-
11. Data: 2011-10-10 12:55:41
Temat: Re: Alufelgi na zimę
Od: "Przemysław Czaja" <p...@p...fm>
Użytkownik "Deflegmator"
> Szlag ich nie trafi, czy lepiej poszukać stalowych używek? Już same
> opony
> zimówki to wydatek co najmniej tysiąca złotych, a do tego jeszcze te
> cholerne felgi. Radźcie Panie i Panowie, bom w rozterce jest...
Ja odradzam alufelgi na zimę - dość długo jeździłem tylko na alu
przekładając opony - mało, że upierdliwe i czasochłonne to i kosztuje
więcej taka zabawa.
Co sezon to alusy wyglądały gorzej a zniszczenia wyłaziły głównie po
zimie, w końcu przestały "trzymać" powietrze i trzeba było dopompować co
jakiś czas. Kupiłem komplet uzywanych stalówek i wszelkie bolączki
mineły, nawet jak przywalisz w krawężnik, to wulkanizator za pomocą
sterowanego białkiem młotka wyprostuje wgniecenie w 3 sekundy. Ostatnia
sprawa, ale nie wiem czy to prawda, że opona przechowywana na feldze z
3/4 albo 1/3 ciśnienia nominalnego (nie pamiętam dokładnie wartości bo
spec zawsze upuszcza) lepiej znosi okres przechowywania.
Pozdrówki
-
12. Data: 2011-10-10 15:33:24
Temat: Re: Alufelgi na zimę
Od: koziel <k...@w...pl>
On 10 Paź, 12:49, Przemysław Czaja <p...@p...fm> wrote:
> Użytkownik "koziel"
poza kilkoma minusami, maja tez
> > znaczne plusy.
>
> Mianowicie?
Raczej wszystko zostalo juz tutaj powiedziane w temacie plusow i
minusow - moze przesadzilem nieco piszac, ze plusy sa "znaczne":
- latwo pogiac w dziurze itp (chociaz mi sie nie zdazylo),
- z czasem (po kilku zimach) traca nieco swoj urok (ale to w
zaleznosci od producenta i uzytego materialu)
+ auto zdecydowanie lepiej sie prezentuje,
+ hmm, lepsza "wentylacja" (?) - ujmijmy to tak i prosze nie czepiac
sie slowek
Przemek - jak pisalem, ja uzytkuje juz czwarty sezon na zmiane alusy
na zime i lato - i jak dotad nie mialem w ogole problemu z alusami
"zimowymi". Ty przekladalem opony na alusach, wiec niekorzystnie to
wplywalo na nie co sezon (w innym aucie tez tak robilem, i jak piszesz
- stan alusow pogarszal sie, a jeszcze w zaleznosci jaki kumaty
wulkanizator byl ;P).
Pozdrawiam,
Emil.
GG: 5767314
http://otomoto.pl/index.php?sect=edit
http://allegro.pl/uniroyal-ms-plus6-175x65-r14-nowe-
i1865067898.html
-
13. Data: 2011-10-10 16:48:39
Temat: Re: Alufelgi na zimę
Od: "Przemysław Czaja" <p...@p...fm>
Użytkownik "koziel"
> + auto zdecydowanie lepiej sie prezentuje,
> + hmm, lepsza "wentylacja" (?) - ujmijmy to tak i prosze nie czepiac
sie slowek
Zgoda ;-)
-
14. Data: 2011-10-10 20:33:01
Temat: Re: Alufelgi na zimę
Od: koziel <k...@w...pl>
On 10 Paź, 16:48, "Przemys aw Czaja" <p...@p...fm> wrote:
> ujmijmy to tak i prosze nie czepiac
> sie slowek
>
> Zgoda ;-)
ooo - zaskoczony jestem, bo czytujac grupowe wiadomosci, to wiekszosc
ma tutaj tendencje do "lapania" za slowka (tym niemniej szacunek dla
Szanownego Kolegi) - ale to juz OT.
