-
131. Data: 2020-01-06 23:53:50
Temat: Re: Amsterdam likwiduje ok. 10 tys. miejsc parkingowych
Od: ąćęłńóśźż <...@...pl>
Tyle to gierkowski rocznik statystyczny podawał (lata 70-te).
Jak w Warszawie jest mniej niż 3 melony, to mi na wacku kaktus wyrośnie.
-----
> Warszawa
> liczba ludności - 1 777 972
-
132. Data: 2020-01-06 23:56:42
Temat: Re: Amsterdam likwiduje ok. 10 tys. miejsc parkingowych
Od: ąćęłńóśźż <...@...pl>
A jak mają auto na szwagra?
-----
> Jak mają umowę najmu to nie ma z tym najmniejszego problemu.
-
133. Data: 2020-01-06 23:58:08
Temat: Re: Amsterdam likwiduje ok. 10 tys. miejsc parkingowych
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 06.01.2020 o 23:19, s...@g...com pisze:
>>> No moze wroclaw zazdrosci. Albo krakow. Ale to jak zazdrosc paraplegika do
gluchoniemego.
>>
>> I Łódź i w zasadzie każde większe miasto nie zrównane z ziemią w czasie
>> wojny.
>>
>
> Eeee no, ale wrocek i wawa to byly zrownane :)
To nie ja twierdziłem, że wrocek zazdrości.
>>> Wiekszosc skrzyzowan powinna zostac zmieniona w bezkolizyjne.
>>
>> No to tu jest pewien problem. Miasto. Zresztą - większość skrzyżowań na
>> trasie AK, Siekierkowskiej, Alejach na odcinku od zachodnigo itp jest
>> bezkolizyjna i nic to nie daje, bo gdzieś zjechać trzeba a tam... korek.
>>
>
> I to jest moim zdaniem sedno.
>
> Bo tak jak ta nieszczesna 79 wiekszosc sie po prostu nagle konczy.
> Albo krzyzuje z rownie ruchliwa bez skrzyzowania bezkolizyjnego.
Akurat 79 kończy się bezkolizyjnie i jest to stan tymczasowy. Będzie
ciągnięta dalej.
> Taki hynek na ten przyklad.
> Choc teraz dzieki temu ze nie trzeba jechac przez raszyn jest tam chyba lepiej.
A co nie tak jest z Hynka? Z jedej strony przechodzi w marynarską z
drugiej masz bezkolizyjne połączenie z Alejami.
> Na rondzie waszyngtona juz zaorali przejscia pod ziemia? pomysl co by sie stalo
jakby je przerobic na pasy...
Jeszcze nie. Ale zaorają wcześniej czy później. A co za różnica czy masz
pasy ze światłami czy same światła?
>>> Na arteriach w rodzaju grojeckiej to wlasnie przejscia generuja korki.
>>
>> Nie przejścia a skrzyżowania. Przejścia są dodatkiem do skrzyżowań.
>>
>
> To tez. Ale sporo miejsc jest tam takich gdzie przejscia tamuja ruch ktory bylby
plynniejszy. Latwiej zielona fale zrobic.
Bez znaczenia - jest skrzyżowanie, są światła, bez różnicy z przejściem
czy nie - jedyne co możesz usprawnić to prawoskręt... a ten nie jest tu
problemem.
>> Chyba żartujesz. Przecież pisałem, że ile byś tego nie nasrał to zawsze
>> się zakorkuje. W szczycie to wybieram albo moto, albo metro.
>>
>
> No i widzisz. A na slasku sie daje.
Bo na śląsku masz więcej "centrów". A więc i potoki w różne miejsca.
>> Jak - a S8 i A2, Żwirki, Krakowska?
>>
>
> No i i tak konczysz w raszynie albo na S8.
> To mam na mysli.
Albo A2 do wiskitek. A ty co chciałbyś dwie równoległe eski mieć, żebyś
miał wybór do samego śląska - jedną do Sosnowca, drugą do Katowic?
> Inaczej:
> Zamiast krakowskiej/jerozolimskiej nie ma sensu jechac pulawska i S2.
