eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.telefonia.gsm › Android - pytanie o aplikację, głośność dzwonienia
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 42

  • 11. Data: 2014-01-22 16:29:53
    Temat: Re: Android - pytanie o aplikację, głośność dzwonienia
    Od: "Eneuel Leszek Ciszewski" <p...@c...fontem.lucida.console>


    "mr misio" lbm3bd$hl9$...@n...news.atman.pl

    > a nie ma w androidzie czegos co na symbianie bylo od zawsze, czyli narastajacej
    glosnosci dzwonka?

    Bywa, że niecierpliwy dzwoniący rozłącza się w czasie narastania...

    --
    .`'.-. ._. .-.
    .'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_'
    `-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
    o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....


  • 12. Data: 2014-01-22 17:12:06
    Temat: Re: Android - pytanie o aplikację, głośność dzwonienia
    Od: mr misio <m...@g...pl>

    Użytkownik Eneuel Leszek Ciszewski napisał:
    >
    > "mr misio" lbm3bd$hl9$...@n...news.atman.pl
    >
    >> a nie ma w androidzie czegos co na symbianie bylo od zawsze, czyli
    >> narastajacej glosnosci dzwonka?
    >
    > Bywa, że niecierpliwy dzwoniący rozłącza się w czasie narastania...
    >

    Coz. Ale to problem niecierpliwie dzwoniacego.




    --
    Sims, know it. But what the f%!k is Katy Perry?
    http://s1.bild.me/bilder/260513/6329006katy.jpg

    # pl.rec.gry.komputerowe - thank you very much!
    # http://www.youtube.com/watch?v=i1Cs5fPagno ;)


  • 13. Data: 2014-01-22 17:23:16
    Temat: Re: Android - pytanie o aplikację, głośność dzwonienia
    Od: Marek <p...@s...com>

    W dniu 2014-01-22 16:29, Eneuel Leszek Ciszewski pisze:
    >
    > Bywa, że niecierpliwy dzwoniący rozłącza się w czasie narastania...

    Dlatego HTC dołączyło funkcję głośnego dzwonienia gdy telefon jest w
    kieszeni i wyciszenia dzwonka - po wyjęciu z niej. Natomiast narastanie
    głośności - poza kieszenią (na biurku np).

    Szukam tego na Androida ale chyba nie ma w sklepie. Aplikacje te
    zazwyczaj integrują się z mikrofonem dodatkowo (aby mieć więcej
    bajerów), co rozładowuje baterię w zastraszającym tempie i niniejszym
    stają się pozbawionymi sensu.

    --
    Pozdrawiam
    Marek


  • 14. Data: 2014-01-22 17:28:42
    Temat: Re: Android - pytanie o aplikację, głośność dzwonienia
    Od: "Eneuel Leszek Ciszewski" <p...@c...fontem.lucida.console>


    "mr misio" lboqkh$7av$...@n...news.atman.pl

    >> Bywa, że niecierpliwy dzwoniący rozłącza się w czasie narastania...

    > Coz. Ale to problem niecierpliwie dzwoniacego.

    Co wówczas, gdy dzwoni niecierpliwa rejestratorka, której zadaniem
    jest przekazanie informacji o przełożeniu wizyty lekarskiej?

    Zauważ, że od momentu, gdy dzwoniący słyszy sygnał łączenia,
    do momentu, gdy telefon odbiorcy zacznie dzwonić, już
    mija duża czasu. Jeśli do tego doliczysz czas stracony
    na wyjęcie telefonu z kieszeni i na odblokowanie go,
    może okazać się, że czas tracony na ciche dzwonienie
    daje w efekcie brak połączenia...

    Pół biedy, gdy znasz numer, z którego ktoś starał się
    dodzwonić, gorzej wtedy, gdy numer ten nie wyświetla się...

    --
    .`'.-. ._. .-.
    .'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_'
    `-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
    o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....


