Witam,
jakich koszty używania-normalnego jak w kraju można spodziewać się w
przypadku BlackBerry w niemczech, chodzi mi o stawki za minute
połączenia przychodzącego/wychodzącego i aktywność BB związana z
obieraniem i wysyłaniem poczty.

barek

do góry

BAREK pisze:
> Witam,
> jakich koszty używania-normalnego jak w kraju można spodziewać się w
> przypadku BlackBerry w niemczech, chodzi mi o stawki za minute
> połączenia przychodzącego/wychodzącego i aktywność BB związana z
> obieraniem i wysyłaniem poczty.

BIS/BES działa tylko w ramach własnych przekaźników.
W roamingu niestety rozliczane jest to według zwykłej transmisji danych,
a więc stawki są kosmiczne.
Przykładowo w Plusie 2zł netto za 50KB.
Jeśli w roamingu się za bardzo rozpędzisz to rachunek może spokojnie
osiągnąć wartość trzy lub cztero cyfrową.

--
Florian Marzejewski
bezpieczenstwo-osobiste.com
+48 607 600 027

do góry

Pomyśl o paczce roamingowej BB zaktywowanej na czas wyjazdu - powinno
wyjść Ci to taniej. Chyba, że masz w swoim BB WiFi to wtedy tylko w
hotspotach korzystać z BB.

do góry

Dnia Fri, 19 Feb 2010 21:09:18 +0100, Flo napisał(a):

> BIS/BES działa tylko w ramach własnych przekaźników.

a to niby czemu?

> W roamingu niestety rozliczane jest to według zwykłej transmisji danych,
> a więc stawki są kosmiczne.

a to już prawda.Co więcej - te ceny są znacznie wyższe niż ceny tego samego
roamingu mając karty z innych krajów. Taka chora polska specyfika...

--
Pozdrowienia, Waldek Godel, awago.maupa.telekomunikacja.org
"Nie to co trole z polskiego usenetu ... ci to sami madrale..." - Paweł
"robbo" Kamiński aka Jan Strybyszewski

do góry

BAREK pisze:
> Witam,
> jakich koszty używania-normalnego jak w kraju można spodziewać się w
> przypadku BlackBerry w niemczech, chodzi mi o stawki za minute
> połączenia przychodzącego/wychodzącego i aktywność BB związana z
Głos to jak w każdej taryfie roamingowej ;)
> obieraniem i wysyłaniem poczty.

Dziennie BB uzywa ok 300-500KB przy obecnych stawkach wychodzi to
dziennie miedzy 10-20 pln (bez map ktore znaczaca zwiekszaja zuzycie ale
sa juz programy pozwalajace zapisac mapy w pamieci telefonu)
Nie mowie tu o pakietach roamingowych ktore jeszcze bardziej obnizaja
koszty zwlaszcza na UE.
Poniewaz BB caly czas trzyma sesje GPRS dobrze jest ustawic recznie
operatora zeby ci sie sam co chwile nie zmienial na silniejszego.
np zeby sie nie okazalo ze bedac np na nartach BB na gorze bedzie lapal
Orange na dole Vodafone a za kazdym razem bedzie otwieral sesje u nowego
operatora ;)
Sposobem na obnizenie kosztow jest tez ewentualnie nie bycie caly czas
online a w sposob swiadomy wlaczenie/wylaczenie transmisji co jakis
czas. Zwlaszcza gdy jedziemy przez dany kraj samochodem (mozliwosc
zerwan sesji)
Hotspoty WIFI po drodze to tez dobry pomysl ale wbrew opinia niektorych
tylko w Polsce wifi jest za free w prawie kazdym hotelu lub miejscu
publicznym , na zachodzie zwlaszcza w hotelach jest platny i to bardzo ;(

Generalnie i tak na BB bedziesz mial w najtanszy mozliwy sposob dostep
do emaila i internetu w dowolnym miejscu na swiecie ;) (no jeszcze
kafejki internetowe zostaja ;) )

do góry

Waldek Godel pisze:

>> BIS/BES działa tylko w ramach własnych przekaźników.
>
> a to niby czemu?

Nie słyszałem aby płacąc np za BIS w Orange używać usługi w ramach
ryczałtu np w Niemieckim T-mobile.
Na 100% usługa zostanie rozliczona w ramach roamingu.

Oczywiście sama usługa będzie działać.

Miałem na myśli tylko i wyłącznie sposób rozliczenia z opkiem.

--
Florian Marzejewski
bezpieczenstwo-osobiste.com
+48 607 600 027

do góry

On Sat, 20 Feb 2010 06:10:35 +0100, Formika <s...@f...pl> wrote:

>Hotspoty WIFI po drodze to tez dobry pomysl ale wbrew opinia niektorych
> tylko w Polsce wifi jest za free w prawie kazdym hotelu lub miejscu
>publicznym , na zachodzie zwlaszcza w hotelach jest platny i to bardzo ;(

Hmmmm. Mam cakiem inne spostrzeżenia. Zeszły rok: Rzym, Wiedeń x 2,
Paryż, Lisbona, Budapeszt. Wszędzie kablowy net w pokoju hotelowym i
darmowe WiFi w lobby hoteli. Inna sprawa ze nie były to najtańsze
hotele sieciowe - tu nawet jak musiałem niedawno awaryjnie nocować w
Lublinie spotkałem się z opłatą za dostep do sieci.

Zdrówko

do góry