-
31. Data: 2022-12-02 10:40:50
Temat: Re: A to ci niespodzianka.
Od: Cavallino <C...@k...pl>
W dniu 02-12-2022 o 10:01, LordBluzg(R)?? pisze:
> W dniu 02.12.2022 o 08:36, Cavallino pisze:
>
>>>> A jak sąsiada to nie masz. Te na dachu się też średnio opłacają, bo
>>>> jak masz kasę na elektyka i panele (i miejsce na nie) i ma się to
>>>> zwrócić po 20 latach to bardziej opłaca się zainwestować w
>>>> nieruchomości - po 20 latach spłacisz i będziesz o pół bańki na
>>>> dzisiejsze do przodu.
>>>
>>> Tak, tak... słyszę te gadki od dwóch dekad co najmniej, a prawda jest
>>> taka, że ci co zrobili sobie FV te 5-7 l;at temu to dzisiaj życie
>>> wygrali.
>>
>> A instalacja zwraca się niektórym po 1,5 roku.....
>> https://www.youtube.com/watch?v=Bb5nJZgZPGI
>
> Czy wiesz
A czytałeś linię niżej?
>> De facto pewnie raczej po 5, ale to i tak bardzo spory zwrot.
>
> Gówno prawda
Już to liczyliśmy na sąsiedniej grupie i wyszło na moje.
Nawet jak się do tego nie przyznasz, albo będzie wciskał głodne kawałki,
że niby powinienem Tobie UDOWADNIAĆ jakie rachunki miałem w przeszłości.
LOL !!!!
-
32. Data: 2022-12-02 10:42:30
Temat: Re: A to ci niespodzianka.
Od: Cavallino <C...@k...pl>
W dniu 02-12-2022 o 10:21, LordBluzg(R)?? pisze:
> W dniu 02.12.2022 o 09:17, Shrek pisze:
>> W dniu 02.12.2022 o 08:36, Cavallino pisze:
>>
>>> A instalacja zwraca się niektórym po 1,5 roku.....
>>> https://www.youtube.com/watch?v=Bb5nJZgZPGI
>>>
>>> De facto pewnie raczej po 5, ale to i tak bardzo spory zwrot.
>>
>> Phi. LPG zwraca się podobnie
Może i tak, ale nadal generuje koszty, tyle że o połowę niższe.
PV pozwala ich uniknąć w ogóle w późniejszym okresie.
-
33. Data: 2022-12-02 10:45:09
Temat: Re: A to ci niespodzianka.
Od: Cavallino <C...@k...pl>
W dniu 02-12-2022 o 10:37, LordBluzg(R)?? pisze:
> W dniu 02.12.2022 o 10:29, Shrek pisze:
>> W dniu 02.12.2022 o 10:21, LordBluzg(R)?? pisze:
>>
>>> Przecież na świecie jest od chuja ludzi, którzy z wynajmu żyją i
>>> kupują sobie nawet lelektryki i bez PV mają megawiększe zyski niż z
>>> PV :)
>>
>> No baa... Ogólnie rozbawia mnie pomysł kupowania elektryków
To było o kupowaniu PV, jakbyś nie rozumiał o czym czytasz.
>> jako
>> inwestycję - to już zaczyna przypominać jakąś sektę MLM.
>>
> Ale to jest zwykłe zadżumienie mózgu.
No pewnie, przecież lepiej jeździć złomem i przepalać w paliwie CAŁE
koszty zakupu nowego auta elektrycznego - to jest dopiero inwestycja.
Szkoda tylko że w zasyfianie planety i nie dostając nic w zamian.
-
34. Data: 2022-12-02 10:47:40
Temat: Re: A to ci niespodzianka.
Od: Myjk <m...@n...op.pl>
Thu, 1 Dec 2022 18:46:54 +0100, nadir
>> Nie dziwię się wcale, argumenty masz od zawsze zerowe.
