-
41. Data: 2014-01-07 19:00:47
Temat: Re: zmiaina przepisów o VAT - takie-tam
Od: Maciek <m...@n...pl>
W dniu 2014-01-06 19:03, J.F. pisze:
>> działalnością i poinformujemy US o tym że byliśmy u klienta/dostawcy w
>> Lisbonie w celach poznawczo-negocjacyjnych.
> Dwa tygodnie ?
Kontrahent miał być, ale nie było, bo wyjechał i trzeba było zaczekać :->
>> Przecież US nie ma prawa
>> zarządać pokazania jakiejkolwiek umowy - podatnik może odmówić kierując się
>> tajnością umowy zgodnie z życzeniem klienta/dostawcy. I problemu nie ma ;-)
> Hm, chyba jednak ma, bo wszak od tej umowy moze zalezec poprawnosc
> innych rozliczen.
No ale kontrahent się nie pojawił, chociaż obiecywał, że będzie lada
moment. Dwa tygodnie trzeba było na niego czekać, aż wreszcie
powiedział, że jednak nie jest zainteresowany współpracą ;-)
--
Pozdrawiam
Maciek
-
42. Data: 2014-01-07 20:04:29
Temat: Re: zmiaina przepisów o VAT - takie-tam
Od: k...@g...com
W dniu wtorek, 7 stycznia 2014 07:31:57 UTC+1 użytkownik dddddddd napisał:
> W dniu 2014-01-06 22:48, k...@g...com pisze:
>
> > W dniu poniedzia�ek, 6 stycznia 2014 22:07:24 UTC+1 u�ytkownik ToMasz
napisaďż˝:
>
> >>> Po co kupowa� osobow� ci�ar�wk� skoro mo�na kupi� ci�ar�wk�
osobowďż˝.
>
> >>
>
> >>
>
> >>
>
> >> ile kosztuje taka najta�sza 4 osobowa ci�ar�wka?
>
> >>
>
> >> mo�e by� 10 letnia
>
> >>
>
> >>
>
> >>
>
> >> ToMasz
>
> >
>
> > Mnie dziesi�cio letni Renault Master z wszystkimi naprawami kosztowa� 10
tysi�cy.
>
>
>
> Jest w stanie technicznym takim �e jak bym mia� za godzin� jecha� do
>
> Chin to wsiadam i jad�. Z tym �e on 3 osobowy jest. F
>
> >
>
>
>
> ale on pyta� o 4-osobowy. Ja te� mam "ci�ar�wk�" 2-osobow�, cho�
czasem
>
> potrzebuj� pojecha� w 4-5 os�b (wtedy zwykle jad� na dwa auta), no i
>
> moje prywatne kombi jest bardziej pakowne od tej ci�ar�wki (bo ona 3m
>
> rurki nie zmie�ci, a kombi owszem).
>
> Na co dzie� m�czy� si� Masterem jak potrzebujesz co� wielko�ci cho�by
>
> Fabii- um�wmy si�, robisz to tylko dla fiskusa...
>
>
>
> --
>
> Pozdrawiam
>
> �ukasz
Mam oczywiście jeszcze jeden samochód do jazdy po mieście. Master jest do celów
specjalnych. Mam sporo bardzo specjalistycznego sprzętu który wynajmuję. W pewnym
momencie i Master stał się takim sprzętem do wynajęcia. Jak woziłem przypadkowymi
samochodami to strasznie się sprzęt niszczył. Zrobiłem nim w zeszłym roku 1800
kilometrów. Czyli nie mam go żeby coś z US wyłudzać. Ropę jak mam kaprys to kupuję na
fakturę a jak nie mam kaprysu to faktury nie chcę. Nie kupiłem na niego grama paliwa
nielegalnie na kogoś itp. On dostatecznie dużo przynosi dochodu żebym miał jeszcze
kombinować.
-
43. Data: 2014-01-07 21:56:33
Temat: Re: zmiaina przepisów o VAT - takie-tam
Od: jerzu <t...@i...pl>
On Tue, 7 Jan 2014 18:27:53 +0100, "J.F"
<j...@p...onet.pl> wrote:
>Ja tam moge przestac, obecnie i tak z tej ulgi nie zamierzam
>korzystac, wiec co mi tam: tak koledzy, macie racje, nie ma zadnego
>ryzyka, urzad sie do niczego przyczepic nie moze ...
http://biznes.interia.pl/podatki/news/jezdzisz-z-dom
u-do-pracy-sluzbowym-samochodem-mozesz-nie,1718348,4
211
Pierwsze z brzegu.
--
Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński x...@i...pl
http://jerzu.waw.pl GG:129280
Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL + AP1200
Ford Mondeo 2.0 TDDi 115KM Ghia`02 -> M-Tech Legend II + ML145
-
44. Data: 2014-01-08 09:39:21
Temat: Re: zmiaina przepisów o VAT - takie-tam
Od: "yabba" <g.kwiatkowski@aster_wytnij_city.net>
Użytkownik "jerzu" <t...@i...pl> napisał w wiadomości
news:ifqoc91hjegf2q9vsem5qe6nkcns09nu4g@4ax.com...
> On Tue, 7 Jan 2014 18:27:53 +0100, "J.F"
> <j...@p...onet.pl> wrote:
>
>>Ja tam moge przestac, obecnie i tak z tej ulgi nie zamierzam
>>korzystac, wiec co mi tam: tak koledzy, macie racje, nie ma zadnego
>>ryzyka, urzad sie do niczego przyczepic nie moze ...
>
> http://biznes.interia.pl/podatki/news/jezdzisz-z-dom
u-do-pracy-sluzbowym-samochodem-mozesz-nie,1718348,4
211
>
> Pierwsze z brzegu.
>
Tylko w naszym kraju tak jest, że Izba Skarbowa ma swoje interpretacje, a w
czasie kontroli urzędnik z US ma swoje interpretacje.
--
Pozdrawiam,
yabba
-
45. Data: 2014-01-08 09:43:53
Temat: Re: zmiaina przepisów o VAT - takie-tam
Od: "yabba" <g.kwiatkowski@aster_wytnij_city.net>
Użytkownik "J.F." <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:1ok49s09uy2rl.si8ilxx5dgdl.dlg@40tude.net...
> Dnia Mon, 6 Jan 2014 20:33:37 +0100, yabba napisał(a):
>> Użytkownik "J.F." <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
>>>>> No wiesz, punkt pierwszy - gdzie parkuja po godzinach, punkt drugi -
>>>>> fotka z parkingu, punkt trzeci - analiza faktur za paliwo - kto
>>>>> tankowal w niedziele, punkt piaty - mamy Viatoll, a on ma kamery na
>>>>> glownych drogach Polski z rozpoznawaniem numerow.
>>>>>
>>>> Ad. 1 Co rozumiesz pod pojęciem "po godzinach"?
>>>> Gdzie nie wolno parkować "po godzinach"?
>>>
>>> Po godzinach pracy pracownikow.
>>
>> Pracownicy mogę nie mieć regulowanego czasu pracy od-do. Moga miec dyżury
>> na
>> wypadek awarii. Mogą mieć miejsce pracy w domu....
>
> W domu ... to po co im sluzbowe auto ?
Żeby szybko reagować na polecenia pracodawcy.
>
>>> Tu nie o samotnych biznesmenow chodzi,
>>> tylko o firmy z flota.
>> Czyli samotni biznesmeni będą mniej napastowani przez US?
>
> nie martw sie, tez beda :-)
>
To dlaczego piszesz wcześniej, że "Tu nie o samotnych biznesmenow chodzi,
tylko o firmy z flota."?
>>> Odstawiasz firmowe auto na firmowy parking i jedziesz do domu wlasnym.
>>> Glowy nie dam jak to wyglada przy delegacji.
