-
171. Data: 2021-08-24 18:48:22
Temat: Re: Być może uda się przeżyć silnikom spalinowym...
Od: ii <i...@o...invalid>
W dniu 24.08.2021 o 14:49, RoMan Mandziejewicz pisze:
> Hello Dominik,
>
> Tuesday, August 24, 2021, 10:46:55 AM, you wrote:
>
>>> Benzyne jeszcze łatwiej, a jest "czystsza" od wodoru (innego niż
>>> zielony, który z kolei jest sakramencko drogi).
>> No i dlatego benzyna "wygrała" z prądem ok. sto lat temu.
>
> 100 lat temu nie było akumulatorów litowo-jonowych. Akumulatory
> kwasowo-ołowiowe są za ciężkie.
Sporo małych pojazdów jest na te kwasowo-ołowiowe.
>
> Przy okazji - prąd wygrał z benzyną wyścig o 100 km/h 122 lata temu:
> https://pl.wikipedia.org/wiki/La_Jamais_Contente
> Wyścig o 200 km/h wygrał samochód parowy 115 lat temu - czy to
> świadczy o tym, że mamy wracać do pary?
Czemu nie.
-
172. Data: 2021-08-24 18:57:58
Temat: Re: Być może uda się przeżyć silnikom spalinowym...
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
On Tue, 24 Aug 2021 18:20:21 +0200, Jacek Maciejewski wrote:
> Dnia Mon, 23 Aug 2021 11:43:43 +0200, Myjk napisał(a):
>> Tylko
>> to jest niewykonalne, bo Chiny (choć próbowały) i Indie (czy inne turbany)
>> tego nie zrobią,
> [-]
> Ciach reszta głupot.
> https://www.populationof.net/pl/china/
> Polityka jednego dziecka w Chinach w latach 1977-2015 dała rezultaty,
> nastąpiło wypłaszczenie krzywej a prognozy do 2050 przewidują spadek
> populacji.
jak na "jedno dziecko", to wyplaszczenie jest kiepskim wynikiem :-)
> Przymus administracyjno/ekonomiczny w naturalny sposób został
> zastąpiony przez mechanizm kulturowy. Obecnie w dzieciach nie widzi się
> gwarancji spokojnej starości tylko przeszkodę w dorabianiu się. Ten sam
> mechanizm działa już od dziesięcioleci w Europie, powodując nerwową
> sraczkę u rozmaitych narodowców.
A pieknie widac np w Indiach.
> https://wyborcza.pl/7,75399,9892809,indie-nie-chca-d
zieci.html
> Co do Indii, też się starają. Przeszkodą są różnice kulturowe. Chiny są
> konfucjańskie, skoro rządzący mówią, należy słuchać. Indie to
Na wszelki wypadek komunisci tych co nie sluchali to srogo karali.
> konglomerat setek plemion, regionów, języków i religii do którego w
> pełni stosuje się powiedzonko De Gaulla - nie da się sterować krajem w
> którym jest 400 gatunków sera. Więc rezultaty są marne i to jest kraj w
> którym kiedyś w nieodległej przyszłości natura dokona korekty w dół w
> drodze epidemii.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Demografia_Indii
spojrz tak
-w 1961 bylo ich 439 mln,
-w 1971 bylo 548 mln. Przybylo 110 mln, ale przeciez sporo umarlo
przez dekade, wiec liczylbym 150 do 200mln nowych urodzin przez 10
lat.
-w 1981 bylo 683 mln. podobnie liczac - 135 mln przybylo, urodzin
pewnie ze 200mln,
ale tu juz ci urodzeniu w latach 61-71 wchodza w wiek rozrodczy.
powiedzmy 150 mln, bo czesc zmarla jako dzieci.
Gdyby tak mieli dwoje dzieci dzieci - to nam daje 300mln nowych
obywateli. No ale po staremu to dzieci bylo wiecej, wiec
raczej 450 czy 600mln.
-w roku 1991 jest ludzi raptem 846 mln, przybylo 163mln.
czesc starych niewatpliwie umarla, ale widac, ze sie spoleczenstwo
zaczelo ograniczac samo.