>> Aczkolwiek chętnie bym siędowiedział czy jesteś tylko
>> pożytecznym idiotą, czy jednak bierzesz za to pieniądze.
>
> Idiotów to szukaj w rodzinie.
Nie muszę, tutaj na grupie jest ich dostatek, łącznie z tobą jak widać.
No ale skoro jednak kłamałeś i jednak czytasz a nawet odpisujesz, to może
już zajrzałeś na mapę? Będę taki szczodry, że dam ci nawet na tacy:
http://www.worldmap.pl/mapy/mapa-topograficzna-szwaj
carii.png
Liczę że nim zaczniesz sadzić kolejne farmazony, powierzchnię tego kraju
sprawdzisz sobie sam i jednak wpadniesz na wnioski, dlaczego nie mają
wiatraków czy farm PV. Możesz też doczytać co mają zamiast nich.
No a na koniec może się ustosunkujesz do faktu, że EV to PROMIL
zapotrzebowania dobowego na energię w stosunku do ich krajowego dobowego
zużycia i że trzeba być skończonym IDIOTĄ aby twierdzić (i powielać) że
zabronienie jazdy EV cokolwiek zmieni.
--
Pozdor
Myjk
-
35. Data: 2022-12-02 11:14:36
Temat: Re: A to ci niespodzianka.
Od: LordBluzg(R)?? <m...@p...onet.pl>
W dniu 02.12.2022 o 10:45, Cavallino pisze:
> W dniu 02-12-2022 o 10:37, LordBluzg(R)?? pisze:
>> W dniu 02.12.2022 o 10:29, Shrek pisze:
>>> W dniu 02.12.2022 o 10:21, LordBluzg(R)?? pisze:
>>>
>>>> Przecież na świecie jest od chuja ludzi, którzy z wynajmu żyją i
>>>> kupują sobie nawet lelektryki i bez PV mają megawiększe zyski niż z
>>>> PV :)
>>>
>>> No baa... Ogólnie rozbawia mnie pomysł kupowania elektryków
>
> To było o kupowaniu PV, jakbyś nie rozumiał o czym czytasz.
>
>>> jako inwestycję - to już zaczyna przypominać jakąś sektę MLM.
>>>
>> Ale to jest zwykłe zadżumienie mózgu.
>
> No pewnie, przecież lepiej jeździć złomem i przepalać w paliwie CAŁE
> koszty zakupu nowego auta elektrycznego
Misiu, ja już jeżdżę a Ty zbierasz na tego lelektryka. Tylko mi nie
pisz, ze bierzesz go w leasing czy na raty bo też musisz je spłacać.
Płacisz to co ja przejadę.
> - to jest dopiero inwestycja.
Kupno auta w jakikolwiek sposób NIE JEST inwestycją, no chyba że w
celach ZAROBKOWYCH i wtedy ci się koszt zakupu zwraca, bo jeżdżąc ktoś
za to płaci a nie ty.
Co ciekawe, koszt paliwa idzie sobie wliczyć w koszty a koszt prądu z
własnych paneli nie idzie :]
> Szkoda tylko że w zasyfianie planety i nie dostając nic w zamian.
Oczywiście że jest w zamian, już Ci pisałem. W każdej chwili spalinowiec
może sobie zatrzymać koszty/wydatki bo one narastają w miarę użycia.
W Twoim przypadku, poniesione koszty są już historią. Kasa wydana jest
kasą wydaną.
--
LordBluzg(R)??
<<<?i? ć?d?? i Putina i ęjcaredefnoK>>>
-
36. Data: 2022-12-02 11:22:21
Temat: Re: A to ci niespodzianka.
Od: LordBluzg(R)?? <m...@p...onet.pl>
W dniu 02.12.2022 o 10:40, Cavallino pisze:
>>> A instalacja zwraca się niektórym po 1,5 roku.....
>>> https://www.youtube.com/watch?v=Bb5nJZgZPGI
>>
>> Czy wiesz
>
> A czytałeś linię niżej?
>
>>> De facto pewnie raczej po 5, ale to i tak bardzo spory zwrot.
>
>
>>
>> Gówno prawda
>
> Już to liczyliśmy na sąsiedniej grupie i wyszło na moje.
Sroje. To, że za taniochę postawiłeś sobie 6kW nie wygeneruje Tobie w
złotówkach więcej jak 5kzł/rok i to licząc po cenie kWh, której jeszcze
nie ma.
>
> Nawet jak się do tego nie przyznasz, albo będzie wciskał głodne kawałki,
> że niby powinienem Tobie UDOWADNIAĆ jakie rachunki miałem w przeszłości.
> LOL !!!!
Nie obchodzą mnie w tym momencie rachunki a "złotówki" zysku z PV.
Skoro liczysz sobie ceną z przyszłości koszt 1kWh to tak prawie wyjdzie.
Takie liczenie gruszek na wierzbie Policz cenę obecną za 1kWh to ci
wyjdzie 2x wiecej. Tak, pamiętam jak manipulowałeś ceną za kWh :) Rok
temu jeszcze nie było takiego założenia ale że cena montażu PV wzrosła
to się wyrównuje. Postaw dzisiaj takie PV i przelicz te koszty jeszcze
raz :) Nie omieszkam dodać, że cena przesyłu też wzrośnie i to się
składa na cenę kWh, czyli nie dostaniesz 80% zwrotu a jeszcze mniej :)
--
LordBluzg(R)??
<<<?i? ć?d?? i Putina i ęjcaredefnoK>>>
-
37. Data: 2022-12-02 11:28:17
Temat: Re: A to ci niespodzianka.
Od: Cavallino <C...@k...pl>
W dniu 02-12-2022 o 11:14, LordBluzg(R)?? pisze:
>>>> No baa... Ogólnie rozbawia mnie pomysł kupowania elektryków
>>
>> To było o kupowaniu PV, jakbyś nie rozumiał o czym czytasz.
>>
>>>> jako inwestycję - to już zaczyna przypominać jakąś sektę MLM.
>>>>
>>> Ale to jest zwykłe zadżumienie mózgu.
>>
>> No pewnie, przecież lepiej jeździć złomem i przepalać w paliwie CAŁE
>> koszty zakupu nowego auta elektrycznego
>
> Misiu, ja już jeżdżę a Ty zbierasz na tego lelektryka
Nie - jeżdżę elektrykami od ponad 3 lat.
Nie dołożyłem do ich zakupu ani złotówki, w porównaniu do tego co
włożyłbym w zakup analogicznych ice.
Za to oszczędziłem przez ten czas 30 tys, które przepaliłbym w paliwie.
Akurat tyle, że starczyło w zamian na zakup drugiego, małego elektryka.
. Tylko mi nie
> pisz, ze bierzesz go w leasing czy na raty bo też musisz je spłacać.
Ale rata byłaby taka, jak comiesięczne wydatki za paliwo.
Tutaj doświadczenia kogoś kto tak robi:
https://www.youtube.com/watch?v=mBRb1V9UtTA
Więc de facto nie ma różnicy w kosztach.
Jest tylko jedna różnica - smrodowozowy złom vs nowy elektryk.
Przepaść.
> Kupno auta w jakikolwiek sposób NIE JEST inwestycją
Jest - w obniżenie kosztów eksploatacji.
> Co ciekawe, koszt paliwa idzie sobie wliczyć w koszty a koszt prądu z
> własnych paneli nie idzie :]
Oczywiście że idzie - np. wrzucając je od razu w środek trwały.
>
>> Szkoda tylko że w zasyfianie planety i nie dostając nic w zamian.
>
> Oczywiście że jest w zamian
Co niby?
>, już Ci pisałem.
Nie - nic nie pisałeś.
Podawałeś tylko stek bzdur, nie mający nic wspólnego z prawdą.
>W każdej chwili spalinowiec
> może sobie zatrzymać koszty/wydatki bo one narastają w miarę użycia.
Nie może.
Nadal musi wypalać paliwo.
Chyba że będzie pieszo chodził.
Ale o tego typu przypadkach przez grzeczność nawet się nie wypowiem.
>
> W Twoim przypadku, poniesione koszty są już historią. Kasa wydana jest
> kasą wydaną.
Oczywiście.
Ale koszty co miesiąc spadają, gdy u Ciebie rosną.
I też w każdej chwili mogę kasę odzyskać (na dziś na oko jakieś 130%
tego co włożyłem rok temu), sprzedając auto.
-
38. Data: 2022-12-02 11:36:32
Temat: Re: A to ci niespodzianka.
Od: cef <c...@i...pl>
W dniu 2022-12-02 o 11:22, LordBluzg(R)?? pisze:
> Takie liczenie gruszek na wierzbie Policz cenę obecną za 1kWh to ci
> wyjdzie 2x wiecej. Tak, pamiętam jak manipulowałeś ceną za kWh :) Rok
> temu jeszcze nie było takiego założenia ale że cena montażu PV wzrosła
> to się wyrównuje. Postaw dzisiaj takie PV i przelicz te koszty jeszcze
> raz :) Nie omieszkam dodać, że cena przesyłu też wzrośnie i to się
> składa na cenę kWh, czyli nie dostaniesz 80% zwrotu a jeszcze mniej :)
Musisz jeszcze uwzględnić zakup za bezcen,
bo jak się wymienia co dwa, trzy lata samochód na
nowy, to on kosztuje tylko połowę.
I to właśnie tę połowę się inwestuje w PV.
Więc zwrot może być wyższy niż wkład.
-
39. Data: 2022-12-02 11:37:09
Temat: Re: A to ci niespodzianka.
Od: Cavallino <C...@k...pl>
W dniu 02-12-2022 o 11:22, LordBluzg(R)?? pisze:
>>>> De facto pewnie raczej po 5, ale to i tak bardzo spory zwrot.
>>
>>
>>>
>>> Gówno prawda
>>
>> Już to liczyliśmy na sąsiedniej grupie i wyszło na moje.
>
> Sroje. To, że za taniochę postawiłeś sobie 6kW nie wygeneruje Tobie w
> złotówkach więcej jak 5kzł/rok
Dokładnie.
Czyli przez 5 lat się zwróci.
Pogubiłeś się w swoich zaprzeczeniach, bo chcąc zaprzeczyć, ponownie
potwierdziłeś moje słowa. ;-)
> Nie obchodzą mnie w tym momencie rachunki a "złotówki" zysku z PV.
Sam wyliczyłeś powyżej, nasze wyliczenia się zgadzają.
>
> Skoro liczysz sobie ceną z przyszłości koszt 1kWh to tak prawie wyjdzie.
A co, mam liczyć przyszłe koszty po cenie z przeszłości?
Wziąłem i tak zaniżoną cenę bo 1 zł brutto, gdy już wiadomo że będzie
przynajmniej 1.23, a pewnie i więcej.
>
> Takie liczenie gruszek na wierzbie Policz cenę obecną za 1kWh to ci
> wyjdzie 2x wiecej.
Nie wyjdzie, w większości taryf prywatnych też już masz brutto blisko 1 zł.
W biznesowych 3 razy więcej.
>Tak, pamiętam jak manipulowałeś ceną za kWh :) Rok
> temu jeszcze nie było takiego założenia ale że cena montażu PV wzrosła
> to się wyrównuje.
Nie wiem o czym gadasz, zdecydowanie mnie z kimś mylisz.
Moja instalacja jest sprzed miesiąca, więc co było rok temu nie ma
znaczenia.