>>>
>> Firma nie ma obowiązku posiadania parkingu.
>
> Gdzies jednak pracownicy po pracy musza odstawic te auta.
> Na publiczny parking pood firma ? Prosze bardzo, to juz przeciez
> trenowano, fotka, tlumaczenie, kara i podatek :-)
>
Nie znam sprawy. Możesz rozwinąć?
>>>> Ad. 2 Jak chcą robić zdjęcia mojego samochodu, w celu osiągnięcia
>>>> korzyści,
>>>> to muszą mi zapłacić za użyczenie jego wizerunku.
>>> To ich skarz, zycze powodzenia :-)
>>> Ale to dotyczy osob, nie przedmiotow.
>>>
>> Mój służbowy samochód może byc dziełem sztuki z uwagi na napis "BRUDAS"
>> wykonany przez bardzo utalentowanego artystę.
>
> Zakazu fotografowania obiektow na ulicy nie ma ...
OK. Tu się poddaję.
>
>>>> Ad. 3 Jaki przepis zabrania tankowania w niedzielę?
>>> tobie zaden, pracownik jest podejrzany.
>> Tu się zgadzam. Też bym wolał, żeby pracownicy nawet w dni powszednie
>> tankowali za swoje pieniądze. :)
>> Tak na poważnie, to niektórzy pracują też w dni wolne od pracy.
>
> wezwie sie pipe, sprawdzi poprawnosc naliczenia godzin nadliczbowych
> :-)
Ależ proszę bardzo. W niektórych firmach sprawy kadrowe są przestrzegane
bardzo skrupulatnie.
>
>>>>> A wtedy juz urzad latwo spyta kto i po co jechal do Zakopanego na
>>>>> Sylwestra ...
>>>> Jak to gdzie? Do klienta. Który prosił o pilny przyjazde na negocjacje.
>>> Moze. Nakaza prowadzic rejestr, po paru miesiacach wpisywania celu
>>> podrozy sam oddasz ten vat :-)
>> Prowadzę taki rejestr na bieżąco. Na wszystkie wyjazdy mam papiery albo
>> zeznania świadków.
>
> No to sie nie masz czego bac, kupuj smialo :-)
>
Na razie nie potrzebuję kupować, niestety.
--
Pozdrawiam,
yabba
-
46. Data: 2014-01-08 11:19:56
Temat: Re: zmiaina przepisów o VAT - takie-tam
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "yabba" napisał w wiadomości
Użytkownik "J.F." <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
>>>> Odstawiasz firmowe auto na firmowy parking i jedziesz do domu
>>>> wlasnym.
>>>> Glowy nie dam jak to wyglada przy delegacji.
>>> Firma nie ma obowiązku posiadania parkingu.
>> Gdzies jednak pracownicy po pracy musza odstawic te auta.
>> Na publiczny parking pood firma ? Prosze bardzo, to juz przeciez
>> trenowano, fotka, tlumaczenie, kara i podatek :-)
>Nie znam sprawy. Możesz rozwinąć?
A chocby
http://regiomoto.pl/portal/aktualnosci/jezdzisz-samo
chodem-sluzbowym-skarbowka-sie-toba-zainteresuje
Zebysmy sie dobrze zrozumieli - nie chodzi o to ze firma musi miec
wlasny parking, tylko ze urzedy sprawdzaja co sie z autem dzieje po
godzinach.
Majac dodatkowy argument w postaci kilkunastu tys VAT - beda to robily
czesciej :-)
J.
-
47. Data: 2014-01-08 12:41:55
Temat: Re: zmiaina przepisów o VAT - takie-tam
Od: "yabba" <g.kwiatkowski@aster_wytnij_city.net>
Użytkownik "J.F" <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:52cd264e$0$2181$65785112@news.neostrada.pl...
> Użytkownik "yabba" napisał w wiadomości
> Użytkownik "J.F." <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
>>>>> Odstawiasz firmowe auto na firmowy parking i jedziesz do domu wlasnym.
>>>>> Glowy nie dam jak to wyglada przy delegacji.
>>>> Firma nie ma obowiązku posiadania parkingu.
>>> Gdzies jednak pracownicy po pracy musza odstawic te auta.
>>> Na publiczny parking pood firma ? Prosze bardzo, to juz przeciez
>>> trenowano, fotka, tlumaczenie, kara i podatek :-)
>
>>Nie znam sprawy. Możesz rozwinąć?
>
> A chocby
> http://regiomoto.pl/portal/aktualnosci/jezdzisz-samo
chodem-sluzbowym-skarbowka-sie-toba-zainteresuje
>
> Zebysmy sie dobrze zrozumieli - nie chodzi o to ze firma musi miec wlasny
> parking, tylko ze urzedy sprawdzaja co sie z autem dzieje po godzinach.
>
> Majac dodatkowy argument w postaci kilkunastu tys VAT - beda to robily
> czesciej :-)
>
Kolega jerzu podrzucił link do opisu jak rozwiązać ten problem. Jeśli
pracownik uzywa samochodu służbowego do celów prywatnych wbrew pracodawcy,
czyli go okradając (wykroczenie lub przestępstwo). To logicznie rzecz
ujmując US nie powinien od pracodawcy żądać podatku.
--
Pozdrawiam,
yabba
-
48. Data: 2014-01-08 16:28:39
Temat: Re: zmiaina przepisów o VAT - takie-tam
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Wed, 8 Jan 2014, yabba wrote:
> Użytkownik "J.F" <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
>> Zebysmy sie dobrze zrozumieli - nie chodzi o to ze firma musi miec wlasny
>> parking, tylko ze urzedy sprawdzaja co sie z autem dzieje po godzinach.
>>
>> Majac dodatkowy argument w postaci kilkunastu tys VAT - beda to robily
>> czesciej :-)
>
> Kolega jerzu podrzucił link do opisu jak rozwiązać ten problem.
> Jeśli pracownik uzywa samochodu służbowego do celów prywatnych wbrew pracodawcy,
> czyli go okradając (wykroczenie lub przestępstwo).
Widać dwie wersje.
Pierwsza: brak wykroczenia.
Teza, że ma miejsce "tylko" odpowiedzialność cywilna, co kładzie
wersję o "ochronie z KK" na łopatki.
Dla porządku - skarbówka "w razie wątpliwości" wystąpić do
sądu z wnioskiem o "ustalenie" kwalifikacji prawnej danego
zdarzenia, w zeszłym roku gdzieś linkowałem opis takiego
postępowania.
Ale załóżmy, że ta wersja nie przechodzi.
Druga wersja: wykroczenie, coś w kategorii "szalbierstwo".
O przestępstwo tu trudno, bo pracodawca dobrowolnie wydał "przedmiot".
Niech będzie wykroczenie. Jedziemy:
> To logicznie rzecz ujmując US nie powinien od pracodawcy żądać podatku.
W momencie wykrycia takiego przypadku "ochrona" staje się pozorna,
bo rzeczywiście podatku "zaszłego" nie ma, ale skutki zostają,
pojawi się podatek "przyszły" od rozliczenia tej "nienależnej korzyści".
Po kolei:
- pracodawca będzie zobligowany do zażądania zwrotu "uzyskanej
korzyści" i to z odsetkami
- jeśli zwrot uzyska, to oczywiście od "usługi" należą się oba
podatki (dochodowy i VAT)
- jeśli należności nie będzie dochodził, to US uzna że ma miejsce
"dodatek do pensji" i doliczy dochód pracownikowi a obrót
(do VAT) pracodawcy
- dodatkowo pracownik przecież popełnił szalbierstwo, zaś
tajemnica skarbowa wcale nie działa tak, że skarbówka nie
ma prawa dokonywać donosów do urzędu pracy, ZUSu i policji,
tym samym pracownikowi należy się najmniej mandat, choć
wcale nie "skarbowy", bo za zwyczajne wykroczenie :|
pzdr, Gotfryd
-
49. Data: 2014-01-08 17:05:05
Temat: Re: zmiaina przepisów o VAT - takie-tam
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Wed, 8 Jan 2014, yabba wrote:
> Użytkownik "J.F." <j...@p...onet.pl> napisał
>> Dnia Mon, 6 Jan 2014 20:33:37 +0100, yabba napisał(a):
>>> Czyli samotni biznesmeni będą mniej napastowani przez US?
>>
>> nie martw sie, tez beda :-)
>
> To dlaczego piszesz wcześniej, że "Tu nie o samotnych biznesmenow chodzi,
> tylko o firmy z flota."?
Bo wcześniej konkretnie został wymieniony "dojazd z pracy do domu".
A teraz jest wymienione "czepianie się".
Te dwa zbiory się nie pokrywają :D
W przypadku pracownika, praca zaczyna się za granicą zakładu,
"w czasie pracy i w miejscu pracy".
To, czego może nie doliczyć do przychodu z tytułu pracy, jest bardzo
ograniczone, do biletów na komunikację publiczną i tyle, reszta
jest zaliczona "w ryczałt" i *w nim* ma się mieścić każde
inne świadczenie.
Ponieważ ryczałt na koszty pracownicy zwyczajowo traktują
jak ulgę podatkową :), mogą czuć się zawiedzeni faktem, że
"zużycie" tej kwoty na jakiś cel skutkuje podatkiem.
Ale tak jest.
Dla prowadzącego DG nie ma pojęcia "pracy" w tym rozumieniu,
nie ma również "ryczałtowych kosztów z tytułu prowadzenia"[1], zaś
dotarcie do "zakładu" rozumianego jako "przedsiębiorstwo"
stanowi "część czynności", może być zaliczona w koszty uzyskania.
Pracodawca NIE MA "ryczałtowych kosztów", za to MA prawo
do kosztów na wszystko, na co są kwity.
Umowa o pracę nie podlega pod wiele regulacji ogólnych,
co miewa skutki uboczne :)
Za to "czepianie się" to inna sprawa - i oczywiście o to,
że przedsiębiorca "służbowym" autem podwiózł żonę (nie
zaliczoną do "współpracujących") lub dzieci ("w celu osobistym")
już czepiać się można.
[1] są rzadkie i drobne wyjątki, np. "dieta delegacyjna".
>>> Tak na poważnie, to niektórzy pracują też w dni wolne od pracy.
>>
>> wezwie sie pipe, sprawdzi poprawnosc naliczenia godzin nadliczbowych
>> :-)
>
> Ależ proszę bardzo. W niektórych firmach sprawy kadrowe są przestrzegane
> bardzo skrupulatnie.
No i wtedy obejdzie się bez sankcji.
pzdr, Gotfryd
-
50. Data: 2014-01-08 17:07:49
Temat: Re: zmiaina przepisów o VAT - takie-tam
Od: mlodz <b...@m...pl>
Dnia Tue, 07 Jan 2014 15:31:03 +0100, anacron napisał(a):
> Kiedyś policzyłem, w skali roku wyszło mi, że na wyjazdy prywatne
> i prywatne jeżdżenie schodzi mi jakieś 1,3% przebiegu auta.
To znaczy, że z wiadomymi policjantami oraz radarami walczysz w ramach
obowiązków służbowych? Trochę to nieprawdopodobne, w związku z czym
zaczynam nabierać do ciebie coraz większego szacunku:
- w ramach wspomnianej walki zrobiłeś jakieś 300kkm w ciągu roku,
- stanowiło to nie więcej niż 1,3% procent przebiegu,
- zatem musiałeś majtnąć ponad 23 mln kilometrów rocznie,
- co daje ponad 63kkm dziennie,
- czyli musisz być w trasie non stop i poruszać się z prędkością
przekraczającą 2600 km/h.
To naprawdę robi wrażenie.