> Bo sa bez sensu w tym celu.
Masz cztery albo i pięc sensownych wyjzadów z centrum w stronę śląska -
podałem ci jakie. Nie narzekaj.
> Mowie mu zeby mi sms-a skrobnal jak do domu dotrze*. Na Tarchomin.
> Przyslal o 18-tej. Chwile przed.
> Odpisalem mu: Czestochowa.
>
> Kurtyna...
No właśnie - a przecież ma bezpośrednio praktycznie taką fajną
bezkolizyjną autostradą... Albo niewiele mniej bezkolizyjne Aleje i AK.
Teraz rozumiesz jak piszę, że to nic nie da. Akurat wybrałeś najlepszy
przykład pokazujący, że nawet pociągnięcie autostrady nic nie pomoże jak
300 tysięcy ludzi w 20o tysiącach samochodów chcą dojechać z jednego
miejsca w drugie w tym samym czasie.
> No ale na slasku tez jezdza. I jakos to dziala...
Nie, na Śląsku masz wiele "centrów" i wiele sypialni. W Warszawie
"centra" masz dwa.
>> Byłem ostatnio i jakoś tak nie bardzo.
>>
>
> No jak sie wbijesz w centrum katowic to bedzie nie bardzo.
No patrz - to tak samo jak do centrum Warszawy albo Mordoru. Tylko z
jakiegoś powodu właśnie tam się ludzie pchają:P
>> Na Śląsku masz kilka(naście) centrów. I to jest różnica. A w Warszawie
>> przez długi czas wszyscy kupowali mieszkania na Białołęce i jechali do
>> roboty w mordorze zastanawiając się gdzie ci wszyscy ludzie jadą:P
>>
>
> O! dokladnie.
> I masz takie mordory i w katowicach i w gliwicach i z drugiej strony katowic, wiec
ruch sie rozklada rownomiernie.
No i sam widzisz, że nie o układ komunikacyjny chodzi a urbanistyczny.
Śląsk i Trójmiasto nijak nie są podobne do Warszawy, więc nie ma co ich
porównywać.
>> Jak chcesz więcej tras... to będzie więcej skrzyżowań.
>>
>
> niekoniecznie. Jak projektujesz z glowa to masz skrzyzowania bezkolizyjne. Albo
przynajmniej jeden kierunek jedzie ciagle (jak na hynku).
To dlaczego Most grota wiecznie stoi, mimo ze w stronę Janek nie ma
żadnych przeszkód?
>> Bo to artetie a nie autostrady.
>>
>
> I to jest wlasnie sedno. One maja jak kanalizacja, bez oporow spuszczac ruch dalej.
Nie ma dalej. Każdy ściek gdzieś musi spłynąć. Za dużo ścieku to gówno
wybije:P
> Taka trasa lazienkowska sie sprawdza.
NIe sprawdza się. Codziennie stoi.
> To jest arteria, tylko zrobiona sensownie.
> Albo siekierkowska. Jak juz do niej dotrzesz to jedziesz.
Nie wypowiem się, ale wiem, że inni narzekają.
>> Po pierwsze nie bardzo, bo mamy bezkoliztyjne i stoją, po drugie to
>> wymaga miejsca - sporo miejsca.
>>
>
> No oczywiscie. Dlatego wawy to sie bez sporej zmiany odkorkowac nie da. Wrocka
pewnie tez..
No to jak się nie da, to lepiej się zająć budową metra - to przynajmniej
przynosi konkretne korzyści/.
>>> I tu pole do popisu dla firm. Nie cisnac sie w te gorace punkty. Ale zeby to sie
udalo to trzeba inwestycje i infrastrukture oferowac poza tymi goracymi punktami. A
to juz domena miasta.
>>
>> Znaczy czego konkretnie brakuje?
>>
>
> Planu.
> Planu i ziemi. > Bo taki mordor mogl byc dodatkowo w pyrach czy dawidach bankowych.
> I w powsinku i w witolinie i tak dalej.
>
> Tam w okolicach sa miejsca ktore miasto moglo by przeznaczyc na takie
nieruchomosci.
To by było, że jak można dzielnicę biurową stawiać na zadupiu:P
> Pewnie nie da sie tego latwo ogarnac ale imho latwiej niz wykupy robic, lac beton i
utrzymywac.
Ale wiesz, że to nie miasto buduje budynki?
--
Shrek
-
134. Data: 2020-01-07 00:36:39
Temat: Re: Amsterdam likwiduje ok. 10 tys. miejsc parkingowych
Od: s...@g...com
W dniu poniedziałek, 6 stycznia 2020 16:58:10 UTC-6 użytkownik Shrek napisał:
> W dniu 06.01.2020 o 23:19, s...@g...com pisze:
>
> >>> No moze wroclaw zazdrosci. Albo krakow. Ale to jak zazdrosc paraplegika do
gluchoniemego.
> >>
> >> I Łódź i w zasadzie każde większe miasto nie zrównane z ziemią w czasie
> >> wojny.
> >>
> >
> > Eeee no, ale wrocek i wawa to byly zrownane :)
>
> To nie ja twierdziłem, że wrocek zazdrości.
>
Ale implikacja jest taka ze jak masz czysta karte to zrobisz lepiej.
Tylko trza o tym myslec jak sie planuje...
> > Taki hynek na ten przyklad.
> > Choc teraz dzieki temu ze nie trzeba jechac przez raszyn jest tam chyba lepiej.
>
> A co nie tak jest z Hynka? Z jedej strony przechodzi w marynarską z
> drugiej masz bezkolizyjne połączenie z Alejami.
>
No o tym pisze. Ze bezkolizyjny przynajmniej jeden kierunek.
> > Na rondzie waszyngtona juz zaorali przejscia pod ziemia? pomysl co by sie stalo
jakby je przerobic na pasy...
>
> Jeszcze nie. Ale zaorają wcześniej czy później. A co za różnica czy masz
> pasy ze światłami czy same światła?
>
Bo latwiej synchronizowac, latwiej pomalowac pasy tak zeby bylo mniej kolizyjnie jak
rondo asymetrycznie obciazone.
Wtedy jest szansa ze sie jedzie bez zatrzymywania.
A jak pasy to i swiatla, musisz sie zatrzymac...
> >> Chyba żartujesz. Przecież pisałem, że ile byś tego nie nasrał to zawsze
> >> się zakorkuje. W szczycie to wybieram albo moto, albo metro.
> >>
> >
> > No i widzisz. A na slasku sie daje.
>
> Bo na śląsku masz więcej "centrów". A więc i potoki w różne miejsca.
>
> >> Jak - a S8 i A2, Żwirki, Krakowska?
> >>
> >
> > No i i tak konczysz w raszynie albo na S8.
> > To mam na mysli.
>
> Albo A2 do wiskitek. A ty co chciałbyś dwie równoległe eski mieć, żebyś
> miał wybór do samego śląska - jedną do Sosnowca, drugą do Katowic?
>
Nie, bo tam sie nie korkuje. Ale jak ze slaska jade np. do krakowa to mam
przynajmniej trzy opcje. I w zaleznosci dokad jade kazda ma swoje zalety.
Podobnie do cz-wy. Z gliwic do cz-wy mozna jechac przynajmniej trzema jak nie
czterema drogami. Zalezy gdzie sie w tych gliwicach zaczyna to mozna wybrac ktora
optymalniejsza.
I podobnie na samym slasku.
W wawie wyboru nie ma bo kazdy jest kiepski a jeden najmniej zly.
> > Inaczej:
> > Zamiast krakowskiej/jerozolimskiej nie ma sensu jechac pulawska i S2.
> > Bo sa bez sensu w tym celu.
>
> Masz cztery albo i pięc sensownych wyjzadów z centrum w stronę śląska -
> podałem ci jakie. Nie narzekaj.
>
One sa tak samo kiepskie.
> > Mowie mu zeby mi sms-a skrobnal jak do domu dotrze*. Na Tarchomin.
> > Przyslal o 18-tej. Chwile przed.