A przeciez postep zawital do Indii i w innych dziedzinach - matki nie
umieraja przy porodzie, dzieci nie w porodzie i nie pozniej - tzn
umieraja, ale nie te ilosci co pare dekad temu ...
https://en.wikipedia.org/wiki/Demographics_of_India
"Fertility rate" spadl z 4.6 w 1980 do 2.2 obecnie - czyli praktycznie
stagnacja. W niektorych prowincjach grubo ponizej 2.
J.
-
173. Data: 2021-08-24 19:06:59
Temat: Re: Być może uda się przeżyć silnikom spalinowym...
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
On Tue, 24 Aug 2021 17:52:07 +0200, ii wrote:
> W dniu 24.08.2021 o 12:48, Jacek Maciejewski pisze:
>> Dnia Tue, 24 Aug 2021 12:28:52 +0200, ii napisał(a):
>> Praktyka wykazała że w dotychczasowej technologii trolejbusy mają sporo
>> większe koszty eksploatacji niż tramwaje. Opłacało się nawet zlikwidować
>> w wielu miastach linie trolejbusowe żeby położyć torowisko i uruchomić w
>> to miejsce tramwaj lub w ostateczności autobus.
>>
>
> No i właśnie stąd pytanie czemu.
>
> 1. Torowisko obciąża miasto znacznie bardziej niż współużytkowanie jezdni.
Jak patrze na niektore wroclawskie arterie ... to nie tyle torowisko
obciaza, co np przystanki.
Przystanki przy torach wymagaja szerokosci, a miedzy przystankami
miejsce sie marnuje.
Jakby tak przystanki zrobic za skrzyzowaniami, byloby miejsce na pas
do skretu w lewo ... a tu czesto przystanek przed skrzyzowaniem.
Wywalic tramwaje na bok drogi?
> 2. Trakcja specjalnie nie różni się.
drutow dwa razy mniej. Ale to chyba niewielka czesc kosztow.
Slupow ... roznie bywa.
> 3. Pojazd specjalnie nie różni się, acz może jednak być nietypowy więc
> droższy.
Mam dziwne wrazenie, ze teraz duzo "nietypowych".
Czyli duzo producentow, ktorzy pudlo potrafia pospawac, a reszte
wyposazenia sie kupuje.
J.
-
174. Data: 2021-08-25 07:29:23
Temat: Re: Być może uda się przeżyć silnikom spalinowym...
Od: Dominik Ałaszewski <D...@g...pl.invalid>
Dnia 24.08.2021 Cavallino <C...@k...pl> napisał/a:
> Uważam dokładnie odwrotnie - atrakcyjność może się tylko poprawiać w czasie.
> Prąd będzie drożał, a nie taniał.
Będzie drożał, ale jak nie masz go gdzie przechować, to musisz
zużywać na bieżąco (lub sprzedawać, teraz już nie będzie można
przechowywać w systemie). A Władzia może np. wpaść na pomysł,
żeby zdalnie sterować wszystkimi PV wpiętymi w sieć, albo uzna,
że do sieci tylko państwowe bo już za dużo itp.
Gdyby akumulatory były w sensownych cenach, to PV "bymbrał"
bez wahania. Tyle, że wtedy raczej by się to mało opłacało,
bo prąd byłby tańszy :-)
> Tyle że przy obecnych cenach wychodziłoby dwa razy więcej, a przy
> ładowaniu ev jeszcze dużo lepiej.
OK, 10% to już sensownie, jak zbliża się do kolektorowych 20-25% to już
w ogóle rewelacja :-)
> Czyli ile by kosztowała?
Przecież podałem linka z ceną. Poniżej 3 tys.
Wystarczą średnie miesięczne oszczędności na CWU rzędu 70 zł
(latem więcej, zimą mniej) i zwróci się po 4 latach.
A potem już tylko ciepła woda za friko.
> Ale pv ma być na aktualnych warunkach przez następne 15 lat, więc szybko
> się nie doczekasz.
