-
11. Data: 2019-04-02 18:38:15
Temat: Re: B737Max w naszych samochodach
Od: SW3 <s...@p...fm.invalid>
W dniu 2019-04-02 o 11:20, r...@k...pl pisze:
> Ale to przypadek/awaria.
A skąd wiadomo, że nie błąd systemowy?
--
SW3
----
Państwo to wielka fikcja, dzięki której każdy usiłuje żyć kosztem
innych. /Bastiat
-
12. Data: 2019-04-02 22:02:03
Temat: Re: B737Max w naszych samochodach
Od: "r...@k...pl" <r...@k...pl>
Tue, 2 Apr 2019 18:38:15 +0200, w <q8035p$8f4$1@dont-email.me>, SW3
<s...@p...fm.invalid> napisał(-a):
> W dniu 2019-04-02 o 11:20, r...@k...pl pisze:
> > Ale to przypadek/awaria.
>
> A skąd wiadomo, że nie błąd systemowy?
Bo tak wynika z tekstów na forum.
-
13. Data: 2019-04-02 23:36:23
Temat: Re: B737Max w naszych samochodach
Od: Grzegorz Tomczyk <g...@N...wp.pl>
W dniu 02.04.2019 o 11:20, r...@k...pl pisze:
> W Boeningach
> W prowizorce Boening
Sprawdź jeszcze raz, jak to się pisze. :]
--
Pozdrawiam,
Grzegorz Tomczyk
-
14. Data: 2019-04-03 21:29:55
Temat: Re: B737Max w naszych samochodach
Od: ToMasz <t...@p...fm.com.pl>
W dniu 02.04.2019 o 12:42, Myjk pisze:
> Tue, 2 Apr 2019 02:11:14 -0700 (PDT), Bolko
>
>> Jest wypadek samochodowy.
>> Standardowe przyczyny za szybko niedostosowanie do warunków itd itp.
>> A nikt się nie pyta jaki wpływ na to że samochód zjechał na lewą stronę
>> mają komputery umieszczone w tym samochodzie.
>
> RWD mają taki "fjuczer". Jak kierowca wjedzie kołem z momentem (i jeszcze
(...)ostatnio pewnien producent ROWERÓW miał kontrolę. Urzędnicy
nakazali umieszczenie informacji o tym że gdy rowerzysta na bagażniku
wiezie towar, to droga hamowania może się wydłużyć. Ale o tym że abs w
pewnych sytuacjach może wydłużyć drogę hamowania gdzieś jest napisane?
ToMasz
Ps pracowałem kiedyś w firmie która dostarczała silniki i osprzęt do
napędu jednostek pływających. Był tam przycisk "override" (czy coś
takiego). Pytałem co to jest i po co. Wyjaśniono mi, że kiedys statek
wpływał do portu (czy kanału, śluzy), i w końcowej fazie wpływania
kapitan miał dać "całą wstecz" na moment. ale chwilę przedtem, silnik
wywalił "chceck engine" i odmówił posłuszeństwa, doprowadzając do
kolizji i uszkodzenia statku. Więc to kolejny przypadek gdy elektronika,
a właściwie oprogramowanie doprowadziło do katastrofy. PRzycisk o którym
wspominam, "obchodził" wszelkie zabezpieczenia. po wciśnieciu silnik
miał pracować nawet gdyby to doprowadziło do jego uszkodzenia.
-
15. Data: 2019-04-03 21:40:06
Temat: Re: B737Max w naszych samochodach
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "ToMasz" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:q831jk$2qi$...@d...me...
>Ps pracowałem kiedyś w firmie która dostarczała silniki i osprzęt do
>napędu jednostek pływających. Był tam przycisk "override" (czy coś
>takiego). Pytałem co to jest i po co. Wyjaśniono mi, że kiedys statek
>wpływał do portu (czy kanału, śluzy), i w końcowej fazie wpływania
>kapitan miał dać "całą wstecz" na moment. ale chwilę przedtem, silnik
>wywalił "chceck engine" i odmówił posłuszeństwa, doprowadzając do
>kolizji i uszkodzenia statku. Więc to kolejny przypadek gdy
>elektronika, a właściwie oprogramowanie doprowadziło do katastrofy.
>PRzycisk o którym wspominam, "obchodził" wszelkie zabezpieczenia. po
>wciśnieciu silnik miał pracować nawet gdyby to doprowadziło do jego
>uszkodzenia.
No, na jakies zludne "check engine" moze i poradzi, ale bez sterownika
to chyba nawet okretowy diesel nie popracuje :-)
W lotnictwie to wielokrotnie przerabiano - w Warszawie Airbus nie
wyhamowal, bo komputer uznal ze nie wyladowal, wiec nie pozwolil
odwrocic ciagu.
Z drugiej strony - inne samoloty sie rozbily, bo pilot odwrocil
jeszcze w powietrzu :-)
J.