> > Odpisalem mu: Czestochowa.
> >
> > Kurtyna...
>
> No właśnie - a przecież ma bezpośrednio praktycznie taką fajną
> bezkolizyjną autostradą... Albo niewiele mniej bezkolizyjne Aleje i AK.
> Teraz rozumiesz jak piszę, że to nic nie da. Akurat wybrałeś najlepszy
> przykład pokazujący, że nawet pociągnięcie autostrady nic nie pomoże jak
> 300 tysięcy ludzi w 20o tysiącach samochodów chcą dojechać z jednego
> miejsca w drugie w tym samym czasie.
>
> > No ale na slasku tez jezdza. I jakos to dziala...
>
> Nie, na Śląsku masz wiele "centrów" i wiele sypialni. W Warszawie
> "centra" masz dwa.
>
Oczywiscie, i dlatego pisalem ze bez rozgrzebania sie naprawic nie da.
> >> Byłem ostatnio i jakoś tak nie bardzo.
> >>
> >
> > No jak sie wbijesz w centrum katowic to bedzie nie bardzo.
>
> No patrz - to tak samo jak do centrum Warszawy albo Mordoru. Tylko z
> jakiegoś powodu właśnie tam się ludzie pchają:P
>
Tyle ze w wawie 80% ma tak. Na slasku 5%.
Ja z katowic bez problemu wybijalem sie w godzinach szczytu. Bo wiedzialem jak
jechac.
W wawie nawet jak wiedzialem to mi drog brakowalo (czasy przed s79 i S8/S2)
>
> >> Na Śląsku masz kilka(naście) centrów. I to jest różnica. A w Warszawie
> >> przez długi czas wszyscy kupowali mieszkania na Białołęce i jechali do
> >> roboty w mordorze zastanawiając się gdzie ci wszyscy ludzie jadą:P
> >>
> >
> > O! dokladnie.
> > I masz takie mordory i w katowicach i w gliwicach i z drugiej strony katowic,
wiec ruch sie rozklada rownomiernie.
>
> No i sam widzisz, że nie o układ komunikacyjny chodzi a urbanistyczny.
> Śląsk i Trójmiasto nijak nie są podobne do Warszawy, więc nie ma co ich
> porównywać.
>
No wiem, tu sie zgadzamy.
To co chcialem zajawic to to ze wawe mozna poprawic do stanu akceptowalnego przez
zadbanie aby arterie nie byly korkowane sygnalizacja.
> >> Jak chcesz więcej tras... to będzie więcej skrzyżowań.
> >>
> >
> > niekoniecznie. Jak projektujesz z glowa to masz skrzyzowania bezkolizyjne. Albo
przynajmniej jeden kierunek jedzie ciagle (jak na hynku).
>
> To dlaczego Most grota wiecznie stoi, mimo ze w stronę Janek nie ma
> żadnych przeszkód?
>
A tam nie zagladalem. Stoi? Zerkne se.
> >> Bo to artetie a nie autostrady.
> >>
> >
> > I to jest wlasnie sedno. One maja jak kanalizacja, bez oporow spuszczac ruch
dalej.
>
> Nie ma dalej. Każdy ściek gdzieś musi spłynąć. Za dużo ścieku to gówno
> wybije:P
>
> > Taka trasa lazienkowska sie sprawdza.
>
> NIe sprawdza się. Codziennie stoi.
>
Nie zanotowalem, moze ostatnio sie zmienilo. zazwyczaj te 523 dosyc zgrabnie jechalo.
> > To jest arteria, tylko zrobiona sensownie.
> > Albo siekierkowska. Jak juz do niej dotrzesz to jedziesz.
>
> Nie wypowiem się, ale wiem, że inni narzekają.
>
> >> Po pierwsze nie bardzo, bo mamy bezkoliztyjne i stoją, po drugie to
> >> wymaga miejsca - sporo miejsca.
> >>
> >
> > No oczywiscie. Dlatego wawy to sie bez sporej zmiany odkorkowac nie da. Wrocka
pewnie tez..
>
> No to jak się nie da, to lepiej się zająć budową metra - to przynajmniej
> przynosi konkretne korzyści/.
>
No, ludzie chwala. Chyba ze nie mieszkaja w okolicy, przesiadki powoduja ze sie im
mniej oplaca. Ale generalnie nie narzekaja.
> >>> I tu pole do popisu dla firm. Nie cisnac sie w te gorace punkty. Ale zeby to
sie udalo to trzeba inwestycje i infrastrukture oferowac poza tymi goracymi punktami.
A to juz domena miasta.
> >>
> >> Znaczy czego konkretnie brakuje?
> >>
> >
> > Planu.
> > Planu i ziemi. > Bo taki mordor mogl byc dodatkowo w pyrach czy dawidach
bankowych.
> > I w powsinku i w witolinie i tak dalej.
> >
> > Tam w okolicach sa miejsca ktore miasto moglo by przeznaczyc na takie
nieruchomosci.
>
> To by było, że jak można dzielnicę biurową stawiać na zadupiu:P
>
Zauwazylem ze ludzie zaczynaja doceniac zadupia. Szczegolnie jak tam mieszkaja i do
roboty blisko :)
> > Pewnie nie da sie tego latwo ogarnac ale imho latwiej niz wykupy robic, lac beton
i utrzymywac.
>
> Ale wiesz, że to nie miasto buduje budynki?
>
Ale miasto robi plan zagospodarowania.
I miasto widzi gdzie dzielnica to chaty kryte strzecha wiec warto przemienic na
komercyjna zabudowe jak droga w poblizu sensowna.
I tak offtopicznie nieco:
Czasem trza odpuscic i zaczac budowac "nowa wies". Wtedy wiele rzeczy robi sie tanio
i lepiej.
-
135. Data: 2020-01-07 02:14:15
Temat: Re: Amsterdam likwiduje ok. 10 tys. miejsc parkingowych
Od: j...@j...org
On Tuesday, January 7, 2020 at 5:08:43 AM UTC+9, RadoslawF wrote:
> W dniu 2020-01-06 o 14:59, Budzik pisze:
>
> >>>>>> Miałem napisać że jak im spadnie liczba turystów to zmienią
> >>>>>> decyzję.
> >>>>>
> >>>>> Ale zdajesz sobie sprawę, że turyści lubią zielone miasta,
> >>>>> niezasmrodzone samochodami? Czy nie zdajesz? Chyba nie, bo byś
> >>>>> nie pisał takich dyrdymałów.
> >>>>
> >>>> A ty odwiedzasz miasta, zeby sie po parku przespacerowac ? :-)
> >>> :)
> >>> Ja to jestem taki nietypowy turysta ze dokładnie najbardziej lubie
> >>> parki, jeziora, fontanny... Beton mnie meczy.
> >>
> >> Nie mowie nie, ale w tym celu jedziesz zwiedzic Amsterdam, Londyn,
> >> Berlin, czy chocby Warszawe/Krakow/Gdansk ?:-)
> >>
> > A w jakim celu jedzie sie odwiedzic dane miasto?
>
> Normalni ludzie zwiedzają, np. zabytki i muzea, notoryczni kłamcy
> zwiedzają parki i ogrody.
Na przykład taki Shinjuku Gyoen zwiedziło w ostatnim roku ponad 2 miliony
notorycznych kłamców i nienormalnych ludzi:
https://www.japan-guide.com/e/e3034_001.html
I w dodatku w okolicy nie ma parkingu dla samochodów.
-
136. Data: 2020-01-07 02:24:48
Temat: Re: Amsterdam likwiduje ok. 10 tys. miejsc parkingowych
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Mon, 6 Jan 2020 17:14:15 -0800 (PST), j...@j...org
napisał(a):
> On Tuesday, January 7, 2020 at 5:08:43 AM UTC+9, RadoslawF wrote:
>>> A w jakim celu jedzie sie odwiedzic dane miasto?
>>
>> Normalni ludzie zwiedzają, np. zabytki i muzea, notoryczni kłamcy
>> zwiedzają parki i ogrody.