Czekam tylko na decyzję, jestem zdania, że program zdechnie.
To nie ja decyduję o środkach z UE. Teraz nas nie lubią, więc pewnie
miasto nie dostanie.
> Nowe warunki tylko dla nowo instalujących,
No właśnie. Ale jak z dotacją 70-80% kosztów to może
jakoś przeżyję ;-)
--
Dominik Ałaszewski (via raspbianowy slrn)
"W życiu piękne są tylko chwile..." (Ryszard Riedel)
Wyrażam wyłącznie prywatne poglądy zgodnie z Art. 54 Konstytucji RP
Pisząc na priv zmień domenę na gmail.
-
175. Data: 2021-08-25 07:35:10
Temat: Re: Być może uda się przeżyć silnikom spalinowym...
Od: Dominik Ałaszewski <D...@g...pl.invalid>
Dnia 24.08.2021 RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl.invalid> napisał/a:
> Tniesz cytaty, jak Ci się żywnie podoba i manipulujesz nimi. Mowa była
> o samochodach osobowych.
Zapytałem wyraźnie, dlaczego nie stosuje się zasilania sieciowego
w _publicznym transporcie miejskim_. Jak Cię już tak niesamowicie
razi taki offtop, to trzeba było to zaznaczyć, a nie wyjeżdżać
z argumentem, że w samochodzie osobowym to nie ma szans.
Może i nie ma i w autobusie, ale naprawdę nie można o tym
normalnie podyskutować?
> Musi, bo w ruchu ulicznym ma nie tylko inne trolejbusy ale też
> samochody i autobusy. A rozkład jazdy nie czeka.
Na szynach też ma inne tramwaje, a tych już nie wyprzedzi. A jakoś
to działa. Może i trolejbus na buspasie miałby szansę.
--
Dominik Ałaszewski (via raspbianowy slrn)
"W życiu piękne są tylko chwile..." (Ryszard Riedel)
Wyrażam wyłącznie prywatne poglądy zgodnie z Art. 54 Konstytucji RP
Pisząc na priv zmień domenę na gmail.
-
176. Data: 2021-08-25 07:47:47
Temat: Re: Być może uda się przeżyć silnikom spalinowym...
Od: Dominik Ałaszewski <D...@g...pl.invalid>
Dnia 24.08.2021 RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl.invalid> napisał/a:
> 100 lat temu nie było akumulatorów litowo-jonowych. Akumulatory
> kwasowo-ołowiowe są za ciężkie.
Rozumiem, kwasowo-ołowiowe są kiepskie. Jak tylko pojawiły
się znakomite akumulatory litowo-jonowe nastąpił burzliwy rozwój
samochodów elektrycznych, już trzydzieści lat po komercyjnym
debiucie tychże akumulatorów.
Polityczne parcie na elektryfikację nijak nie spowodowało,
że inżynierowie zaczęli wyciskać ostatnie soki z kiepskiej,
ale jedynej nadającej się techniki gromadzania energii.
> Przy okazji - prąd wygrał z benzyną wyścig o 100 km/h 122 lata temu:
> https://pl.wikipedia.org/wiki/La_Jamais_Contente
> Wyścig o 200 km/h wygrał samochód parowy 115 lat temu - czy to
> świadczy o tym, że mamy wracać do pary?
Nie. Tak samo fakt, że jakiś inny samochód z napędem rakietowym
pobił inny rekord prędkości, nie oznacza że mamy na co dzień
jeździć samochodami z napędem rakietowym.
> Ależ można już tanio magazynować. Chodzi o to, żeby było jeszcze
No, tanio jak barszcz. 10 kWh (użyteczne 8) ciut powyżej 20 000 zł.
https://fotoogniwa-sklep.pl/pl/p/Magazyn-energii-BMZ
-ESSX-10.06kWh/1299
https://powergo.pl/shop/product/maga-ba1lcr1-bateria
-akumulatorow-10kwh-lg-chem-resu-10-164
Biorę pięć.