  • 15. Data: 2014-01-22 17:42:32
    Temat: Re: Android - pytanie o aplikację, głośność dzwonienia
    Od: mr misio <m...@g...pl>

    Użytkownik Eneuel Leszek Ciszewski napisał:
    >
    > "mr misio" lboqkh$7av$...@n...news.atman.pl
    >
    >>> Bywa, że niecierpliwy dzwoniący rozłącza się w czasie narastania...
    >
    >> Coz. Ale to problem niecierpliwie dzwoniacego.
    >
    > Co wówczas, gdy dzwoni niecierpliwa rejestratorka, której zadaniem
    > jest przekazanie informacji o przełożeniu wizyty lekarskiej?

    Sprobuje za chwile jeszcze raz. A rejestratorka ma byc cierpliwa. Bo na
    tym polega jej praca.

    No i zawsze mozna oddzwonic skoro ci sie wyswietlil bardzo wazny kontakt
    z rejestracji.

    > Zauważ, że od momentu, gdy dzwoniący słyszy sygnał łączenia,
    > do momentu, gdy telefon odbiorcy zacznie dzwonić, już
    > mija duża czasu. Jeśli do tego doliczysz czas stracony
    > na wyjęcie telefonu z kieszeni i na odblokowanie go,
    > może okazać się, że czas tracony na ciche dzwonienie
    > daje w efekcie brak połączenia...

    Zauwazam. Mimo wszystko jak siedze na kiblu czy myje rece nie biegne w
    panice odebrac telefon jakby to mialo zagrozic mojemu zyciu. Nawet teraz
    jak pisze - gdyby zadzwonil telefon - najpierw dokoncze to co robie
    potem bede patrzyl kto dzwonil.

    > Pół biedy, gdy znasz numer, z którego ktoś starał się
    > dodzwonić, gorzej wtedy, gdy numer ten nie wyświetla się...

    Mnie sie wszystkie wyswietlaja. Pierwsza rzecza ktora robie to
    wylaczenie u opa polaczen z numerow zastrzezonych.

    A mimo wszystko wszyscy co powinni daja rede sie do mnie dodzwonic.

    Natomiast drastycznie spadla ilosc telefonicznego spamu.

    Podobnie mam wylaczona poczte glosowa. Jesli sprawa jest bardzo pilna,
    to dzwoniacy ktory sie nie dodzwoni wysle SMS.

    Ilosc bezsensownych wiadomosci glosowych spadla do zera, a jak
    przychodzi SMS to wiem, ze sprawa pilna i oddzwaniam jak tylko moge.


    Przez to powyzsze chce powiedziec, ze wiekszosc z Was daje sie oglupic
    technologicznej smyczy i pedzi odebrac kazdy dzwoniacy telefon, jakby
    grozilo nieodebranie smiercia. O kazdej porze. W kazdym miejscu. JAkies
    przekonainie, ze nieodebrany telefon to co? Obciach? Dramat? Tragedia?
    Niegrzecznosc? KAzdy telefon musi byc odebrany po sygnalach, bo inaczej
    to zle swiadczy o wlascicielu? A dzwoniacy sie obrazi?

    Oczywiscie sa zawody, ktore wymagaja bycia pod telefonem. Ale nawet
    wtedy niekonicznie o w nocy gdy jestes pod prysznicem.

    Dla wszystkich ktorzy mysla inaczej Google albo ktos innny niebawem
    wprowadzi implanty GSM. Wtedy bedzi emozna odebrac jezykiem klikajac
    implant zebu trzonowego i prowadzic rozmowe nawet lejac do pisuaru.

    JA jednek jestem starej daty i nie pozwole sobie wszczepic smyczy, ktora
    mnie obudzi gdzy zadzwoni automatyczna reklama...