>
> Na przykład taki Shinjuku Gyoen zwiedziło w ostatnim roku ponad 2 miliony
notorycznych kłamców i nienormalnych ludzi:
>
> https://www.japan-guide.com/e/e3034_001.html
>
> I w dodatku w okolicy nie ma parkingu dla samochodów.
I przyjechali do Tokyo w celu zwiedzenia tego ogrodu ?
Zaraz - da sie odroznic ilu z tych 2mln to miejscowi, a ilu to
turysci?
J.
-
137. Data: 2020-01-07 04:30:56
Temat: Re: Amsterdam likwiduje ok. 10 tys. miejsc parkingowych
Od: Zenek Kapelinder <4...@g...com>
Po co JF gadasz z tą niemiecka dziwka. Z drugiej strony 2 miliony to żaden wynik. W
Tokio żyje 14 milionow ludzi. We Wrocławia 650 tysiecy i do zoo poszły przez rok dwa
miliony ludzi. Jak w Lodzi skoncza przebudowe zoo, koszt cwierc miliarda złotych, to
w pierwszym roku przyjdzie do niego z 5 milionow ludzi. W Lodzi na basen fala rocznie
przychodzi pol miliona ludzi a do palmiarni 250 tysiecy rocznie.
-
138. Data: 2020-01-07 05:16:04
Temat: Re: Amsterdam likwiduje ok. 10 tys. miejsc parkingowych
Od: j...@j...org
On Tuesday, January 7, 2020 at 10:24:43 AM UTC+9, J.F. wrote:
> > On Tuesday, January 7, 2020 at 5:08:43 AM UTC+9, RadoslawF wrote:
> >>> A w jakim celu jedzie sie odwiedzic dane miasto?
> >>
> >> Normalni ludzie zwiedzają, np. zabytki i muzea, notoryczni kłamcy
> >> zwiedzają parki i ogrody.
> >
> > Na przykład taki Shinjuku Gyoen zwiedziło w ostatnim roku ponad 2 miliony
notorycznych kłamców i nienormalnych ludzi:
> >
> > https://www.japan-guide.com/e/e3034_001.html
> >
> > I w dodatku w okolicy nie ma parkingu dla samochodów.
>
> I przyjechali do Tokyo w celu zwiedzenia tego ogrodu ?
> Zaraz - da sie odroznic ilu z tych 2mln to miejscowi, a ilu to
> turysci?
W 2018 roku do Tokio przyjechało prawie 15 mln turystów z zagranicy. Wydali tam 1,19
tryliona jenów (ponad 41 mld zł).
I wielokrotnie więcej turystów z Japonii, którzy wydali tam 4,83 tryliona jenów
(ponad 168 mld zł).
Dla porównania, całościowy eksport polskiego przemysłu motoryzacyjnego w 2018 roku to
ok. 110 mld zł.
http://www.metro.tokyo.jp/english/topics/2019/0828_0
1.html
-
139. Data: 2020-01-07 05:59:55
Temat: Re: Amsterdam likwiduje ok. 10 tys. miejsc parkingowych
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Użytkownik RadoslawF r...@g...com ...
>> A w jakim celu jedzie sie odwiedzic dane miasto?
>
> Normalni ludzie zwiedzają, np. zabytki i muzea, notoryczni kłamcy
> zwiedzają parki i ogrody.
Az zaniemowiłem... Widac prosci ludzie potrzebuja prostych szufladek...
--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
Ze wszystkich rzeczy wiecznych - miłośc jest tą, która trwa najkrócej."
Molier
-
140. Data: 2020-01-07 07:10:49
Temat: Re: Amsterdam likwiduje ok. 10 tys. miejsc parkingowych
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 07.01.2020 o 00:36, s...@g...com pisze:
> Ale implikacja jest taka ze jak masz czysta karte to zrobisz lepiej.
> Tylko trza o tym myslec jak sie planuje...
Gdzie indziej pisałem. W czasach powojennych nikt nie podejrzewał
rozwoju motoryzacji na obecnym poziomie w krajach bloku
socjalistycznego. I w sumie miał rację - dopóki istniał socjalizm.