> taniej. Stale powstają nowe technologie - choćby suchego elektrolitu,
> który ułatwia recykling.
Fajnie, czekam z niecierpliwością.
--
Dominik Ałaszewski (via raspbianowy slrn)
"W życiu piękne są tylko chwile..." (Ryszard Riedel)
Wyrażam wyłącznie prywatne poglądy zgodnie z Art. 54 Konstytucji RP
Pisząc na priv zmień domenę na gmail.
-
177. Data: 2021-08-25 08:14:03
Temat: Re: Być może uda się przeżyć silnikom spalinowym...
Od: Cavallino <C...@k...pl>
W dniu 25-08-2021 o 07:29, Dominik Ałaszewski pisze:
> Dnia 24.08.2021 Cavallino <C...@k...pl> napisał/a:
>
>> Uważam dokładnie odwrotnie - atrakcyjność może się tylko poprawiać w czasie.
>> Prąd będzie drożał, a nie taniał.
>
> Będzie drożał, ale jak nie masz go gdzie przechować, to musisz
> zużywać na bieżąco (lub sprzedawać, teraz już nie będzie można
> przechowywać w systemie).
Na razie mam, zasady z magazynem w sieci obowiązują.
A zanim skończą, to już instalacja będzie do wyrzucenia.
A nawet jakby - większość zużyję sam, nie przwymiarowałem instalacji,
wręcz przeciwnie.
>> Tyle że przy obecnych cenach wychodziłoby dwa razy więcej, a przy
>> ładowaniu ev jeszcze dużo lepiej.
>
> OK, 10% to już sensownie, jak zbliża się do kolektorowych 20-25% to już
> w ogóle rewelacja :-)
>
>> Czyli ile by kosztowała?
>
> Przecież podałem linka z ceną.
Za sprzęt.
A za montaż, serwis i koszty eksploatacji?
-
178. Data: 2021-08-25 08:23:54
Temat: Re: Być może uda się przeżyć silnikom spalinowym...
Od: Dominik Ałaszewski <D...@g...pl.invalid>
Dnia 25.08.2021 Cavallino <C...@k...pl> napisał/a:
> Na razie mam, zasady z magazynem w sieci obowiązują.
No właśnie, mnie i tak nie będą, więc śpieszyć się
nie ma czego.
> Za sprzęt.
> A za montaż, serwis i koszty eksploatacji?
Montaż: ustawiasz na dachu, podłączasz rury do instalacji
zimnej i ciepłej wody. Już.
Nawet jak masz dwie lewe ręce, to hydraulik Ci to za parę
stów ogarnie.
Serwis: jak każdy bojler, zbiornik jest praktycznie bezobsługowy.
Jak padnie rurka, wyjmujesz padniętą i wstawiasz dobrą, bez przerywania
pracy całego urządzenia. Koszt, z tego co widzę, poniżej 100 zł.
Koszty eksploatacji: w zasadzie nie występują. Obieg jest
wymuszany ciśnieniem wody, nie ma żadnych czujników, pompek.
Jak się przegrzeje, to zawór popuści i tyle.
--
Dominik Ałaszewski (via raspbianowy slrn)
"W życiu piękne są tylko chwile..." (Ryszard Riedel)
Wyrażam wyłącznie prywatne poglądy zgodnie z Art. 54 Konstytucji RP
Pisząc na priv zmień domenę na gmail.
-
179. Data: 2021-08-25 08:35:34
Temat: Re: Być może uda się przeżyć silnikom spalinowym...
Od: Cavallino <C...@k...pl>
W dniu 25-08-2021 o 08:23, Dominik Ałaszewski pisze:
> Dnia 25.08.2021 Cavallino <C...@k...pl> napisał/a:
>
>> Na razie mam, zasady z magazynem w sieci obowiązują.
>
> No właśnie, mnie i tak nie będą, więc śpieszyć się
> nie ma czego.
Wręcz przeciwnie - jak założysz w tym roku, to będą.
>
>> Za sprzęt.
>> A za montaż, serwis i koszty eksploatacji?
