eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyA od nowego roku....
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 59

  • 11. Data: 2016-07-12 08:56:42
    Temat: Re: A od nowego roku....
    Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>

    W dniu 2016-07-12 o 08:56, Yakhub pisze:
    > Dnia Mon, 11 Jul 2016 23:29:19 +0200, re napisał(a):
    >
    >> Użytkownik "Tomasz Pyra"
    >>
    >>> Koniec z platnymi kursami obnizajacymi ilosc punktow karnych. Obroza sie
    >>> zaciska.
    >>
    >> Ale te kursy to zawsze był chyba bezsens.
    >> 600zł i cały dzień za zmniejszenie liczby punktów o 6.
    >> Podczas gdy 200zł i godzinę zajmuje cały egzamin który zmniejsza ilość
    >> punktów do zera.
    >> ---
    >> Egzamin niczego nie uczy
    >
    > A te kursy, na których wystarczy być i zapłacić, uczą?

    Przecież od tego są.

    --
    Liwiusz


  • 12. Data: 2016-07-12 09:21:45
    Temat: Re: A od nowego roku....
    Od: Shrek <...@w...pl>

    On 12.07.2016 08:49, Liwiusz wrote:

    > Plus to, że egzaminator wie, że egzaminuje pirata i jest wobec niego
    > jeszcze bardziej wymagający, niż wobec osoby prawka nie posiadającej. Co
    > ma pewne uzasadnienie - to nie tylko sprawdzian, ale i szykana.

    Teoretycznie nie wie, ale się domyśla:)

    Ponieważ ja zdawałem prawko późno, to mnie w pewnym momencie wprost
    zapytał czy zdaję za punkty, bo jeśli tak to kiepsko jeżdzę, a jeśli nie
    to całkiem dobrze mi idzie;)

    Shrek


  • 13. Data: 2016-07-12 09:51:54
    Temat: Re: A od nowego roku....
    Od: Yakhub <p...@p...pl>

    Dnia Tue, 12 Jul 2016 08:56:42 +0200, Liwiusz napisał(a):

    >>> Ale te kursy to zawsze był chyba bezsens.
    >>> 600zł i cały dzień za zmniejszenie liczby punktów o 6.
    >>> Podczas gdy 200zł i godzinę zajmuje cały egzamin który zmniejsza ilość
    >>> punktów do zera.
    >>> ---
    >>> Egzamin niczego nie uczy
    >>
    >> A te kursy, na których wystarczy być i zapłacić, uczą?
    >
    > Przecież od tego są.

    Skąd taki wniosek?

    One są od tego, żeby:
    - zapłacić
    - odbyć
    - zmniejszyć liczbę punktów

    Nigdzie nie ma nic o uczeniu :)

    --
    Yakhub


  • 14. Data: 2016-07-12 09:54:28
    Temat: Re: A od nowego roku....
    Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>

    W dniu 2016-07-12 o 09:51, Yakhub pisze:
    > Dnia Tue, 12 Jul 2016 08:56:42 +0200, Liwiusz napisał(a):
    >
    >>>> Ale te kursy to zawsze był chyba bezsens.
    >>>> 600zł i cały dzień za zmniejszenie liczby punktów o 6.
    >>>> Podczas gdy 200zł i godzinę zajmuje cały egzamin który zmniejsza ilość
    >>>> punktów do zera.
    >>>> ---
    >>>> Egzamin niczego nie uczy
    >>>
    >>> A te kursy, na których wystarczy być i zapłacić, uczą?
    >>
    >> Przecież od tego są.
    >
    > Skąd taki wniosek?
    >
    > One są od tego, żeby:
    > - zapłacić
    > - odbyć
    > - zmniejszyć liczbę punktów
    >
    > Nigdzie nie ma nic o uczeniu :)

    Przez sam fakt obecności się czegoś uczy.