>>> Taki hynek na ten przyklad.
>>> Choc teraz dzieki temu ze nie trzeba jechac przez raszyn jest tam chyba lepiej.
>>
>> A co nie tak jest z Hynka? Z jedej strony przechodzi w marynarską z
>> drugiej masz bezkolizyjne połączenie z Alejami.
> No o tym pisze. Ze bezkolizyjny przynajmniej jeden kierunek.
W sumie to oba - więc co z nim nie tak?
> A jak pasy to i swiatla, musisz sie zatrzymac...
I tak są światła - wiele nie zmieniają.
>> Albo A2 do wiskitek. A ty co chciałbyś dwie równoległe eski mieć, żebyś
>> miał wybór do samego śląska - jedną do Sosnowca, drugą do Katowic?
>>
>
> Nie, bo tam sie nie korkuje. Ale jak ze slaska jade np. do krakowa to mam
przynajmniej trzy opcje. I w zaleznosci dokad jade kazda ma swoje zalety.
Troszkę przesadzasz - chcesz mieć trzy niezależne frogi na Śląsk w
standardzie co najmniej eski?
>> Masz cztery albo i pięc sensownych wyjzadów z centrum w stronę śląska -
>> podałem ci jakie. Nie narzekaj.
>>
>
> One sa tak samo kiepskie.
No tak - pisałem, że to nie zadziała tak, że jak będziesz miał trzy
drogi, to się nie będzie korkować - punkt dla mnie.
>> No właśnie - a przecież ma bezpośrednio praktycznie taką fajną
>> bezkolizyjną autostradą... Albo niewiele mniej bezkolizyjne Aleje i AK.
>> Teraz rozumiesz jak piszę, że to nic nie da. Akurat wybrałeś najlepszy
>> przykład pokazujący, że nawet pociągnięcie autostrady nic nie pomoże jak
>> 300 tysięcy ludzi w 20o tysiącach samochodów chcą dojechać z jednego
>> miejsca w drugie w tym samym czasie.
>>
>>> No ale na slasku tez jezdza. I jakos to dziala...
A u nas nie działa mimo dwóch bezkolizyjnych połączeń. O czym pisałem,
ze działać nie będzie. Dlaczego na śląsku działa już ustaliliśmy.
> No wiem, tu sie zgadzamy.
> To co chcialem zajawic to to ze wawe mozna poprawic do stanu akceptowalnego przez
zadbanie aby arterie nie byly korkowane sygnalizacja.
No właśnie nie da się.
>> To dlaczego Most grota wiecznie stoi, mimo ze w stronę Janek nie ma
>> żadnych przeszkód?
>>
>
> A tam nie zagladalem. Stoi? Zerkne se.
Zerknij. Stoi do targówka. Pusto zaczyna być za "tunelami"
>>> Taka trasa lazienkowska sie sprawdza.
>>
>> NIe sprawdza się. Codziennie stoi.
>>
>
> Nie zanotowalem, moze ostatnio sie zmienilo. zazwyczaj te 523 dosyc zgrabnie
jechalo.
Zapomniałeś dodać, że buspasem:P
>> No to jak się nie da, to lepiej się zająć budową metra - to przynajmniej
>> przynosi konkretne korzyści/.
>>
>
> No, ludzie chwala. Chyba ze nie mieszkaja w okolicy, przesiadki powoduja ze sie im
mniej oplaca. Ale generalnie nie narzekaja.
No właśnie. Generalnie działa i realnie rozwiązuje problemy.
> Zauwazylem ze ludzie zaczynaja doceniac zadupia. Szczegolnie jak tam mieszkaja i do
roboty blisko :)
Tylko jak do roboty blisko. Inaczej narzekają na czym świat stoi.
> Ale miasto robi plan zagospodarowania.
No robi. A w zasadzie to nie robi. MPZP jest tyle co kot napłakał. No
ale wtedy chciałbyś arutostradę do każdego mordoru, drugi chciałby
tramwaj i też byście narzekali:)
--
Shrek