświetlaniu. Tak czy owak nie bardzo rozumiem do czego zmierzasz. Gdy
wyrównam krawędź PCB do prowadnicy to oś X czy Y nie pokryje się
przecież z osiami wzorka. Gdy zacznę w czymś takim wiercić, to otwory
wypadną w mocno niewłaściwych miejscach przecież.
> Wtedy mierzysz ten przedmiot, budujesz mu geometrie w cadzie,
> wciągasz do cama, i frezujesz sobie w sklejce wgłębienie do którego
> ten przedmiot będzie pasować. W tym wgłębieniu mocujesz przedmiot.
> Cały kawałek sklejki mocujesz na maszynie. Katy masz zbazowane. To
> jedno rozwiązanie. Mozna wymyslic równiez inne ale to jest
> najprostsze.
Aaaahaaa... tak to się robi. Mi to się wydaje mega skomplikowane. Gdybym
do każdego egzemplarza PCB czy czegokolwiek miał robić taką formę, to
stolarnię musiałbym otworzyć :-D
>> Póki co radzę sobie opisaną metodą wyznaczania kąta z mikroskopem
>> na głowicy CNC i modyfikuję układ współrzędnych (tak to w
>> uproszczeniu nazywam bo tak naprawdę, to modyfikuję g-kod w sposób
>> cichy - bez widocznych dla oka zmian, które są łatwo odwracalne).
>>
>
> Ano można. Dla pojedynczych obróbek - bardzo fajna metoda. Zauważ że
> jak uda ci sie zrobić coś co będzie mocować kolejne przedmioty
> powtarzalnie, a samo mocowanie nie będzie nijak zbazowane to raz
> zbazowany przedmiot po jego wymianie na kolejny też będzie
> zbazowany.
Wszystko bardzo fajnie ale spośród może nawet już setki przedmiotów
frezowanych / wierconych / ciętych jakie wykonałem, nigdy nie trafiły mi
się choćby dwa takie same. Nawet gdy robiłem serię takich samych płytek
PCB, to mimo iż końcowe produkty wyglądały identycznie, to na stole
identycznymi nie były. Zawsze pod losowym kątem i losowym offsetem.
Rozumiem, że przy produkcji przemysłowej czy jakiejś fabryczce trzeba to
jakoś zoptymalizować ale w amatorskim zastosowaniu szans nie ma.
> A moze byc, ja do cam-a wciagam tylko dxf-a i tam wszystko jest jak
> powinno byc. A przynajmniej chyba jest bo nie sprawdzałem.
DXF ładnie się pozycjonuje w moim CAMie również.
>> Druga opcja to stosowanie klonów. To fajna funkcjonalność SVG i
>> ... jednocześnie wprowadzająca mojego CAMa w zakłopotanie.
Właśnie to chciałem dodać ale mnie uprzedziłeś. Klon to idealny sposób
na katastrofę w CAMie :-)
> Oczywiście wszystko powyższe jest napisane z milczącym (do teraz)
> założeniem ze na drogie i fikuśne rozwiązanie cie/mnie nie stać.
Tylko i wyłącznie przystępne cenowo narzędzia (nie pro) mnie interesują.
> Możesz też zobaczyc google sketchupa. Ja sie na nim zbytnio nie znam
> ale może akurat ci do Twojego sposobu pracy sie nada.
>
695$ za pełną wersję... Drogo. Ale zerknę sobie na wersję basic.
--
Pozdrawiam,
Marek
-
33. Data: 2017-07-18 15:45:45
Temat: Re: CNC/CAM - problem z tworzeniem obudowy dla elektronika
Od: Robert Wańkowski <r...@w...pl>
W dniu 2017-07-18 o 15:28, s...@g...com pisze:
> To była uwaga że punkt 0,0 nie jest szczególnie wyjatkowy w tym celu.
To zależy jak mamy zorganizowaną prace na maszynie.
Dla mnie to jest ważne. Maszyna ma fizyczne punkty bazowe. Te same
punkty mam wrysowane w "szablonie" w SU gdzie rysuję (*) I już tam
ustawiam element do obróbki względem tych punktów bazowych.
Wystarczy położyć i dosunąć element do tych baz.
Rober
*
praktycznie mam wrysowaną całą maszynę z oprzyrządowaniem, ściany
pomieszczenia i inne przeszkody. Łatwo już przy komputerze przewidzieć
czy coś wejdzie, lub jak poobracać aby weszło.
-
34. Data: 2017-07-18 15:50:26
Temat: Re: CNC/CAM - problem z tworzeniem obudowy dla elektronika
Od: Robert Wańkowski <r...@w...pl>
W dniu 2017-07-18 o 15:44, Marek S pisze:
>> Możesz też zobaczyc google sketchupa. Ja sie na nim zbytnio nie znam
>> ale może akurat ci do Twojego sposobu pracy sie nada.
>>
>
> 695$ za pełną wersję... Drogo. Ale zerknę sobie na wersję basic.
Do celów niekomercyjnych jest darmo.
I praktycznie się nie różni od PRO.
Robert
-
35. Data: 2017-07-18 15:54:22
Temat: Re: CNC/CAM - problem z tworzeniem obudowy dla elektronika
Od: s...@g...com
W dniu wtorek, 18 lipca 2017 15:44:09 UTC+2 użytkownik Marek S napisał:
> W dniu 2017-07-18 o 09:52, s...@g...com pisze:
>
> > Kiedys sie doinstalowywalo plugin. Teraz widzialem ze jest on juz
> > dodany w wersji instalacyjnej. Wybierasz save as i tam na dole listy
> > jest dxf v14 czyba. Tam sa dwie opcje. Jakas polyline i roboline.
>
> Od tego zacząłem. U mnie działa Roboline ale wszystkie okręgi zamienia
> na spline'y więc nie da się wiercić. Ponadto np. kształt zamknięty w
> postaci przyciętego kółka rozwala na kawałki więc nie da się frezować.
> Taki DXF jest bezużyteczny.
>
A widzisz, u mnie w cambamie jest opcja join.
Pozwala połączyć w jeden polyline kilka osobnych kresek.
> > Trzeba wybrac te która jest lepsza dla programu cam. U mnie z tym są
> > małe problemy bo inkscape zapisuje kółka jako kółko plus malutki
> > kawałek i te króciutkie odcinki powodują ze cambam troche głupieje.
> > Ale to sie daje ogarniać raczej bez problemowo. Jakbys mial potrzebe
> > to wyjasnie.
>
> Tak, poproszę. Może da się to ogarnąć jakoś.
>
Jak bede mial chwile to porobie zrzuty ekranó i pokażę bo pisaniny bylo by duzo.
W skrócie, export z inkscape do dxf-a jest troche kulawy i produkuje albo
rozczłonkowane na kreski linie albo kreski o długosći 0. I cam bam głupieje. Ale to
do ogarnięcia jest relatywnie prosto.
>
> > W takim razie nie równaj do wzorka ścieżek. Dodaj ramke dookoła.
> > Niech to będzie niepotrzebna masa wylana dookoła całej PCB. Byle
> > prostokątna. Posłuży za prowadnicę.
>
> Tak robię ale z innego względu np. by móc jakoś umocować PCB do stołu a
> także mieć margines błędu na przesunięcia / przekręcenia przy
> naświetlaniu. Tak czy owak nie bardzo rozumiem do czego zmierzasz. Gdy
> wyrównam krawędź PCB do prowadnicy to oś X czy Y nie pokryje się
> przecież z osiami wzorka. Gdy zacznę w czymś takim wiercić, to otwory
> wypadną w mocno niewłaściwych miejscach przecież.
>
> > Wtedy mierzysz ten przedmiot, budujesz mu geometrie w cadzie,
> > wciągasz do cama, i frezujesz sobie w sklejce wgłębienie do którego
> > ten przedmiot będzie pasować. W tym wgłębieniu mocujesz przedmiot.
> > Cały kawałek sklejki mocujesz na maszynie. Katy masz zbazowane. To
> > jedno rozwiązanie. Mozna wymyslic równiez inne ale to jest
> > najprostsze.