    --
    Liwiusz


  • 15. Data: 2016-07-12 10:24:09
    Temat: Re: A od nowego roku....
    Od: Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam>

    Dnia Mon, 11 Jul 2016 14:15:06 -0700 (PDT), Zenek Kapelinder napisał(a):

    > Jak ktos trzy razy nie zda to juz 800 musi wydac przy czwartym podejsciu.

    Ale to chyba koniem trzeba być żeby mając już jakotako opanowaną jazdę
    samochodem nie zdać egzaminu.
    Przynajmniej praktycznego, bo z teoretycznym to jeszcze różnie bywa -
    bywały w historii okresy gdzie naprawdę ktoś popuszczał wodze fantazji
    tworząc tam pytania :)

    No chyba że ktoś ma takie dysfunkcje umysłowe, że nie umie się opanować i
    na egzaminie praktycznym wywinie to samo za co punkty uzbierał :)

    > Ja sie nie znam ale czy czasami przed egzaminem nie trzeba kursu zaliczyc? Pytam bo
    nie wiem.

    Kursu nie, ale trzeba badanie psychologiczne zrobić, coś jak zawodowi
    kierowcy (ale chyba bez części motorycznej).


  • 16. Data: 2016-07-12 10:59:11
    Temat: Re: A od nowego roku....
    Od: Shrek <...@w...pl>

    On 12.07.2016 10:24, Tomasz Pyra wrote:

    > Ale to chyba koniem trzeba być żeby mając już jakotako opanowaną jazdę
    > samochodem nie zdać egzaminu.

    No właśnie nie bardzo. Spróbuj pojeżdzić 40 minut "egzaminacyjnie" to
    zobaczysz;)

    SDhre


  • 17. Data: 2016-07-12 11:44:57
    Temat: Re: A od nowego roku....
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Tomasz Pyra" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:1...@4...n
    et...
    Dnia Mon, 11 Jul 2016 11:24:44 -0700 (PDT), Zenek Kapelinder
    napisał(a):
    >> Koniec z platnymi kursami obnizajacymi ilosc punktow karnych.
    >> Obroza sie zaciska.
    >Ale te kursy to zawsze był chyba bezsens.
    >600zł i cały dzień za zmniejszenie liczby punktów o 6.
    >Podczas gdy 200zł i godzinę zajmuje cały egzamin który zmniejsza
    >ilość
    >punktów do zera.

    jesli sie nie myle, to opisujesz jakis stary stan prawny.

    Od dluzszego czasu nie wystarczy juz zdac egzaminu,
    http://isap.sejm.gov.pl/DetailsServlet?id=WDU2011030
    0151

    teraz po pierwszym uzbieraniu 24 pkt nastepuje skierowanie na kurs
    reedukacyjny plus badania psychologiczne, a po drugim:

    Art. 103. 1. Starosta wydaje decyzję administracyjną o cofnięciu
    uprawnienia do kierowania pojazdami w przypadku:
    2) ponownego przekroczenia liczby 24 punktów otrzymanych za naruszenie
    przepisów ruchu drogowego
    w okresie 5 lat od dnia wydania skierowania na kurs reedukacyjny, o
    którym mowa w art. 99 ust. 1 pkt 4 lit. a;

    A po cofnieciu to juz chyba normalnie - badania, kurs, egzamin, i to
    juz nie jest 200 zl i godzina.

    Powyzsze przepisy, to jeszcze zasluga poprzedniej wladzy.
    W sumie - to moze i nawet zlagodzili - zamiast niepewnego egzaminu i
    byc moze koperty, bylo ~700 zl grzywny i dwa dni odsiadki, tzn kurs i
    badania :-)
    Ale dalej - noga z gazu, bo przez 5 lat trzeba jezdzic ostrozniej.

    A teraz moze nastapic dobra zmiana :-)

    J.