    :D





    --
    Sims, know it. But what the f%!k is Katy Perry?
    http://s1.bild.me/bilder/260513/6329006katy.jpg

    # pl.rec.gry.komputerowe - thank you very much!
    # http://www.youtube.com/watch?v=i1Cs5fPagno ;)


  • 16. Data: 2014-01-22 17:50:05
    Temat: Re: Android - pytanie o aplikację, głośność dzwonienia
    Od: "R.e.m.e.K" <g...@d...null>

    Dnia Wed, 22 Jan 2014 07:34:50 +0000 (UTC), Dominik & Co napisał(a):

    >> a nie ma w androidzie czegos co na symbianie bylo od zawsze, czyli
    >> narastajacej glosnosci dzwonka?
    >
    > A to naprawdę taki problem spreparować np. w audacity narastanie
    > głośności przez te ca 15 sekund na początku ulubionej empetrójki?

    Piszesz to serio??

    --
    pozdro
    R.e.m.e.K


  • 17. Data: 2014-01-22 17:56:06
    Temat: Re: Android - pytanie o aplikację, głośność dzwonienia
    Od: mr misio <m...@g...pl>

    Użytkownik R.e.m.e.K napisał:
    > Dnia Wed, 22 Jan 2014 07:34:50 +0000 (UTC), Dominik & Co napisał(a):
    >
    >>> a nie ma w androidzie czegos co na symbianie bylo od zawsze, czyli
    >>> narastajacej glosnosci dzwonka?
    >>
    >> A to naprawdę taki problem spreparować np. w audacity narastanie
    >> głośności przez te ca 15 sekund na początku ulubionej empetrójki?
    >
    > Piszesz to serio??
    >
    Zawsze to jakies obejscie niedoskonalosci systemu :D




    --
    Sims, know it. But what the f%!k is Katy Perry?
    http://s1.bild.me/bilder/260513/6329006katy.jpg

    # pl.rec.gry.komputerowe - thank you very much!
    # http://www.youtube.com/watch?v=i1Cs5fPagno ;)


  • 18. Data: 2014-01-22 18:52:05
    Temat: Re: Android - pytanie o aplikację, głośność dzwonienia
    Od: "Eneuel Leszek Ciszewski" <p...@c...fontem.lucida.console>



    "mr misio" lbosdj$rej$...@n...news.atman.pl

    >> Co wówczas, gdy dzwoni niecierpliwa rejestratorka, której zadaniem
    >> jest przekazanie informacji o przełożeniu wizyty lekarskiej?

    > Sprobuje za chwile jeszcze raz.

    Powinna spróbować za chwile lub za kilka chwil.
    Gdy ja nie mogłem dodzwonić się do okulistki
    (zmieniła lokum i numer, ale w NFZ powiedziono
    mi, że tylko lokum a telefon jest taki, że trzeba
    dzwonić cierpliwie) dzwoniłem nie jeden raz, nie
    dwa razy dziennie :) -- ale 20 razy dziennie przez
    ponad miesiąc, wyłączając z tego dni zupełnie wolne
    od pracy (wigilie tez uznałem za dzień wolny)...

    > A rejestratorka ma byc cierpliwa.

    IMO tak. IMO cierpliwość to cnota owocująca w wielu wypadkach.
    Znam ludzi ustępujących na krok od osiągnięcia sukcesu.

    Bywa jednak i tak, że nadmiar cierpliwości (jak u mnie
    z okulistką) daje złe efekty -- najwyraźniej zawsze
    i wszędzie należy zachować zdrowy umiar.


    Ale ja dzwoniłem, bo:

    )( w Białymstoku na przełomie lat czas wolny od pracy
    trwa zwyczajowo ponad miesiąc z uwagi na dwoistość
    religijnego kalendarza. Nawet w tym czasie nie zakładam
    stoperów do uszu na czas snu -- jest dookoła cicho. :)
    Święta tak naprawdę skończyły się tutaj dopiero ze 2 dni
    temu. I od tego czasu znów używam stopperów/tłumików. :)

    )( miałem łomotnięte żebro, przez co wzrastała we mnie
    niechęć do wyłażenia z mieszkania.

