nabyłem w Ikei żarówkę LED o mocy 1,8W/50lm, na niej napisane 19mA,
mierzone 15mA czyli 3,4W - czy na "żarówkach" LED podana moc dotyczy
całej żarówki czy tylko samej diody? Czy 15lm/W to nie cokolwiek mało?
Wygląda że przy małych mocach LED ich sprawność nie jest porażająca no
to jak wypadają żarówki LED mające nie dwie czy trzy tylko kilkadziesiąt
diod małej mocy - też tak kiepsko?

do góry

Padre wrote:

> nabyłem w Ikei żarówkę LED o mocy 1,8W/50lm, na niej napisane 19mA,
> mierzone 15mA czyli 3,4W -
Nie. 3.4VA

> czy na "żarówkach" LED podana moc dotyczy
> całej żarówki czy tylko samej diody? Czy 15lm/W to nie cokolwiek mało?
> Wygląda że przy małych mocach LED ich sprawność nie jest porażająca no
> to jak wypadają żarówki LED mające nie dwie czy trzy tylko kilkadziesiąt
> diod małej mocy - też tak kiepsko?

15lm/W to nic. Takiego gówna bym nie kupował. Ja mam o mocy 6W (wg
opakowania) i mają 600lm. A moduły, które zabudowałem do okapu od 600 do
700, w zależności od prądu, też przy 6W mocy nominalnej. Ale tu jest
zewnętrzny zasilacz prądowy. Nie wiem, ile ten majdan pobiera, bo nie
mierzyłem, ale będzie około 20W przy około 2000lm.

Waldek

--
My jsme Borgové. Sklopte štíty a vzdejte se. Odpor je marný.

do góry

> 15lm/W to nic. Takiego gówna bym nie kupował. Ja mam o mocy 6W (wg
> opakowania) i mają 600lm.

Problem polega na tym, że potrzebuje tych ledów do oświetlenia
zakamarków wokół domu, przy domu mam ogród z bardzo gęstą i wysoką
roślinnością praktycznie tylko przejścia miedzy roślinami bez połaci
trawnika co uniemożliwia łatwe oświetlenie okolicy jedną czy dwoma
lampami a światła potrzebuje tylko tyle, żeby widzieć gdzie idę i nie
chcę żeby oświetlenie wokół domu świeciło mi w okna więc chciałbym na
rogach domu i w kilku miejscach w ogrodzie którymi się chodzi zrobić
małe lampki w których łączny pobór mocy nie przekraczał by 10-15 W. Tam
gdzie mieszkam w nocy jest czarno jak u afroeuropejczyka w d., może za
wyjątkiem pełni księżyca w bezchmurną noc. Dawniej kiedy rośliny były do
kolan jedna 20 watowa świetlówka przy furtce załatwiała sprawę, teraz po
zmroku wszędzie ganiam z latarką.

do góry

Padre wrote:

>
>> 15lm/W to nic. Takiego gówna bym nie kupował. Ja mam o mocy 6W (wg
>> opakowania) i mają 600lm.
>
> Problem polega na tym, że potrzebuje tych ledów do oświetlenia
> zakamarków wokół domu, przy domu mam ogród z bardzo gęstą i wysoką
> roślinnością praktycznie tylko przejścia miedzy roślinami bez połaci
> trawnika co uniemożliwia łatwe oświetlenie okolicy jedną czy dwoma
> lampami a światła potrzebuje tylko tyle, żeby widzieć gdzie idę i nie
> chcę żeby oświetlenie wokół domu świeciło mi w okna więc chciałbym na
> rogach domu i w kilku miejscach w ogrodzie którymi się chodzi zrobić
> małe lampki w których łączny pobór mocy nie przekraczał by 10-15 W. Tam
> gdzie mieszkam w nocy jest czarno jak u afroeuropejczyka w d., może za
> wyjątkiem pełni księżyca w bezchmurną noc. Dawniej kiedy rośliny były do
> kolan jedna 20 watowa świetlówka przy furtce załatwiała sprawę, teraz po
> zmroku wszędzie ganiam z latarką.

To może daj oświetlenie choinkowe z białymi lampkami? Żeby sobie zębów
niepoprzestawiać wystarczy w zupełności, a taki chińczyk z rodziny
szczelnych nie jest drogi.

Waldek

--
My jsme Borgové. Sklopte štíty a vzdejte se. Odpor je marný.

do góry

> To może daj oświetlenie choinkowe z białymi lampkami? Żeby sobie zębów
> niepoprzestawiać wystarczy w zupełności, a taki chińczyk z rodziny
> szczelnych nie jest drogi.
>
> Waldek
>
Masz pomysł, układ pewnie szeregowo równoległy to łatwo rozdzielić na
kilka obwodów, tylko z drugiej strony obawiam się zbyt szybkiej
degradacji izolacji a ta w lampkach choinkowych bywa absurdalnie cienka.

do góry

Padre wrote:

>
>> To może daj oświetlenie choinkowe z białymi lampkami? Żeby sobie zębów
>> niepoprzestawiać wystarczy w zupełności, a taki chińczyk z rodziny
>> szczelnych nie jest drogi.
>>
>> Waldek
>>
> Masz pomysł, układ pewnie szeregowo równoległy to łatwo rozdzielić na
> kilka obwodów, tylko z drugiej strony obawiam się zbyt szybkiej
> degradacji izolacji a ta w lampkach choinkowych bywa absurdalnie cienka.

W moim było odwrotnie. Izolacja gruba, a miedź cienka :-). Miałem takiego
kitaja w drzewie w ogrodzie 3 lata, zapalany tylko na adwent i czasem jak
dzieciaki miały imprezę. Wtyczkę miałem w woreczku, a transformator targałem
wtedy, gdy miało być załączone. Zaletą był kabelek w kolorze wojskowo-
zielonym, pasował super do świerka :-).

Waldek

--
My jsme Borgové. Sklopte štíty a vzdejte se. Odpor je marný.

do góry