>
> Aaaahaaa... tak to się robi. Mi to się wydaje mega skomplikowane. Gdybym
> do każdego egzemplarza PCB czy czegokolwiek miał robić taką formę, to
> stolarnię musiałbym otworzyć :-D
>
Ano. U ciebie feler jest taki ze robisz rzeczy pojedyncze. cnc to troche overkill w
takich zastosowaniach.
moc cnc widac w powtarzalnosci operacji. Jak masz wywiercic 20 otworów to cnc jest
bez sensu. Jak 150 to jest bardzo pozyteczne. A jak 150 otworów w 5-50 sztukach to
juz wogole wypas :)
Ale bazować trzeba, tak czy siak...
> >> Póki co radzę sobie opisaną metodą wyznaczania kąta z mikroskopem
> >> na głowicy CNC i modyfikuję układ współrzędnych (tak to w
> >> uproszczeniu nazywam bo tak naprawdę, to modyfikuję g-kod w sposób
> >> cichy - bez widocznych dla oka zmian, które są łatwo odwracalne).
> >>
> >
> > Ano można. Dla pojedynczych obróbek - bardzo fajna metoda. Zauważ że
> > jak uda ci sie zrobić coś co będzie mocować kolejne przedmioty
> > powtarzalnie, a samo mocowanie nie będzie nijak zbazowane to raz
> > zbazowany przedmiot po jego wymianie na kolejny też będzie
> > zbazowany.
>
> Wszystko bardzo fajnie ale spośród może nawet już setki przedmiotów
> frezowanych / wierconych / ciętych jakie wykonałem, nigdy nie trafiły mi
> się choćby dwa takie same. Nawet gdy robiłem serię takich samych płytek
> PCB, to mimo iż końcowe produkty wyglądały identycznie, to na stole
> identycznymi nie były. Zawsze pod losowym kątem i losowym offsetem.
>
No to ciesz sie ze wybrany przez ciebie cam ma mozliwosc kompensacji kąta i
translacji :) Nie kazdy tak ma :)
> Rozumiem, że przy produkcji przemysłowej czy jakiejś fabryczce trzeba to
> jakoś zoptymalizować ale w amatorskim zastosowaniu szans nie ma.
>
Ale mozna podumac jak to zrobic sprawnie. Zakładałem ze ty nie zatrudniasz cnc do
pojedynczych prototypów.
> > Możesz też zobaczyc google sketchupa. Ja sie na nim zbytnio nie znam
> > ale może akurat ci do Twojego sposobu pracy sie nada.
> >
>
> 695$ za pełną wersję... Drogo. Ale zerknę sobie na wersję basic.
>
Ale student chyba moze korzystac taniej, do sprawdzenia.
-
36. Data: 2017-07-19 09:47:43
Temat: Re: CNC/CAM - problem z tworzeniem obudowy dla elektronika
Od: s...@g...com
W dniu wtorek, 18 lipca 2017 15:45:46 UTC+2 użytkownik Robert Wańkowski napisał:
> W dniu 2017-07-18 o 15:28, s...@g...com pisze:
> > To była uwaga że punkt 0,0 nie jest szczególnie wyjatkowy w tym celu.
> To zależy jak mamy zorganizowaną prace na maszynie.
> Dla mnie to jest ważne. Maszyna ma fizyczne punkty bazowe. Te same
> punkty mam wrysowane w "szablonie" w SU gdzie rysuję (*) I już tam
> ustawiam element do obróbki względem tych punktów bazowych.
> Wystarczy położyć i dosunąć element do tych baz.
>
> Rober
>
> *
> praktycznie mam wrysowaną całą maszynę z oprzyrządowaniem, ściany
> pomieszczenia i inne przeszkody. Łatwo już przy komputerze przewidzieć
> czy coś wejdzie, lub jak poobracać aby weszło.
Tak, zgadza sie.
W mach3 mogę dowolny punkt zrobić aby był widziany jako 0,0. i z tego korzystam.
Ale można zrobić i tak jak ty.
-
37. Data: 2017-07-26 20:35:49
Temat: Re: CNC/CAM - problem z tworzeniem obudowy dla elektronika
Od: Marek S <p...@s...com>
W dniu 2017-07-18 o 15:50, Robert Wańkowski pisze:
> Do celów niekomercyjnych jest darmo.
> I praktycznie się nie różni od PRO.
Bardzo cenna uwaga. Dzięki!
--
Pozdrawiam,
Marek