    > Bo na tym polega jej praca.

    Popieram Cię w pełnych 100%.

    > No i zawsze mozna oddzwonic skoro ci sie wyswietlil
    bardzo wazny kontakt z rejestracji.

    Gorzej wówczas, gdy nie wyświetlił się żaden lub wyświetlił
    się taki, którego zupełnie nie znasz a w pamięci masz masę
    dziwnych (stale nowych) numerów spamerów sprzedających garnki
    czy inne cuda.

    >> Zauważ, że od momentu, gdy dzwoniący słyszy sygnał łączenia,
    >> do momentu, gdy telefon odbiorcy zacznie dzwonić, już
    >> mija duża czasu. Jeśli do tego doliczysz czas stracony
    >> na wyjęcie telefonu z kieszeni i na odblokowanie go,
    >> może okazać się, że czas tracony na ciche dzwonienie
    >> daje w efekcie brak połączenia...

    > Zauwazam. Mimo wszystko jak siedze na kiblu czy myje
    > rece nie biegne w panice odebrac telefon jakby to mialo
    > zagrozic mojemu zyciu.

    Ja także. :)

    > Nawet teraz jak pisze - gdyby zadzwonil telefon - najpierw
    > dokoncze to co robie potem bede patrzyl kto dzwonil.

    Ja bym oderwał się od pisania. A że zazwyczaj w czasie pisania
    telefon jest pod ręką z uwagi na SMSowaty charakter bankowania,
    więc długo nie każę czekać swoim rozmówcom.

    Akurat teraz telefon jest daleko ode mnie -- z uwagi na potrzebę
    ładowania ,,monstrualnej'' baterii, którą ładuję częściej niż
    raz dziennie. A ładowanie jej trwa i trwa...

    >> Pół biedy, gdy znasz numer, z którego ktoś starał się
    >> dodzwonić, gorzej wtedy, gdy numer ten nie wyświetla się...

    > Mnie sie wszystkie wyswietlaja. Pierwsza rzecza ktora robie
    > to wylaczenie u opa polaczen z numerow zastrzezonych.

    :) Wielu tak robi. Ja (jak już wspominałem) bywam cierpliwy...

    > A mimo wszystko wszyscy co powinni daja rede sie do mnie dodzwonic.

    Wszyscy, którzy chcą. :) Ja swego numeru
    komórkowego nie zmieniłem od około 7 lat.

    Także nie zmieniam @dresu m@ilowego od lat:

    'mój Eneuel' na klawiaturze telefonu daje właśnie mój numer komórkowy
    e...@g...com to mój @dres m@ilowy
    a słowa Eneuel jako mego nicku używam 15 rok

    > Natomiast drastycznie spadla ilosc telefonicznego spamu.

    U mnie by nie spadła -- spamerzy dzwonią stale z nowych.
    Można też znaleźć pewne prawidłowości w numeracji spamerów.

    > Podobnie mam wylaczona poczte glosowa.

    Ja także. (przynajmniej chcę w to wierzyć)

    > Jesli sprawa jest bardzo pilna, to dzwoniacy
    > ktory sie nie dodzwoni wysle SMS.


    > Ilosc bezsensownych wiadomosci glosowych spadla do
    > zera, a jak przychodzi SMS to wiem, ze sprawa pilna
    > i oddzwaniam jak tylko moge.


    > Przez to powyzsze chce powiedziec, ze wiekszosc z Was
    > daje sie oglupic technologicznej smyczy i pedzi odebrac
    > kazdy dzwoniacy telefon, jakby grozilo nieodebranie smiercia.

    Ja zwykle pędzę.

    > O kazdej porze. W kazdym miejscu. JAkies przekonainie,
    > ze nieodebrany telefon to co? Obciach? Dramat? Tragedia?

    Konieczność (czy choćby potrzeba) oddzwonienia.