A z wentylacja to chodzilo mi o to, ze latwiej chyba jest utrzymac
zima alusa w czystosci niz stalowke + kolpak (no chyba, ze ktos ich
nie zaklada - ale wowczas wracamy do waloru estetycznego).
Ogolnie mowiac, jezeli pytajacy ma mozliwosc zakupu alufelg w podobnej
cenie jak stalowek, to ja bralbym alusy. Ale tutaj decyzja nalezy do
Niego ;-)
Pozdrawiam,
Emil.
GG: 5767314
http://otomoto.pl/index.php?sect=edit
http://allegro.pl/uniroyal-ms-plus6-175x65-r14-nowe-
i1865067898.html
-
15. Data: 2011-10-10 20:58:53
Temat: Re: Alufelgi na zimę
Od: The_EaGle <t...@p...onet.pl>
W dniu 2011-10-10 00:07, MZ pisze:
>> Szlag ich nie trafi, czy lepiej poszukać stalowych używek? Już same opony
>> zimówki to wydatek co najmniej tysiąca złotych, a do tego jeszcze te
>> cholerne felgi. Radźcie Panie i Panowie, bom w rozterce jest...
> To zależy. Rozważ następujące kwestie:
> 1. aluminium nie lubi soli - jeśli masz ładne felgi to po zimie mogą się
> już tak ładnie nie błyszczeć
Jeżeli nie jest to polerowane aluminium a zwykły lakier na aluminiowych
felgach to nie ma to znaczenia. Lakier może się porysować tak samo latem
jak i zimą. Można za około 100-150zł po kilku latach odświeżyć ten
lakier na felgach i będą wyglądały jak nówki.
> 2. zimą łatwiej o poślizg i przywalenie w krawężnik, wpadnięcie w zalaną
> wodą ze śniegu dziurę itp - tego też alusy nie lubią
Aluminiowe felgi są mocniejsze niż stalowe - tzn że trudniej je pogiąć
za to mogą pęknąć. Wiec to argument na plus i na minus.
> 3. ja zawsze jeździłem w zimie na oponach rozmiar mniejszych - lato
> 15stki, zima 14stki. IMHO lepsza trakcja i łatwiej się jeździ.
Akurat odwrotnie - trakcja na mniejszych jest gorsza a nie lepsza. Za to
o ile obwód koła jest ten sam to masz większy profil a wiec lepiej
łagodzi się wpadki w dziury na wiosnę a to na plus. Tak wiec i minus i
plus.
> 4. felgi używki kupisz za 50 zł sztuka. Kwestia czy się opłaci wydać 200
> zł na stalówki czy narażać na zniszczenie alusów, których za 50 zł nie
> kupisz.
Kupisz ale zwykle krzywe. Wyprostowanie stalowych felg do takiego
standardu jak nowe jest praktycznie nie wykonalne. Znaczy sie jak ci się
pognie rant to OK ale jak dobrze pokrzywisz stalowe felgi to na złom.
Dowiesz się że są krzywe jak przyjdzie ci jechać 140km/h i kierownica
albo cały samochód zacznie wibrować.
> 5. Mając dwa komplety kół przekładka jest szybsza i tańsza. Po 4
> przekładkach (czyli 2 lata) zwracają Ci się felgi. Raz inwestujesz,
> kilka lat korzystasz.
Akurat ten argument jest totalnie nie trafiony. Teoretycznie jest tak
jak piszesz ale w praktyce jak jeździsz dużo to opony trzeba wyważać
kilka razy w sezonie a to kosztuje często bardzo podobnie do zmiany opon
wiec oszczędność z wymiany w garażu jest iluzoryczna bo i tak musisz
jechać aby je wyważyć i zapłacisz 60% ceny przełożenia opony.