> Postaw dzisiaj takie PV i przelicz te koszty jeszcze
> raz :)
No właśnie postawiłem, więc nie wiem o co Ci chodzi.
Właśnie jako zabepieczenie przed podwyżkami prądu w latach następnych.
> Nie omieszkam dodać, że cena przesyłu też wzrośnie i to się
> składa na cenę kWh, czyli nie dostaniesz 80% zwrotu a jeszcze mniej :)
Więcej niż 80% - bo część zużyję od razu, bez wysyłania do sieci.
A do reszty, opłaty za przesył nie są doliczane w momencie odbioru
energii wcześniej oddanej do sieci.
Płaci się je tylko za energię dokupioną (tą która nie została pokryta
wcześniejszą produkcją) w rozliczeniu.
Nie wypowiadaj się więc o rzeczach, o których nie masz pojęcia, bo
robisz się śmieszny jak drób.
-
40. Data: 2022-12-02 11:40:09
Temat: Re: A to ci niespodzianka.
Od: LordBluzg(R)?? <m...@p...onet.pl>
W dniu 02.12.2022 o 11:28, Cavallino pisze:
> Za to oszczędziłem przez ten czas 30 tys, które przepaliłbym w paliwie.
> Akurat tyle, że starczyło w zamian na zakup drugiego, małego elektryka.
Jakiś rower za 30tys?
>
> . Tylko mi nie
>> pisz, ze bierzesz go w leasing czy na raty bo też musisz je spłacać.
>
> Ale rata byłaby taka, jak comiesięczne wydatki za paliwo.
> Tutaj doświadczenia kogoś kto tak robi:
> https://www.youtube.com/watch?v=mBRb1V9UtTA
>
> Więc de facto nie ma różnicy w kosztach.
> Jest tylko jedna różnica - smrodowozowy złom vs nowy elektryk.
> Przepaść.
Wolność ma zapach benzyny :]
>
>> Kupno auta w jakikolwiek sposób NIE JEST inwestycją
>
> Jest - w obniżenie kosztów eksploatacji.
>
>> Co ciekawe, koszt paliwa idzie sobie wliczyć w koszty a koszt prądu z
>> własnych paneli nie idzie :]
>
> Oczywiście że idzie - np. wrzucając je od razu w środek trwały.
I masz wtedy prąd "firmowy" :D Szachmat.
>> W każdej chwili spalinowiec może sobie zatrzymać koszty/wydatki bo one
>> narastają w miarę użycia.
>
> Nie może.
> Nadal musi wypalać paliwo.
>
> Chyba że będzie pieszo chodził.
> Ale o tego typu przypadkach przez grzeczność nawet się nie wypowiem.
Home Office to załatwia. Kiedyś się jeździło a teraz mniej. Mało tego,
kiedyś trzeba było jechać do sklepu/taka moda była a teraz sklep
przyjeżdża. W moim przypadku od czasu wybuchu Covid spadło mi znacznie
spalanie/przebieg i co ciekawe ten trend idzie dalej.
Skrajnosci tutaj nie przedstawiaj, bo ci napiszę że Ci bateria MUSI
zdechnąć po gwarancji :]
>
>>
>> W Twoim przypadku, poniesione koszty są już historią. Kasa wydana jest
>> kasą wydaną.
>
> Oczywiście.
> Ale koszty co miesiąc spadają, gdy u Ciebie rosną.
Nic Ci nie spadają. Wydałeś i koniec. U mnie mogę sobie to regulować
nadal bo jeszcze nie wydałem.
>
> I też w każdej chwili mogę kasę odzyskać (na dziś na oko jakieś 130%
> tego co włożyłem rok temu), sprzedając auto.
To sprzedaj jeszcze PV :D
Widzisz, z mieszkaniem i wynajmem jednak lepiej się na tym wychodzi :)
--
LordBluzg(R)??
<<<?i? ć?d?? i Putina i ęjcaredefnoK>>>