  • 18. Data: 2016-07-12 11:56:46
    Temat: Re: A od nowego roku....
    Od: Zenek Kapelinder <4...@g...com>

    To juz sie robi wiecej niz 200 i godzina bo tebadania to chyba nie na nfz i trzeba z
    wlasnej kieszeni zaplacic. A jak pani psycholog jakis pirat psa przejechal to daje
    odroczenie na rok na egzamin. Ciekawe ile procent zdaje taki oplacalny wedlug Ciebie
    egzamin za pierwszym razem? Jak widzisz nie dosc ze obroza sie zaciska to i smycza
    krotsza sie robi.


  • 19. Data: 2016-07-12 17:43:36
    Temat: Re: A od nowego roku....
    Od: Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam>

    Dnia Tue, 12 Jul 2016 10:59:11 +0200, Shrek napisał(a):

    > On 12.07.2016 10:24, Tomasz Pyra wrote:
    >
    >> Ale to chyba koniem trzeba być żeby mając już jakotako opanowaną jazdę
    >> samochodem nie zdać egzaminu.
    >
    > No właśnie nie bardzo. Spróbuj pojeżdzić 40 minut "egzaminacyjnie" to
    > zobaczysz;)

    Ze 3 miesiące temu zdałem egzamin na PJ.
    Nic ciekawego nie zobaczyłem :)

    Jazda dozwolone 70 za miastem będąc wyprzedzanym nawet przez ciągniki
    siodłowe trącała pewną patologią, ale nie było to szczególnie trudne.

    Egzaminu nie zdają kierowcy bo:
    a) nie panują manualnie nad samochodem nawet w stopniu podstawowym
    (kierowcy z doświadczeniem raczej to nie dotyczy)
    b) nie ograniają sytuacji wokół (j.w.)
    c) nie znają procedury (typu sprawdzenia oświetlenia przed jazdą i inne tym
    podobne bzdury).
    d) popełnią ewidentne wykroczenie w ruchu.

    Moim zdaniem jedynie punkt C może przeszkodzić komuś kto już jeździ w
    zdaniu egzaminu praktycznego z marszu.

    Z egzaminem teoretycznym to już bywa różnie, ja akurat specyficzny jestem
    bo się interesuję, jestem w miarę na bieżąco, to problemów też bym nie
    miał.
    Wielu ludzi jednak jeździ, ale nie zna przepisów na tyle dokładnie żeby dać
    radę pytaniom o szczegóły.



  • 20. Data: 2016-07-12 17:54:45
    Temat: Re: A od nowego roku....
    Od: Shrek <...@w...pl>

    On 12.07.2016 17:43, Tomasz Pyra wrote:

    > Jazda dozwolone 70 za miastem będąc wyprzedzanym nawet przez ciągniki
    > siodłowe trącała pewną patologią, ale nie było to szczególnie trudne.
    >
    > Egzaminu nie zdają kierowcy bo:
    > a) nie panują manualnie nad samochodem nawet w stopniu podstawowym
    > (kierowcy z doświadczeniem raczej to nie dotyczy)
    > b) nie ograniają sytuacji wokół (j.w.)
    > c) nie znają procedury (typu sprawdzenia oświetlenia przed jazdą i inne tym
    > podobne bzdury).
    > d) popełnią ewidentne wykroczenie w ruchu.

    Z tym, że te ewidentne wykroczenia to mogą być:

    Nie trzymanie cały czas łap na kierownicy,
    Nie sygnalizowanie omijania, nawet jeśli nie zmieniasz toru ruchu,
    Niezwolnienie na skrzyżowaniu do 50, jeśli prędkość jest podniesiona (70
    jest przed skrzyżowaniem, bo skrzyżowanie odwołuje i za skrzyżowaniem,
    gdzie podnosi odpowiedni znak),
    Nie dość wyraźne pokazanie, że interesujesz się co jest po twojej prawej,
    Jazda lewym pasem (czasem ma sens, nawet jak jeżdzisz 50) itd.

    Jak dorabiasz kategorię, to mogą dtakie drobne błędy przejść, jak
    egzaminator wie, że robisz za punkty - niekoniecznie.

    Shrek

strony : 1 . [ 2 ] . 3 ... 6


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: