-
61. Data: 2010-01-26 10:17:30
Temat: Re: zamarzniety diesel
Od: "Axel" <a...@p...BEZSPAMU.com>
"szymo" <s...@w...pl> wrote in message
news:hjma1g$57g$1@news.man.bydgoszcz.pl...
>>> Przy takim rozladowaniu mozesz juz szukac nowego akumulatora...
>> Wiem, już wstawiłem ;-)). Faktem jest że nie za dobrze to świadczy o
>> fabrycznym aku Forda... 3 lata i zdechł :-))
> To co powiesz o fabrycznym aku opla który zdechł równo po 6 miesiącach...
Powiem, ze w poprzedniej Vectrze aku padl po 7 latach (tuz przed sprzedaza),
a w obecnej ma 5 lat i mrozy go nie ruszaja.
--
Axel
-
62. Data: 2010-01-26 10:56:10
Temat: Re: zamarzniety diesel
Od: Przemek V <p...@g...com>
On 26 Sty, 08:35, Marcin Stankiewicz <e...@...sigu.invalid> wrote:
> Dnia Tue, 26 Jan 2010 08:19:53 +0100, Przemek V na pl.misc.samochody
> napisał(a):
>
> > U mnie jeszcze fajnie wyświetlacze się wzbudzają jak jest zimno. Z
> > duuuużym leeeeeeniwym opóźnieniem się kolejne ekrany wyświetlają.
>
> Urok wyświetlaczy ciekłokrystalicznych.
>
> U mnie z kolei coś zamarzło. Nie wiem co, ale daje o sobie znać rano,
> przy paru pierwszych zakrętach, komputer grzmi o niesprawności układu
> hamulcowego i wyświetla wielki STOP. Po parku sekundach jazdy na wprost
> komunikat znika. I tak do następnego zakrętu.
Jeszcze mi się przypomniało z ciekawostek:
- Zawieszenie tylne w beemce skrzypi jak w 30letnim Żuku, do tego
stopnia, że dzieci wstydzą się wysiadać z auta przed szkołą ;). Już
raz skrzypiało i na jesieni zostało nasmarowane ale problem wrócił.
- Dzisiaj po lekkim nagrzaniu na postoju na luzie przez 10 minut i
następnie wyzerowaniu komputera, na odcinku 15 km. do centrum Warszawy
pokonanym w 25 minut spalanie wg kompa wyniosło 16.5l/100.
- Nawet po tych 25 minutach jazdy nie da rady uzyskać buchającego
ciepła z nawiewów jak w większości aut. Leci coś pomiędzy letnim a
ciepłym mimo ustawienia temperatury na max a temepratura w kabinie
jest taka, że raczej trzeba siedzieć w kurtce. Gdyby nie podgrzewane
fotele to byłoby mało fajnie.
- Gdzieś wyleciała zaślepka od gniazda oka holowniczego w tylnym
zderzaku.
-
63. Data: 2010-01-26 11:26:53
Temat: Re: zamarzniety diesel
Od: "s...@c...smieciomailomnie.pl" <s...@c...smieciomailomnie.pl>
On Tue, 26 Jan 2010 01:56:10 -0800 (PST), Przemek V
<p...@g...com> wrote:
>Jeszcze mi się przypomniało z ciekawostek:
>
>- Zawieszenie tylne w beemce skrzypi jak w 30letnim Żuku, do tego
>stopnia, że dzieci wstydzą się wysiadać z auta przed szkołą ;). Już
>raz skrzypiało i na jesieni zostało nasmarowane ale problem wrócił.
>
>- Dzisiaj po lekkim nagrzaniu na postoju na luzie przez 10 minut i
>następnie wyzerowaniu komputera, na odcinku 15 km. do centrum Warszawy
>pokonanym w 25 minut spalanie wg kompa wyniosło 16.5l/100.
>
>- Nawet po tych 25 minutach jazdy nie da rady uzyskać buchającego
>ciepła z nawiewów jak w większości aut. Leci coś pomiędzy letnim a
>ciepłym mimo ustawienia temperatury na max a temepratura w kabinie
>jest taka, że raczej trzeba siedzieć w kurtce. Gdyby nie podgrzewane
>fotele to byłoby mało fajnie.
>
>- Gdzieś wyleciała zaślepka od gniazda oka holowniczego w tylnym
>zderzaku.
Hmmm... mnie w dyszlu zamarzlo radio - zaczelo skrzypiec i wydawac
dzwieki jakby mialo spalona koncowke mocy. Po 40-minutowym grzaniu
ozylo. Odpalany na mrozie przez kilkanascie sekund telepie sie jak
eplieptyk.
Sturbiala benzyna w aftamacie odpala od strzalu, ale przez pierwsze
kilka minut getriebe robi mocne sceny.
Sturbialej benzyny z autronikiem w poszperowanej osce przez ostatnie
dwa tygodnie nie ruszalem. W weekend zobacze, kable i tak beda w
rezerwie ;)
ATSD witam po latach ;)
pzdr/S
-
64. Data: 2010-01-26 12:28:18
Temat: Re: zamarzniety diesel
Od: "Artur\(m\)" <m...@i...pl>
Użytkownik "szwagier" <k...@p...fm> napisał w wiadomości
news:hjm58r$cn0$1@atlantis.news.neostrada.pl...
> moja Octavia 1,6 benzyna odpalila z miejsca.
> mamuski Clio 1,2 benzyna odpalil z miejsca.
> ojca Lanos 1,5 benzyna odpalil z miejsca (aczkolwiek aku spedzil wieczor w
> domu na doladowaniu)
> Audi A6 3,0 TDI sasiada nie odpalilo. a taki ladny byl, niemiecki... ;)
Gdyby był czeski to wiadomo,...
byłoby śmieszniej
-
65. Data: 2010-01-26 12:47:10
Temat: Re: zamarzniety diesel
Od: "Axel" <a...@p...BEZSPAMU.com>
<s...@c...smieciomailomnie.pl> wrote in message
news:nggtl55amer5p849m7j5vrhc6e736hfmnd@4ax.com...
>>- Zawieszenie tylne w beemce skrzypi jak w 30letnim Żuku, do tego
>>stopnia, że dzieci wstydzą się wysiadać z auta przed szkołą ;). Już
>>raz skrzypiało i na jesieni zostało nasmarowane ale problem wrócił.
>>- Dzisiaj po lekkim nagrzaniu na postoju na luzie przez 10 minut i
>>następnie wyzerowaniu komputera, na odcinku 15 km. do centrum Warszawy
>>pokonanym w 25 minut spalanie wg kompa wyniosło 16.5l/100.
>>- Nawet po tych 25 minutach jazdy nie da rady uzyskać buchającego
>>ciepła z nawiewów jak w większości aut. Leci coś pomiędzy letnim a
>>ciepłym mimo ustawienia temperatury na max a temepratura w kabinie
>>jest taka, że raczej trzeba siedzieć w kurtce. Gdyby nie podgrzewane
>>fotele to byłoby mało fajnie.
> Hmmm... mnie w dyszlu zamarzlo radio - zaczelo skrzypiec i wydawac
> dzwieki jakby mialo spalona koncowke mocy. Po 40-minutowym grzaniu
> ozylo. Odpalany na mrozie przez kilkanascie sekund telepie sie jak
> eplieptyk.
11-letnia Nubira odpala bez problemu - nieznacznie pozniej, niz w cieplym.
Musze tylko nasmarowac zawiasy drzwi, bo woda noca zamarza i trzeszcza przy
otwieraniu ;-)
Vectra odpala bez problemu, ale nie wiem, czy oryginalny aku jeszcze dlugo
pociagnie (ma 6 lat). Wyswietlacz radia/komputera baaardzo powooooli zmienia
obraz, dopoki sie nie rozgrzeje ;-)
--
Axel
-
66. Data: 2010-01-26 14:36:05
Temat: Re: zamarzniety diesel
Od: Brzezi <b...@g...com>
pon, 25 sty 2010 o 21:07 GMT, WIHEDCNF napisał(a):
> Użytkownik "P_ablo"
>
>> Cayenne + LPG na cyk
>
> brak słów...
Wiec moze lepiej juz nic nie pisz...
Pozdrawiam
Brzezi
-
67. Data: 2010-01-26 14:38:45
Temat: Re: zamarzniety diesel
Od: szymo <s...@w...pl>
> Cayenne + LPG na cyk, M5 na cyk
Barbarzyńca!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
-
68. Data: 2010-01-26 14:54:51
Temat: Re: zamarzniety diesel
Od: "jahi" <j...@w...pl>
n...@o...pl wrote:
> WItam serdecznie.
>
> Białystok, a właściwie pod Białymstokiem. 8:00 na termometrze -32st.C.
> Nissan X-Trail, roczny 48kkm. Kręci nie odpala. Pieprzony traktor na
> mazut! Wiedziałem, że tak musi być bo nie ma cudów. Nie pomogło
> porządne rozgrzanie ("wycieczka" 140km.) przed północą, kiedy było
> jeszcze -27st.C. Tankowany wyłącznie na Statoil, cała zima z
> dodatkami... Benzynowy CR-V nie miał problemów w takich warunkach.
> Pozostałe nie CR, odpaliły.
> Pozdrawiam.
>
> Sebastian
> http://www.speedyelise.fora.pl/
Też Białystok ;)
CRDI (KIA) nieuruchamiane od soboty odpaliło przy -27. Miesiąc temu
wymienione wszystkie świece + nowy akumulator. Paliwo również wyłącznie
ze Statoil, bez dodatków.
Pozdrawiam, Jarek
--
-
69. Data: 2010-01-26 16:00:25
Temat: Re: zamarzniety diesel
Od: Przemek V <p...@g...com>
On 26 Sty, 11:26, "s...@c...smieciomailomnie.pl"
<s...@c...smieciomailomnie.pl> wrote:
> ATSD witam po latach ;)
> pzdr/S- Ukryj cytowany tekst -
>
He, he z zaświatów jakichś chyba się pojawiłeś a na peemesie to z 10
lat cię nie było :))) Na długo? ;)
-
70. Data: 2010-01-26 23:19:19
Temat: Re: zamarzniety diesel
Od: "P_ablo" <o...@o...pl>
Użytkownik "szymo" <s...@w...pl> napisał w wiadomości
news:hjmr95$8tg$5@news.man.bydgoszcz.pl...
>> Cayenne + LPG na cyk, M5 na cyk
> Barbarzyńca!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
To tylko znaczek... pod spodem to stary, dobry i siermiezny VW :)
Picasso