Pozdrawiam
Rafał
-
16. Data: 2011-10-10 21:20:58
Temat: Re: Alufelgi na zimę
Od: Deflegmator <w...@M...pl>
Dnia Mon, 10 Oct 2011 11:33:01 -0700 (PDT), koziel napisał(a):
> Ogolnie mowiac, jezeli pytajacy ma mozliwosc zakupu alufelg w podobnej
> cenie jak stalowek, to ja bralbym alusy. Ale tutaj decyzja nalezy do
> Niego ;-)
>
Rozważam alternatywę pozostania przy obecnych alusach z przekładką samych
opon lub założenie zimówek na jakieś kupione, używane stalowe fele. Kupno
dodatkowych alusów niestety nie wchodzi w grę. Na wachę mi nie starczy
potem. ;)
-
17. Data: 2011-10-10 22:15:11
Temat: Re: Alufelgi na zimę
Od: koziel <k...@w...pl>
On 10 Paź, 21:20, Deflegmator <w...@M...pl> wrote:
Kupno
> dodatkowych alus w niestety nie wchodzi w gr . Na wach mi nie starczy
> potem. ;)
Hmm, ja sprzedawalem w tym sezonie 2 kpl oryginalnych felg z oponami
po 6mm bieznika za 600-700zl. Wiec mysle, ze gdybys sie postaral, to
moglbys kupic same aluski (jakies nieoryginalne) - ale decyzja nalezy
do Ciebie.
W razie czego, jakbys chcial, to moge zapytac kumpla o stalowki czy
alusy - tylko podaj jakie auto, ale to juz na priv.
Pozdrawiam,
Emil.
GG: 5767314
http://otomoto.pl/index.php?sect=edit
http://allegro.pl/uniroyal-ms-plus6-175x65-r14-nowe-
i1865067898.html
-
18. Data: 2011-10-11 15:43:06
Temat: Re: Alufelgi na zimę
Od: "_ąćęłńóśźż" <j...@W...gazeta.pl>
Też mam dwa komplety i zimowe zeszły na psy (z pięknych zrobiły się
obciachowe), a letnie bez żadnej zmiany.
-----
> jezdze na dwoch kompletach alusow.
> Po trzechzimach uzytkowania nie widac znaczacych sladow zuzycia na alu
zimowych
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
19. Data: 2011-10-11 16:50:45
Temat: Re: Alufelgi na zimę
Od: koziel <k...@w...pl>
On 11 Paź, 15:43, "_ąćęłńóśźż" <j...@W...gazeta.pl> wrote:
> Też mam dwa komplety i zimowe zeszły na psy (z pięknych zrobiły się
> obciachowe), a letnie bez żadnej zmiany.
>
To ja sam nie wiem jak Wy jezdzicie ;P Chociaz przyznam ze kiedys
mialem na Lagunie jakies niefirmowe i zima nieznacznie dala im w kosc.
Teraz na Audi 2 kpl oryginalnych i jest OK - jak pisalem: miedzy
letnimi a zimowymi nie ma roznicy.
Pozdrawiam,
Emil.
GG: 5767314
http://otomoto.pl/peugeot-206-zarejestrowany-zadbany
-C21015595.html
http://allegro.pl/uniroyal-ms-plus6-175x65-r14-nowe-
i1865067898.html
-
20. Data: 2011-10-11 22:13:51
Temat: Re: Alufelgi na zimę
Od: Deflegmator <w...@M...pl>
Dnia Mon, 10 Oct 2011 13:15:11 -0700 (PDT), koziel napisał(a):
> W razie czego, jakbys chcial, to moge zapytac kumpla o stalowki czy
> alusy - tylko podaj jakie auto, ale to juz na priv.
>
Dzięki. Daję sobie jeszcze miesiąc na przebadanie sprawy i namówienie żony
na wydatek ;), więc na razie z propozycji nie skorzystam. Coś czuję, że
kupię jednak same opony i założę je na obecne felgi. Ryzyk-fizyk, może
drogowcy im nie podołają. :) A auto niekoniecznie z górnej półki, ale b.
IMO ładne i żwawe - Hyundai Coupe 139KM, z początku obecnego stulecia. :)
Pozdrawiam