>
> Montaż: ustawiasz na dachu,
Na dach to ja nawet sam nie wejdę.
Próbuj dalej.
> Nawet jak masz dwie lewe ręce, to hydraulik Ci to za parę
> stów ogarnie.
Za parę stów to kominiarz samo wejście na dach ogarnia.
>
> Serwis: jak każdy bojler, zbiornik jest praktycznie bezobsługowy.
No jasne.
Ja przez 20 lat wymieniłem 3, jak się ostatni zepsuł to się poddałem i
zmieniłem na junkers.
A i tak co rok wymiana anody była, za prawie 200 zł.
Jak działa taka instalacja?
Tam jest woda w rurach?
Nie zamarza, nie gotuje się latem?
> Koszty eksploatacji: w zasadzie nie występują. Obieg jest
> wymuszany ciśnieniem wody, nie ma żadnych czujników, pompek.
> Jak się przegrzeje, to zawór popuści i tyle.
Co popuści?
I ile trzeba zapłacić za dogrzewanie zimą?
Obstawiam, ze z 75% dotychczasowej kwoty....
-
180. Data: 2021-08-25 09:03:47
Temat: Re: Być może uda się przeżyć silnikom spalinowym...
Od: Dominik Ałaszewski <D...@g...pl.invalid>
Dnia 25.08.2021 Cavallino <C...@k...pl> napisał/a:
> Wręcz przeciwnie - jak założysz w tym roku, to będą.
To przemyślę sprawę. Ale jak pisałem, na dwie nie ma miejsca.
Więc jak założę sam, to z dotowanej będę musiał zrezygnować.
> Na dach to ja nawet sam nie wejdę.
> Próbuj dalej.
Ja mam do dyspozycji w miarę płaską, z niewielkim spadkiem,
połać dachu skierowaną na południe, z wygodnym dostępem
(wystarczy wyleźć przez okienko). Cały dach jest trójspadowy,
reszta raczej nie do wykorzystania (stromo, północ).
Oczywiście nic nie stoi na przeszkodzie, żeby sobie postawić
na glebie.
>> Serwis: jak każdy bojler, zbiornik jest praktycznie bezobsługowy.
>
> No jasne.
> Ja przez 20 lat wymieniłem 3, jak się ostatni zepsuł to się poddałem i
> zmieniłem na junkers.
No coś masz pecha, ja nigdy nic nie robiłem z bojlerem.
Teraz też mam, poniekąd dwufunkcyjny- z wymiennikiem ciepła
z sieci miejskiej plus grzałka elektryczna, korzystam raz w roku
przez parę dni, jak sieć ciepłowniczą remontują. Rok montażu
bodaj 2012. Żadnej anody nigdy nie wymieniałem, może nawet jej
nie ma.
Fakt, na wymienniku mam ustawione 65 stopni, żeby jednak
ten kamień za bardzo się nie odkładał.
> Tam jest woda w rurach?
Tak.
> Nie zamarza, nie gotuje się latem?
Jak dobrze zaizolujesz, to nie zamarznie.
Jak miałoby się zagotować, to zawór popuści.
Jak w klasycznym bojlerze.
>> Jak się przegrzeje, to zawór popuści i tyle.
>
> Co popuści?
Gorącą wodę. Na tej samej zasadzie, co w klasycznym
bojlerze na prąd.
> I ile trzeba zapłacić za dogrzewanie zimą?
> Obstawiam, ze z 75% dotychczasowej kwoty....
A swoje obstawianie opierasz na?
Kolektory korzystają z promieniowania słonecznego,
nie z temperatury powietrza. Jak jest pogoda
mroźna, ale słonecznie, to zasuwają.
Gorzej, jak jest typowa "słota -polska jesień".
--
Dominik Ałaszewski (via raspbianowy slrn)
"W życiu piękne są tylko chwile..." (Ryszard Riedel)
Wyrażam wyłącznie prywatne poglądy zgodnie z Art. 54 Konstytucji RP
Pisząc na priv zmień domenę na gmail.