-
16. Data: 2019-04-03 23:49:12
Temat: Re: B737Max w naszych samochodach
Od: "r...@k...pl" <r...@k...pl>
Tue, 2 Apr 2019 03:53:10 -0700 (PDT), w
<7...@g...c
om>, Bolko
<s...@g...com> napisał(-a):
>
> > Ale to przypadek/awaria.
> > W Boeningach problem jest systemowy -- źle zaprojektowany system.
>
> Ja się nie nam. Ale gość lata i mówi
> a) dla niego nie jest problemem wsiąść do MAXA i polecieć
> b) on wydaniem opinii poczeka co powiem odpowiedni raport.
No i nie wiem jak ten jego "lot bez problemu" skończyłby się:
"W Boeingu 737 MAX linii Ethiopian Airlines, który rozbił się 10 marca,
automatyczny system zapobiegający utracie siły nośnej ponawiał kierowanie
dziobu samolotu w dół po tym, jak piloci go wyłączyli - informuje w środę
Reuters, powołując się na własne źródła. System ten miał, w niewyjaśnionych
okolicznościach, uaktywniać się jeszcze cztery razy.
Zwykle, jak zauważa Reuters, system ten po uaktywnieniu stara się jedynie
wyrównać lot i sprawić, by maszyna leciała na stałej wysokości. W przypadku
badanej katastrofy w Etiopii wadliwe działanie MCAS miało jednak sprawić, że
kierował on samolot w dół, ku ziemi. Jak w środę informuje agencja, z ustaleń,
które mogą zostać zawarte we wstępnym raporcie wynika, że piloci boeinga linii
Ethiopian Airlines po stwierdzeniu błędnej pracy MCAS wyłączyli ten system.
MCAS jednak, według rozmówców Reutersa, aż czterokrotnie wracał do pracy i
ponownie kierował dziób samolotu w dół."
-
17. Data: 2019-04-04 07:23:30
Temat: Re: B737Max w naszych samochodach
Od: p...@g...com
Pojawiły się identyczne problemy, piloci walczyli z samolotem.
Ale nie wyłaczyli bezpiecznika i samolot spadł.
miedzy wylaczyc system a wylacznik bezpiecznik jest duza roznica ... IMHO watpie aby
MCAS mial wlasny bezpiecznik w koncu to tylko troche kodu wiec wychodzi ze imbecyle
nie przetestowali dobrze softu ...
Ein Insider ergänzte, es werde untersucht, ob die Software von selbst wieder
angesprungen sei oder die Flugzeugführer es wieder aktivierten.
no qrwa teraz testy jak 300 osob poszlo do piachu ? kogos powinni tam do lochu
wsadzic w amarykanskich stylu na 150 lat
-
18. Data: 2019-04-04 08:30:44
Temat: Re: B737Max w naszych samochodach
Od: Bolko <s...@g...com>
W dniu czwartek, 4 kwietnia 2019 07:23:32 UTC+2 użytkownik p...@g...com
napisał:
> Pojawiły się identyczne problemy, piloci walczyli z samolotem.
> Ale nie wyłaczyli bezpiecznika i samolot spadł.
>
>
> miedzy wylaczyc system a wylacznik bezpiecznik jest duza roznica ... IMHO watpie
aby MCAS mial wlasny bezpiecznik w koncu to tylko troche kodu wiec wychodzi ze
imbecyle nie przetestowali dobrze softu ...
to zależy w jakim samolocie
w Airbusach nie da się wyłaczyć
w Boeingach da
-
19. Data: 2019-04-04 08:37:22
Temat: Re: B737Max w naszych samochodach
Od: Bolko <s...@g...com>
> W lotnictwie to wielokrotnie przerabiano
ja utworzyłem ten wątek i nie wiem dlaczego ale wszyscy o samolotach
tutaj piszą.
A mi o samochody chodzi.
I tak jak napisałem wcześniej i na co zwrócnono w filmie uwagę.
Na drogach powodem wypadku to jest człowiek z reguły.
Bo najprościej.
Pytanie w ilu wypadkach zawinił samochód? Zakładam że był sprawny technicznie.
-
20. Data: 2019-04-04 09:33:10
Temat: Re: B737Max w naszych samochodach
Od: Myjk <m...@n...op.pl>
Wed, 3 Apr 2019 23:37:22 -0700 (PDT), Bolko
> Pytanie w ilu wypadkach zawinił samochód? Zakładam że był sprawny technicznie.
Nikt nie robi takich statystyk. Ale to się zdarza. Jakiś rok temu, może
dwa, omawiany był tutaj na grupie taki przypadek, bodajże z Rosji czy innej
Ukrainy, gdzie samochód po wpadnięciu w uskok w jezdni wpadł w poślizg.
Sytuację zarejestrowała kamera z tyłu. Generalnie odbyło się to na zasadzie
opisanej wcześniej gdzie system samochodu uznał iż auto wpadło w poślizg i
system próbował wyprowadzić auto z poślizgu którego nie było.
Tak czy siak, to zawsze jest wina człowieka (w tym wypadku programisty). :P
--
Pozdor
Myjk