    > Niegrzecznosc? KAzdy telefon musi byc odebrany po
    > sygnalach, bo inaczej to zle swiadczy o wlascicielu?
    > A dzwoniacy sie obrazi?

    IMO dzwoniący powinien zachowywać się tak, jak nawiązujący
    kontakt ,,bezpośredni'' -- nie należy ,,wchodzić w słowo''
    swemu rozmówcy. Wielu dobrze wychowanych ludzi zaczyna swą
    rozmowę od pytania o to, czy może zająć chwilę (bądź dwie)
    i dodaje w razie czego, że zadzwoni później...

    > Oczywiscie sa zawody, ktore wymagaja bycia pod telefonem.
    > Ale nawet wtedy niekonicznie o w nocy gdy jestes pod prysznicem.

    > Dla wszystkich ktorzy mysla inaczej Google albo ktos innny
    > niebawem wprowadzi implanty GSM.

    M$ wprowadził biustonosze badające stan serca (prymitywne
    i energożerne) zatem można wprowadzić implanty GSM...

    Może nawet dałoby się uzupełnić oko stosownym wyświetlaczem?...

    > Wtedy bedzi emozna odebrac jezykiem klikajac implant
    > zebu trzonowego i prowadzic rozmowe nawet lejac do pisuaru.

    Bez obawy utracenia telefonu w czeluściach tegoż pisuaru...

    > JA jednek jestem starej daty i nie pozwole sobie wszczepic
    > smyczy, ktora mnie obudzi gdzy zadzwoni automatyczna reklama...

    -=-

    IMO najlepszym sygnałem jest wibracja -- ja słyszę
    ją równie dobrze z dużej odległości, jak i z małej.


    --
    .`'.-. ._. .-.
    .'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_'
    `-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
    o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....


  • 19. Data: 2014-01-22 19:00:23
    Temat: Re: Android - pytanie o aplikację, głośność dzwonienia
    Od: "Eneuel Leszek Ciszewski" <p...@c...fontem.lucida.console>


    "Marek" lbmkm0$4la$...@n...news.atman.pl

    > Są takie, które nasłuchują hałasu otoczenia i na tej podstawie dobierają głośność
    dzwonienia. Moim zdaniem ich autorzy nie do
    > końca przemyśleli sprawę. W kieszeni spodni poziom hałasu zależy głównie od diety
    :-D

    Można zastosować zmyślne algorytmy postępowania oparty o:

    -- czujnik zbliżeniowy
    -- czujnik światła
    -- hałaśliwość
    -- czujnik ,,potrząsania''
    -- może jakoś temperatura (w kieszeni bywa
    cieplej niż dookoła, ale zimniej niż w rękach)

    Taki program mógłby brać pod uwagę różne czynniki, aby
    domyślić się tego, gdzie jest telefon i jak głośno
    dzwonić...

    Grzejąca ręka (bądź grzejący policzek) może być przyczyną ściszenia...


    Można też telefon podzielić na dwie części -- implant ;) noszony
    stale (najlepiej chyba w okolicach ucha) przy sobie i telefon
    właściwy, aby móc określić odległość telefonu od ucha. ;)

    --
    .`'.-. ._. .-.
    .'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_'
    `-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
    o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....


  • 20. Data: 2014-01-22 19:03:06
    Temat: Re: Android - pytanie o aplikację, głośność dzwonienia
    Od: "Eneuel Leszek Ciszewski" <p...@c...fontem.lucida.console>


    "mr misio" lbmp90$k40$...@n...news.atman.pl

    > No tak, nawet w golym windowsie jest kupa programow

    No właśnie -- kupa... ;)

    -=-

    Podstawą sukcesu komputera Gatesa miała być masa :)
    programistów tworzących programy od PeCeta.

    --
    .`'.-. ._. .-.
    .'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_'
    `-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
    o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

strony : 1 . [ 2 ] . 3 ... 5


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: